[USA] Big Brother 18

Zaczęty przez Showmag, Nd, 20 Mar 2016, 18:54:46

Damian

18x23
Mam już szczerze dość tej ciągłej przewagi Pauliego właściwie nad wszystkimi. Gra w ogóle się nie rozwija, bo on ciągle trzyma nad wszystkim pieczę, przez co robi się strasznie przewidywalnie. Czas najwyższy żeby grupa przeciwstawiła się właśnie jemu! Szkoda że dziewczyny łykają wszystko co on powie. Utorował sobie idealną drogą do finału. Szkoda tylko że jest taki męczący.

ciriefan

18x22-24

O rany. Gdy Victor wygrał HOH, zapowiadał się kolejny nudny tydzień, dwie laski na bloku, veto nie użyte i dom po raz kolejny wykonujący wolę Pauliego. Na dodatek James dostał od widzów anulację dwóch głosów i nie zapowiadało się, że użyje jej przeciwko Pauliemu. Tymczasem moje dwie ulubienice Natalie i Bridgette się obudziły (yay!) i zaczęły prowadzić dobrą, mocną, agresywniejszą grę. Postanowiły obalić rządy Pauliego, przeciągnęły na swoją stronę Paula, Victora i Jamesa i wywaliły showmance Pauliego. Szkoda tylko, że dostały tak mały edit - mam nadzieję, że to tylko ze względu na double eviction i że obie dostaną mega dużo czasu antenowego w najbliższym odcinku, jak będą pokazywać kulisy tych dwóch eliminacji.

W efekcie odpadła Zakiyah - i chwała im za to. Laska nie zrobiła nic poza pójściem do łózka z Pauliem i bycia jego pieskiem, na dodatek przez niego bitym. Największe rozczarowanie sezonu.

I było tak pięknie, a wtedy oczywiście ameba Corey wygrała HOH. I powtórka z historii - dwie laski na bloku. Wolałbym odejście Michelle. Bridgette zaczęła prowadzić tak fajną grę, pokazała charakter. I szczerze mówiąc, jeśli plotki o powrocie jurora okażą się prawdziwe, chyba nawet wolę powrót Bridgette od powrotu Davonne. Bridgette sobie na to zasłużyła tym, co zrobiła w tym tygodniu.

Jestem mocno zdegustowany tym, jak edit wybiela Pauliego i Nicole, z której robią słodziaka na siłę. Z kolei teraz, jak dom jest przeciwko Pauliemu, mam nadzieję, że pokażą wszystkie chore akcje, które on wyczynia w tym domu. Mam też nadzieję, że pokażą jego konfrontację z Natalie i jakie paskudne rzeczy o niej mówił.

Natalie jest teraz moją faworytką. W końcu zaczęła grać. To, co pokazała w tym tygodniu, było mega. Oby tylko pokazali to w odcinku (i jej fuck you Paulie!) <3 A jak nie wygra, to mam nadzieję, że to ona zdobędzie kasę za America's Favorite Player.

Poza Natalie kibicuję w drugiej kolejności Paul'owi, a w trzeciej Michelle. Victor się obudził, ale mimo wszystko i tak go raczej nie polubię. Najgorsza możliwość na zwycięzcę to Corey. W mniejszym stopniu niż tej amebie porażki życzę Pauliemu, Nicole i Jamesowi.

Damian

18x25
Nareszcie coś ruszyło! W końcu Paulie poczuł, że nie jest bezpieczny i że może wylecieć z domu. Pierwszy raz w tej edycji Victor popchnął tę grę do przodu. Nominacje dobrze przemyślane i jeśli tylko Paulie nie wygra POV (co jest mało prawdopodobne niestety) to opuści dom. W końcu ta gra nabrała rumieńców i ten tydzień jest mega nieprzewidywalny. Dziewczyny też się trochę przebudziły i zaczęły prowadzić własną grę. Lepiej późno niż wcale.

Rosa

Natialie być może uratowała cały sezon w ubiegłym tygodniu a tymczasem w środowym odcinku nic, w czwartkowym odcinku ZERO, dopiero w niedziele pokazali co nieco. Dobrze że bezjajeczny James został zmuszony do jakiegos ruchu bo inaczej znowu by przespał całą grę aż do swojego wylotu.

Damian

18x26
To było coś! Ten odcinek rozwalił na łopatki wszystkie poprzednie! Chyba w całym sezonie nie działo się tak wiele, jak w tym jednym odcinku. Wszystko poszło po mojej myśli, Paulie jakby stracił swoją "moc", nagle spokorniał i stał się bardzo posłuszny. Czyżby pewność siebie gdzieś uleciała? A było się tak nie panoszyć. Konkurencja POV bardzo emocjonująca, wyszło idealnie. No i Zingbot! Uwielbiam tego robota. :D

ciriefan

18x25-27

Ding-dong the witch is dead!

Świetnie, że Paulie pożegnał się z grą. Pozostali w końcu zaczęli grac i teraz tak naprawdę nie wiadomo, jak się to potoczy.

Szczerze mówiąc za wiele do napisania nie mam, bo dla mnie jakoś ten tydzień był strasznie nudny. Spodziewałem się po Paulie'm walki, a on zachowywał się jak malutkie dziecko, któremu zabrano zabawkę. Na plus to, że w pierwszym odcinku pokazali jego okropne zachowanie (ale i tak wielu rzeczy nie pokazali). Ale cóż z tego, skoro w drugim odcinku zaczęli go tak wybielać. Miał taki edit, że aż sam zacząłem mu współczuć. No ale tylko przez chwilę, bo z opisów life feedów wiedziałem, jak on się naprawdę zachowywał. Po co oni nadal robili mu taki edit? Czemu go tak wybielają? Nie rozumiem. Dobrze, że przynajmniej w odcinku z eliminacją pokazali, że nie chciał piec ciast, bo po poprzednim odcinku byłem pewien, że to pominą (on nie robił ciast jeszcze przed veto ceremony, a pokazali tylko scenę, jak ze łzami w oczach piekł to ciasto). W końcu jednak pokazali prawdę.

Nicole dostała od widzów supersafety - WTF?! Taki jest efekt editu słodziaka, który dostaje, a ludzie oglądający live feedsy nie mogą jej znieść.

Jeśli chodzi o moich faworytów to nic się nie zmieniło. Trochę jednak wolałbym, żeby odpadł Corey, bo on jest jedyną osobą, której wygranej nie zniosę. Szczytem jego amebowości było to, jak wszyscy byli oburzeni zachowaniem Pauliego wobec Natalie i gdy Natalie wychodziła z pokoju, Paulie zaczął jej klaskać. Wszyscy patrzyli z dezaprobatą, a ameba Corey bezmyślnie zaczęła klakać za Pauliem XD Strasznie mnie to rozbawiło, ta jego pustka pod kopułą. Chyba najzabawniejszy moment tego tygodnia. Ameba i tyle.

No i za tydzień wróci jeden z jurorów. Błagam, oby nie Paulie ani Zakiyah. Kibicuję przede wszystkim Bridgette, w drugiej kolejności Davonne.

I po jaką cholerę jest ten dodatkowy odcinek? Jakoś tak bez sensu go wcisnęli.

Rosa

18x38

No dobra, w zasadzie moge podsumowac całość.
Marny sezon ale chociaz uniknelismy tragedii (chyba)
Pierwszą katastrofą byłaby wygrana Pauliego, na szczęscie w porę odpadł i milo bylo oglądac jego płacz. Druga katastrofa byloby zwyciestwo Victora, faceta który odpadł z programu juz DWA razy. Ja go nawet polubiłem ale nie zmienia to faktu że powinien on jak najszybciej wypaść.
Co do pozostałych uczestników to w zasadzie nie lubie nikogo. O dziwo moim faworytem stała się w pewnym momencie Michelle ale połączenie powrotu Victora, głupoty Jamesa i nienawiści Nicole do innych kobiet musiało się skonczyć jej wypadnieciem.
Corey - w zasadzie nie mam nic do niego ale też nic nie przemawia za nim. Ot, przesiedział cała edycje w łózku z Nicole.
James - głupszy niż mój lewy but. On nie ma własnych myśli, musi być stale sterowany i tu Nicole robi to lepiej niż Natalie. Natalia dała mu przez moment postawić na swoim i w pare dni potrafił całkowicie spieprzyć grę zarówno jej jak i Michelle. Nic się nie zmienił od poprzedniego sezonu i nie rozumiem jak ktoś taki może być fan favorite. 
Nicole - osoba której w zasadzie nikt nie lubi ale która o dziwo moze wygrac tą edycję. Patrząc z boku to gra naprawde dobrą grę i gdyby nie to jej ciągłe narzekanie to można by jej było naprawde kibicować. Gdyby swoje ruchy przedstawiała przed kamera jak Will czy Dan to to wszystko wygladałoby zupełnie inaczej.
Paul - dobry gracz ale nie potrafię ścierpieć tego krzykliwego, cwaniaczkowatego głosu. Nie sądzę abym mógł takiemu czlowiekowi w cokolwiek uwierzyć ale o dziwo tam się łapią na jego piekne słówka.