Inne programy rendez-vous

Zaczęty przez Showmag, So, 12 Lut 2005, 00:01:16

Showmag

Reality show w autobusie
Sobota, 12 lutego 2005, godzina 00:05

Z okazji zbliżających się walentynek, po Rzymie i Mediolanie kursować ma "Autobus Miłosci", w którym samotne kobiety i mężczyni będą mieli okazję zawrzeć nowe znajomosci. Dwugodzinny kurs autobusem ma kosztować 25 euro, a uczestniczyć w nim będą 24 kobiety i tyle samo mężczyzn. Każda kobieta może przysiąsć się na pięć minut do każdego mężczyzny i z nim porozmawiać, a również panowie mogą przysiadać się po kolei do wszystkich pań na krótką pogawędkę. Będzie to kolejna wersja popularnych ostatnio na swiecie "błyskawicznych randek", organizowanych w klubach i restauracjach. Czternastego lutego, w Dniu Zakochanych, autobus wyjedzie na ulice Mediolanu, a pod koniec miesiąca pojawi się w Rzymie. Pomysłodawcą i gospodarzem autobusowych randek jest 27-letni didżej Christian Cordero. Kilka firm telewizyjnych już zaproponowało mu produkcję reality show opartego na jego pomysle.

[PAP]

Showmag

Polka w szwedzkim reality show- wywiad
Piątek, 1 kwietnia 2005, godzina 00:30

W Szwecji bardzo popularne ostatnio są programy reality shows, które wabią telewidzów ekscentryczną tematyką i coraz to odważniejszymi scenami. Na przestrzeni czasu, telewizja szwedzka przedstawiła kilku uczestników pochodzenia polskiego. W 2002 roku w "Expedition Robinson" (w Polsce "Wyprawa Robinson") głównym bohaterem, a zarówno zwycięzcą programu był Polak- Antoni Matacz. W tym roku w reality show "Rivalerna" waleczną Polką okazała się Anna Ptasnik z Brommy. Jednak żadna z powyższych postaci nie wzbudziła takiego zainteresowania i gorących dyskusji, jak 28-letnia Agnieszka Izabella Ågren z jesiennego show "Slub Izabeli" emitowanego w szwedzkim kanale TV3. W poszukiwaniu prawdziwej miłosci bohaterka widowiska musiała poznać kilkunastu kandydatów, zakochać się i wyjsć za mąż. Wszystko to w przeciągu niecałych dwóch miesięcy. Narzeczony się znalazł, ale do przysięgi małżeńskiej nie doszło- para zrezygnowała w ostatniej chwili, stojąc już przed ołtarzem. Ten kontrowersyjny program wzbudził dyskusje dotyczące aspektu moralnego i etycznego, szczególnie wsród rodaków. To, że bohaterką była Polka, okazało się szczególnie irytujące, ceniąc po krytycznych wpisach na oficjalnym forum dyskusyjnym. Dlaczego piękna dziewczyna zgłasza się do programu telewizyjnego, w którym ekipa "profesjonalistów" wybiera jej przyszłego partnera i w którym celem jest zawarcie związku małżeńskiego w telewizji? Czy Izabela faktycznie szukała prawdziwej miłosci, czy był to tylko pretekst do szybkiej kariery? Postanowiłam się o tym dowiedzieć, pytając bezposrednio Izę.

Anna Andersson Jasiulewicz: -Szczerze mówiąc, nie bardzo wiem gdzie zaczynać, czy od początku czy od końca, oceniając, że w Twoim przypadku historia miłosna zaczyna się od slubu, a dopiero potem ma miejsce bliższe poznanie swojego wybranka. Ale może zacznijmy od samego pomysłu zgłoszenia się do programu. Powiedz, co skłoniło Ciebie do wzięcia w nim udziału?
Izabella "Agnieszka" Ågren: -Zgłosiłam się do programu za względu na to, że nic ciekawego nie działo się w moim życiu i chciałam, aby cos nagle się stało. Oczywiscie głównym celem było poznanie kogos specjalnego, w troszkę inny sposób.

-Jakie miałas oczekiwania?
-Oczywiscie chciałam kogos poznać i się zakochać.

-Czy naprawdę myslałas, że znajdziesz swoją drugą połówkę za pomocą komercyjnego programu telewizyjnego oraz osób, które Ciebie w ogóle nie znały?
-Tak, bo wieżę w przypadek, więc miałam nadzieję, że znajdę miłosć. Zresztą osoby, które przygotowywały program, pomimo, że mnie nie znały, pytały się dokładnie, kogo szukam oraz jak wygląda mój wymarzony partner, a ja starałam się go opisać najdokładniej jak tylko mogłam. Miałam więc nadzieję, że ta odpowiednia osoba się znajdzie.

-Czy nie uważasz, że to dosyć naiwne myslenie? Sama nawet tak skomentowałas pod koniec emitowania programu...
-Uważam, że swoją "drugą połówkę" można spotkać na różnorakie sposoby i w różnych okolicznosciach, a żaden sposób nie jest gorszy od innego. Czy to jest program telewizyjny, czy na ulicy czy u kogos w domu, to jest naprawdę nieistotne.

-Włącznie z Twoim "narzeczonym" miałas okazję spotkać 18 kandydatów, ale wynikało jednak, że żaden nie wpadł Ci w oko. Czy to dużo, czy mało według Ciebie, w poszukiwaniu miłosci?
-Jeżeli chodzi o odpowiednią osobę, to nie ma odpowiedniej ilosci, bo mogłabym spotkać stu lub nawet tysiąc kandydatów, ale jeżeli pomiędzy nimi nie będzie nikogo, kto akurat mi odpowiada, to i tak ilosć nie miałaby znaczenia. Z posród tych kandydatów, których spotkałam okazało się, że niestety nie znalazłam jednak tego jedynego. A 18 kandydatów to wcale nie było tak wielu.

-Jestes wychowana z szwedzko-polskiej rodzinie, ale urodziłas się w Polsce. Czy możesz powiedzieć, jakie okolicznosci sprowadziły ciebie do Szwecji?
-Przyjechałam do Szwecji z moją mamą w wieku 10 lat, więc od tego wieku byłam wychowywana w szwedzko-polskich klimatach. Mój przyszywany tato jest Szwedem, a mój biologiczny Polakiem.

-Czy masz kontakt z Polonią, polskich przyjaciół, znajomych?
-Nie, w Szwecji nie mam w ogóle kontaktu z Polakami czy z Polonią, oprócz mojej mamy i jej koleżanki. Po prostu tak się złożyło, że nie poznałam żadnych osób polskiego pochodzenia.

-W jednym z programów odwiedziłas polski sklep w Sztokholmie i wręcz widać było jak bardzo się cieszyłas widząc polskie produkty, gazety. Czy brakuje Tobie Polski i kontaktu z Polakami?
-Tak, z jednej strony bardzo mi tego brakuje. Będąc w Polsce, czuję, że chciałabym być tam częsciej. Mam niestety za rzadkie kontakty z Polską, bo bywam tam jedynie raz w roku podczas wakacji. W Polsce mam też wiele przyjaciół i całą rodzinę.

-Powracając do kwestii programu, jak zareagowała Twoja mama, z którą jak sama twierdzisz- masz swietny kontakt? Czy mama nie odradzała Tobie tej telewizyjnej "przygody"?
-Moja mama jest najbliższą osobą w moim życiu. Jest nie tylko mamą, ale również i przyjaciółką. Z jednej strony wydaje mi się, że bardzo się cieszyła z mojego uczestnictwa w programie, ale z drugiej strony na pewno się o mnie bała. Moja mama zdaje sobie też sprawę z tego, że jestem osobą dorosłą i odpowiedzialną, wiec na pewno dam sobie radę. Była też na pewno nadzieja z jej strony, że znajdę sobie jakiegos fajnego chłopaka...

-Na forum dyskusyjnym oficjalnego serwisu programu "Slub Izabelli", znajdują się pikantne wypowiedzi na temat widowiska. Kilka kobiet uważało, że robisz Polkom złą opinię, twierdząc, że przedstawiłas się w programie jako osoba powierzchowna i egoistyczna, która mysli tylko o szybkiej karierze, luksusie i pieniądzach i wedle takich kryteriów ocenia swoich kandydatów. Jak na to reagujesz?
-Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że sposób w jaki zostałam przedstawiona w telewizji nie był uzależniony ani kierowany przeze mnie. Producenci programu chcieli pokazać mnie w takim, a nie innym swietle. Przed programem obiecywano mi, że będę przedstawiona w samych pozytywach i że nigdy nic nie będzie opracowywane w taki sposób, aby przedstawić mnie w złym swietle. A jednak podczas nagrywania widowiska próbowano znaleć "dziury w całym" i pokazać mnie od jak najgorszej strony, bo nie chciałam poslubić byle jakiego kandydata, do którego nic nie czułam, tylko po to, aby odbyło się planowane wesele. Kiedy zauważono że nie sprzedam się dla programu, chciano mnie pokazać w jak najgorszym swietle: że jestem rozpuszczona, że przebieram między kandydatami, że nikt mi nie pasuje i że myslę jedynie o pieniądzach i karierze. Trzeba też pamiętać, że sposób poznawania kandydatów odbywał się w dziwnych okolicznosciach; cały czas była przy nas ekipa filmowców, reżyserowano nasze spotkania oraz podawano tematy do dyskusji, więc był to bardzo sztuczny sposób poznania nowej osoby.

-Więc nie otworzyłas się jednak tak całkiem i nie pokazałas do końca kim tak naprawdę jestes?
-Wydaje mi się, że częsciowo się otworzyłam, w szczególnosci przed załogą produkcyjną, i dlatego też mogli wykorzystać moje zachowanie i pokazywać mnie w telewizji tak a nie inaczej. Ale myslę, że na pewno nie otwierałam się przed każdym kandydatem, bo było by to bez sensu. Nie można otworzyć się w ten sposób przed wszystkimi.

-Czy liczyłas się z "efektami ubocznymi" Twojego występu telewizyjnego?
-Tak, liczyłam się z tym, bo zawsze są "reakcje na każdą akcję". Wiedziałam, że ludzie, a zwłaszcza kobiety mają wiele do powiedzenia i krytykują inne kobiety, które występują w mediach. Liczyłam się więc z tym, że będą i pozytywne i negatywne reakcje, bo zawsze tak było i będzie.

-Czy faktycznie Twój występ nie był szybką drogą do kariery?
-Oj, raczej nie. Obecnie, jestem w domu i prowadzę dokładnie takie samo życie, jakie prowadziłam przed programem i jestem z tego bardzo zadowolona. Moim zamiarem nie było też nigdy dojscie do kariery poprzez wystąpienie w tym programie.

-W jednej z rozmów z reporterami Aftonbladet, stwierdziłas, że chciałabys podjąć pracę jako modelka lub nawet rozpocząć karierę muzyczną. Czy występ w programie otworzył Ci drzwi do nowych możliwosci?
-Tak, chciałabym nadal kontynuować pracę jako modelka, ponieważ już wczesniej pracowałam w tym zawodzie m. in. w Afryce, we Włoszech i w Szwecji. Jednak o spiewaniu nigdy nic nie mówiłam i wcale nie chcę robić kariery piosenkarki. Program sam w sobie nie pomógł mi w żaden sposób w karierze i nie otworzył drzwi do nowych możliwosci, ale tak jak mówiłam wczesniej- nie to było moim zamiarem.

-Zakończenie programu było nietypowe. Wszyscy oczekiwali slubu, a Ty i Twój narzeczony zadeklarowaliscie przed ołtarzem, że jednak do przysięgi małżeńskiej nie dojdzie. Czy to było zaplanowane?
-Już w trakcie programu wiedziałam, że nie wyjdę za nikogo, nawet za Joakima, bo nie znalismy się wystarczająco długo. Poinformowalismy o tym ekipę produkcyjną, ale producenci byli bardzo zawiedzieni naszą decyzją, bo twierdzili, że publicznosć czeka na ten moment, kiedy ukażę się w białej sukience. Zdecydowano więc, że jeżeli nie będzie prawdziwego slubu, to jakas forma ceremonii być musi. Praktycznie nie mięlismy nic do powiedzenia, a ponieważ wiele się działo w moim życiu prywatnym (smierć dziadka), chciałam to już jak najszybciej zakończyć. Najbardziej cieszę się z tego, że kosciół Skeppsholmskyrkan, w którym odbyła się ceremonia, od 2002 roku nie służy już jako kosciół.

-Czy nadal jestescie razem, Ty i Twój narzeczony?
-Niestety nie jestesmy razem, bo jak się potem okazało Joakim nie starał się o udział w programie z odpowiednich przyczyn. Chodziło mu jedynie o pokazanie się w telewizji i tą drogą zdobycie kontaktów i kariery. Po programie Joakim nie angażował się w nasz związek, był bardzo oziębły i nie był mną w ogóle zainteresowany.

-Czy byłas zawiedzona? Ceremonia, nawet, jeżeli nie był to prawdziwy slub, symbolizowała przecież miłosć i wspólne plany życiowe.
-Tak, było mi przykro, bo Joakim okazał się całkiem inną osobą niż myslałam. Nie potrafilismy jednak się ze sobą komunikować, a brak zaangażowania Joakima kompletnie nie odpowiadał moim wymaganiom.

-Co było najbardziej uciążliwe podczas kręcania tego programu?
-Głównie brak prywatnosci i brak czasu dla siebie podczas dwóch miesięcy. Ekipa filmowa była od samiutkiego rana do pónego wieczora, więc wiecznie byłam niewyspana. Nie miałam czasu dla siebie, ani chwili na refleksję, żeby to wszystko przemysleć. Życie kręciło się jak w spirali i nie miałam czasu na odpoczynek, ani na własne mysli. Praktycznie inne osoby dookoła mnie mówiły, co mam robić i co mam mysleć. Było to bardzo męczące.

-Wygląda na to, że czułas się bardzo samotnie. Czy podczas nagrywania programu mogłas zadzwonić do mamy, czy do przyjaciółki, aby się wyżalić lub po prostu porozmawiać?
-Nie, nie mogłam. Zabrano mi telefon, a ten telefon, który miałam w tymczasowym mieszkaniu, był tylko do produkcji, wiec nie mogłam nigdzie indziej dzwonić. Jeżeli cos potrzebowałam, musiałam prosić kogos z grupy produkcyjnej, bo nawet nie mogłam wyjsć do sklepu. Czasami załatwienie najmniejszej, rzeczy trwało tydzień.

-Nasuwa mi się pytanie, czy było więc warto brać udział w programie?
-Myslę, że tak, bo było to jednak niecodzienne przeżycie i nie każdy może cos takiego w swoim życiu przeżyć. Uważam też, że negatywne komentarze innych osób na mój temat wywodzą się z zazdrosci, bo sami nie mogli przeżyć czegos takiego. Na pewno nie żałuję, że wzięłam udział w programie.

-Jakie są Twoje najbliższe plany?
-Chwilowo poszukuję pracy, spotykam się z przyjaciółmi i znajomymi i cieszę się życiem.

-Dziękuję za rozmowę.
-Dziękuję.

[Anna Andersson-Jasiulewicz, Poloniainfo.se]

Showmag

Polka w reality show "Average Joe"
Poniedziałek, 22.08.2005

26-letnia Anna Chudowa- polska modelka mieszkająca w USA, została gwiazdą reality show "Average Joe: The Joes Strike Back", nadawanego w jednej z największych amerykańskich stacji telewizyjnych NBC. Chudowa miała 5 lat, gdy z rodzicami przyjechała do USA. Skończyła studia biznesowe w Nevadzie. Ognistowłosa Polka na oczach telewidzów spotykała się z dwudziestoma pięcioma mężczyznami. Sposród nich wybrała narzeczonego. "Zgłosiłam się do programu, bo byłam samotna"- opowiada Anna. "Przeprowadziłam się niedawno z Las Vegas do Los Angeles. Nie znam tu nikogo. W Vegas trudno było spotkać fajnego chłopaka. Szukałam kogos uczciwego i chyba znalazłam go w Average Joe!"- mówi. Przez cały czas trwania programu, Anna nie mogła zdradzić, który jest tym jedynym. "Jesli szepnęłabym choć słówko, musiałabym zapłacić milion dolarów!"- tłumaczyła. W ostatnim odcinku programu tajemnica została wyjawiona: Anna wybrała chłopaka imieniem Nathan.

[Super Express]

joker

Paris Hilton walczy o reality show
Sobota, 9 lutego (07:00)

Paris Hilton rozpoczęła bój o możliwość zaistnienia jej nowego filmu "The Hottie&The Nottie" w wersji reality show.

Hotelowa dziedziczka, która próbuje swych sił jako aktorka, chce aby historia opowiedziana w najnowszej komedii romantycznej z jej udziałem, zaadoptowana została na potrzeby telewizyjnego show.

Film opowiada o pięknej Cristabel (Hilton), która wkrótce ma wyjść za mąż. Jednak zanim to nastąpi, jej narzeczony będzie musiał znaleźć chłopaka dla jej niezbyt atrakcyjnej, najlepszej przyjaciółki.

Hilton uważa, że pomysł zamknięcia w jednym domu "pięknych" i "brzydkich", jest rewelacyjny.

"Kamera po prostu śledziłaby, jak te dwie strony się dogadują. Mogliby na przykład wysyłać ich wszystkich do klubów na dyskoteki..." - planuje Hilton.
/interia.pl

Showmag

Randkowy reality show w kompletnych ciemnościach
Stacja ABC przymierza się do produkcji programu, w którym dobrane pod kątem podobieństw pary będą ze sobą mieszkać w kompletnych ciemnościach.

Więcej: https://showmag.info/2009/02/09/randkowy-reality-show-w-kompletnych-ciemnosciach/

joker

Morderstwo modelki. Policja poszukuje uczestnika reality show

Trwają poszukiwania 31-letniego Ryana Alexandra Jenkinsa - uczestnika reality show "Megan Wants a Millionaire". Policja podejrzewa, że mężczyzna brutalnie zamordował swoją byłą żonę, modelkę Jasmine Fiore. Po tym, jak ujawniono nazwisko podejrzanego, telewizja VH1 zawiesiła emisję show. A w mediach rozpoczęła się dyskusja na temat doboru osób do tego typu programów.

28-letnią Fiore - byłą modelkę, która specjalizowała się w prezentacji bielizny i strojów pływackich - widziano ostatnio w piątek 14 sierpnia w Los Angeles. Następnego dnia odnaleziono jej ciało. Zabójca działał ze szczególnym okrucieństwem. Zmasakrowane ciało porzucono w walizce na śmietniku w Orange County w Kalifornii.

Podejrzanym jest były mąż ofiary, 31-letni uczestnik reality show "Megan Wants a Millionaire". W programie grupa milionerów ma rywalizować o względy jednej kobiety. Fiore i Jenkins poznali się w marcu niedługo po tym, jak rozpoczęto kręcić reality show. Po kilku dniach znajomości wzięli ślub w Las Vegas. Jak twierdzi rodzina Fiore, ślub został szybko anulowany.

Amerykańska i kanadyjska policja prowadzi poszukiwania podejrzanego.

Show znika z anteny

Telewizja VH1 zaczęła emitować show "Megan Wants a Millionaire" 2 sierpnia. Jednak 19 sierpnia, po emisji 3 docinków, program zniknął z anteny.

Sprawa wywołała potężną dyskusję na temat doboru uczestników tego typu programów. Okazało się bowiem, że Jenkins był już wcześniej karany za napaść. - To zewnętrzne firmy, zajmujące się produkcją programów, odpowiadają za sprawdzanie uczestników show - oświadczył w komunikacie rzecznik VH1 Scott Acord. - Jeśli firma dostaje szansę od stacji telewizyjnej, która płaci jej za produkcję programu, powinna sprawdzić wszystko dokładnie i rzetelnie. Myślę, że to poważna nauczka dla firm produkujących programy typu reality show - dodał.

/wiadomosci.gazeta.pl

joker

To on zamordował Jasmine Fiore?
31-letni Ryan Alexander Jenkins jest podejrzany o zamordowanie modelki i swojej eksżony Jasmine Fiore. Serwis TZM.com opublikował zdjęcia, m.in. z ich ślubu, na których wyglądają na szczęśliwą parę.

Wśród zdjęć są m.in. fotografie z Las Vegas, gdzie Jenkins i Fiore w marcu zawarli ślub. Później - jak twierdzi rodzina Fiore - ślub został anulowany.

Kilka zdjęć wykonano w sierpniu, zaledwie kilkanaście dni przed śmiercią Jasmine Fiore.

Obecnie trwają poszukiwania Ryana Alexandra Jenkinsa . Policja podejrzewa, że to on brutalnie zamordował byłą żonę.

Jenkins brał udział w telewizyjnym reality show "Megan Wants a Milionaire", którego emisję wstrzymano po tych wstrząsających doniesieniach.
Link do galerii: https://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/51,80708,6953288.html?i=0

/wiadomosci.gazeta.pl

Showmag

Podejrzewany o morderstwo uczestnik reality show popełnił samobójstwo
31-letni Ryan Jenkins, podejrzewany o popełnienie morderstwa i poszukiwany w ostatnich dniach przez policję w USA i Kanadzie, został odnaleziony martwy w kanadyjskim hotelu Hope, 90 minut drogi na wschód od Vancouver.

Więcej: https://showmag.info/2009/08/24/podejrzewany-o-morderstwo-uczestnik-reality-show-popelnil-samobojstwo/

Showmag

Program "Gej, hetero czy zajęty?" w MTV Polska
Wczoraj na antenie młodzieżowego kanału MTV Polska ruszyła emisja jednego z głośniejszych randkowych programów ostatnich lat - "Gej, hetero czy zajęty?" ("Gay, Straight or Taken?").

Więcej: https://showmag.info/2009/09/30/program-gej-hetero-czy-zajety-w-mtv-polska/

Pudelek

Jak ktoś chciałby zobaczyć jak wyglądałaby gejowska wersja "Kawalera do wzięcia" to niech sobie ściągnie "Boy meets boy". Jeśli się spodziewacie scen jak u Tili Tequili to się zawiedziecie. Program kręcono w 2003 roku i wtedy już sam pomysł szokował. A tak poza tym najważniejszy twist polegał na tym, że połowa facetów była heteroseksualna. O prawdziwej orientacji uczestników widzowie dowiadywali się dopiero po ich eliminacji. Nie wiem czy to wszystko było takie oczywiste czy może też posiadam gay radar (!) bo zmylił mnie tylko jeden uczestnik!

Toni

Po zakończeniu 10. edycji Big Brother'a w Niemczech na jego miejsce (jeśli chodzi o godziny emisji) wskoczył program z gatunku reality show o nazwie "X-diaries - love,sun & fun" który jest emitowany od poniedziałku do piątku. Od 2.maja kiedy BB wrócił program emitowany jest o godz. 18:00 -19:00.
Portal plotek podaje, że w najbliższych odcinkach pojawi się tam Polak, który będzie miał romans z Portugalczykiem. Akcja programu rozgrywa się tam gdzie Niemców jest bardzo dużo czyli Mallorca, Gran Canaria itp.

https://plotek.pl/plotek/1,111483,9714477,Polak_romansuje_z_facetem_w_niemieckim_reality_show.html
Pozor! Velký bratr nikdy nespí!

Showmag