The Amazing Race 21

Zaczęty przez Showmag, Cz, 15 Mar 2012, 18:18:15

Showmag

Podziwiam poziom cierpliwości. Mam nadzieję, że malkontentom nie zejdzie kolejnych 5 lat na podjęcie decyzji o zaprzestaniu ogladania tej wydmuszki, którą stał się TAR :)

ciriefan

Finał

Nieeeee. Nie wierzę. Wygrała najgorsza możliwa drużyna, która miała więcej szczęścia niż umiejętności przez cały wyścig. Ale to chyba najlepsze podsumowanie tej edycji - najgorszy sezon z najgorszymi zwycięzcami ever. Bliźniaczki i czipindelsi to jedyni kandydaci na all stars - cała reszta była nudna. Miejmy nadzieję, że ludzie od castingu zrobią lepszą robotę przy kolejnym sezonie.

Rosa

A tak wracając do eliminacji bliźniaczek to oczywiście nie pokazano nam prawdy  :ubaw:
Bliźniaczki wcale nie zablądzily i nie zostały w tym czasie wyprzedzone przez farmerów tylko dotarły na metę jako pierwsze i produkcja z jakiegos powodu kazała im wrócić do zadania. To dlatego też były takie złe gdy żegnał je Phil i to bynajmniej nie były złe na siebie :)

Thorvald

21x11A

Ooo, farmerzy pokazali prawdziwą twarz. Jak się okazuje ten jeden wcale nie ma problemów z nogą... Teraz już wiem czemu tak bardzo zaprzyjaźnili się z Abi i Ryanem. Od początku wyścigu miałem wrażenie, że ten niski to taka wredna małpa - jak widać nie pomyliłem się.
Ooo, french skills - jak widać im to nie pomaga, żeby się nie zgubić. Ta para jest tak beznadziejna, że ja nie wiem... Na dodatek detour EWIDENTNIE został zrobiony pod nich (w końcu tak cały czas się chwalą ratowaniem farmy), a jeszcze narzekają. Bliźniaczki od zawsze były wredne i złośliwe, nie udawały milutkich, w przeciwieństwie do tych clownów...

Oho, sam złapałem moment, gdzie wstawiony jest klip z innej części - chippendalesi biorą clue, zostają 2, po czym po chwili pokazują ich jak otwierają, a w tle nagle są 3 albo 4...

Hahaha, geje zgubili się drugi raz... I trzeci... Ale oczywiście dotarli na metę przed bliźniaczkami. Jeszcze to jak ten mały wredny pokazuje, że trzeba mieć w głowie a nie w mięśniach jest absurdalne, bo kto jak kto, ale oni na pewno inteligencją się nie wykazali. To, że odpadły bliźniaczki jest STRASZNIE NIESPRAWIEDLIWE. W sumie TAR zawsze był niesprawiedliwy i od zawsze mam wrażenie, że niektóre pary są "dodatkowo wspomagane". Finał bez nich będzie nudny - mimo całej swojej złośliwości były pozytywne i bardzo miło się je oglądało. Chciałbym je zobaczyć w AS, ale znając życie ich nie wezmą, drugi AS bez mojej ulubionej pary (pierwszą był 18 bez Carol&Brandy) pewnie będzie.

Rosa, po przeczytaniu tego, co napisałeś, specjalnie obejrzałem jeszcze raz fragment (i się wsłuchałem), gdzie bliźniaczki są "przerażone" tym, że się zgubiły. Jeśli mnie słuch nie myli, to nie pytały o miejsce, gdzie jest PitStop, a o jedno z wcześniejszych miejsc (to gdzie był detour albo roadblock).

Nie wiem dlaczego produkcja to zrobiła - to było idiotyczne, zniszczyli tym dla mnie cały sezon. Była once in a lifetime szansa, żeby było moje wymarzone F3, ale oczywiście spalone i to w TAKI SPOSÓB. Ale to potwierdza, że TAR jest ustawiany, że z góry mają założone, która para nie wygra, a którą będą pchać do przodu NELami, absurdalnym SB i innymi sprawami. Szkoda, że w tym sezonie wybrali takich idiotów...

A drugiej części odcinka nie chce mi się oglądać. Pewnie i tak go zaraz dokończę, no ale... absurd goni absurd.

Thorvald

21x11B

Lepiej to obejrzeć i mieć z głowy... Skoro dotrwałem do tego momentu to warto to skończyć, mimo całej beznadziei.

No i super, już na początku moja ulubiona para z 3ch została w tyle... Chyba nigdy nie doczekam się tego, by moi faworyci wygrali...
Zaraz, zaraz, doganiają, jest lepiej... Ale cóż, nie mają taksówki i znowu muszą tracić czas...

Nie no, to jest jakieś nieporozumienie, że farmerzy mają łatwiej, bo wybrali na finałowy leg miasto, z którego pochodzą... Jeszcze zadanie, gdzie potrzebna jest znajomość terenu i dobra nawigacja! Hahaha, ale oczywiście dostarczyli złe pizze, hahaha, ale ubaw. Jeszcze sobie dogryzają "pozytywni"...  A chippendalesi problemy z taksówką ; / Czyżby Jaime & Cara story?

Hahaha, ale zadanie na roadblock. Czyli w tym etapie... zero zadań fizycznych (bo tego z uwalnianiem się fizycznym nazwać nie można)? Ale porażka. W każdym razie zadanie z flagami nie jest ani łatwe, ani trudne (może mówię tak dlatego, że połowę ułożyłbym bez zawahania ;P) - jak się nie wie i nie ma intuicji, to po prostu zależy od szczęścia. Jak widać nikt nie był w tym dobry, skoro tyle czasu im to zajęło...

Ale żal. Po prostu inaczej nie jestem w stanie tego wyrazić. NAJGORSZY zwycięzca ever. Nie wiem jak im się udało pobić Erica & Danielle, nie wiem jakim cudem są gorsi od Dana & Jordana, ale udało się. I dlaczego? Niech żyją producenci! JEŚLI sezon 22 będzie tak samo beznadziejny jak ten, to chyba zrezygnuję z oglądania. Nadrobię stare, fajne sezony, bo dużo ich nie widziałem. Wiedziałem kto wygra, ale nie mogłem w to uwierzyć. A jednak, antycuda się zdarzają i jest co jest. Jeden, wielki bałagan.

Hahaha, 3 continents, coraz słabiej. No ale jaki sam wyścig, tacy zwycięzcy. Po chippendalesach, a właściwie blondynie było widać, że jest zawiedziony i że jest mu przykro. Osobiście? Nie dziwię się, bo z "The Amazing Race" program stał się raczej czymś w stylu "Show me (how) bad (the winners can be) race". Szkoda, bo kiedyś oglądałem to naprawdę z wielką przyjemnością. Teraz mnie to tylko wkurza.

Hahaha, "nice guys do finish first sometimes" - czy oni byli nice guys? No ja tak nie sądzę. Chwilami byli naiwni, chwilami irytujący, chwilami było mi ich żal, ale "nice" to nie to słowo.