You Can Dance - Po prostu tańcz! 7

Zaczęty przez Showmag, Pt, 03 Cze 2011, 03:19:58

Ediss

Odcinki wyjazdowe bardzo mi się podobały. O wiele bardziej niż castingi, które były przesycone zbyt wieloma 'poruszającymi' historiami uczestników.

ciriefan

Bardzo słaby odcinek i bardzo słaba edycja. Nie dość, że uczestnicy kompromitują się swoimi tragicznymi opowieściami, to jeszcze choreografowie się z nami nimi dzielą. Jak ten murzyn opowiadał o trudnym dzieciństwie a członkowie warsztatów się wzruszali, to po prostu śmiać mi się chciało. To było żenujące. Plus te dziwne wybory zawodników. Połowy z nich nawet nie kojarzę, bo skupili się na historiach tragicznego dzieciństwa kilku z nich. Ten program oficjalnie osiągnął dno. Got to dance jest zdecydowanie lepsze.


ciriefan

Pierwszy odcinek na żywo nie zrobił na mnie zbyt dużego wrażenia. Jak dla mnie powinni w ogóle wyeliminować te filmiki z przygotowań jeśli ma to być kontynuacja ckliwych historii. Wolałbym oglądać ich trening. Tanecznie nie najgorzej, ale szału nie ma. Odcinek nie przykuł mojej uwagi. Odpadły dwie osoby, które miały chyba najmniej historii i nie byli pokazywani na castingach. Sarę jeszcze kojarzyłem, a ten koleś to w ogóle zastanawiałem się kto to jest, więc się nie dziwię, że odpadli akurat oni.


ciriefan

Nuda nuda nuda. Tak się zastanawiałem, bo kiedyś pojawiały się plotki, że to wszystko ustawione jest. I tak sobie pomyślałem, że jakbym był producentem, to chciałbym zostawić ludźmi z historią i że na ich miejscu wywaliłbym tego chłopaka co odpadł, a z dziewczyn matkę albo jedną z sióstr, bo tamta trzecia ma większą historię. I się nie pomyliłem. Wygrywają historie a nie taniec. Jak dla mnie ten program powinien się skończyć i nie wiem, czy będę dalej oglądać. Zdecydowanie wolę Got to dance.


chatiflatt

"Buuuu! William otworzył moje serce!! Buuuuu!". Ten program powinien się nazywać You Can Cry  :bye:
"Może kiedy umierasz wszystko umiera, wszystko i wszyscy? Zostaje tylko pustka, próżnia, dziura, którą starają się wypełnić ci, którzy pozostali."
Barbara Weston


ciriefan

Wyniki mnie nie zaskoczyły. Ponownie odpadły chyba najmniej "ciekawe" historiowo osoby. Szczerze powiedziawszy, to jakoś nie polubiłem uczestników z tej edycji i ich odpadanie nie robi na mnie wrażenia. Jedyne osoby, które lubię, to ślązak Mateusz, polubiłem tą Ankę co tak walczyła o wejście do finału na castingach i ewentualnie siostry zwierzyńskie. Pozostali w ogóle nie wzbudzają sympatii, a ich ciągle te same historie są po prostu nudne. Występy też jakoś nie powalają. Co tydzień te same style, a w tej edycji praktycznie w ogóle nie było np. towarzyskiego. Jak dla mnie to powinna być ostatnia edycja.



ciriefan

O nie. Odpadł mój faworyt. Już mnie nic nie trzyma przy oglądaniu tego programu.


Damian

W You Can Dance denerwują mnie ta naciągane historyjki o życiu uczestników. Tak samo było z tym bezdomnych tancerzem, który w rzeczywistości bezdomny nie jest.