The Amazing Race 19

Zaczęty przez Pudelek, Cz, 03 Lut 2011, 14:58:24

sloneczko107

19x03
i znów odpada para którą lubiłam :( szkoda, że to nie rodzeństwo bo ich nie lubię... bo o dziwo po trzech odcinkach tylko oni mi działają na nerwy xd ogólnie to zadania mnie nie zachwycają, ale blokada była piekielnie trudna, jeżeli nie zrozumiało się treści wskazówki xd
póki co sezon na plus :)

Rosa

19x03
Wkurzyłem się bo jak w 3 minucie odcinka pokazuja Kaylani (czy Lise) która opowiada o swoim dziecku to juz z gory bylo wiadomo który zespól w tym odcinku odpadnie. Nie widziałem spoilerow a producenci sami zafundowali mi spoiler po którym ogladanie odcinka nie było juz żadna przyjemnoscia.

Rosa

Wysłuchalem ostatnio wywiadu Jenny z Robem C i Jenna Morasca poruszyła tam pare ciekawych kwestii.
- jeszcze przed programem zaproponowano im ze moga wystąpic w obecnej edycji Survivor. Mieli byc kapitanami przeciwnych drużyn etc. Nie zdecydowali się na to z dwoch istotnych powodów.
a)Mieli juz zaklepany start w Amazing Race i nie chcieli z tego rezygnować
b)Wiedzą że Survivor nie ucieknie, Jenna jest przekonana że w najblizszym czasie powstana jeszcze conajmniej 2 edycje gdzie oboje będa kandydaytami do gry a mianowicie Old School vs New School i Winners Edition.
- Co do Amazing Race i odcinka w ktorym odpadli to byl on mocno wyedytowany, po obejrzeniu odcinka nawet zadzwonili ze skarga do CBS że pokazano troszke zła wersje wydarzeń.
a)w etapie była jeszcze jedna konkurencja którą calkowicie wycięto
b)to całe zgubienie wskazowki było tylko próba wytłumaczenia przez tv czemu oni odpadli ale w rzeczywistosci nie miało to absolutnie zadnego znaczenia bo stracili na to mniej niz minutę i w ogóle nie była to nawet wskazówka a tylko pomoc dla kierowcy taksówki
c)nie pokazano że jedna z par podjechała pod mete taksówka przez co musiała odczekać 30 minutową karę
d)Kaylani i Lisa przestały już byc przyjaciólkami ;)

Thorvald

19x03

Jak dla mnie najgorszy odcinek do tej pory... Zadania nie były zbyt ciekawe, nie było zmiany miejsca... No i odpadła para, której kibicowałem. W ogóle wiem już teraz dlaczego od początku nie lubiłem snowboarderów - to jak podpowiedzieli Amani i Marcusowi... Bez komentarza. Za takie coś powinno się dawać kary! Rozumiem współpracę, no ale nie, że dają gotowy wynik ostatniej parze, żeby odpadła któraś z lepszych... ŻAL. Zaczną teraz pewnie wygrywać jak detektywi w 16... GRRR.

Objazd - myślałem, że zadanie z ryżem okaże się dużo trudniejsze i bardziej długotrwałe od tego z trawą! Dlatego jak wybrały je na początku tylko 2 pary - obie damskie, to byłem przerażony, że między nimi rozegra się walka i że jedna z nich odpadnie. Niby wybiegły 3 i 4, ale jak widać moje obawy były słuszne.

Blokada - poraża mnie to ile osób źle odczytało wskazówkę - naprawdę. Rozumiem, że nie chcieli tracić czasu, ale stracili go więcej przez nieuwagę.

Amani i Marcus cały czas wlekli się w tyle, zmienili zadanie na detourze... A i tak nie odpadli. Bez sensu, że o eliminacji decydowało to, która drużyna miała dobrego taksówkarza (i kazała mu czekać, a potem musiała tracić czas na płacenie), a która złego (i mu od razu zapłacili)... No i Pit Stop tak blisko ostatniego zadania... No comment.

No to teraz trzymam pary już tylko za blondynki, starszych państwa (chociaż za to jak sobie wolno szli do taksówki nie powinienem) oraz Erniego i Cindi. Jakoś po tym etapie przestałem lubić Jeremy'ego i Sandy.


Pudelek

19x05-06
Ostatnio zajmuję się przede wszystkim podróżowaniem po Indiach. Program jest tam popularny i obecnie nadawana jest aktualna edycja, po dwa odcinki w poniedziałki o 20 godzinie (czyli świetny czas antenowy).
Obejrzałem dwa etapy, w których było osiem i siedem par (w pierwszym blondynki wypadły). Niestety jestem zawiedziony. Kolejna edycja z mało charakterystycznymi uczestnikami...

Rosa

19x07
Kolejny nudny odcinek bez historii. Znowu nudne zadania i jakies migawki ktore nie pozwalaja nam blizej poznac uczestnikow. Jedyne co ten odcinek mi dał to fakt że teraz juz moge kibicowac PRZECIW A&T. To co zrobili na koncu bardzo mi się nie podobało i mam teraz juz powód aby kogoś w tym programie nie lubic. Zawsze to jakiś plus. Wszystkie inne pary to dla mnie nadal jedna bezbarwna masa.
Może jakas dobra dusza niedługo udostepni TAR3 w dobrej jakości to wtedy z przyjemnoscia powróce do programu który wtedy był naprawde AMAZING. Mieliśmy ciekawe zadania, ciekawe pary które pamietam jeszcze tyle lat po emisji tamtego programu.

Phil

19x07
Zgadzam się, że ten odcinek był strasznie nudny. Zadania również były dość łatwe. Speed Bump, RB i Detour praktycznie w tym samym miejscu. Jedyną atrakcją był "źle wykorzystany" Double U-turn. Justin & Jennifer - byli mi zupełnie obojętni. Teraz trzymam kciuki by nie wygrali Andy&Tommy i Laurence&Zac.

Showmag

19x08
Ogladajac ten sezon odkrywam na nowo znaczenie slowa "nuda".
W zyciu nie zdarza mi się nudzić wcale (bo i kto ma na to czas?), dlatego wszystkim, ktrzy chcieliby sobie przypomniec jak to jest, proponuję zabrać się za tę edycję.

"The Amazing Race" stał się "Familiadą", tylko że za większe pieniądze. Nic tu się kupy nie trzyma, panie i panowie.
Stanowczo nie polecam wszystkim, którzy mają mózg, a co gorsza - wiedzą jak go używać!

TAR-owi najwyższa pora powiedzieć: :bye:

Showmag

19x11
Odpadnięcie w przedostatnim odcinku Andy'ego i Tommy'ego to jedyna pozytywna strona tego sezonu.
Drugi pozytywny element nastąpi, gdy za tydzień wygra para underdogów Amani i Marcus.

Rosa

Zażarta dyskusja tocząca się na temat tego programu po ostatnich paru odcinkach pokazuje jak ciekawy był ten sezon :)
Dobrze że sie w koncu konczy, dobrze że do finału nie dotarła para robotów ale nie da się ukryć ze edycja byla fatalna. Przed nami finał a ja nie mam komu kibicowac bo tych par nie znam. Widziałem migawki z tego jak ścigali sie dookoła swiata ale odbyło sie to bez jakichkolwiek emocji, bez próby przedstawienia nam tych ludzi.
Musze powrócić do którejść ze starych edycji aby zobaczyć co było wtedy a czego brakuje teraz.

Phil

Nie wiem o co Wam chodzi. Ta edycja wcale nie jest najgorsza (patrz np. na 16tą czy 18tą). Ostatnio nawet cluebox był :D No i odpadli Andy i Tommy :)


Rosa

Finał źle zaplanowany, bez emocji a dodatkowo zwyciężyła para która jako jedyna z finałowej trojki była pokazywana podczas całego sezonu. Jakos przez sezon przebrnalem, wiem że już nigdy do niego nie wrocę.
Dajcie lepiej TAR3 w wersji dvdrip ;)

ciriefan

Totalnie nie rozumiem waszego narzekania ;) Co edycja, kiedy skończę oglądać i czytam wasze komentarze, ciągle widzę wpisy "ten program dawno powinien się skończyć" "katastrofa i nuda" "dno totalne". A mimo tego jakoś oglądacie. Więc albo się lubi i ogląda albo nie. Moje zdanie na temat tego sezonu jest zupełnie odmienne.

Ten sezon z pewnością należy do najlepszych. Fajne kraje, świetny cast, dobre zadania, mnóstwo emocji. No i zwycięzcy to jedna z moich ulubionych par w historii. Od samego początku właśnie im kibicowałem, także jestem mega zadowolony zakończeniem 

Ernie i Cindy - od początku ich polubiłem, mieli fajną relację i historię o tym, że jego rodzice nie chcieli zaakceptować Azjatki. Przez cały wyścig się wspierali, na koniec mieli trochę szczęścia i udało się  Aczkolwiek wkurzyli mnie, że zawrócili Bila i Kathy a nie snowborderów, bo może pożegnalibyśmy ich wcześniej, z czego bym się cieszył.

Jeremy i Sandy - kompletnie obojętna mi para. Nie wzbudzali we mnie ani pozytywnych ani negatywnych emocji. Byli bo byli. Silna drużyna, mieli pecha, że pojechali na koniec nie tam, gdzie trzeba, ale że kibicowałem EiC to się cieszę z tego.

Amani i Marcus - to była para, którą lubiłem, ale nie na tyle, by im kibicować. Po prostu fajnie się ich oglądało i tego ich ciągłego pecha. Kilkukrotnie mieli odpaść, ale zawsze w ostatniej chwili jakoś udawało im się uratować. Takie underdogi sezonu. I dobrze, że nie wygrali, bo są bogaci, także kasa nie jest im potrzebna.

Andy i Tommy - od początku chciałem, żeby odpadli. Nie to, że ich nie lubiłem. Byli okej. Jakoś po prostu rzadko kiedy kibicuję męskim drużynom, dlatego że mam wrażenie, że ze względu na siłę fizyczną mają oni o wiele większą przewagę. I tak było tym razem. Wygrali chyba z połowę etapów i strasznie mnie to irytowało. Ciągle liczyłem na to, że coś im pójdzie nie tak i w końcu się doczekałem. Wygrali tyle nagród (w tym po samochodzie), że pewnie i tak mogą czuć się zwycięzcami.

Bill i Cathy - moja druga ulubiona para sezonu. Po kiepskim początku pozbierali się i pokazali, że staruszkowie mogą być silną drużyną. Mega pozytywny team, świetne nastawienie i tylko im pozazdrościć relacji.

Laurence i Zac - podobnie jak u Andiego i Tommy'ego, niby okej, ale jednak im nie kibicowałem. Nie wiem, co więcej o nich napisać.

Justin i Jennifer - trzecia z par, którym kibicowałem. Wiedziałem, że nie wygrają, bo zrobili z nich tę kłócącą się drużynę sezonu. Ale nie oszukujmy się, rodzeństwo czasami się kłóci. Jak dla mnie mimo kłótni było widać ich zażyłość i szkoda, że odpadli tak szybko.

Liz i Marie - zrobiono z nich stereotypowe blondynki, mam wrażenie, że jednak miały więcej do pokazania. Nie udało im się, cóż, bywa.

Kaylani i Lisa - nie znosiłem ich od samego początku. Duże cycki, mały mózg. I tyle.

Ethan i Jenna - to było ogromnie rozczarowujące. Podwójna eliminacja ich niestety udupiła. Szkoda, bo ich lubię i zawsze fajnie jest obejrzeć Survivorowców w TAR.

Ron i Bill - strasznie stereotypowi geje, a ja nie znoszę sterotypów. Nie polubiłem ich i dobrze, że odpadli na samym początku.