Jola vs Tomek a sposób ukazania wydarzeń w TV

Zaczęty przez Pudelek, Nd, 07 Paź 2007, 00:22:57

Tom Kruz

Cytat: GokuDo tego ściemniał na temat Jolki... Nawet Grzesiek powiedział, że on nic takiego nie pamięta...

Grzesiek nie nie bardzo mógł pamiętać, bo w czasie, kiedy mało dochodzić do opisywanych przez Tomasza zachowań Jolki Płaczliwego ....... nie było już w domu BB. Tak przynajmniej to zinterpretowałem, co wydaje się logiczne, jeśli przypomnimy sobie, że najgorsza jazda była od środy, kiedy Starszy Kapral Peczak dowiedział się, że został nominowany, do niedzieli, kiedy wyszedł. Płaczliwego już wtedy w domu BB nie było, bo został odesłany przez widzów na swoje osiedle kilka dni wcześniej.

P.S. Goku - ładny avatar. Na tej fotce nie bardzo widać, że Kasia jest nieco za chuda hehe.

cranberry

Owszem oboje dolewali przysłowiowej oliwy do ognia, jednak stopień "braku taktu i elemanternej kultury" Tomka i Joli rożnią się znacznie.... i on wielokrotnie używal dalece mocniejszych i obraźliwszych zwrotów aniżeli ona...Jola odbijała piłeczkę w myśl zasady"nie dam sobie w kaszę dmuchać" i nie emocjonowała się (na szczęście) tak jak Tomek, tylko z pewną dozą ironii reagowała na jego chamstwo..(to zapewne rodzaj samoobrony), a co tu dużo mówic on epatował agresją i wzbudzał pewien lęk nie tylko w niej, ale w innych uczestnikach.. i nawet jeśli rzeczywiście miało miejsce zachowanie (nie wiemy czy nie zostało przez Tomka przekoloryzowane, bo w końcu miało na celu niejako go usprawiedliwić), gdzie Jola nazywając Tomka pieskiem każe mu jesć z kosza, to to jest i tak kropla morzu.

joker

Fakt faktem, że to Tomek nakręcił konflikt. Jolka zaraz po tym jak Wielki Pan poczuł się obrażony przeprosiła go i chciała się pogodzić - pierwsza wyciągnęła rękę do zgody i Tomek ją przyjął, ale mimo to nadal traktował ją jak gdyby nigdy się nie pogodzili. Skoro za pierwszym razem przeprosiny nie pomogły to moim zdaniem Jolka słusznie się zachowała i nie chodziła cały czas za nim jak pies.

Tom Kruz

Cytat: cranberrywzbudzał pewien lęk nie tylko w niej, ale w innych uczestnikach.. i nawet jeśli rzeczywiście miało miejsce zachowanie (nie wiemy czy nie zostało przez Tomka przekoloryzowane, bo w końcu miało na celu niejako go usprawiedliwić), gdzie Jola nazywając Tomka pieskiem każe mu jesć z kosza, to to jest i tak kropla morzu.

Jakoś nie zauważyłem specjalnie tego lęku u innych (może jedynie u Izy), bo wiekszość mieszkańców jednak opowiadała się po stronie Tomasza. Dla nas jest to niezrozumiałe, bo faktycznie stopień agresji i ilość epitetów ze strony Pana Czapeczki był znacznie większy, ale my widzimy tylko to, co pokazywała telewizja. Skoro większość osób jednak zdawała się wspierać w tym konflikcie Peczaka, to może nie był to tylko ''owczy pęd'' i ''strach przed narażeniem się Tomkowi'', ale okoliczność, iż trudniej wytrzymać w jednym pomieszczeniu 24 h na dobę z Jolką niż z Peczakiem hehe?
A co do pieska i kosza. Nawet jeśli w mniemaniu fanów Jolki taka prowokacja jest tylko kroplą w morzu obelg Tomasza w stosunku do bigbraderowskiej Baby Jagi dlaczego nie zostało to również pokazane w tv?  Rozwiązania są dwa - albo Peczak konfabuluje, albo rzeczywiście producenci dbają o odpowiedni wizerunek Jolki, której dalszy pobyt w programie zapewni im tysiące esemsów w kolejnych głosowaniach, eksponując na zasadzie kontrastu fatalne zachowania osób z nią skonfliktowanych (Kapral, Lejek a teraz Ptasznik).

mseptember

Cytat: AaragornTomek przytoczył między innymi sytuację, gdy Jola skierowała do niego worek na śmierci i mówiła, by zaczął z niego jeść niczym pies.

Mam wrażenie, że tym razem to ty Aaragornie przytaczasz wyrwane z kontekstu fakty. Z tego co ja zrozumiałem, w tym koszu znajdowało się jedzenie, które to on [Tomasz] moment wcześniej zabrał Joli sprzed ust.

cranberry

Tom Cruz napisał/a:

Cytatakoś nie zauważyłem specjalnie tego lęku u innych (może jedynie u Izy)

Sam odpowiedziałeś, że nie tylko u Joli wzbudzał lęk, a co do innych uczestników... skoro im sie od niego nie dostawało bezpieczniej było sie po prstu nie udzielać i mu nie narażać, bo milcząc zdawali sie przyklaskiwać bezmyślnie każdemu jego rażącemu posunięciu

CytatSkoro większość osób jednak zdawała się wspierać w tym konflikcie Peczaka

Więc dlaczego połowa tej większości nominowała go do wyjścia?

CytatA co do pieska i kosza. Nawet jeśli w mniemaniu fanów Jolki taka prowokacja jest tylko kroplą w morzu obelg Tomasza w stosunku do bigbraderowskiej Baby Jagi

Nie użylam porównania do kropli w morzu bo jestem fanką Jolki, ale na podstawie tego co widziałam w tv. I nawet gdyby pokazali sytuacje z pieksiem i koszem moje stabnowisko nie zmianiloby sie, bo to jest naturalna reakcja na takie traktowanie jakiego doznawala Jola od Tomka.

Tom Kruz

Cytat: cranberryWięc dlaczego połowa tej większości nominowała go do wyjścia?

Ponieważ nominacje odbywały się w tygodniu wielkiej siostry. Jestem pewien, co zresztą wynikało z wypowiedzi niektórych uczestników w pokoju zwierzeń, ze gdyby można było wówczas oddawać także głosy na kobiety Kapral otrzymałby nie 6, ale ok 3 głosy i byłaby to liczba porównywalna, albo i mniejsza, niż liczba głosów, które otrzymałaby Jolka (sadzę, że np. Bartek i Gerard nie oddaliby wtedy głosów na Peczaka tylko na Tipsy).

mseptember

Czy przypadkiem niektórzy nie dali się znowu zmanipulowac tą opowieścią o koszu na śmieci? Na prawdę sądzicie, że Jola tak nagle ni stąd ni zowąd, całkiem be zpowodu wyjęła worek i zaczęła obrażać Tomasza? Bo miała taki kaprys? A może ona też już nerwowo nie wytrzymywała, chociaż próbowała udawać, że jest inaczej. Żeby uczciwie osądzić ten konflikt, musielibyśmy widzieć wszystko co się tam działo, co oczywiście jest niemożliwe. Teraz tylko pojedyncze, wyciągane niczym teczki z IPNu fakty powodują że tak się tak przechylamy z jednej strony na drugą i z powrotem. Tylko obelgi Tomka są pewne, bo raczej ich komputerowo nie wygenerowali.

Tom Kruz

Cytat: mseptemberŻeby uczciwie osądzić ten konflikt, musielibyśmy widzieć wszystko co się tam działo.

O to zapewne chodziło Peczakowi w BB Show. Tymczasem internauci wydali osąd w oparciu o to co pokazano w tv. Co do Tomka jest to osąd słuszny bo zachowywał się chamsko i tragicznie, ale dziwi mnie aż tak kontrastowa ocena zachowania Jolki, które też pozostawiało wiele do życzenia, tymczasem zostało ocenione w necie jako właściwe, a wręcz fantastyczne i bohaterskie.

cranberry

Cytat: Tom Kruz
Cytat: cranberryWięc dlaczego połowa tej większości nominowała go do wyjścia?

Ponieważ nominacje odbywały się w tygodniu wielkiej siostry. Jestem pewien, co zresztą wynikało z wypowiedzi niektórych uczestników w pokoju zwierzeń, ze gdyby można było wówczas oddawać także głosy na kobiety Kapral otrzymałby nie 6, ale ok 3 głosy i byłaby to liczba porównywalna, albo i mniejsza, niż liczba głosów, które otrzymałaby Jolka (sadzę, że np. Bartek i Gerard nie oddaliby wtedy głosów na Peczaka tylko na Tipsy).

I co, że był tydzień Wielkiej Siostry? Najwięksi niby kompani Tomka nominowali go do wyjścia. Wychodzi nato, ze nie miał co liczyć na wsparcie "kliki". To samo tyczy się dziewczyn. Miały do wyboru kilku panów do nominowania. Nie musiały głosować na Peczaka, a jednak zrobiły to. To o czymś świadczy. O tym, że duża część uczestników po prostu go tam nie chciała.

mseptember

Cytat: Tom Kruzdziwi mnie aż tak kontrastowa ocena zachowania Jolki
A mnie nie dziwi, bo właśnie w tv postawiono na taki kontrast. Im bardziej chamskie odzywki padały z ust Tomasza, tym lepsze wydawało się zachowanie Joli. Produkcja dołożyła jeszcze swoje oficjalnymi komentarzami na stronie. I tak ja na przykład mam bardzo dobre zdanie o Joli. Co wcale nie znaczy, że uważam ją za fantastyczną i bohaterską :).

cranberry

Myślę, ze zachowanie Joli jest tak oceniane, bo inna uczestniczka (w domyśle np. Iza) spaliłaby się nerwowo i zalała łzami..a po Joli czasem wydawało się to wręcz spływać...zachowywała zimną krew i radziła sobie z atakami Tomka...co jest właściwie godne hmm podziwu? To chyba właściwe słowo..

Tom Kruz

Myślę, że to nie zimna krew tylko brak wrażliwości. Oczywiście nie przepadam za ludźmi nadwrażliwymi jak Grzegorz Płaczliwy, ale nie ufam też ludziom, po których ''wszytko spływa jak po kaczce''. Dlatego w finale chętnie bym zobaczył takie osoby jak np. Marco i Iza a nie Marcisza czy Jolantę, nie mówiąc już o Tomku. Ja nie podziwiam ani Tomka, ani Jolanty (która zresztą miała konflikty nie tylko z Peczakiem).

mseptember

o! właśnie, kto inny z mieszkańców byłby w stanie wytrzymać takie poniżanie? Bartek? Gerard? A może sam Tomasz? LOL

Showmag

Cytat: cranberryWięc dlaczego połowa tej większości nominowała go do wyjścia?
Może dlatego, że trwał tydzień Wielkiej Siostry i zbyt wielkiego wyboru nie było?

I gdyby nie było konieczności głosowania wyłącznie na mężczyzn, już wtedy Wielki Tips Joli zasiadłby po drugiej stronie sofy. A jeśliby nie wyleciał wówczas z programu....
...Wielki Latex Joli zasiadłby ponownie po drugiej stronie sofy tydzień później - gdyby oczywiście Jolka nie została w owym tygodniu "wyeliminowana" i wprowadzona do Sekretnego Pokoju... (dziwnym trafem nie otrzymała wtedy żadnego głosu)
I teraz, kiedy Wielki Różowy Jednorożec ponownie jest nominowany, jakimś dziwnym trafem do grona znominowanych dołącza Nieprzysmakowy Ptasztnik, a widzom wmawia się, że za odejściem Wielkiego Równika opowiada się większość głosujących...

Czy ktoś posiada jakiś niewykorzystany zasób naiwności, by być w stanie w to wszystko uwierzyć?

:he?: