Skandale, oszustwa, manipulacje i pomyłki w reality shows

Zaczęty przez podmark, Cz, 07 Lip 2005, 15:37:40

Luxis

no bez przesady ludzie... w Idolu NA PEWNO nie było fałszowania wyników, to wkońcu waży na karierze... i by się chyba do tego stopnia nie dopuscili... A swoją droga sprawa Pączka przypomina sprawe z 3 edycji Przemka Pakulaka, który fatalnie spiewał ale przeszedł dosc daleko, tak samo np. Daniel Kublbock z DSDS 1 (Niemiecki Idol 1) doszedł do trzeciej pozycji i liczne inne przykłady z innych zagranicznych edycji, to normalne, że osoby żartobliwe, z osobowoscia i charakterem podobaja sie publicznosci i ludzie głosują na nich... niestety...
A z Alą to było tak, że ona dobrze spiewała i ludzie na końcu ją docenili, bąd na Flintę mniej ludzi głosowało...

Mau

hmm
wg mnie tv na pewno manipulowala 'ocena' uczestników rs- pokazywali to co chcieli kiedy chcieli - co to manipulacji wynikami - nikogo za reke nie zlapalam wiec nie wiem

co do idola -jw nie złapalam za reke za machloje z % - natomiast przejscie np paczka tak daleko - to czysta psychologia. Ktos gnojony przez jury? a do tego zabawny i zywolowy (bo do pewnego czasu 'paczek emanowal naturalnoscia i swoimi emocjami) ? to ja zagflosuje!!!!

co do flinta vs jarosz - czasem na 'pewniaków' sie nie głosuje, bo po co tracis forse na kogos kto i tak wygra...



DOBRANOC
radioactive. dalej zła

egzystencjonalistka

Co jak co, ale te narkotyki zaskoczyły mnie totalnie. Myslałam, że w takich programach wszystko jest dopięte na ostatni guzik. A tu taki zonk :/ eeeee miałam nadzieję, że chociaż w reality nic nie da się ukryć ... :/

alexander

Cytat: ŁukiDaniel Kublbock z DSDS 1 (Niemiecki Idol 1) doszedł do trzeciej pozycji i liczne inne przykłady z innych zagranicznych edycji, to normalne, że osoby żartobliwe, z osobowoscia i charakterem podobaja sie publicznosci i ludzie głosują na nich... niestety...
Ale jury DSDS1 podobał się Daniel więc nie był słabym uczestnikiem wiem ,że zrobił nie wielką karierę nagrał 1 płytę: "Positive Energie" (Której jestem posiadaczem) A także wspaniałe single: "You Drive My Crazy", "The Lion Sleep Tonight" czy "Heartbreaker". A pozatym wzioł udział w "Ich bin ein star... Holt mich hier raus" i pokazał ,że nie jest tchórzem....

Luxis

Chola chola, ja nic nie napisałem, że jest tchórzem, wręcz przeciwnie jest odważny, bo jesli idzie na posmiewisko do popluarnego programu i się wszystcy z jego smieją, on sam tez z siebie, to co...
A chyba dokładnie nieogladałem tego programu DSDS 1, skoro twierdzisz że jury go lubiło... :/ wręcz przeciwnie, jak już osoby naprawde z talentem zaczęły odpadać gdzies tak od 8 miejsca w finale, to jury apelowało do widzów żeby na niego niegłosowali już bo teraz to nie żarty (jak u nas z Pączkiem w 4 Idolu i Przemkiem Pakulakiem w 3), a mimo to doszedł do 3 miejsca w finale... mam to wszystko na DVD z niemieckiego Idola, bo dostałem. Tak samo bardzo utalentowana Gracia z tego rocznej Eurowizji była w tamtym Idolu 5 a on 3, ale troche to on umiał spiewać, ale nie tak bardzo żeby aż do finału wejsć  :obrazony:

Showmag

Big Brother 1 (Polska) - Skandal: akcja z megafonem
Pamięta ktos, jak Klaudiusz zaraz po wyjsciu z Domu BB powiedział, że wie, kto na niego głosował, ponieważ wykrzyczał mu to przez megafon jeden z fanów? Swego czasu osoba, która zorganizowała całą akcję, podzieliła się całym nagraniem LIVE z Cyfry+
W pobieralni zostało udostępnionych siedem plików filmowych ukazujących, jak do mieszkańców dociera wiadomosć ze swiata zewnętrznego. Uczestnicy dowiadują się, kto nominował Klaudiusza (jeżeli dobrze pamiętacie, Klaudiusz miał ogromne pretensje do Manueli, że to ona go nominowała, podczas gdy głos na Klaudiusza oddała Małgosia), można także usłyszeć komentarze zawodników i nieudolną próbę odkręcenia sytuacji przez samego Wielkiego Brata. W tym także kilka gorzkich słów dotyczących Alicji Walczak i tego, jak potraktowała ona Gosię...


Zapraszam do komentowania udostępnionych plików...

slawek

znowu qrcze bo ile to tylu latach człowiek się może dowiedzieć a jeszcze cierpię,że nie mogę pobrać tych plików (chociaz nie wiem czy one tam jeszcze są i będą aż nie będę mógł ich zobaczyć bo to było jakis czas temu). A co do tego zdjęcia z baru, ja tam nie widzę zdjęcia Agaty i Łukasza :hmm:
Sławek

paintx

odswierze troszke temat bo lekko sie przykurzyl :P
odnosnie narkotykow w Barze to jak najbardziej tak, z tego co mi wiadomo do jednego z uczestnikow (specjalnie nie wymieniam ktorego z powodow bezpieczenstwa) przyjezdzaly cotygodniowe "wycieczki" z jego rodzinnego miasta... co wiecej uczestnicy tej samej edycji bardzo sie ze soba "zaprzyjaznili" i kilkukrotnie widzialem ich razem po zakonczeniu programu w miejscowej dyskotece, gdzie tez sobie nie zalowali tego typu uzywek.

druga sprawa ktora mi sie obila o uszy to ustawienie wyniku w "Dwoch Swiatach", rodzice jednego z uczestnikow (tak sie akurat zlozylo) ze byli na wczasach z moimi rodzicielami i sie i mowili o tym ze zwyciezca jeszcze w trakcie programu chwalil sie ze i tak wygra, bo ma wtyke w polsacie i ze idac na casting mial juz to zapewnione.

Rosa

Cytat: paintxdruga sprawa ktora mi sie obila o uszy to ustawienie wyniku w "Dwoch Swiatach", rodzice jednego z uczestnikow (tak sie akurat zlozylo) ze byli na wczasach z moimi rodzicielami i sie i mowili o tym ze zwyciezca jeszcze w trakcie programu chwalil sie ze i tak wygra, bo ma wtyke w polsacie i ze idac na casting mial juz to zapewnione.
Oczywiscie mówili to rodzice tego co przegrał  :zabek:  :zabek:
Juz nie przesadzajmy z teoriami spiskowymi. Gdyby ktos był tak cwany to po pierwsze nie musialby startować w castingu a po drugie Z PEWNOSCI? by o tym nie gadał innym uczestnikom.

Luxis

Cytat: RosaJuz nie przesadzajmy z teoriami spiskowymi. Gdyby ktos był tak cwany to po pierwsze nie musialby startować w castingu a po drugie Z PEWNOSCI? by o tym nie gadał innym uczestnikom.
zgadzam sie :)
Cytat: paintx(specjalnie nie wymieniam ktorego z powodow bezpieczenstwa)
no ale teraz mozesz to powiedziec... teraz ponad kilka lat po programie... no chyba ze ktos z jednej z ostatnich edycji... jestem ciekawy...

paintx

nie widze problemu, z narkotywami chodzilo o Adriana z Gliwic, no i oczywiscie o ekipe z tej edycji.

A jesli chodzi o "Dwa Swiaty" to mowili to rodzice Wojtka...

stroz85

hehe co do tych narkotykow to byla gandzia tak? hehe Ona teraz jest wszedzie.... ciekawe uczucie spalic sie i isc rozmawiac z wielkim bratem .... najlepiej by to pewnie wyszlo Gulczasowi;]

Goku

Ostatnio dowiedziałem się o czyms szokującym (o czym pewnie od dawna wiecie)  W "101 największych sekretów Hollywood" było o tym że w pierwszej edycji "Survivor" podczas zadań uczestnicy byli zastąpieni dublerami by nabrać widzów, że oni tak to wszystko potrafią i.t.d... Do tego na radę wyspy byli dowożeni samochodami, a na radzie wyspy niewiadomo czemu wszyscy byli spoceni i zmęczeni chociaż własnie wysiedli z samochodu... Do tego jedna z uczestniczek stwierdziła, że producenci byli z innymi uczestnikami zmówieni by ją wywalić z programu o co złożyła oskarżenie do sądu, a producent stwierdził, że ona kłamie i także zgłosił oskarżenie na nią  Obie sprawy podobno toczą się do dzisiaj...

Showmag

Uczestnik reality show zdradza kulisy programu
Plotkarska witryna internetowa Pudelek.pl opublikowała list osoby podającej się za uczestnika jednego z reality show, w którym zdradza on kulisy tego typu programów i manipulacje producentów.

Po treści listu można spekulować, że jego autorem jest prawdopodobnie osoba uczestnicząca w reality show "Bar". Poniżej pełna treść listu, który zamieścił serwis Pudelek.pl.

CytatJako były uczestnik jednego z popularniejszych reality show absolutnie potwierdzam, że przytłaczająca większość wydarzeń była dokładnie wyreżyserowana. Ba! nawet tematy "normalnych" rozmów pomiędzy uczestnikami były często podpowiadane przez reżyserów. Wyniki głosowania telewidzów mają oczywiście wpływ na decyzje producentów odnośnie losów i pozostawienia lub nie danej osoby w programie (bo w końcu jest to bardzo miarodajne badanie popularności) więc określiłbym je jako czynnik "doradczy". Natomiast ostateczne decyzje wynikają ze strategii opracowanej w scenariuszu programu. Często sami uczestnicy wiedzą już kilka dni wcześniej, że ich dni są policzone. Ja w każdym razie wiedziałem.

To co się dzieje "za kulisami", czyli wszelkie prywatne kontakty pomiędzy uczestnikami a osobami z ekipy produkcyjnej to temat na "świetną" książkę. Dziwię się, że jeszcze nikt nie zabrał się za te historie.

Można by pomyśleć, że uczestnicy w trakcie swojego pobytu w programie są maksymalnie zdesperowani, a przez co skłonni pójść na wszelką "współpracę" z panami reżyserami, producentami i prowadzącymi. Ja natomiast zaobserwowałem nieco inną prawidłowość. Mimo ewidentnych prób wpływania na swoje losy, zachowywali jednak czujność i starali/-ły się robić to dyskretnie. Oczywiście, jak łatwo się domyśleć, ich starania na niewiele się zdawały i dość szybko rozczarowani zostali usuwani. I wtedy właśnie rozpoczynał się właściwy etap "ataku" na ekipę produkcyjną. Bo kiedy stało się jasne, że nagrody nie będzie, że z samej popularności niewiele wynika (głownie odpowiadanie na identyczne pytania i rozdawanie autografów w centrach handlowych), a nie ma do czego wracać (bo przecież uczestnikami zostają głównie desperaci i nieudacznicy) jedyną szansa wydawało się załapanie się do innej produkcji lub chociaż zdobycie odpowiednich kontaktów - a to mogli zapewnić wyłącznie panowie decydenci...

To temat rzeka. Ale, o ile wiem, to nikomu nie wyszło takie działanie na zdrowie. Nikt nie zrobił w ten sposób kariery, nikt nie zarobił znaczących pieniędzy. A propos pieniędzy - sądzę, że jeśli w ogóle, to kasa dla uczestników za zrobienie czegoś podbijającego oglądalność, mogła pojawić się wyłącznie w produkcjach (...). W programach innych stacji i innych producentów wykorzystywane było naturalne "parcie na szkło" oraz naiwność i głupota uczestników. Po co marnować kasę skoro w wyniku dość prostej manipulacji można mieć darmowych aktorów?

Kolejną bardzo interesującą kwestią było wprowadzanie nowych ludzi w trakcie trwania programu. A także zasady pojawiania się tych, a nie innych gości, gwiazd etc. Powiedzmy sobie wprost: wszystko jest biznesem. Biznesem przynoszącym konkretne zyski kilku bardzo konkretnym osobom: właścicielowi firmy produkcyjnej, prezesowi firmy, managerowi... To oni dogadują się pomiędzy sobą odnośnie danej produkcji, dzielą pomiędzy siebie zadania i wpływy. Elementów spontanicznych, czyli "reality" jest tu naprawdę niewiele lub nawet wcale!

Jest to wszystko bardzo przykre (przede wszystkim dla uczestników wierzących, że na ekshibicjonizmie własnej nicości można zbudować karierę), przygnębiające (dla czujnych obserwatorów) i potencjalnie zaskakujące dla telewidzów (którzy chyba nawet jeśli czegoś się domyślają to i tak to "łykają").

chatiflatt

ja od razu wywnioskowałem ze to 'oszczerstwa' niezadowolonego z życia Mikulskiego
"Może kiedy umierasz wszystko umiera, wszystko i wszyscy? Zostaje tylko pustka, próżnia, dziura, którą starają się wypełnić ci, którzy pozostali."
Barbara Weston