CBS na swojej oficjalnej stronie opublikował ankietę dla chętnych do wzięcia udziału w kolejnej edycji https://cbs.com/primetime/amazing_race/casting/Application_Form.pdf (https://cbs.com/primetime/amazing_race/casting/Application_Form.pdf).
Wydaję mi się, że ten program wyrobił sobie taką markę, że ciężko go będzie zakończyć.
Prawie jak Moda na sukces... :los:
Ja to bym chciała żeby ten program się ciągnął i ciągnął.
Jeden z niewielu programów telewizyjnych komercyjnych, z których naprawdę można się czegoś nauczyć.
Uwielbiam! ;)
(https://showmag.info/images/logo/theamazingrace14.jpg)"The Amazing Race 15" oficjalnie potwierdzony
Pojawiły się oficjalne informacje, że powstanie 15. edycja "The Amazing Race". Już niebawem kolejne drużyny będą się ścigać w wyścigu dookoła świata.
https://showmag.info/2009/04/21/ruszyl-casting-do-the-amazing-race-15/
(https://showmag.info/images/logo/theamazingrace14.jpg)Dwugodzinna premiera "The Amazing Race 15"
Znana jest data rozpoczęcia emisji kolejnej - piętnastej edycji amerykańskiego "The Amazing Race".
Więcej: https://showmag.info/2009/06/24/dwugodzinna-premiera-the-amazing-race-15/
Ciekawe czy dwugodzinny pokażą jeden etap czy tak jak to było w przypadku Survivor: Gabon po prostu dwa etapy w jednym odcinku...
https://cbs.com/primetime/amazing_race/
Już są oficjalne prezentacje par z TAR 15 ;).
Aż 4 męskie drużyny, nie za dużo? Stawiam w ciemno, że milion dostaną Dan/Sam lub Herbert/Nathaniel. A do przedsezonowych faworytów zaliczam Mikę i Canaana - po prostu lubię 'newly dating' (szczególnie gdy się kłócą :P ).
Uwielbiam męskie drużyny, ale takie jakie są w tym sezonie to nic ciekawego. Dla mnie Zev & Justin to jak na razie porażka sezonu. Przynajmniej nie ma takiej pary jak Steve & Linda :P.
Moi przedsezonowi faworyci to Sam & Dan, Meghan & Cheyne oraz Mika & Canaan. Wydają się być silnymi i interesującymi drużynami. Skład jak dla mnie w porządku, ale brak charakterystycznych, czarnych charakterów. Większość to nudne drużyny. Mam nadzieję, że jednak się mylę, bo kolejnego słabego sezonu TAR nie przeżyję :P.
(https://showmag.info/images/logo/theamazingrace14.jpg)Ogłoszono listę uczestników "The Amazing Race 15"
W środę stacja CBS ogłosiła listę uczestników 15. edycji programu "The Amazing Race".
Więcej: https://showmag.info/2009/09/12/ogloszono-liste-uczestnikow-the-amazing-race-15/
4 męskie drużyny :/ Przesada :/ Ewentualnie powinny być 2 męskie i 2 damskie albo lepiej 3 damskie i 2 męskie. Skoro jest w tym wyścigu jest taka dysproporcja 4:1, to mogę mieć nadzieję, że moje faworytki Maria&Tiffany zostaną pierwszą damską parą, która wygra TAR :P Ale faktycznie w ciemno mógłbym strzelić, że wygrają np. Mika i Canaan albo Sam i Dan. Tym ostatnim mógłbym kibicować, gdyby nie to, że w wywiadzie powiedzieli, że Dan będzie utożsamiał swój sposób gry z Robem i Amber, a Sam z Nickiem i Starr :los: :los: :los: Przez to nie mogę ich lubić - a szkoda, bo geje byli jedynymi męskimi parami, którym kiedykolwiek kibicowałem, więc chociaż jak R&C wygrali 4, to nie byłem zawiedziony :P
"Amazing Race" dostał po raz siódmy nagrodę Emmy w kategorii najlepszy reality show. Chociaż tym razem nie wiem czy sobie na to zasłużył. Po dwóch beznadziejnych edycjach trochę opuścił mnie zapał oglądania oraz uwielbienie tego programu. Nie obiecuję sobie niczego po najnowszej edycji.
15x01
Nie jest źle. Nie oczekiwałam zbyt wiele i przyznam, że dla mnie pozytywne zaskoczenie ;).
Jak na razie największym minusem są zadania. Jak w pierwszym etapie ta ruletka była bardzo ciekawa, to kaczki w drugim beznadziejne. Błoto też nie było zbyt wymyślne.
I jestem zaskoczona parami męskimi, bo na początku tylko Sam & Dan wywarli na mnie pozytywne wrażenie, a tu proszę. Wysoka pozycja Zeva & Justina w pierwszym etapie i trzy pierwsze miejsca w drugim, wszystkie należące do par męskich.
Pary na początku wydawały mi się nudne, ale jest kilka ciekawych drużyn. Jak na razie najbardziej spodobali mi się Sam & Dan, Globetrottersi i Meghan & Chayene.
Mam jeszcze jedno zastrzeżenie, co do trasy wyścigu. Po jaką chole** (wybaczcie) znowu pojechali do Azji, do Tokio i Wietnamu. Miejsca nudne, a widziałam całą trasę wyścigu i jedynie w Europie może być ciekawie.
Ogólnie start sezonu oceniam na plus, dobrze, że już na początku odpadła jedna para, to trochę dodało akcji temu odcinkowi (bo w późniejszej części pierwszego etapu trochę wiało nudą).
ps. czołówka prawie identyczna jak w TAR14 :P
(https://showmag.info/images/logo/theamazingrace14.jpg)Ruszył "The Amazing Race 15"
W niedzielę w USA rozpoczęła się emisja 15. sezonu programu "The Amazing Race".
Więcej: https://showmag.info/2009/09/28/ruszyl-the-amazing-race-15/
* * *
15x01
Przy tej edycji nie mam już zadnych oczekiwań.
Odcinek premierowy taki sobie, może i ciekawe okolice, może i interesujące rozpoczęcie, nawet ciekawe zadanie z wasabi (tylko jaki idiota wymyślił, że będzie ono przebiegało na zasadzie loterii?), ale to i tak nie zmieni faktu, że ten program już dawno się zużył. Stało się to schematyczne jak wszystkie wersje CSI i tylko gruntowne zmiany w programie moglyby zmienić moje zdanie na temat tego czegoś, czym obecnie jest TAR.
Więcej zwrotów akcji, więcej urozmaiceń i - będę powtarzał do znudzenia - przede wszystkim obraz HD, bo 1,5 godzinne męczenie widzów blurred-screenem, na którym mało co widać, przyprawia o zawroty głowy.
15x01
Zaczynając od początku. Ciekawe miejsce startu, zadanie początkowe także ciekawe, ale czy była tu potrzebna eliminacja, ciężko mi się z tym zgodzić. No ale zawsze jakiś nowy Twist. W Japonii podobało mi się wkomponowanie japońskiego reality show w program. Jednak uważam, że etap ten był zdecydowanie za krótki. Po raz x etap w Wietnamie. Nuuda. Krótki speedbump, który nie powodował praktycznie żadnej straty czasowej. Dalej dwa zadania średniej jakości, za to wg mnie strasznie słabo i chaotycznie pokazane. Szkoda bo mogłyby wyjść lepiej. Zabrakło w tych etapach tradycyjnych zadań ze zdobywaniem najwcześniejszej godziny odjazdu/odlotu, znanych z poprzednich edycji.
15x01
Pierwszy odcinek dla mnie wyjątkowo dobry. Dużo ciekawych par, przede wszystkim (mogę pomylić kilka imion :P ): Meghan & Cheyene, Sam & Dan, ... Flight & Big ..., (beznadziejne 'imiona') Ericka & Jej Mąż, no i faworytki - Maria & Tiffany. Zadanie w postaci japońskiego teleturnieju, zaganianie kur i oblepianie drzewka gliną także na plus. Eliminacje przebiegły zgodnie z moimi oczekiwaniami i odpadły dwie drużyny, które mnie właściwie nie obchodziły. A pierwszy etap bez eliminacji i drugi dołączony to dla mnie bardzo dobry pomysł.
15x02
Już lubię ten sezon :) . Właściwie, to podobały mi się i zadania i przebieg odcinka. Nadal kibicuję Tiffany & Marii, Samowi & Danowi oraz Maghan & Cheyene. Z kolei nie lubię Zeva i Justina, a Keri & (imienia nie pamiętam) do złudzenia przypominają mi Lori & Bolo z TAR6. Może nareszcie doczekamy się sezonu na dobrym poziomie, po tych nijakich edycjach 14 i 13.
15x02
Nie jest źle :D.
Mi się zadania kompletnie nie podobały i strasznie było zamieszanie w tym odcinku, w ogóle nie mogłam połapać się co się dzieje. Za to drużyny są bardzo dobre i mam takich samych faworytów jak Ty wookash + jeszcze Globetrottersi. Mam nadzieję, że jak zmienią jeszcze miejsce i pojadą do Europy w późniejszych odcinkach to sezon będzie naprawdę dobry.
15x02
Co za beznadziejny odcinek, zadania nudne a odcinek bez żadnej historii taki jak dziesiątki poprzednich, za kilka tygodni nikt o nim nie będzie już pamiętał.
15x03
Odcinek taki sobie. Wszystko zupełnie przeciętne. Zadanie z małpami beznadziejne, drugie w porządku. Jedynym wielkim plusem odcinka była eliminacja Zeva i Justnina. W ogóle ostatnimi czasy w TAR panuje moda na gubienie paszportów/toreb z paszportami. Maria i Tiffany z kolei to chyba największe szczęściary wszech czasów - uniknąć dwóch eliminacji w ciągu trzech odcinków.
15x04
Tu już lepiej. Etapy dubajskie zawsze podnoszą poziom. Taski mi się podobały. Co jeszcze... Uwielbiam sojusz Maria & Tiffany - Sam & Dan - Brian & Ericka. Cieszę się też, że Lori & Bolo 2.0 odpadli. Nie wiem jak to się dzieje, że wszystko układa się po mojej myśli. Gdybym ułożył mój upragniony boot list, to wszystko pokryłoby się z rzeczywistością. Jak ja to uwielbiam...
Ogólnie podoba mi się :) .
15x05-06
Dwa ostatnie odcinki nawet znośne jak na fatalny poziom tej edycji.
Dużo histerii, trochę dramatu na koniec, z tym jednym problemem, ze i tak nie ma zbytnio komu kibicować.
Nie podoba mi się edycja obrazu w tym programie oraz mniejsze i większe manipulacje.
Jakiś czas temu gałki oczne wyszły mi z orbit, kiedy jedna z wyeliminowanych druzyn zdradziła, że uczestnicy scigali się po 3 godziny dziennie, a resztę dnia przesiadywali na mecie, podróżowali i czekali na loty.
Z linka otrzymanego od Rosy > https://tiffanymichelle.com/Tiffany_Michelle/Blog/Entries/2009/11/1_Amazing_Race_-_Amsterdam.html po raz kolejny wychodzi jeszcze na to, że producenci najpierw sobie coś wymyślają, a potem zgrabnie budują do tego teorię poprzez odpowiedni montaż, z kolei tego co istotne w ogole nie pokazują.
Im człowiek się bardziej temu przyglada, tym marniej to wszystko wyglada.
A najlepiej o tym jak bardzo stoczyl się poziom TAR świadczy ilosc postow w tym temacie.
15x05
Bardzo udany odcinek. Ostatnie minuty epizodu dramatyczne i chyba dlatego tak mi się podobał. Może nawet Phil miał rację z tym, że to był jeden z najbardziej dramatycznych momentów. Dobrze, że rekrutują takie osoby jak Mika, które boją się wszystkiego. Poza tym etap w takim miejscu już sam w sobie podnosi moją ocenę.
15x06
I znowu z dramatycznym zakończeniem. Ten odcinek też mi się bardzo podobał, mimo że odpadły Maria & Tiffany (stały się jedną z moich ulubionych par w ogóle). Zadania: z dzwonami całkiem dobre - mogliśmy obejrzeć kolejne załamanie nerwowe i płacz uczestnika; detour przeciętny - szkoda że na tyle trudny dla Marii i Tiffany. Ericka: chociaż na początku ją lubiłem, to teraz zaczyna mnie denerwować; współczuję Brianowi. Flight Time & Big Easy: chociaż na początku ich nie lubiłem, teraz są moimi faworytami.
Za tydzień zadanie z sianem :) .
15x01-03
Jak dla mnie nie jest źle. Zadania częściej ciekawe niż nudne. Uczestnicy też w miarę charakterystyczni choć faworytów póki co brak. Tylko większych emocji nie widać. Chyba program mnie znudził.
Szkoda mi Zeva i Justina bo mieli potencjał. Chociaż ostatnio rzeczywiście panuje jakaś plaga gubienia dokumentów. Może kamerzyści chowają je przed uczestnikami by później kręcić jakieś większe akcje... :los:
15x04
Ten etap to wypisz wymaluj udany etap z pierwszej edycji azjatyckiej wersji programu. Tylko, że tam było więcej emocji ponieważ ścigały się już tylko cztery najlepsze drużyny.
15x05
Takiej akcji jak ta przy ślizgawce jeszcze w tym programie nie było. Dziwię się, że tej drużyny nie zostawili na dłużej bo przynajmniej dramatu by w tym programie nie zabrakło.
15x06
Swojski etap chociaż z przeszkodami. No i kolejne dramatyczne sceny. Ogólnie było co pooglądać.
15x07
Jest jeszcze lepiej! No i wreszcie emocje do samego końca! Stare pomysły wciąż się sprawdzają!
Zadania nawet ok ale trochę mało emocji. Za to dramatów nie brakuje...
Jeśli poziom z ostatnich dwóch odcinków się utrzyma to nie będzie najgorzej.
Faworytów nie mam chociaż moją małą sympatię wzbudza Erika i jej wyrozumiały partner oraz bracia.
15x07
Bez Marii i Tiffany już nie jest tak wspaniale, ale mimo wszystko nadal przyjemnie mi się ogląda. Znowu przemieszali mi się faworyci - teraz chyba kibicuję Samowi i Danowi, ale Meghan & Cheyne, Flight Time & Big Easy i Brian & Erica też mi odpowiadają, więc ktokolwiek z nich wygra będę zadowolony. Jedyną marną parą są ojciec i syn (do tej pory nie pamiętam jak się nazywają). Zadania w tym odcinku były udane. A zadanie z sianem genialne (najlepszy task w historii TAR). Szkoda tylko, że nie było takiego dramatu jak z Leną i Kristy w TAR 6. A poza tym wszystko znowu po mojej myśli :) .
Jestem trochę w tyle, ale postaram się nadrobić.
15x03
Całkiem niezły odcinek mimo beznadziejnych zadań (chyba największy na razie minus tej edycji). Poza tym mam dość biednej 'części' Azji, nudy, nudy, nudy,
Na moich faworytów wyrastają Sam & Dan, bardzo udany etap w ich wykonaniu.
Szkoda mi Zeva & Justina. Uśmiałam się trochę przy nich, a jeden tekst mnie rozwalił - "We're going to Sean Penn Cambodia !". Już pomijam ich wiedzę geograficzną, ale rozśmieszyli mnie tym ; ).
15x04
Bardzo podobał mi się ten odcinek. Na razie najlepszy w tym sezonie. Ciekawe połączenie, najpierw pustynia, a potem śnieg ;D. Polubiłam po tym etapie Briana i Erickę, bo na początku nie wydawali mi się dobra parą. Moimi faworytami zdecydowanie zostali Sam & Dan, ale bardzo lubię też Globetrottersów i Meghana & Cheyne.
15x05
Zaczyna mi się naprawdę podobać ta edycja ! Ten etap bardo dobry. Wszystkie zadania ciekawe i wreszcie mieliśmy jakiś dodatkowy task oprócz detour i roadblocka. Polubiłam dzisiaj Marię & Tiffany - udany etap w ich wykonaniu. W zasadzie jedyną drużyną, której nie mogę strawić jest ojciec i syn.
15x06
Kolejny bardzo dobry odcinek chociaż zadania już mi się mniej podobały. Szkoda mi Marii & Tiffany, bo mimo że nie były dobrą parą to bardzo je polubiłam. Moimi 100% faworytami są Sam & Dan, ale poza parą ojciec i syn każda inna jest dobra i życzę im jak najlepiej. W 7 odcinku to słynne zadanie z sianem :D. Niedawno oglądałam tę edycję, więc doskonale je pamiętam.
15x08
Odcinek dużo słabszy niż trzy poprzednie. Chyba tendencję zwyżkową mamy już za sobą i teraz moze byc tylko gorzej.
W tym odcinku nie dało się nie zauważyć cenzury na kroczach obu braci-gejów, gdy przyszlo im grać w siatkówkę z "some hottie Estonian guys". Wielce wymowne :)
Chłopcy nie bardzo mogli się skupić na grze :fish:
Ale chłopcom i tak źle nie poszło :P
Odcinek słabszy od poprzednich dwóch ale też dość udany. No i odpadła właściwa drużyna. W zasadzie wreszcie odczuwam jakieś emocje. Erika to kolejna miss która ma dużą wolę walki i łeb na karku.
15x08
Następny dobry odcinek. Nareszcie odpadli ojciec i syn, a do półfinału przeszły moje ulubione pary (nie licząc Marii i Tiffany). Teraz, kiedy zostali sami moi faworyci, to właściwie jest mi obojętne kto wygra.
Zadnia ciekawe, szczególnie siatkówka błotna. I jak zwykle dramatyczna końcówka. Jak na razie ten sezon jest o wiele lepszy od 14 i 13.
15x07
Przeżyłam szok, 7 odcinek tej edycji to najlepszy odcinek w przeciągu ostatnich 3 sezonów (13-15). Mimo że już o tym wspominałam to się powtórzę - bardzo się cieszę, że wreszcie oprócz roadblocka i deotur są też inne zadania. Poza tym zadanie z sianem - znowu było dramatyczne, chociaż spodziewałam się, że będzie to etap bez eliminacji. W zasadzie uwielbiam wszystkie pary oprócz ojca i syna, a jeśli wygra któraś z par Sam & Dan, Meghan & Cheyne czy Globetrottersi to będzie to bardzo zasłużone zwycięstwo. Ale główni faworyci do wygranej się nie zmienili, są to oczywiście bracia.
Naprawdę lubię tę edycję :).
15x09
Praga i zrobiło się tak swojsko. Nawet niektórzy taksówkarze tacy jak u nas (chociaż przynajmniej dojechali na wskazany adres...) :los:
Zgadzam się z tym, ze ta edycja biję na głowę dwie poprzednie ale w tym momencie chyba już wszystko przesądzone. Dobrze widać kto jest najmocniejszy, a kto najsłabszy i tylko przypadek może coś zmienić. I na niego liczę bo najbardziej polubiłem Briana i Ericę, a Meghan i Cheyne mnie irytują. Ją świetnie podsumowano w tym teatrze, a on aby kiedyś przekombinował...
15x08
Faktycznie odcinek gorszy niż poprzednie, zadania ok, ale bardziej podobał mi się roadblock. Wreszcie odpadli ojciec i syn i mamy świetne F4. Jak do F3 przejdą bracia, Meghan & Cheyne oraz Globetrottersi to będzie bardzo zacięta walka, bo wszystkie te drużyny są świetne :D.
15x09
Kolejny dobry odcinek ; ). Wreszcie zawitali do Czech. Wszystkie zadania mi się podobały, akcja z taksówką też niezła.
Przedrzeźnianie Meghan przez jednego Globetrottersa mnie strasznie rozśmieszyło. Mimo, że uważam Meghan & Cheyne za najlepszą parę sezonu na równi z Samem & Danem to śmiesznie to wyglądało.
Jeszcze tylko połfinał, a później finał tego całkiem niezłego sezonu ;D.
15x10
Nocny etap w Pradze miał coś w sobie.
Z jednej strony szkoda, ze już po kwadransie było do przewidzenia kto odpadnie. Choć z drugiej strony cieszę się, że właśnie tak to się wszystko potoczyło.
Za tydzień finał w Las Vegas. Zapowiedzi wyglądały ciekawie. Mam nadzieję, że Meghan & Cheyne zaskoczą wszystkich i przegrają. :devil:
Wreszcie nadrobiłam :P.
15x10
Świetny odcinek, bardzo, bardzo mi się podobał. Mimo że wiadome było kto odpadnie. Chociaż uważam, że bardziej na miejsce w finale zasługiwałi Globetrottersi to ostatnio polubiłam Briana & Erikę. W finale jestem za Samem & Danem, życzę im wygranej, są świetną drużyną, wiedzą po co przyjechali i konsekwentnie do tego dążą. Chociaż jak wygrają Meghan & Cheyne to będzie bardzo zasłużone zwycięstwo, ale po prostu pałam do niech mniejszą sympatią ;).
Uwielbiam Vegas, więc coś czuję, że ten finał dla mnie będzie świetny ;D.
Globetrottersi byli po prostu za głupi aby się znaleźć w finale. Stracic 8h (4h na niewykonane zadanie i 4 h kary) na ulozenie 5 literek w kolejności to naprawde jest duża sztuka szczególnie jeśli weźmiemy pod uwage że WSZYSTKICH permutacji bylo jedynie 120 a jak juz znali pierwszą literke to jedynie 24.
W finale chcialbym jedynie żeby nie wygrali geje, naprawde nie zasłużyli na wygrana.
(https://showmag.info/images/logo/theamazingrace14.jpg)Meghan i Cheyne zwycięzcami "The Amazing Race 15"
W niedzielę w USA zakończyła się emisja piętnastej edycji reality show "The Amazing Race".
Więcej: https://showmag.info/2009/12/07/meghan-i-cheyne-zwyciezcami-the-amazing-race-15/
15x11
Niestety nie było ani rewolucji ani rewelacji. Ale ogólnie edycja dużo lepsza od dwóch poprzednich.
15x11
Mi się ten finał bardzo, bardzo podobał, pewnie przez to, że był w Vegas :D. Było trochę emocji, straszne przetasowania i świetne zadania. Wygrani zdecydowanie zasłużeni, Meghan & Cheyne to bezapelacyjnie najlepsza drużyna sezonu i potwierdzili to w finale. W sumie są jedną z moich ulubionych par ze wszystkich edycji ;D. Oczywiście gratuluję 2 miejsca Samowi & Danowi, których strasznie polubiłam i zasługiwali na miejsce w finale.
Ogólnie co do edycji - dużo lepsza od poprzednich dwóch, naprawdę mi się podobała. Miła odmiana, ciekawe miejsca, świetne zadania i nieźli uczestnicy. Oby tak dalej !
Cytat: Meeg w Pt, 11 Gru 2009, 21:13:44
15x11
Oczywiście gratuluję 2 miejsca Samowi & Danowi, których strasznie polubiłam i zasługiwali na miejsce w finale.
Czym zasługiwali? Byli jedną z najgorszych par w tej edycji i jedynym pocieszeniem finałowym było to że nie wygrali.
Zasłużenie wygrali Cheyne i Meghan ale zarazem sa jednymi z najnudniejszych zwycięzców TAR.
Dla mnie edycja była kompletnie beznadziejna , gorsza od ostatnich dwóch, nudne pary, nudne zadania, przeciętny (lepszy od reszty sezonu) finał.
Edycja do której na pewno w przyszłości nie powroce aby jeszcze raz to obejrzeć
Miejsca, które Sam & Dan zajęli w poszczególnych odcinkach to 9, 2, 5, 1, 5, 3, 1, 4, 2, 2, 2, 2 (finał). Może miejsca nie mówią o wszystkim, ale jednak wygrana dwóch odcinków (chociaż w jednym tylko dzięki zgubieniu paszportów przez Zeva & Justina) i utrzymywanie wysokich miejsc wskazują na to, że jednak byli dobrą parą. Według mnie bardzo dobrze radzili sobie z zadaniami i zawsze 'odbijali się od dna' po słabszym pierwszym czy 8 etapie. Jedyną rzeczą, która mnie denerwowała było to, że strasznie na siebie krzyczeli, ale to nie nowość w TAR.
Ja również uważam, że Sam i Dan byli jedną z lepszych drużyn tej edycji. Nieczyste zagrania i te awantury trochę odbierały im szacunku widzów ale ogólnie byli mocni i dali się lubić.
Zgadzam się, że Cheyne i Meghan są jednymi z najnudniejszych zwycięzców TAR
15x10
Świetny był ten odcinek, jeden z najlepszych w przeciągu kilku ostatnich sezonów. Przede wszystkim podobało mi się, że ten etap był rozgrywany od początku w nocy, bo takich jest bardzo mało. Do tego znowu genialne zadania. W ogóle miło ogląda się swoje ulubione drużyny :) . Dobrze, że akurat Globetrottersi odpadli, bo z tej czwórki ich najmniej lubiłem. Aha, i nie rozumiem jak można było nie zrobić zadania z ułożeniem słowa w 4 godziny, i - tym bardziej - jak można było wybrać czterogodzinną karę, gdy można było dalej próbować z zadaniem...
15x11
Finał też ciekawy, ciekawa lokacja. Zadania godne finału, szczególnie roadblock. Ericka dostarczyła dobrej histerii przy drugim zadaniu, ogólnie dużo się działo. Meghan & Cheyne wygrali zasłużenie, ale jednak wolałbym Briana & Erickę lub Sama & Dana.
Ogólnie to bardzo podobał mi się ten sezon. Może nawet mógłbym zaliczyć go tych najbardziej udanych. Dużo dobrych par i zadań, dużo ciekawych momentów.
No to zabrałem się za 15 ;) Mam za sobą 10 odcinków... Ale muszę przyznać, że im dalej, tym sezon gorszy niestety... No i Sam&Dan, których szczerze nie znoszę... Którzy są tak "silni" jak... nawet porównania mi brak :los:
15x01,02
Już na samym początku niespodzianka. Z początku myślałem, że ciekawa, ale jak zamiast Lance'a i Kerry odpadli joggini (Eric i Lisa), to mi było przykro, szczególnie jak ta kobieta płakała. To była sympatyczna para i moim zdaniem miała potencjał - nie to co Lance i Kerry.
Ogólnie bardzo muszę pochwalić zadania ;D To zadanie z jedzeniem Wasabi było genialne xD Najlepsze było to, że Maria za pierwszym razem nie wypełniła przeszkody, a jak "koło fortuny" kręciło się zaraz po tym, to sobie pomyślałem "no to teraz trafi na nią drugi raz", no i rzeczywiście :haha:
Ale mnie nieco zawiodły tym, że dotarły jako ostatnie... Na szczęście pierwszy raz w historii (chyba) już pierwszy etap był tym bez eliminacji :D - moim zdaniem to dobrze (i nie mówię tylko dlatego, że akurat moje faworytki na niego trafiły :P ), tylko dlatego, że w I etapie często odpadają dobre pary albo przynajmniej średnie, przez zwyczajnego pecha.
Ale druga część odcinka była świetna xD
Już na wstępie mnie rozwalił ten tekst Canaana "Jesteśmy z Miką seksualnie czyści, to dla mnie ważne z powodu wiary", na co ona "on jest ze mną dla moich zalet a nie dlatego, że chce ze mną uprawiać seks. To prawdziwy diament w popiele" - rozwaliło mnie to totalnie. To uświadamia mnie, że pary nie są pokazywane obiektywnie, tylko niektóre od złej, a niektóre od dobrej strony. Np. Mika&Canaan + Zev&Justin są kreowani na świętych (Z&J w związku z tą kurtką - to faktycznie mnie zaskoczyło, z Zeva jest bardzo dobry człowiek), a Sam&Dan + Maria&Tiffany na czarne charaktery (Sam&Dan za to, że chcieli flirtować z M&T mimo iż są gejami, tylko dla korzyści w wyścigu - co im wyraźnie nie wyszło :haha: A M&T za to, że okłamały wszystkich co do swojego zawodu - a kto by się na ich miejscu chwalił, że dobrze im się powodzi? Wtedy od razu byłyby na celowniku... Co prawda ukrywanie prawdy też im nie wyszło :). Sojusz S&D oraz M&T mi odpowiada, oczywiście pod warunkiem, że M&T wygrają ;D
Bardzo mi się podobała scena na lotnisku, w której S&D coś tam "Pokerzystki, pokerzystki, pokerzystki", a dziewczyny do nich "Hmmm, te pomarańczowe obwoluty tylko coraz bardziej każą nam się zastanawiać, czy nie jesteście gejami" :haha: Riposta świetna, na chwilę ich zacięło xD
No i kolejny plus to zadanie z kaczkami - uśmiałem się nieźle :haha: Zev jako Bóg-Kaczek - kolejna próba "uświęcenia" jego postaci, że niby jest tak dobry, że kaczki go słuchają, a Stwórca wspomaga - to faktycznie dobry człowiek, ale to jak go pokazują to zupełna przesada xD
No i odpadli Garett i Jessica :P Byli mi obojętni, chociaż jak mówię, na ich miejscu widziałbym Lance'a i Kerri. Również z miłą chęcią zobaczyłbym odpadnięcie Gary'ego i Matta.
Oczywiście przed samym końcem znowu byłem zdenerwowany, bo nie pokazywali co się dzieje z Marcy i Ronem - myślałem, że znowu się zgubili :haha: Ale na szczęście do tego nie doszło ;D
15x03
Dużo na temat odcinka nie mam do powiedzenia... Jakoś nie powalił. Po Samie i Danie było dzisiaj widać, że są gejami (zachowywali się prawie tak charakterystycznie, jak Lynn i Alex ;P ), ale zanotowali u mnie ogromnego plusa, że chcieli pomóc Marii i Tiffany ;) Chyba naprawdę im się wytworzył sojusz... Po tym, jak 9 par wybrało jedną konkurencję, a jedna wybrała inną, byłem pewien, że odpadną Marcy i Ron :( I niestety się nie pomyliłem, a szkoda, bo na 9 miejscu byli Lance i Keri, którzy ostro mnie wkurzają... Lance jest tak głupi, że aż boli, bolało mnie patrzenie na to, jak "rozkręca" sprzęt...
Do nielicznych lubianych przeze mnie par męskich dołączają Zev&Justin... To naprawdę świetni ludzie ;) Mimo iż przekoloryzowani
15x04
Ale finał odcinka... Fatalny pech Zeva i Justina... Mimo że ich bardzo lubiłem, to jednak cieszę się, że tak się stało, bo przynajmniej uchroniły się Maria&Tiffany (swoją drogą na razie idzie im identycznie jak Christie&Jodi z 14 :? Oby jednak było lepiej)... Świetny roadblock z tymi małpkami :lol:
Lance i Keri to naprawdę totalna masakra :|| Ten gostek ma nierówno pod sufitem :||
Ruchy Sama i Dana coraz bardziej zaczynają mi przypominać Lynna i Alexa z 7
Ale teraz czas na to, co mnie zastanawiało przez ponad połowę odcinka. Czy Canaan się maluje? Bo w dzisiejszym odcinku wyglądało to jakby miał taki lekki make-up
15x05
Pozbyli się Lance'a i Keri :D Ale w tym odcinku już mu tak nie odwalało jak ostatnio ;P Nawet normalnie się zachowywał...
Maria&Tiffany miały pecha... Ale też szczęście, że samochód szybko podjechał.
Wkurza mnie jedno -> to, że ciągle pokazują Big Easy... A on tak strasznie niewyraźnie mówi! I nigdy nie wiem o co mu chodzi, bo ten jego bełkot jest po prostu nie do zrozumienia!
Co do finału odcinka, w momencie, kiedy Mika&Canaan wbiegli na metę, myślałem, że będzie to etap bez eliminacji, bo nie pokazali "wyścigu" między dwoma ostatnimi parami... Ale jednak się pomyliłem xD
Zdecydowany minus odcinka -> brak walki o FF... No i to, że to jedyny dopalacz w całym wyścigu :/ Meghan&Cheyne po prostu sobie pojechali po niego i zabrali :/
Ale dobre było to, jak bodajże Brian nazwał ich Barbie i Kenem... A ja zawsze myślałem, że Ken jest brunetem :hehehe:
15x07
Najgorszy odcinek sezonu... Takie zadania na detourze dowalili, że po prostu szok... Ale żeby ponad 70 razy uderzać tym młotem w tą machinę? I żeby ponad 20 razy próbować trafić tym "kijem golfowym" w piłkę i do dołka? Nienormalne było to, że im się kazali przez lodowatą rzekę przeprawić -> przecież się można nabawić zapalenia płuc od tego :// Ale i tak podziwiam M&T że tak długo próbowały... Ale cóż, po raz kolejny para damska nie wygra TAR... Chyba że... Nie, takiego przekrętu by nie zrobili -> zastanawia mnie to, że nie padły z ust Philla słowa "I'm sorry, but you've been eliminated from the Race"...
No bo w końcu kiedyś za niemożność ukończenia detouru/road blocka były 3 godziny kary (Rob i Amber to wykorzystali w 7)...
Ogólnie już druga moja para faworytów odpada przez to, że nie mogą ukończyć zadania... Pozostaje mi kibicować zgodnie z początkowym założeniem Meghan i Cheynowi... Ewentualnie Brianowi i Erice, chociaż to oni powinni byli dzisiaj odpaść.
No nie... Mika zawaliła totalnie sprawę :( Gdyby nie jej tchórzostwo odpadliby koszykarze, z czego bardzo bym się cieszył... A te chamy jeszcze ją stresowały, no i w końcu nie zjechała -> to nie było fair z ich strony...
Big Easy nie jest zbyt inteligentny... No żeby przez tyle czasu się nie skapnąć, że chodzi o 8.35? :||
Zadanie ze złotem moim zdaniem mimo zmiany kursu banalnie proste...
Ciekawy mnie jedno, czy gdyby Mika&Canaan wykonali zadanie, to czy byłby etap bez eliminacji (bez znaczenia, czy ostatnie miejsce zajęliby oni czy Koszykarze).
Ten etap mnie nie powalił -> były fajne zadania, ale nie było wyrównania stawki... Przez co Meghan i Cheyne zdobyli "awansem" kolejną nagrodę.
Podoba mi się to, że Maria i Tiffany w końcu wbiły się do pierwszej połowy stawki...
A Sam i Dan są za cwani... Mówią, że wygrają z wszystkimi, tylko się obawiają koszykarzy... Czyli nie zawahają się wystawić M&T -> tylko mam nadzieję, że to one wykiwają ich pierwsze...
Jak dla mnie teraz do odstrzału są Koszykarze oraz Gary&Matt... A z pozostałych to M&T mają być w finale, a pozostała dwójka jak na razie dla mnie obojętna...
15x08
Po raz kolejny dochodzę do wniosku, że wyścig jest b. niesprawiedliwy... Mówią "powtórka z 6 sezonu" - a gdzie tam... Lena&Kristy rozwijały przez prawie 10 godzin te głupie walce siana i zostały wyeliminowane... A Gary i Matt rozwijali może ze 3 godziny i co? "Etap bez eliminacji"... Pozostawię to bez komentarza... Oczywiście pominę to, że nie byli mokrzy i było ciepło (nawiązanie do Marii & Tiffany)...
A Sam to straszny palant... Nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego to Dan ma wyrzuty sumienia... Dawał mu wskazówki, a to tamten burak kazał mu się "zamknąć, pieprz*ć" i pokazał mu "faka"... A jak wszystkich wyzywał pod nosem... Tak to "przyjaźnie, przyjaźnie", a tak to "pie*rzony Brian", "jak ja nienawidzę Big Easy" itd. I zapewne taki idiota wygra cały wyścig (powtórka z 6, bo Freddy to też straszny palant).
No cóż, pozostaje mi mieć nadzieję, że wygrają M&Ch albo B&E...
15x09
No to pożegnaliśmy Gary'ego i Matta...
Doszedłem do wniosku, że Sam i Dan, to takie dwa, prawdziwe szczury (nie obrażając szczurów), chamskie, perfidne... Nie znoszę takich ludzi... Za grosz godności i uczciwości... Nie wiem skąd się tacy ludzie biorą... Nie wiem, czy mają jakieś kompleksy, czy coś? Bo to, co mówią i jak się zachowują przekracza wszelkie granice...
15x10
Czy Sam i Dan w ogóle wstydu nie mają? Nie dość, że chamscy, to jeszcze nieuczciwi... Dzisiaj ukradli taksówkę Brianowi i Erice... Na szczęście to był etap bez eliminacji (wiedziałem to już kiedy M&Ch byli na mecie, a Phill nie powiedział "Jesteście jedną z trzech drużyn walczących o milion)... Irytują mnie strasznie swoim zachowaniem... Są jak takie dwa, głupie, rozpieszczone bachory... Uważają, że wszystko im wolno... A na dodatek te ich piski, machanie rękoma, to że się wszystkim zachwycają, no i to, że nie są zbyt mądrzy (inteligentni też nie) - cytuję bodajże Sama "Praga? Super! Czy tam się mówi po hiszpańsku?" -> myślałem, że padnę :lol: No i mieli farta, bo gdyby nie zauważyli, że M&Ch podbiegli do auta, to by się zastanawiali czego mają szukać do samego zachodu Słońca :lol:
Powiem tak, mam nadzieję, że odpadną Sam i Dan, jeśli nie oni, to koszykarze (którzy w dzisiejszym odcinku też pokazali, że są strasznie chamscy)...
Przepraszam za PPP, ale tamten i tak jest strasznie długi i nie mogę go wyedytować :(
15x11
Takiego obrotu spraw to ja się nie spodziewałem :D Wiedziałem, że Big Easy nie jest zbyt inteligentny, ale żeby po pierwsze dać się wykiwać Danowi, a po drugie wziąć 4godzinną karę? Prędzej zdołałby ułożyć wszystkie możliwe kombinacje (nie mówiąc już o tych na F)... Poza tym, jak można się było nie domyślić :roll:
A Dan pokazał po raz kolejny, jak to ze swoim bratem "uczciwie grają" - żal mi ich... Jeszcze to jak się cieszyli jak im Phil powiedział, że są drudzy - porażka totalna...
Zadania nie powaliły, ale to z wytrzymaniem w tej niskiej temp było super ;D
No to mam nadzieję, że M&Ch potwierdzą, że są najlepszą parą wyścigu... Albo że B&E odbiją się od dna...
15x12
No to cała 15 edycja już za mną ;P Cieszę się, że wygrali M&Ch, ale cieszę się przede wszystkim, że to nie bracia (znienawidziłem ich do reszty :P )... Może najbarwniejszą parą (M&Ch) nie byli, ale za to najsilniejszą i wygrali zasłużenie ;)
Ale przynajmniej ostatni odcinek taki max super ;D Podobało mi się to, że puszczali fragmenty piosenki Katy Perry oraz to, że było zadanie związane z Cirque du Soleil -> byłem na ich jednym pokazie, co prawda nie było to "Love", ale naprawdę świetne... Do dzisiaj miło wspominam ten wypad ;) I jeśli będę miał okazję z chęcią pójdę jeszcze raz ;)
To zadanie ze schodzeniem w dół -> Ericka na samej górze jako jedyna była zadowolona :P Cheyne do samego końca miał niewesołą minę, Sam trochę po rozpoczęciu też się zaczął cieszyć jak dziecko (jego tekst o Tomie Cruzie wolę pozostawić bez komentarza... Może jest tak samo walnięty jak ten pan? :P )...
Zadanie w cyrku -> hmmm, miałem wrażenie, że z tymi linami coś było nie tak... Jedne rozciągały się bardziej, inne mniej (i to nie kwestia siły jaką osoba naciągająca odciągnęła partnerkę(a) do tyłu), poza tym jak Meghan chwytała to coś, to miałem wrażenie, że na ekranie takie dziwne coś się pojawiło, co pomogło jej wykonać zadanie... Ale to może moje gorączkowe omamy :P
Zadanie w kasynie :P Wiedziałem, że S&D nie policzą dobrze za I razem :P Ale nie myślałem, że tyle czasu zajmie to Brianowi i Erice (i znowu miałem wrażenie, że na jednych stołach było czerwonych monet więcej, na innych zdecydowanie mniej -> w tym wypadku u S&D najwięcej, a u B&E najmniej :P )
No i finał :P Maria&Tiffany nie były zbyt zadowolone, że to M&Ch wygrały :P No ale przy całym szacunku do nich, gdyby wygrali S&D byłoby to niesprawiedliwe i podyktowane szczęściem... Akurat chyba M&T były jedyną parą, której S&D w dalszej części etapu nie wyrządzili krzywdy :P
Ale w końcowym odcinku podoba mi się jedno -> to, jak stają tak jakby do zdjęcia i wszyscy się cieszą (a w rzeczywistości pewnie myślą nieco inaczej ;] ) albo jak rozmawiają i się cieszą :lol:
No cóż, pozostaje mi się zabrać za 16 i mieć nadzieję, że w końcu wygra para, której będę kibicował od początku ;)
całość za mną
i mogę powiedzieć że sezon jak dla mnie był świetny! wygrała para której kibicowałam, choć maria i tiffany mogły zajśc dalej i wygrać to ale cieszy mnie wygrana Megan i cheyna
jeszcze bardziej cieszyło mnie nie wejśie do finału murzynów, nie znosiłam ich!
powiem mi ktoś z którego sezonu jeste to zadanei z balami słomy?
Z trzeciego etapu szóstego sezonu.
dzięki za odpowiedz, jak tylko znajdę ten sezon to go obejrzę
AXN po raz pierwszy emituje tę edycję w soboty i niedziele o 12.
Witam,
Mam ogromną prośbę. Byłby ktoś w stanie od poniedziałku nagrywać TAR z lektorem na AXN? Nagrywam i wrzucam nieprzerwanie od końcówki 12ego sezonu, ale sfiksował mi tuner do laptopa i chwilowo nie mam jak nagrywać. W listopadzie kupię nagrywarkę i będę kontynuował wrzucanie, także potrzeba, aby ktoś nagrywał mniej więcej 15 i 16 sezon. Skończyłem na S14E12, czyli ostatnim odcinku 14 sezonu. Jeśli ktoś ma możliwość, to baardzo proszę o odpowiedź. Moim zamierzeniem było, żeby w necie można było znaleźć wszystkie sezony po polsku.
Potrzeba nagrać:
Cały sezon 15 i ewentualnie 16, póki nie będę miał nagrywarki (emisja każdego odcinka od poniedziałku do piątku - godzina: 10:00, powtórki - godzina 15:00 tego samego dnia i godzina 6:00 dnia następnego)
Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc. Wspólnie może udałoby się dopiąć celu. Godziny są rozpięte w ciągu dnia, także można wybrać kiedy nam odpowiada nagrywać. Można też chociażby ustawić nagrywanie automatyczne. Jeśli ktoś ma możliwość, to bardzo proszę o kontakt.
Meghan i Cheyne wzięli ślub 7 maja 2011. Wśród gości pojawili się: Sam i Dan, Maria i Tiffany oraz Brian i Ericka, którzy ogłosili, że się rozwodzą.
Lubiłem Briana i Erickę. (Byli jak Flo i Zach z trzeciej edycji). Facet miał cierpliwość do tej babki. Widać jednak, że cierpliwość ma pewne granice. :los:
Tak przy okazji tego niusa przypomniałem sobie podstawowe fakty dotyczące tej edycji i stwierdzam, że od czasu All Starsów to tylko jedna z trzech edycji, która mi się podobała. (poza tym dobrze jeszcze wspominam edycję dwunastą i szesnastą).
Bardzo udany sezon, uważam, że jeden z lepszych. Przede wszystkim ciekawe etapy i zadania, a także drużyny, którym można było kibicować i do których czuło się sympatię. Minusem natomiast była eliminacja na linii startu, najgłupszy twist w historii, a także to, że tak dużo było pomyłek i poddawania się w zadaniach.
Meghan i Cheyne - na początku ich nie lubiłem, z czasem trochę bardziej, ale jak tu można ich nie lubić, skoro to kolejna od kilku edycji para zwycięzców wyedytowana na nie kłócących się i super miłych, no ale skoro nie pokazali ich negatywnych cech, to uznajmy, że to fajni i dobrzy zwycięzcy
Sam i Dan - na początku ich lubiłem, natomiast im bliżej końca tym coraz mniej, zwłaszcza tego jednego co się darł na drugiego nie lubiłem. Powinni być w All Stars zamiast gejów z poprzedniego sezonu
Brian i Ericka - moja ulubiona para sezonu, fajna historia o miłości czarnej kobiety i białego faceta, czemu sprzeciwiała się ich rodzina, plus byli normalni, raz było u nich super słit, a raz się kłócili aż iskry leciały. Brian'a lubię za cierpliwość do Ericki, aczkolwiek jej krzyki i płacze miały swój urok. Nie zapomnę, jak się śmiali z tego, że ona ciągle skrzeczy "Brian"
Fligt Time i Big Easy - na początku ich lubiłem, takie typowe no inteligenty, ale na swój sposób śmieszni i sympatyczni, natomiast no kurde jak można poddać się na tak prostym zadaniu i to tuż przed samym finałem? To było śmieszne, bo Sam czy tam Dan podał mu pierwszą literę, co chyba zmniejszyło liczbę kombinacji do 24. Wypisanie 24 kombinacji z wypełnianiem tych głupich ankiet nie zajęło by mu nawet godziny, a debil wziął 4 godziny kary. To pokazało, że jednak są żałośni i nie zasługują na sympatię Nie wierzę, że wzięli do All Stars drużynę, która się poddała, jak było tyle lepszych, to już jest żałosne jeśli chodzi o produkcję. Kolejną beznadziejną parę wzięli.
Gary i Matt - co za beznadziejna para, nudni jak flaki z olejem, jedyne co pamiętam to różówe włosy
Maria i Tiffany - moja druga ulubiona para, były takie zadziorne i trochę bitches, niestety te fizyczne zadania je wykończyly niestety, takie typowe underdogi sezonu
Mika i Caanaan - scena na basenie i to jak ją o mało zepchnął mówi sama za siebie. Nie lubiłem ich. Kolejna para, która się poddała i nie wykonała zadania. Nie wiem po co biorą takich ludzi do programu i po co się w ogóle zgłaszają osoby, które nie są w stanie robić tego typu zadań, przecież chyba wiedzieli, że często są zadania na wysokości, skoro w każdej edycji jakieś jest.
Lance i Keri - najbardziej arogancka para sezonu, nie lubiłem ich, dobrze, że szybko odpadli
Zev i Justin - za bardzo ich nie pamiętam poza tym, że wygrali etap a mimo tego odpadli, bo zgubili paszporty. Nie wiem, co robią w All Stars, skoro nawet nie doszli do połowy sezonu... Nie wiem, kto odpowiada za te castingi, ale kolejna para, która nie powinna powrócić.
Marcy i Ron - kolejni z moich faworytów, odpadli przez głupi błąd, a zapowiadali się świetnie, bardzo sympatyczni
Garett i Jessica - kto?
Eric i Lisa - odpadli na lini startu, niesprawiedliwe strasznie i mam nadzieję, że ten twist już nigdy nie wróci.