Showmag.info • Forum

Show na świecie => Stany Zjednoczone => Survivor / Expedition Robinson => Przygodowe => Survivor 29: San Juan del Sur, Blood vs Water => Wątek zaczęty przez: Showmag w Cz, 20 Lis 2014, 06:49:12

Tytuł: Epizod 10 - This Is Where We Build Trust
Wiadomość wysłana przez: Showmag w Cz, 20 Lis 2014, 06:49:12
Premiera:
26 listopada 2014
Tytuł: Re: Epizod 10 - This Is Where We Build Trust
Wiadomość wysłana przez: ciriefan w Nd, 30 Lis 2014, 16:25:22
Wow, najlepszy odcinek sezonu. Działo się i miałem mega ubaw.

Twinnie jest po prostu geniuszem <3 Jak ona nie wygra to będzie porażka. Jest taka kochana, tak słodko się opluła i tak fajnie się cieszyła z nowej Twinnie w postaci HII. Zachowała spokój po blindsidzie i potrafiła świetnie to rozegrać. Jako wkurzona mogła przeskoczyć do sojuszu facetów, ale zawsze uważam, że nie warto wchodzić w sojusze z głupimi graczami. To znaczy są dwa rodzaje głupich graczy: tępi, ale siedzący cicho, dający się manipulować i głosujący tak, jak im się nakarze; no i są też idioci, którzy albo wygadają komuś plan, albo palną głupstwo, albo nie ogarniają gry i mimo logicznych planów i tak zagłosują z dupy. Do tej drugiej grupy należą nasi trzej panowie Keith, Wes i Alec. Ten odcinek dobitnie udowodnił, dlaczego nie warto mieć takich sojuszników. Jedyny minus Twinnie to znalezienie HI na oczach Baylor. Wystarczy, że Missy się dowie, a ta już pokazała swoje wyrachowanie i brak skrupułów, więc może się to źle skończyć, jak mamusia nakłoni córeczkę do pozbycia się HI z gry. Ale generalnie twinnie nie tylko zachowała spokój, ale też była w większości i jeszcze uratowała Jon'a. W ten sposób na pewno w jakimś wymiarze zyskała zaufanie jego i Jaclyn. A w sumie zaufanie Baylor z HI też może wyjść jej na dobre, bo razem z Missy będą wiedziały, że Nat jest im lojalna. W sumie to może wydarzyć się wszystko.

Drugą gwiazdą odcinka jest Reed, który wymyślił świetny plan. Z jednej strony chciałem jego sukcesu, ale z drugiej się cieszę, że nie wypalił, bo trójka debili byłaby teraz w dobrej sytuacji. Niestety Reed miał tragicznych sojuszników. Keith pobił po prostu wszystkich. Niestety Reed jest w czarnej dupie, ale to ofiara, którą warto ponieść dla wygranej Twinnie bądź Missy, którym teraz kibicuję (ewentualnie jeszcze Baylor lub Jaclyn).

Lubię Jon'a. Ta scena jego i Jaclyn była taka urocza. Nie jestem fanem super czułych historyjek, no chyba że są w umiarkowanej ilości jak w tym sezonie. Akurat ta scenka i opowieści o chorobie sprawiły, że zakręciła mi się łezka w oku. Niestety do Jon'a nadal mam uraz po czasach kumplowania się z Drew, a pierwsze wrażenie jest dosyć ważne, więc chyba no co by nie robił to nie ma już szans na moje kibicowanie.

Nasz quasimodo na szczęście odpadł. To było epickie. Tak samo jak jego 0 w konfach w tym odcinku :D:D No już mogli mu dać chociaż jedną na exile, ale chyba po raz pierwszy nie narzekam, że ktoś ma zero :D
Tytuł: Re: Epizod 10 - This Is Where We Build Trust
Wiadomość wysłana przez: mia w Nd, 30 Lis 2014, 23:36:19
Te sezon jakoś wcale mnie nie rusza, ludzie mnie nie przekonują. W zasadzie ten odcinek jest pierwszym, który wzbudził we mnie jakiekolwiek emocje. Chciałam żeby Reedowi się udało. Miał świetny występ w IC i super plan,  niestety nie miał z kim grać (na temat trzech pozostałych panów z litości się nie wypowiem). Chętnie zobaczyłabym eliminację zbyt pewnego siebie Jona a zaraz potem jego Jaclyn. Przejadła mi się ta parka, po prostu rzygam tęczą. Od początku sezonu nie mogę też dostrzec nic wspaniałego w tak wychwalanej Natalie, poza tym że w tym odcinku miała  niestety podwójnego fuksa.  W zasadzie jedynymi osobami, którym można powiedzieć, że kibicuję są Reed (który teoretycznie jest bez szans) i Baylor, którą lubię od początku sezonu.
Tytuł: Re: Epizod 10 - This Is Where We Build Trust
Wiadomość wysłana przez: Rosa w Pn, 01 Gru 2014, 13:00:45
A mnie o dziwo ten sezon sie bardziej podoba od wychwalanego przez większosc Cagayan. Zazwyczaj nie lubie takich gosci ale tym razem nawet Jon mnie przekonał do siebie i nie mialbym nic przeciwko jego wygranej :).
Nie lubie Reeda więc życze mu aby wspólnie Alekiem znikneli z mojego ekranu w nadchodzacym tygodniu no i potem mógłbym w spokoju czekac na to kto wygra.