Premiera:
27 listopada 2013
Po prostu zarąbisty odcinek. Najpierw pojedynek - lepiej być nie mogło. Cieszę się, że odpadł Vytas, bo to większa konkurencja dla Laury. To, co zrobiła, też nie do końca mi się podobało, ale z drugiej strony to Survivor, wszystko jest dozwolone. A skoro Jeff nie zabronił jej pomagać, no to cóż, najwidoczniej nie złamała reguł gry. Ciera wrzucająca wskazówkę do ognia -> haha epicka porażka z tym twistem.
Po drugie zadanie - zaskoczony w sumie byłem tylko decyzją Tyson'a. Ciera mu doniosła, że jest zagrożony, a on nie walczył. Może już wtedy planował zagrać HII. Ale i tak chyba lepiej mieć immunitet i HII zachować na później. Decyzja Ciery jak dla mnie taka kontrowersyjna nie była - czy ona miała jakiekolwiek szanse na ten immunitet? Nie sądzę. Dziwi mnie, że Katie nie jadła.
Po trzecie obóz - tak, tak, tak. Kocham ten sezon, jak dla mnie może znaleźć się nawet w top 3. Poziom utrzymany, blindside za blindsidem. Sytuacja co chwilę się zmienia, każdy gra, nie ma zombiaczków. Cud miód malina.
Caleb - nie jest mi go żal, bo w sumie nie poznaliśmy go za bardzo. Sympatyczny i tyle.
Hayden - oj chyba będzie musiał teraz wygrywać, bo pewnie potraktują go jako większe zagrożenie niż Katie.
Katie - po raz kolejny w złym sojuszu.
Monica - nie lubię jej, ale serio szacun za to, jak wymiata w zadaniach w tym wieku.
Tyson - przetrwał tym razem, czy uda mu się kolejnym razem? Wyszedł trochę arogancko w tym odcinku z tym bekaniem, nie wziął udziału w zadaniu i zagrał HII gdy nie było to konieczne - to może mu zaszkodzić w finale.
Gervase - można powiedzieć sługa Tyson'a, ale jest sympatyczny i jeśli będą w finale z Tyson'em, to bitter jury może oddać głosy właśnie na niego.
Ciera - moja totalna ulubienica. Decyzja dobra czy nie, to się dopiero okaże, ale laska ma jaja. Kolejny duży ruch w jej wykonaniu, najpierw odwraca się od matki, teraz od sojuszu członków rodzin. Mam nadzieję, że Tyson i Gervase się od niej nie odwrócą. Love that girl!
Kolejny dobry odcinek ALE praca edytorow jest porażająca.
Lubię Tysona i normalnie nie mialbym nic przeciwko jego wygranej ale nie w sytuacji gdy jest on praktycznie JEDYNYM kandydatem do zwycięstwa. Z finałowej szostki praktycznie jeszcze Ciera ma swoja historie ale cała reszta jest przez edytorow kompletnie zapomniana i pominieta. Dziwi to szczególnie w sytuacji gdy przez pierwsze pól sezonu praktycznie w kązdym odcinku mielismy Vytasa i gadki o rywalizacji miedzy braćmi etc. Obaj bracia odpadli po połaczeniu no to sobie myślę, oo teraz obaj bedą wygrywali swoje pojedynki a w finale redemption island bedzie ostateczny boj o to kto wróci do gry. Okazalo sie ze nie, obaj spokojnie jako pierwsi znaleźli sie w jury i z balonika pompowanego przez 8 czy 9 odcinkow powietrze po protu wyleciało. Czemu tego czasu nie poswiecono na pokazanie innych finalistow tak abyśmy mogli sie zastanawiać ktory z kandydatów może wygrać, na kogo będzie głosowało jury i co tak faktycznie myślą i jakie maja plany Hayden, Caleb, Katie czy Monica. Calośc za bardzo przypomina mi Redemption Island gdzie był jedyny słuszny kandydat ktory gral po raz czwarty i cała historia pokazywana była tylko z jednego punktu widzenia. Jak słucham na jakie kompletnie PIERDOŁY (wycieczka ekipy na Antigua aby nakręcic ten idiotyczny parosekundowy spot z golym Hatchem ktory pokazano podczas ubiegłego finału zamiast pokazać prejury) idą pieniądze w Survivor to aż szkoda że po prostu za ta kase nie zatrudnia fachowców ktorzy potrafia budowac napięcie a nie przedstawiają historie jak w malowankach dla przedszkolakow czyli kreska od pkt 1 do 15.
Oj Tyson mi podpadł w tym odcinku, najpierw swoim zachowaniem podczas zadania potem niepotrzebnym użyciem immunitetu, ale i tak chciałabym żeby wraz z Cierą i Gervasem znaleźli się w final 3, z tym że kibicuję Cierze. W zasadzie obecnie nie widzę szansy, żeby pozostali gracze mogli coś zmienić. No chyba, że Monica będzie nieustannie wygrywała zadania o immunitet. Wytrzymała babka, ale social skills ma na poziomie podłogi. Raczej będzie bała się wychylić, tak by dołączyć do Katie i Haydena i w najlepszym dla niej przypadku będzie 4. Niezły mam ubaw patrząc na to jak Hayden męczy się w kolejnych wyzwaniach. Jak widać bycie mięśniakiem nie gwarantuje wygranej ani w siłowych ani w wytrzymałościowych konkurencjach. Wolałam aby to on odpadł, a nie Caleb. Mimo wszystko nie porównałabym editu w tym sezonie do Redemption. Tam to był wręcz hołd złożony jednemu graczowi.