Showmag.info • Forum

Show na świecie => Stany Zjednoczone => Survivor / Expedition Robinson => Przygodowe => Survivor 25: Philippines => Wątek zaczęty przez: Showmag w Cz, 08 Lis 2012, 10:47:07

Tytuł: Epizod 08 - Dead Man Walking
Wiadomość wysłana przez: Showmag w Cz, 08 Lis 2012, 10:47:07
Premiera:
7 listopada 2012
Tytuł: Epizod 08 - Dead Man Walking
Wiadomość wysłana przez: ciriefan w Cz, 08 Lis 2012, 16:57:36
Najlepszy odcinek sezonu i jedna z najlepszych rad w historii  Takich jaj dawno nie było. Lisa wyrosła na moją największą faworytkę. Pomysł z wywaleniem Malcoma HII głupi nie był - wylatuje immunitet i zagrożenie fizyczne, a ona dalej może realizować swój plan. Ale skąd mogła wiedzieć, że Pete to idiota i od razu poleci do Malcolma? No dobra, jakby chciał ją wkopać, to okej, ale on chciał sprawdzić jego prawdomówność i jeszcze od razu mu uwierzył. No tak, bo Malcolm jest tak samo głupi i pewnie od razu by mu prawdę powiedział  Pete wyszedł więc i na idiotę i stracił pewnie na dłuższą metę zaufanie Lisy, skreślam go z listy faworytów, szkoda, że nie wyleciał, bo to by było bardziej zabawne. Do tego Abi i jej teksty w szałasie plus przyznanie się do posiadania HII. Odejście Jeff'a też na plus. Za głupotę trzeba płacić. Na własne życzenie stracił numbers i zaufanie Pennera, więc ma za swoje.
Tytuł: Epizod 08 - Dead Man Walking
Wiadomość wysłana przez: Rosa w Cz, 08 Lis 2012, 23:37:38
Fiu, fiu, jak na 40 minut to naprawde się działo. Lisa wyszła z cienia i nagle stala się (obok Malcolma) jedną z głównych kandydatek do zwycięstwa. Kto by pomyślał że zacznie nagle rozdawać karty w tej rozgrywce, bedzie kontrolowac głos Skupina i stanie się jezyczkiem uwagi i to w dodatku takim ktoremu nie grozi wyrzucenie z gry.
Penner jest chyba kompletnie poza wszelkimi sojuszami bo już drugi raz z rzędu glosuje zupełnie inaczej niż inni. Pete myślał że kontroluje swoje plemię, Malcolma i całą grę az tu nagle okazuje się że cudem ocalal a jego przyszlosc nie przedstwia się wcale różowo.
Tytuł: Epizod 08 - Dead Man Walking
Wiadomość wysłana przez: mia w So, 10 Lis 2012, 10:19:38
Ja natomiast po tym odcinku zmieniłam o 360 stopni zdanie o Lisie. Nie lubię takich obłudnych, napompowanych botoksem wydr. Zdradziła układ z Malcolmem i Denise (do którego z resztą weszła jak weszła- a ponoć w Stanach własność prywatna to świętość). Wg mnie im akurat mogła zaufać, a ta poleciała z jęzorem do ludzi, którzy od początku nie chcieli jej w sojuszu i przez których odstawiała takie lamenty i płacze w pierwszych odcinkach, bidulka. Denise była świetna w zadaniu o nagrodę, super babka. Wolałabym aby odpadł Pete, bo nie sympatyzuję z nim ani z jego świtą, choć ja akurat cieszę się, że po rewelacjach miss botoksu ostrzegł Malcolma. Obaj powracający gracze - szkoda gadać... , po raz kolejny przekonuję się, że nie powinni byli dostać kolejnej szansy.
Tytuł: Epizod 08 - Dead Man Walking
Wiadomość wysłana przez: Rosa w So, 10 Lis 2012, 14:04:48
Cytat: mia w So, 10 Lis 2012, 10:19:38
Ja natomiast po tym odcinku zmieniłam o 360 stopni zdanie o Lisie.
Czyli jednak nadal ją lubisz skoro NIE zmienilas zdania :)
Ja ją nagle polubiłem bo zobaczyłem że GRA i to w ten sposob że kreuje sytuacje które działaja na jej korzyśc. Denise od pierwszego odcinka i od sojuszu z Malcolmem nie zrobila na razie nic co by mi się mogło spodobac, Lisa za to pokazała że walczy i nie jest taka niewinną, bezbronną, starszą pania po przejsciach.
Tytuł: Epizod 08 - Dead Man Walking
Wiadomość wysłana przez: mia w So, 10 Lis 2012, 15:30:11
Oj tam, nie łap mnie za słówka, ale co prawda to prawda. :plask: (Gwoli ścisłości chodziło mi o 180 stopni). Może i walczy, ale wg mnie nie robi tego zbyt mądrze z w/w powodów. Malcolm i Denise wyglądają mi raczej na prostolinijnych graczy, w przeciwieństwie do Pete'a czy Abi, na których nigdy nie mogła i nadal nie może polegać. 
Tytuł: Epizod 08 - Dead Man Walking
Wiadomość wysłana przez: kokosanka w So, 10 Lis 2012, 22:07:13
A ja właśnie Lisę lubiłam jakoś bardziej na początku chociaż nigdy moją faworytką nie była :D
Ostatnio mnie denerwować zaczęła i chciała wywalić Malcolma.To jemu i Denise kibcuję :) Poza tym nie lubie jak kogoś jest za dużo w konfach,mam nadzieję,że ona nie wygra i będziemy jeszcze świadkami wielu zaskoczeń :P Petera nie lubie ale przynajmniej można się z niego pośmiać,Abi jest najgorsza oby wyleciała wkrótce choć Carter mimoza też irytuje.
Tytuł: Epizod 08 - Dead Man Walking
Wiadomość wysłana przez: tervist26 w Pn, 12 Lis 2012, 08:09:20
Uwielbiam ten sezon. Cieszę się ogromnie, że nie ma już nudziarza Russella oraz tej bejsbolowej cipki Kenta. Odcinek fantastyczny i przez dość długą chwilę miałem usta rozdziawione do granic możliwości   :szok: Nie znoszę Lisy ( w ogóle jestem kompletnie przeciwny udziałowi celebrytów w takich programach), ale muszę przyznać, że w ostatnim odcinku trochę mi zaimponowała. Abi Maria & Pete to z kolei moi faworyci, szczególnie Abi. Ona jest taką wariatką, że aż miło się patrzy. Jeśli ludzie są mądrzy to powinni ją trzymać do samego końca, bo każdy z nią wygra. Z Petem też w sumie. A myślę, że w finale znajdzie się Denise/Abi/Carter.
Tytuł: Epizod 08 - Dead Man Walking
Wiadomość wysłana przez: Showmag w Pn, 12 Lis 2012, 11:41:09
A ja dalej nie rozumiem kto-jak-z kim-i dlaczego.
I nie dociera do mnie logika pozostawienia w grze dwóch graczy z Ukrytymi Immunitetami oraz dwóch All-Starsów, a wywalenia Jeffa.

Bardzo chaotyczny sezon, a ta nieprzewidywalność Rady Plemienia wynika w głównej mierze z bardzo marnego editu, zaprawionego m.in. niedorzecznością zachowań Abi.

Spośród uczestników zdecydowanie na plus Malcom i Lisa. Wcześniej dorzucilbym jeszcze Denise, wydawało mi się, że ma potencjał, ale ostatnio jest jej coraz mniej i wnioskować można, ze w grze za długo nie pociągnie i za jej sprawą nic ciekawego już nie zobaczymy.

Na minus: Abi i Pete. To są jednak bezmyślne stworzenia. Nie będzie zaskoczenia, gdy Lisa czmychnie w stronę innego sojuszu. Z obecnym składem za wiele nie wskóra, a wygląda na to, że jeszcze przyjdzie jej rozwinąć skrzydła.
Tytuł: Epizod 08 - Dead Man Walking
Wiadomość wysłana przez: Ciekavy w Śr, 14 Lis 2012, 23:20:42
Jak dla mnie, to wszyscy powinni się starać, by w finale znaleźć się obok Pete'a i zwłaszcza Abi, bo oni tego nie wygrają.

Tytuł: Epizod 08 - Dead Man Walking
Wiadomość wysłana przez: Thorvald w Wt, 20 Lis 2012, 11:52:47
Cytat: tervist26 w Pn, 12 Lis 2012, 08:09:20bejsbolowej cipki Kenta

Niezwykle prostolinijne, ale trafne określenie.

25x08

Buahahaha, takiego odcinka to jeszcze chyba w historii programu nie było. O ile do tej pory oglądało mi się ciężko i niechętnie, to teraz nie wytrzymałem i obejrzałem od razu 9.

W każdym razie plus dla Lisy, przecież immunitetów najlepiej się pozbywać. To, że miała sojusz z Malcolmem i Denise, wcale nie oznaczało, że Malcolm i Denise nie wrócą do układu z czerwonymi. Zagrała tak, by zabezpieczyć przyszłość - no ale co mogła poradzić, że Pete jest jeszcze bardziej upośledzony umysłowo niż wygląda. Za przeproszeniem, ale co za debil biegnie od razu z taką informacją i UWAGA zdenerwowanie traktuje jako potwierdzenie, że na pewno immunitetu nie ma? Albo jest totalną nogą w odczytywaniu ludzkich zachowań albo nie wiem. W każdym razie należało mu się, żeby odpadł...

To co zrobił Penner było epickie. Przy układaniu węża był daleko w lesie i nagle wyskoczył znikąd i zdobył immu, niszcząc tym samym grę 9 innym osobom <lubię to> Z facetów to właśnie jemu kibicuję. No i jeszcze (przez chwilę sądziłem, że celowo, ale po następnym odcinku zmieniłem zdanie) to jak spieprzył grę Jeffowi <lol2> No i co? Tak Jeffuś chciał się go pozbyć, że odpadł, wylatując na zbity pysk. Dobrze mu tak, powinno się to było wydarzyć już a long time ago.

Oczywiście Carter znowu "myślałem, że to na ciebie dziś głosują" <lol2> Ja nie wierzę, kolejny niemyślący.

Mina Abi w stylu "Rambo" jest boska.

A Rada Plemienia nie była gorsza od niejednej komedii. Malcolm pokazujący HII, potem Abi "wiecie co, ja też mam", te kłótnie, po prostu... Przezabawne.