Premiera:
18 kwietnia 2012
Release:
Survivor.S24E10.HDTV.XviD-FQM
Survivor.S24E10.720p.HDTV.x264-ORENJI
Google download:
https://google.com/search?q=Survivor.S24E10.HDTV.XviD-FQM+rs
https://google.com/search?q=Survivor.S24E10.720p.HDTV.x264-ORENJI+rs
Odcinek tak średnio mi się podobał. Przede wszystkim minus za edit, w którym ponad połowa uczestników nie dostała konfy, więc mamy jednak powtórkę z rozrywki i edytorzy wracają do starych zagrywek. Leif skończył z drugim od końca najgorszym editem w historii (niżej tylko jest Whitney). I mimo, że jest strasznie nudny (jego filmiki w insiderze to masakra w oglądaniu), to powinni go jakoś pokazać. Po drugie za dużo Troyzan'a. To jego zachowanie jest naprawdę straszne. Rozumiem, emocje tuż po radzie czy po wygraniu, ale już po wygraniu immunitetu ta cała pyskówka z Sabriną na radzie była bez sensu. Zabawny ten tekst, że jedni zasługują bardziej, inni nie. Po pierwsze, mówienie czegoś takiego w grze jest beznadziejnym pomysłem, bo łatwo taką informację przekazać danej osobie i napuścić ją na Troy'a (zwłaszcza jak są niemyślący gracze jak w tym sezonie). Owszem, jedni grają lepiej od drugich, ale jakby nie patrzeć, wszyscy żyli w brudzie i głodzie przez te 27 dni, wszyscy przetrwali rady, więc sobie zasłużyli. Co innego to zasługiwanie na zwycięstwo, a co innego zasługiwanie na bycie w grze, kiedy się przez to wszystko przechodzi. No i to trochę bez sensu, skoro mówi, że to nie fair, że ci co nie zasługują zostają, a on potem atakuje Kim, której przy głosowaniu mówi, że z kobiet jest najlepszym graczem. To normalne, że właśnie tych najlepszych na tym etapie powinno chcieć się wykosić i to robił, więc po co gadać coś odwrotnego. Z odcinka na odcinek go lubię coraz mniej, zaczął zachowywać się jak rozpieszczone dziecko z bogatej rodziny, któremu rodzice załatwiali dobre oceny, wszystko kupowali, a jak w końcu coś mu poszło nie tak, to cały świat jest be, a jemu wszystko się należy. Tarzan, Christina i Alicia się nie popisali. Sądzę jednak, że kobiety postanowiły się trzymać razem i Tarzan o tym wiedział, więc ten głos na Leif'a był dla niego dobry. Leif od początku nie wykazywał ani odrobiny logicznego myślenia, więc to żadna strata dla programu. Sabrina i Chelsea sobie szkodzą wchodząc w zagrywki słowne z Troy'em. Kim pokazuje najlepszą grę socjalną siedząc cicho i zachowując spokój. No i Kat, hahahaha no uwielbiam ją, każda scena z nią to uśmiech na mej twarzy
Confessionals w odcinku (w nawiasie z całości gry):
Troyan - 10 (36)
Sabrina - 0 (29)
Kim - 1 (26)
Alicia - 2 (25)
Chelsea - 2 (24)
Tarzan - 0 (10)
Christina - 0 (9)
Kat - 0 (8 )
Leif - 0 (4)
Colton - 29
Jay - 19
Jonas - 18
Michael - 12
Matt - 8
Bill - 7
Nina - 6
Monica - 6
Kourtney - 2
Taki o, nudnawy odcinek. Przewidywalny od początku do końca i dlatego nawet mi się za wiele nie chce pisać, ale i tak coś tam ode mnie będzie.
Wielki minus to to, że zrobili taki Troy Show. Ja rozumiem facet chce grać jak najdłużej walczy o siebie i w ogóle. No okej, ale żeby wałkować to przez cały odcinek? 10 conf jego a 5 trzech innych osób. I z tego Leif który odpadł nie miał ani jednej... Wprawdzie kibicuję Troyowi na równi z kim i chelsea, ale już bez przesady z tym 'odcinkiem o nim'.
Plusem odcinka była niewątpliwie aukcja i reakcję graczy na to co się dzieje i co licytują ;)
Rada jak dla mnie była śmieszna, pyskówka zbędna i próby wyeliminowania Kim. Oby sezon nie okazał się beznadziejnym na finiszu.
Było jak zawsze.
Duże zapowiedzi, budowanie napięcia, groźba trzęsienia ziemi, a później... balon pękł i powietrze zeszło.
Ale w sztucznym budowaniu napięcia producenci "Survivor" są mistrzami... Tylko coraz mniej osób się na to nabiera.
Chciałbym doczekać się wreszcie jakiegoś sezonu z inteligentną i dojrzałą kadrą, a nie z ludźmi, którzy bardziej pasowaliby do "Big Brothera".
Albo ze mną jest coś nie tak ( nie wiem może napiecie przed miesiączkowe cy cuś ) albo ten sezon jakoś zaczyna powiewać nudą....
Bo teraz mamy odcinki gdzie wiadomo kto wylatuje i zadne promocyjne reklamówki tego nie zmienią. Do tego edytorzy postawili na jeden konkretny watek zapominając kompletnie o innych. Dalej nie wiadomo jakie maja plany, Alicia, Cristina, Kat, Tarzan (ktory dalej głosuje z paniami, KTOS mu przeciez przekazuje informacje)
Mam nadzieję że w nastepnym odcinku pożegnamy Troyzana i jego męki się wreszcie zakonczą, nie bedziemy tez musieli wysłuchiwac jego 10 czy 15 konfesjonalów w odcinku.
Inna mozliwoscia jest to ze Alicia w koncu "zabije" Kat ale myśle że na cos takiego jeszcze jest za wczesnie.
Cytat: Katraaaa w Pt, 20 Kwi 2012, 23:40:24
Albo ze mną jest coś nie tak ( nie wiem może napiecie przed miesiączkowe cy cuś ) albo ten sezon jakoś zaczyna powiewać nudą....
Wg mnie pierwsza opcja jest bardziej prawdopodobna :) Zależy co się komu podoba. Ja się nie nudzę oglądać ten sezon. W porównaniu z 2 poprzednimi jest ciekawszy.
Zobaczymy jak sie sytuacja rozwinie ..... ;-)
Czemu wy tak narzekacie, że nudny, przewidywalny przecież nikt was nie zmusza do oglądania tego.
Nie martw się Patryk, ja się już przyzwyczaiłem, że ciągle są takie same narzekania przy każdym sezonie TAR i Survivora ;)
Cytat: Katraaaa w Pt, 20 Kwi 2012, 23:40:24
Albo ze mną jest coś nie tak ( nie wiem może napiecie przed miesiączkowe cy cuś ) albo ten sezon jakoś zaczyna powiewać nudą....
mniej spoilerów, więcej czystego oglądania polecam :]
blowers son a ma to jakieś znaczenie ? i skąd pewnośc że zaglądam na spoilery ?
Nie lubię spoglądać na "Confessionals", wiedza kto ile razy się wypowiadał w przeciągu wszystkich dotychczasowych odcinków źle na mnie wpływa. Sorry Cirefan ale omijam twoje wypowiedzi szerokim łukiem:)
Na mnie ta wiedza źle nie wpływa, mnie to po prostu kompletnie nie interesuje ;)
Chamskie było zachowanie dziewczyna szczególnie sabriny na licytacji,chyba nie ma w tej grze nikogo oprócz Kim kogo darze sympatia.Chelsea jest niezrownoważona :devil:
A no bo to rozliczenie z survivorsucks wstawiam zawsze na polskie forum fanów survivor, bo tam są fanatycy gry (tacy jak ja) i czasami jest o tym dyskusja (mnie np to ciekawi), a ja z przyzwyczajenia kopiuję stamtąd całą swoją wypowiedź tutaj. Kto wie, może kogoś też to interesuje, zawsze można nie patrzeć, aczkolwiek wiem, że to forum ogólnie o RS, nie tylko o Survivor :)
Cytat: Katraaaa w Pt, 27 Kwi 2012, 15:45:51
blowers son a ma to jakieś znaczenie ?
jak wiesz co sie wydarzy to nie dziwne ze wieje nudą, no ludzie..