Showmag.info • Forum

Show na świecie => Stany Zjednoczone => Survivor / Expedition Robinson => Przygodowe => Survivor 23: South Pacific => Wątek zaczęty przez: Showmag w Cz, 20 Paź 2011, 05:06:17

Tytuł: Epizod 06 - Free Agent
Wiadomość wysłana przez: Showmag w Cz, 20 Paź 2011, 05:06:17
Premiera:
19 października 2011

Release:
Survivor.S23E06.Free.Agent.HDTV.XviD-FQM
Survivor.S23E06.720p.HDTV.x264-ORENJI

Google download:
https://google.com/search?q=survivor.s23e06.HDTV+rs
https://google.com/search?q=Survivor.S23E06.720p.HDTV.x264-ORENJI+rs
Tytuł: Epizod 06 - Free Agent
Wiadomość wysłana przez: sloneczko107 w Cz, 20 Paź 2011, 12:42:37
Zanim zapomnę, rzuciło mi się w oczy to że Upolu w swoich 'przepychankach' o to kogo wywalić strasznie przypomina mi fioletowych z RI, kiedy David namawiał ich do zostawienia mocnej Stephanie a wywalenia Sarity, wiadomo jak to się tam skończyło i w sumie życzę tego samego Upolu, za to że pozbyli się Mikeyli, choc przyznaję strategicznie to ta dziewczyna za wiele nie pokazała... ale zatrzymanie Edny? Ta kobieta na ten moment tak samo mnie irytuje jak Brandon...

Zadanie mi się podobało na prawdę, Coach mnie wkurzył jak mało kto... bo gra trzeci raz to myśli, że każdy będzie go słuchał... Za to postawa Alberta bardzo mnie zaskoczyła, zaczął wreszcie grać i o ile Coach go nie uciszy to może pokazać coś ciekawego xd
ciężko mi teraz kibicować komukolwiek na RI bo i Christinę i Mikaylę lubię xd

występ Ozzy'ego i to że zdradził, że ma HII mnie śmieszy, myślałam, że po dwóch edycjach nauczył się, że emocje nie powinny brać góry nad tym co się robi i mówi xd
Tytuł: Epizod 06 - Free Agent
Wiadomość wysłana przez: ciriefan w Cz, 20 Paź 2011, 17:01:22
Ozzy i jego wybuch złości pokazuje nam jego prawdziwy idiotyzm, charakterek i niesłuszne przekonanie o własnej wyższości. Jakże oni śmieli nie uprzedzić wielkiego Ozzy'ego o swoich głosach? Toż to największy grzech świata, Ozzy jest przecież panem i władcą. Nie znoszę go, jest w mojej top 3 najbardziej nielubianych zawodników w historii. Za pozostałą piątkę trzymam kciuki, najbardziej za Cohrana, aczkolwiek moje dwie faworytki numer 1 są w Upolu.

W Upolu jak zawsze niezłe jaja. Brandonek i jego poszukiwania idola, biedaczysko, mam nadzieję, że się naszukał. Oczywiście nie zapomnieli pokazać Russell'a przy okazji, to już jest żenujące  Poza tym haha jego logika - uważam, że Mikayla powinna zostać, ale na nią zagłosuję no toż to śmieszne  Coach coraz bardziej arogancki, ale trzeba przyznać, po raz pierwszy gra jak należy. Albert wychodzi na plus, cieszę się, że on i Sophie nie są zombie tak jak ludzie sezon wcześniej. Sophie nadal jest jedną z moich faworytek. Rick haha w końcu go coś pokazali bo był decydujacym głosem, śmiechowy jest, nie wie co się w ogóle dzieje, ale za podjętą decyzję ma plusa  Mikayli nie znosiłem i bardzo się cieszę, że w końcu odpadła. Działała mi na nerwy. Kolejna niesłusznie przeświadczona o swojej wyższości. Dała ciała w zadaniu i jeszcze się zastanawia, jak oni śmią myśleć o jej eliminacji lol. No i głosując na Ednę była wredna, podczas gdy Edna życzyła jej polepszenia kariery, co było słodziutkie  W ogóle Edna jest moją totalną faworytką tej edycji, jest po prostu cudowna  Aj ten jej głosik i słodkość  No i w ogóle zwróciłem uwagę, że pokazywali jej miny w pewnych sytuacjach i jej reakcja po końcu rady. Albert i Sophie obawiają się tym, że ona jest graczem strategicznym, a tego w jej wykonaniu nam nie pokazano. Na dodatek Coach jest tak przeświadczony o tym, że ona się go słucha. Jak dla mnie to znak, że Edna pokaże pazurki i zniszczy Coach'a, na co mam ogromną nadzieję. Edna musi wygrać! hehe 

Elyse odpadła i dobrze, nudna ślicznotka nie mająca za wiele do pokazania. Christine i Mikayla - kibicuję Christine.
Tytuł: Epizod 06 - Free Agent
Wiadomość wysłana przez: MuzzG w Pt, 21 Paź 2011, 02:08:25
Bardzo ciekawy odcinek. Ten sezon Survivor rozkręcił się już na maksa i uważam że wcale nie jest taki zły jak się na początku mogło by wydawać.
W Savaii Ozzy po raz kolejny zadziwił swoim egoistycznym zachowaniem. Ogólnie w tym sezonie jest on jakby bardziej "agresywny". Warto zwrócić uwagę np. na fakt głośnego klęcia po przegranych konkurencjach - nie przypominam sobie żeby w poprzednich sezonach takie coś się zdarzało u niego. Coraz bardziej za to podobać mi się zaczyna Jim (nie tylko za sprawą świetnej postawy w konkurencji). O ile z początku bardzo mnie irytował jego sposób bycia, o tyle obecnie widzę że jako zawodnik doskonale rozumie zasady panujące w tej grze. Świetnie przewidział skruchę Ozzego, co jasno daje do zrozumienia, że jeśli po połączeniu plemion nie dojdzie do czegoś niespodziewanego to Jim powinien zajść daleko. Podobny zresztą los wróże Keith'owi, który bardzo dobrze potrafi odnaleźć się w tak skomplikowanej sytuacji panującej w plemieniu bez narażania przy okazji swojej skóry.
Bardzo fajnie że w końcu nagrodą w konkursie był jakiś "wyjazd". Oglądanie zawodników którzy przy pełnym stole na chwilę zapominają o grze i adorują zwycięstwo zawsze poprawia mi humor. Co z tego że 5 minut później i tak przeważnie wszyscy knują za plecami :P
W Upolu natomiast cieszy mnie fakt, że w końcu pokazali Ricka, chociaż jak to napisał ciriefan, ranczer nie bardzo wie co się wokół niego dzieje ;) Albert rozkręcił się na całego i bez wątpienia można powiedzieć że jeszcze sporo w grze na miesza. Sophie jak dla mnie nadal nie istnieje - fakt "mocnych pleców" i umiejętność trzymania języka za zębami pozwala jej jednak unikać zainteresowania współplemieńców. Coach to dla mnie w tym sezonie człowiek-zagadka. Z pajaca którym był w poprzednich sezonach zaczyna robić z siebie twardego zawodnika, jednak pewnych wrodzonych nawyków pajacowania dalej nie jest w stanie ukryć ;)
W Brandonie podoba mi się fakt że widać, że chłopak myśli jednak chyba za bardzo stara się pokazać jaki to jest inny od Russela, przez co kręci na siebie jeszcze większego bata.
Co do Edny to nie mam do niej zaufania - o ile dobrze pamiętam sporo takich skośnookich kobitek nieźle w poprzednich sezonach namieszało przez co jakoś nie potrafię ją obdarzyć sympatią. Może niesłusznie, to się okaże.
Tytuł: Epizod 06 - Free Agent
Wiadomość wysłana przez: lsurvivorl w Pt, 21 Paź 2011, 22:12:17
Osobiscie odcinek oceniam na plus,aczkolwiek edycja zaczyna mnie nudzic ze wzgledu na mala liczbe kobiet, ktore juz zostaly ! ;/ Wywalenie Mikayli to duzy blad zarowno strategiczny jak i oslabiajacy plemie , a szkoda. Zdecydowanie powinni wywalic Bradnona albo chama - Coacha [ wrrr !] . I nie zgadzam sie z wypowiedza Rick, ktory powiedzial,ze jezeli zaglosuje na Edne to zemsci sie na nim Couch lub odwrotnie. W tym momencie opowiada sie po stronie wiekszosci, wiec nie ma sie czego bac. I sory,ale mam nadzieje,ze znow przegraja za to fatalne zagranie . Zycze im tego,zeby do gry powrocila Chrisitne, oni byli oslabieni i zostali wykruszeni jak plemie niebieskich w RI (;

Kciuki trzymam za Whitney i Christine/Mikayle ;)
Tytuł: Epizod 06 - Free Agent
Wiadomość wysłana przez: Sylvia2307 w So, 22 Paź 2011, 00:56:09
Ozzy <lol2> co to w ogóle było xD co on chciał udowodnić mówiąc, że ma HII? on się dobrze czuł? Chyba nie bardzo... on będzie grał sam... pozdrawiam i życzę powodzenia;d;d później się niby opamiętał tylko ciekawe na jak długo? ;d

Coach rany co on myślał na tym zadaniu? Fakt Mikayla się nie popisała naciągając procę jedną ręką no ale bez przesady noo... on nie ma prawa wymagać tego, że każdy będzie go słuchać...

Brandon i rada... jakbym mógł to bym zostawił Mikaylę, ale obiecałem, że Edna zostanie i tak się stanie. Padłam xD

Co do RI przez moment zwątpiłam w to czy Christine się uda, ale na szczęście się udało... teraz nie wiem komu kibicować z wygranej którejkolwiek będę się cieszyć, aczkolwiek Christine wydaje się myśleć bardziej strategicznie.
Tytuł: Epizod 06 - Free Agent
Wiadomość wysłana przez: Rosa w So, 22 Paź 2011, 09:06:41
Ozzy spokojnie może teraz mówic o idolu bo wie że skoro wypaplal o tym wcześniej Keithowi a on i tak glosowal przeci niemu to ten idol i tak nie jest już tajemnica.
A co do Coacha to rozumiem ze krytykuje Mikayle za to że fatalnie strzelala ALE w tej samej konkurencji Coach wypadł równie tragicznie.
Dla mnie odcinek bez historii, ot wszystko odbylo sie tak jak można się było spodziewać. Teraz mozna się spodziewac że połaczenie odbedzie sie przy wyrównanym stanie plemion a języczkiem u wagi bedzie osoba powracająca z RI. Dalej podtrzymuję swoją opinie z 1 odcinka że program wygra Edna.
Tytuł: Epizod 06 - Free Agent
Wiadomość wysłana przez: wookash94 w So, 22 Paź 2011, 12:24:28
Ja akurat popieram decyzję Upolu. Wywalenie Mikayli było konieczne, bo po merge'u zmieniłaby front w mgnieniu oka. Edna raczej będzie lojalna Coachowi, bo nikogo innego nie ma. Pomijam fakt, że tak naprawdę Brandon powinien odpaść za swoją głupotę (już dawno tak głupiego człowieka nie było w Survivor).

Sophie i Albert z kolei zrobili pierwszy wielki błąd, dzieląc sojusz. Pewnie odbije się to na nich w przeszłości, gdy Coach porzuci ich na rzecz Edny. Rick dostał confessionala, ale niestety mimo bycia swing votem pozostał mi obojętny. Równie dobrze mogłoby go nie być. Ogólnie denerwujący jest fakt, że wszyscy boją się Coacha, nikt nawet nie próbuję się go pozbyć. Przecież ten człowiek jest tym razem tam tylko po to, żeby wygrać.

A HII u Ozzy'ego i Coacha... jakoś bardzo, bardzo, bardzo trudno mi uwierzyć, że ot tak sobie go znaleźli. Ozzy'emu nawet specjalnie ukryto go na drzewie.

W Savaii nareszcie widzimy prawdziwy charakter Ozzy'ego. Mam nadzieję, że wyleci w najbliższym czasie (3 raz w grze i ani razu jakiejkolwiek kontroli nad przebiegiem gry  :plask: ). Za to Jim wyrasta na mojego faworyta - typowy mastermind :) , przypomina mi Todda.

A jeśli chodzi o zwycięzcę, stawiam na Dawn. Ma bardzo interesujący edit, po merge'u powinna być bezpieczna do co najmniej F5. A na RI mam przeczucie, że być może Mikayla tym razem wygra, chociaż Christine, jeśli powróci, zrobiłaby znacznie większy zamęt.