Survivor 15: China

Zaczęty przez Showmag, Śr, 18 Kwi 2007, 15:26:44

wookash94

Wspaniały sezon. Należą się brawa. Przyznaję wielki plus za barwość postaci, nikt nie stał w cieniu, każdy był doceniany (poprawiony błąd po Fiji). Amanda zaprzepaściła swoje sznse na wygraną (byłem pewien że wygra, a tu niespodzianka), ale to i dobrze bo dzięki temu oglądamy ją w 16 edycji :P.
Ja nie lubiłem Todda, ale należała mu się nagroda, był największym strategiem. W tym sezonie z odcinka na odcinek zmieniałem faworyta, w końcu zdecydowałem się na Amandę w F7. Oby kolejne sezony były tak ciekawe jak ten!

slawek

Tak sobie teraz myślę, że kiedy Chiny były emitowane w Stanach to Amanda i James byli już w Micronesi, więc uczestnicy jeszcze za bardzo nie mieli okazji ich poznać nawet przez pryzmat tv. A kiedy było Reunion Chiny to ta dwójka już wróciła z Mikronezji... nie wiem czy dobrze kombinuje...
Sławek

Rosa

Dobrze kombinujesz :)
Przed reunion do S15 Amanda miała jeszcze szansę na wygranie obu sezonów bo wiedziała już wtedy że jest w obu finałach  :ubaw: a okazało się (niestety) że zarobiła mniej kasy od Jamesa który z zupełnie dla mnie niezrozumiałych powodów wygrał 2x po 100.000$ od publiczności  :sciana:

Rosa

Uczestnicy "Survivor 15: China" zaręczeni
Erik i Jaime - uczestnicy piętnastej amerykańskiej edycji "Survivor", zaręczyli się.

Więcej: https://showmag.info/?p=4863

* * *

https://palmettoscoop.com/2008/08/20/sc-survivor-stars-getting-hitched/
Jamie i Erik zamierzają sie pobrać :)
Survivor jak widac potrafi łączyć, to juz będzie czwarta para z uczestników programu.
Jenna/Ethan, Rob/Amber, RynO/Mary i teraz ci  :yeah:

slawek

Cytat: Rosa w Pt, 22 Sie 2008, 09:56:53
Jenna/Ethan, Rob/Amber, RynO/Mary i teraz ci  :yeah:

RyanO z S7 i Mary z S16 ???
Sławek

Rosa

No tak, ta informacja już tu była jakieś pół roku temu :)

Showmag

Erik i Jaime wygrali darmowe wesele
Pod koniec sierpnia pisaliśmy o tym, iż Erik i Jaime - uczestnicy piętnastej amerykańskiej edycji "Survivor", zamieszają się pobrać. Para otworzyła wówczas swoje własne konto w portalu Facebook, zwracając się do internautów z prośbą o pomoc w wygraniu darmowego ślubu.

Więcej: https://showmag.info/?p=6339

Showmag

"Survivor": Jaime Dugan i Erik Huffman wzięli ślub
Jaime Dugan i Erik Huffman - uczestnicy piętnastej amerykańskiej edycji "Survivor", pobrali się.

Więcej: https://showmag.info/2009/04/08/survivor-jaime-dugan-i-erik-huffman-wzieli-slub/

Meeg

Właśnie skończyłam oglądać ten sezon.
GENIALNA edycja !!!
Zdecydowanie najlepsza spośród tych, które oglądałam (o co nie trudno, bo widziałam tylko 11-13, 15, niecałą 17 i teraz 18).

Charakterystyka finałowej 10  Survivor: China:
TODD - brak mi słów co do niego. Już w 1 odcinku został moim faworytem. I nie zmieniło się to do końca! Z odcinka na odcinek coraz bardziej go lubiłam. Facet jest NIESAMOWITY. Przyznam, że jestem pełna podziwu dla jego gry. Naraził się większości jury (jak nie wszystkim, bo to dzięki niemu każdy z nich siedział tam gdzie siedział), a jednak wygrał. Wygrał, bo świetnie odpowiedział na pytania jury, Jean Robert aż nie wiedział co powiedzieć. To właśnie był sukces jego gry - kłamał, manipulował, udawał, a jednak wygrał. To jest właśnie sztuka. Co z tego gdyby dotarł do finału, ale nie wygrał? Naprawdę, szacunek niego. Poza tym to Todd rozdawał karty w tej grze od samego początku do samego końca. Niby Amanda próbowała coś pozmieniać, ale nie była na tyle inteligentna, żeby wyrzucić Todda, kiedy była na to okazja (a było ich wiele !). Uwielbiałam Todda też za jego genialne miny i komentarze :D. On i Courtney to zdecydowanie dwie najciekawsze, najśmieszniejsze osoby w Survivor China. I jeszcze jedna rzecz - chłop może nie był najsilniejszy, ale w konkurencjach drużynowych radził sobie świetne, a w indywidualnych był często krok od zwycięstwa. Podsumowując - WYGRAŁ MÓJ FAWORYT ! Najlepszy gracz tej edycji - najinteligentniejszy, bystry i najlepiej znał grę :D.

COURTNEY - moja ulubiona zawodniczka w tej edycji, zaraz po Toddzie. Może nie najsilniejsza, nie najinteligentniejsza, ale miała genialne komentarze, miny, wprowadzała dużo humoru do tego sezonu. Gdyby nie ona to nie byłoby to samo. Nie życzyłam jej zwycięstwa, bo na to nie zasługiwała, ale bardzo podobało mi się to, że była szczera, że na FTC nie owijała w bawełnę tylko waliła prostu z mostu, że nie sądziła że przetrwa tu dłużej niż pierwsze TC. Świetna dziewczyna ;).

AMANDA - na początku była moją faworytką jeśli chodzi o kobiety. Wydawała mi się silna i mądra. Ale według mnie gdyby nie Todd nie zaszłaby tak daleko. Nie była na to dość inteligentna (poza tym przypisała sobie zasługę, że to dzięki niej wywalili Jamesa, że to był jej pomysł, ale może niech sobie przypomni, że kilka odcinków wcześniej to Todd chciał go wyrzucić tylko karty się odwróciły, bo Jean Robert wszystko odkrył). Poza tym kobieta pod koniec zaczęła na maksa histeryzować - Todd powiedział o niej coś złego przy jury, a ona od razu wielkie halo (tak jakby nie wiedziała, że nie mogła mu zaufać - przez całą grę to powtarzała), płakała itp. Jeszcze Final Tribal Council. Beznadziejnie się zaprezentowała. Zamiast być pewną siebie, mówić dlaczego się zasłużyła na wygraną to ta cały czas robiła zbolałą minę i wszystkich przepraszała. Miałam wrażenie, że za chwile się tam rozpłacze. Tym trochę mnie zraziła do siebie. (i jeszcze jedno... jak można nie wiedzieć jaka jest stolica Chin?  :sciana:)

DENISE - silna, była ok, pod koniec mnie wkurzyła jak starała się wzbudzić litość w Amandzie. Na początku w ogóle nie pokazywana, dlatego zdziwiłam się, że zaszła tak daleko. W sumie nic więcej nie mam do powiedzenia.

PG - moja faworytka jeśli chodzi o kobiety - silna, mądra, dobry strateg, zabrakło jej 'numbers' a pewnie by to wszystko wygrała, bo większość Jury by na nią zagłosowała. Nie poddawała się, walczyła do końca. Za to ją bardzo polubiłam i tym zyskała mój szacunek.

ERIK - nie był jakąś charakterystyczną postacią, silny, był ok. Ale nie zasłużyłby na wygraną.

JAMES - chyba jako jedyna na forum go lubiłam (i to bardzo!). Facet silny (chociaż niezbyt inteligentny  :los:), chociaż nie widziałam go w finale, wiec cieszyłam się jak był blindside (swoja drogą - genialne to było). Zabrakło mu trochę sprytu i mądrości, a mógłby zajść dalej. Po prostu go przechytrzyli (aha i miał genialny śmiech np. na FTC, albo jak planował wyrzucić Jamie :D)

FROSTI - kolejny facet, którego bardzo lubiłam, był silny, chociaż miał beznadziejną strategię. Tacy jak on długo nie zagrzewają miejsca w Survivor, bo prędzej czy później dopadają, bo jedno plemię go nienawidzi, bo ich zdradził, a drugiemu już nie jest potrzebne. Prowadził złą grę, mimo że dla mnie był bardzo pozytywną postacią ;).

JEAN-ROBERT - jego także bardzo polubiłam, najbardziej śmiać mi się chciało z niego jak na FTC nie widział co powiedzieć, jak Todd powiedział, że to on był dla niego największym zagrożeniem w tej grze. Plus świetny blindeside. Tak generalnie gdyby myślał szybciej niż Todd, gdyby był inteligentniejszy możliwe, że zaszedłby dalej.

JAMIE - nie przepadałam za nią. "jeden HII ma ktoś z waszego plemienia, jeden z naszego byłego" - też mi odkrycie... Kobieta była niewystarczająco dobrym graczem, żeby być dłużej w Survivor 18.

Tak generalnie to uważam, że edycja świetna - bardzo dobre intro, niesamowite miejsce, cudne zadania (najmniej podobało mi się o ostatni immunitet  :los:), GENIALNY (!!!) zwycięzca, który prawdę mówiąc - ograł wszystkich (w niektórych momentach gry miałam wrażenie, że np. taki James czy Courtney byli tylko jego pionkami w grze...). Todd najlepiej wiedział o co tutaj chodzi, wiedział co zrobić, żeby dostać się do finału (okłamując, oszukując) i jednak wygrać. Naprawdę nie sądziłam, ze kiedyś będę mieć takiego faworyta od samego początku, który wygra i to w naprawdę w niezłym stylu. Należało mu się za tę wspaniałą grę ;).

Balladosis

Niedawno skończyłem oglądać. Bardzo fajny sezon!
Tez dokonam charakterystyki 10 uczestników:
TODD - Nie cieszę się za bardzo, z jego wygranej, ale muszę przyznać, że to bardzo dobry strateg. Słaby fizycznie, ale bardzo inteligenty i sprytny. Od początku wiedział jak się ustawić i to mu zagwarantowało w sumie ten finał. Jako człowiek trochę mnie denerwował, ale miał świetne miny   :ubaw:

COURTNEY- Według mnie w pełni zasłużyła na finałową dwójkę, ale na wygraną nie. Zabawna, tez miała świetne miny i gesty. Dzięki niej ten sezon był zabawny. Trochę u mnie straciła po wypowiedzi na temat Denise, że ta nie radzi sobie w życiu. W sumie to jej zdanie mogła mówić co chciała, ale było to trochę chamskie. Bardzo ciekawa, barwna postać.

AMANDA - od początku była moją faworytką. Silna, świetna w zawodach, nawet ładna  :gwizd:. Później zaczęła mnie strasznie denerwować, często robiła miny jak zbity kundel, panikowała, wpadała w depresję. Co wskazywało na to, że nie radzi sobie psychicznie. Później afera z Denise, że niby Amanda obiecała jej finał i to jak wpadła w szal i wrzeszczała na Tooda sprawiło, że nie życzyłem jej wygrania. W sumie to dziwna sytuacja bo żadnej osobie z fianałowej trójki tego miliona nie życzyłem.  I obojętne mi było kto wygra.

DENISE - Sympatyczna postać, ale w ogóle nie miała strategii i pewne było od początku, że do finału nie dojdzie jak nie zacznie działać no i nie doszła, ale 4 miejsce to dobry wynik.

PG - Na początku jeszcze przy podziale na plemiona działała mi na nerwy. Po połączeniu, pokazała, że jest silną kobietą, nie poddaje się od tego czasu trzymałem za nią kciuki i kibicowałem jej. Nie wygrała, ale według mnie należał jej się finał o wiele bardziej niż Courtney.

ERIK- Ani go nie polubiłem, ani nie znienawidziłem.
W ogóle się nie wyróżniał i nie miał sposobu na tę grę.

JAMES - Mój ulubieniec. Jego miny, śmiech, gesty (np. wtedy gdy uderzył z całej siły Tooda, gdy ten mu dał imunitety   :ubaw:). Świetny bł na finałowej radzie. Cieszę się, że wygrał nagrodę od widzów, głupio, że nie doszedł dalej. Ale to jego wina, czuł się trochę za pewnie z imunitetami, myślał, że jest na silnej pozycji w sojuszu i się przeliczył.

FROSTI - Jakoś za nim nie przepadałem. Nie podobało mi się to, że gdy nastąpiło wymienienie uczestników na grupy, szybko zapomniał o swoich współplemieńcach i zdradził ich.

JEAN-ROBERT - Tood świetnie załatwił go na finałowej radzie plemienia! To było boskie haha. Jego mina - bezcenne. Był według mnie za pewny siebie. Ciągle gadał jaki on jest świetny w pokera, jak dobrze on zna ludzi i co? Przeliczył się. No i trochę był denerwujący.

JAMIE - Postać na plus. Trochę za szybko odpadła, myślałem, że zajdzie trochę dalej. generalnie nic do niej nie mam. :)

Sezon bardzo fajny, wciągający, dużo się działo.


Blue

Naprawdę świetny sezon, bardzo miło mi się go oglądało. Nie miałam jakiegos specjalnego faworyta, ale myślę , że Todd poprzez swoja strategię zasłużył na wygraną. Sporo w tym sezonie było śmiesznych momentów i min uczestników. Najbardziej emocjonującym dla mnie momentem była rada na której głosowali na Jamesa, naprawde bardzo ciekawy i mocny moment. Z całej 16 to chyba najbardziej zaimponowała mi  PG,  :boks: walczyła i nie podała się do końca. Chociaż zbytnio jej nie lubiłam, bardzo mnie na poczatku irytowała to jednak na koniec podziwiałam ją.  Naprawde to jeden z najlepszych sezonów Survivor
:buzz:
Jak tak oglądałam to mnie tylko zdziwiła jedna drobna rzecz, skąd dziewczyny miały kostiumy kąpielowe, w 5 odcinku miały jej już na zawodach, ale przecież mieli mieć tylko ubrania te które mieli na sobie na początku. Albo coś przegapiłam, albo nie wiem.

michallo

 możecie podać jakieś linki z rapidshare do sezonu survivor China bardzo mi zależy na obejrzeniu tego sezonu a nie mam takiej możliwości. Przeszukałem już wszystko co się da i nic pomocy...

Showmag

"Survivor 15: China" w AXN
We wrześniu na antenie AXN będzie miał miejsce polski debiut piętnastej amerykańskiej edycji reality show "Survivor".

Więcej: https://showmag.info/2009/08/06/survivor-15-china-jesienia-w-axn-zmiany-w-porze-emisji-survivor-14-fiji/

slawek

Oszaleli że Survivora dają o tak wczesnej porze. Kto to będzie teraz im oglądał  :nie!:
Sławek

ruma1992

Racja, dobrze że ściągnąłem sobie ten sezon bo nie mam zamiaru wstawać tak wcześnie ;)