Survivor 09: Vanuatu

Zaczęty przez Showmag, So, 18 Gru 2004, 16:51:57

survivor__china

Mnie też ta edycja nie przypadła do gustu. Po prostu, po trzech wyśmienitych sezonach, nadeszła edycja nieco słabsza. Za to miała jedno z najlepszych intro (po Survivor China i Survivor Pearl Islands)

Dla mnie najlepsze edycje to:
1. Survivor China (sezon się jeszcze nie skończył, lecz jest na tyle ciekawy, że ocenę tę mogę wystawić pochopnie)

2. Survivor Pearl Islands (niesamowity klimat, ciekawe postacie, szokujące wydarzenia)


3. Survivor Amazon (analogicznie do Survivor PI)


Showmag

Jeff Probst rozstał się z Julie Berry
Jeff Probst - znany z prowadzenia emitowanego od 16 sezonów reality show "Survivor", rozstał się z poznaną w programie Julie Berry, uczestniczką "Survivor 9: Vanuatu".

Prowadzący "Survivor" Jeff Probst i uczestniczka "Survivor 9: Vanuatu" Julie Berry nie są już razem. "Z przykrością muszę powiedzieć, że Julie i ja już się nie spotykamy. Ale był to bardzo dobry romans" - powiedział Jeff w jednym z ostatnich wywiadów. Probst nie ujawnił, co było przyczyną zakończenia jego znajomości z Julie. Trzy lata temu, kiedy o ich związku stało się głośno w mediach, nazywał ją "miłością swego życia".

Korzystając z okazji, Jeff zdradził również nieznany dotąd szczegół ósmej edycji "Survivor". Okazało się, że Richard Hatch (zwycięzca pierwszej edycji "Survivor") uczestnicząc w "Survivor 8: All-Stars", przemycił na wyspę zapałki, które ukrył... w swoim odbycie. "Od tego czasu przeszukujemy uczestników wszędzie" - powiedział Probst.

Wilczurek

Vanuatu to według mnie obok Amazonii i Wysp Cooka najlepszy sezon Survivora.
Zwycięza do bani, tak samo zdobywcy 2 i 3 miejsca (Scout była idiotką...), ale Eliza, Julie i Queen Ami były genialne. Szkoda że Eliza nie zaryzykowała w odcinku w którym odpadła Ami i nie dołączyła do Ami i Julie żeby wywołać remis. I jeszcze bardziej żałuję, że Chris zdradził Julie :/

A Julie już chyba nie jest z Jeffem z tego co słyszałem. Szkoda.

slawek

Kolejny Survivor zaliczony  :)
Nie mogłem się jakoś przyzwyczaić do tych nowych rozbitków, oglądałem bo oglądałem ale i tak było ciekawie. Kiedy była finałowa czwórka byłem przekonany, że wygra Chris chociaż wcale mnie to nie cieszyło. Eliza albo Ami powinny wygrać a jak już Chris i Twila byla w finale to wolałem żeby to Twila zgarnęła milion dolarów.
Jak dotąd to chyba na Vanuatu mieli najlepszą pogodę ze wszystkich sezonów. Deszcz nie padał często.
Ale wogóle tak nie było pokazane, że rozpaczliwie szukają pożywienia, owszem jak już ktoś wygrał konkurs o nagrodę w którym nagrodą był posiłek to wszyscy aż się oblizywali ale jakoś tego problemu nie zauważyłem (może to przez to, że aż tak uważnie nie oglądałem).
Po połączeniu plemion zrobiło się ciekawie, nie było wiadomo kto odpadnie bo te kobiety to strasznie niezdecydowane są :)
Ogólnie sezon nie był zły, ciekawe wątki się pojawiały, uczestnicy barwni. Oby tak dalej.
Sławek

wookash94

Właśnie oglądam po raz drugi Vanuatu. Wcześniej oglądałem go na AXN, teraz ściągnąłem z netu. Bardzo lubie ten sezon, tylko nie podoba mi się to, że starsi gracze przejmują kontrolę na grą, eliminują takich zawodników jak Mia, Dolly, Brook, Brady czy J.P, którzy powinni jeszcze wg. mnie długo zostać. Bardzo denerwowali mnie Scout, Chris i Rory, którzy powinni byli odpaść na samym początku, bo po co komu w szczepie Scout, która ledwo co się rusza, a zamiast tego odpadali silni gracze. W sumie byłoby bardzo dobrze gdyby najpierw Eliza nie zdradziła Dolly, potem Lisa Mii, i gdyby ktoś ze starszych panów zostałby przekabacony na stronę młodszych panów. Eliza rzeczywiście po tym jak wywalili Leanne mogła doprowadzić do remisu, wtedy miałaby zapewnione miejsce w F3, a nie w F4. I jeszcze chciałbym zobaczyć gdzieć Mię (tak to się odmienia?), Dolly i Brady'ego w jakimś innym sezonie, marzy mi się sezon z takimi "przegranymi", byliby tam jeszcze np. Misty(S12) czy Jeff(S10), którzy po prostu nie mieli szczęścia.

Polecam ten sezon zaraz obok Chin, Gwatemali, Wyspy Wygnańców, Wysp Perłowych, Mikronezji i Amazonii, bo te wszystkie sezony były genialne.

vinz1986

zdecydowanie najgorsza edycja survivora jaka widzialem choc chris ladnie zalatwił te babeczki

sloneczko107

ogladnełam niedawno :)
edycja nie była zła ale F3 straszna... grupa matołów... według mnie Eliza powinna wygrać ten program lub Ami :) w sumie to były moje dwie faworytki :)
podobał mi się podział na kobiety i mężczyzn ale to było do przewidzenia że jak dadzą 9 bab do jednego plemienia to one wcześniej czy później sie pozabijają ;)
w moim małym rankingu edycja plasuje się na 3 mijescu razem z 1, 4 i 17 :)

Balladosis

Według mnie bardzo dobra edycja. Jedna z moich ulubionych. Zdecydowanie mocną stroną edycji były kobiety. Moja faworytka edycji Eliza. Lubiłem także Ami, Julie. Chrisa też nawet lubiłem i nie jestem zawiedziony, że wygrał. Twilę na początku lubiłem ale od połączenia ją znienawidziłem. Finałowa Rada Plemienia była chyba najlepszą w historii. Bardzo mi się podobało wystąpienie Elizy. Ona jest świetna. Tak więc ogólnie oceniam sezon na bardzo dobry. Fajne konkurencje były. Cieszę się, że Eliza wygrała samochód, należał jej się za tak świetną grę! To co wygadywała Twila to same bzdury, Eliza zasługiwała na pobyt w grze i finał o wiele bardziej niż ona. Twila była zakłamana i  w dodatku słaba w konkurencjach. A o znalezieniu się Scout z finałowej 3 w ogólę nie mówię, porażka. I odcinek z przyjazdem rodzin był chyba najlepszy. Uwielbiam te odcinki xD
Wstyd się przyznać, ale na prawie każdym płaczę haha

Meeg

Cytat: Balladosis w Śr, 12 Sie 2009, 17:51:33I odcinek z przyjazdem rodzin był chyba najlepszy. Uwielbiam te odcinki xD
Wstyd się przyznać, ale na prawie każdym płaczę haha
Nie tylko Ty ;D.

Wreszcie skończyłam oglądać Vanuatu!
Sezon przeciętny głównie ze względu na ludzi, bo tak naprawdę moją sympatię wzbudzały tylko Ami, Eliza i Chris. Zwycięzca jak najbardziej zasłużony, ograł wszystkie baby ;D. Zaczęłam mu mocniej kibicować, gdy wyrzucili Leann, pokazał się wtedy z dobrej strategicznej strony i tak już pozostało do końca. Twila i Scout to porażka, nie wiem co one robiły w F3, szkoda, że w finałowej 2 nie było Elizy, bo to ją najbardziej z tego sezonu polubiłam :).
Jeszcze ogólnie co o przebiegu sezonu to dla mnie do połączenia były straszne nudy, pozbyli się najciekawszych osobowości. Tak naprawdę dopiero zaczęło się dziać, gdy Chris pozostał sam z facetów i jakoś się z tego wybronił.
Teraz biorę się za Pearl Islands :D.

Tkk_Bolly

Meeeg, albo ja nic nie pamiętam, albo mówimy o innej edycji.To Chris był na łasce Twili i Scout i to one ograły całą załogę kobiet.

Twila i Scout to były dziwne babki, ale strategiczny ruch doprowadził je do miejsc 2-3 z szansą na 1-2, a gdyby nie wzięły wszystkiego w swoje rece skończyły by na pozycji 4-5 lub 5-6 gdyby Chris wygrywał imunitet

Pamiętam jak dawno temu oglądałem ten sezon to najbardziej podobał mi się blindside LeAnn

Marnymi strategami w tej edycji były Amy i LeAnn, jak powiedziały Scout i Twili,że nie bedą razem w final 4 tylko biora Juli do final 3


A Eliza tu jak i w Micronezji się nie liczyła, miała duzo szczęścia.. Daże ją sympatią jednak o grze to ma małe pojęcia.W kazdym razie mam nadzieję, że jeszcze w przyszłości ją kiedyś zobaczymy