No własnie, to pytanie gnębi mnie przez całe życie. Czy takie programy jak Wyprawa Robinson, Big Brother, Agent itp. mają swój scenariusz? Wiele ludzi mówi, że jednak są kręcone, a inni, że wręcz przeciwnie... Ja prywatnie nie wierzę, że one są reżserowane...
Przy zakupie każdej licencji, kupujący otrzymuje księgę zadań oraz tak zwaną biblię formatową, która zawiera szczegóły realizacji danego programu. Scenariusz "Wypraway Robinson" zawierał scenę lądowania uczestników na wyspie, opis konkurencji, moment połączenia oraz ogólny zarys finału. Można powiedzieć, że każde reality jest reżyserowane, bo ktos musi nad tym wszystkim czuwać, ale nie chce mi się znowu wierzyć, że reżyserzy sterują uczestnikami i każą im się zachowywać w okreslony sposób.
Jesli można wiedzieć, skąd wiesz co zawiera sceniariusz Robinsona?? Włamałes się do TVN-u? ;) | No tak, własnie mi o to chodzi, czy oni mówią dla uczeskików co mają robić, czy nie...
Zawartosć scenariusza ujawnił Edward Miszczak w liscie do KRRiTv, która miała jakies wonty w sprawie zabicia węża. Nikt tak naprawde oprócz ekipy realizacyjnej i uczestników nie zna prawdy o reality shows. Nawet w kontrakcie podpisują lojalke o nie ujawnianiu sekretów realizacji. Pełną tresć listu można znależć pod tym adresem: https://klubgaja.pl/zwierzeta/inne/ (https://klubgaja.pl/zwierzeta/inne/) w artykule "Zabijanie na ekranie".
kazdy reality show ma okreslony scenariusz- bar, bigbrother, agent, robinson.. przeciez to wszystko musi odbywac sie wg konkretnego planu. np w 'survivor' wszystko od razu jest juz przygotowane- rodzaje zadan, czy wprowadzanie zametu poprzez wymianę uczestników w druzynach (staly element programu). natomiast jest to tylko scenariusz, a to jak sie zachowują uczestnicy to juz jest wylacznie ich sprawa- wlasnie dlatego ten gatunek nazywa się reality show, a nie TELENOWELA. oczywiscie pewne zachowania pod kamere moga byc wymuszone na zadownikach przez producentow, ale wtedy jest to juz nic innego jak oszustwo.
imho niestety prawie wszystko jest rezyserowane :(
po prostu to jest telewizja, a nie zycie
pozdro
Oczywiscie ze to rezyserka. Bez ingerencji rezyserow czesto takie programy mogly by wiac nuda:) Moim zdaniem to dobre ale bez przesadyzmu :)
Wiadomo, wszystko jest krecone. I mysle ze operatorzy kamery potem wspolnie gadaja z rozbitkami i jest spoko
Cytat: ExileWiadomo, wszystko jest krecone. I mysle ze operatorzy kamery potem wspolnie gadaja z rozbitkami i jest spoko
Tylko, że podałes/as tylko przykład z "Survivor", a to tylko jeden z ogromnej liczby reality shows.
A co do reżyserii "Survivor" to własnie wydaje mi się, że to jest niemalże reality drama - tam naprawdę większosć wydarzeń zaplanowana jest w scenariuszu, a uczestnicy odgrywają swoje role. Bo skoro nie dokładny scenariusz, jak wytłumaczyć fakt, że w wielu edycjach na swiecie pojawiaja się te same problemy, kłótnie o to samo itp.
Podałem za przykład Survivor, bo ten reality show dobrze znam :) Co do innych to wg. jest 70% scenariuszu 30% naturalnosci.
Mysle ze RS który jesli chodzi o zdarzenia, rozmowy uczestnikow jest bardzo mało rezyserowany to The Amazing Race. Tam zas bardzo rezyserowane jest ustawienie kamer. praktycznie nigdy nie widzi sei innyh operatorów itp
...chyba nie macie pojecia, co to znaczy "reżyseria"...
Rozmowy rezyserowane w reality shows? Co to w ogole jest za stwierdzenie?
Rozumiecie istotę reality shows?
Jest gotowy scenariusz, ogolny zarys zdarzen (zadania, tematy rozmow np. podczas programu na zywo) i to wszystko. Kto co powie, kto co zrobi - to juz zalezy od uczestnikow.
Na tym wlasnie polega to "reality". A jezeli to wykracza nieco dalej (naklanianie uczestnikow do jakichs zachowan) - to juz jest nic innego jak "ustawiony" reality show i oszukiwanie widzow.
Nie wiem nad czym tu się toczy dyskusja... Zamiast gmatwać cos, co jest jasne, przyjmijcie to może do wiadomosci jako pewnik ;]
Wydaje mi sie, ze ludzie od realizacji ingeruja czasem w wypowiedzi uczestnikow, chodzi o np. inne dobranie slow, zeby ludziom wydalo sie to ciekawsze.
Takie jest moje stanowisko.
Cytat: Adminkazdy reality show ma okreslony scenariusz- bar, bigbrother, agent, robinson.. przeciez to wszystko musi odbywac sie wg konkretnego planu. np w 'survivor' wszystko od razu jest juz przygotowane- rodzaje zadan, czy wprowadzanie zametu poprzez wymianę uczestników w druzynach (staly element programu)
Myslę, że nie o to chodziło założycielowi wątku. To jest oczywiste, że całosć jest już na samym początku naszkicowana. Chodzi o to, czy emocje w RS nie są udawane. Wydaje mi się, że szczytem oszustwa wsród polskich RS jest Bar. W tym programie pojawiały się wątki czasami tak absurdalne i sztuczne, że szkoda gadać. Nie mówiąc o fałszowanych wynikach głosowania widzów. W każdym odcinku póniejszych edycji stosunek głosów był prawie 50/50. Ludzie, dajcie spokój :) Bar to szajs jakich mało. Natomiast BB, Wyprawa Robinson i tym podobne są moim zdaniem reżyserowane tylko wtedy, gdy producenci zauważają, że w programie niewiele się dzieje lub akcja schodzi na zły tor. Tak zwane "setki" też są wg mnie często reżyserowane - nie zauważyliscie dziwnego, niekiedy wręcz poetyckiego doboru słów, nawet osób pokroju Joasi - zwyciężczyni Kawalera do wzięcia? ;)
Akurar Kawalera wygrała sobie Justyna, a nie niestety Joanna :devil: .
Ale ogólnie podzielam zdanie przedmówcy.
Cytat: World IdolMyslę, że nie o to chodziło założycielowi wątku.
Myslę, że jakby nie było, to w swojej wypowiedzi powtórzyłes to, co zawarłem w swoim poscie - czyli czym jest reżyseria w reality shows i czym jest przekroczenie granicy wpływania na uczestnikow programu :los:
Cytat: PikachuAkurar Kawalera wygrała sobie Justyna, a nie niestety Joanna :devil: .
Ale ogólnie podzielam zdanie przedmówcy.
Tak, miałem na mysli Justynę - tę, która podobno nie umiała jesć sztućcami ;) Joanna Wybacz była moim zdaniem wzorem klasy w tym programie. Na początku jej nie cierpiałem, potem się przekonałem... Tak trochę nie w temacie, ale jest ;)
"Survivor" to taki format, w którym łatwo producentom wejść do akcji, vel rzekome podsłuchiwanie jednych przez drugich, wiara w zrobiony przez innego uczestnika immunitet i inne kwiatki. Ciężko mi sobie także wyobrazić naturalną postawę uczestników podczas rozmowy, gdy obok stoi kamerzysta ;)
Reżyserowane, jak łohoho. Spójrzcie na ostatniego Agenta. Gdyby żona Kraśki nie była jego żoną, to nawet by do połowy nie doszła. Pf. Zupełnie nijaka kobieta.
Wystarczy popatrzeć na wywiady z twórcami. Niestety mocna reżyserka. Są lekkie wyjątki, ale nadal tam wiele sytuacji jest reżyserowanych, nawet jeżeli całość istoty życia nie.