Epizod 07 - Swoop In For The Kill

Zaczęty przez Showmag, Cz, 31 Paź 2013, 03:03:29

Showmag


ciriefan

Nieee! No i Kicia odpadła :( Nie wiem, po co budowali takie napięcie wokół tego pojedynku, skoro i tak do zamiany nie doszło, ale przynajmniej na koniec można było jeszcze na nią trochę popatrzeć. "I can't even spell" tekstem odcinka, nawet odchodząc Kat wytwarza uśmiech na mej twarzy. Fajny ma też secret scene w insiderze - jako swój luksusowy przedmiot dostała list i zdjęcie od Kim. No i after show też świetne, okazało się, że Kat wcale nie polowała na Monicę, tylko Tina sama to zasugerowała po to, by wrzucić Kat pod autobus (ciekawe czemu i jak duże sojusze sprzed gry miały znaczenie).

Generalnie odcinek całkiem przyjemny, chociaż mało się działo. Sojusz piątki z nowej Tadhany o wiele bardziej mi się podoba niż pierwotny sojusz piątki powracających. Trzymam więc kciuki za to, że ta nowa piątka faktycznie będzie się trzymać razem. Laura B. sobie strzeliła w stopę i nie jest mi jej żal, chociaż sądzę, że i bez tego by odpadła (Vytas napisał na swoim twitterze, że gdy wystrzeliła z tą swoją mową, to i tak już od dawna wiedział, że ma Katie i Tinę po swojej stronie. Nie zdziwiłbym się, jakby Monica odpadła u nich następna).

No i za tydzień powrót i połączenie. Trzymam kciuki za Laurę M. Ewentualnie powrót John'a ostatecznie byłby okej. Byle tylko nie wygrała Laura B.

Ryba

Myślę, że nie ma co się martwić powrotem Laury B
Patrząc po zadaniu jakie będzie miało miejsce na RI to nie ma ona najmniejszych szans

damian300d

Było oczywiste, że odpadnie Kat kiedy okazało się, ze układanka jest częścią zadania. Kat jest naiwna i trochę głupiutka (dzięki czemu taka pocieszna), więc nie miała żadnych szans. Tym bardziej że Laura Morett i John są dobrzy w te klocki. Dobrze, że nie zamieniła się z Haydenem, bo rzeczywiście on ma większe szanse wygrać tę grę. To byłby ogromny błąd.
W sumie w plemionach niewiele się działo. Vytas dobrze to rozegrał, zdobył zaufanie i to mu utorowało drogę do pozostania. Prowadzi dobrą grę i może zajść daleko. Chyba, że reszta rzuci się na niego i Arasa po połączeniu i postanowi ich rozdzielić. Chociaż może być różnie - tak wszyscy cały czas o tym mówią, ale jakoś nie widać rezultatów. W drugim plemieniu nic godnego większej uwagi nie działo się - tylko nagonki na Arasa ciąg dalszy. Oby im to nie wyszło. A i zabawny był komentarz Tiny, że jak ktoś chce zdobyć Katie to musi walnąć ją maczugą i wciągnąć do swojej jaskini xD
Już komentowałem wcześniej strategiczne myślenie i predyspozycje Laury B. do tej gry więc nie będę się specjalnie rozpisywał. Wykopała sobie dołek i bardzo dobrze się stało. Cieszę się, że odpadła - nie nadaje się do tej gry i tyle. I tak jak napisał Ryba nie ma najmniejszej możliwości żeby wygrała pojedynek i wróciła, chyba żeby nagle piorun spadł z nieba i trafił drugą Laurę i Johna jednocześnie, co jest taką samą niedorzecznością.
Myślę, że Laura M. ma duże szanse na wygranie tego pojedynku i na to liczę najbardziej ;)
Co do reszty zawodników moje typy pozostają te same: Aras i Vytas, Hayden, Ciera i Laura M(jeśli tylko wróci)

Showmag

Cytat: damian300d w Pt, 01 Lis 2013, 18:58:37
Wykopała sobie dołek i bardzo dobrze się stało.

On Wednesday's episode of Survivor Blood vs. Water, Laura Boneham's blurting out to Vytas that he was going to be voted out was presented as the reason why her alliance turned on her. But actually, the women had already decided to turn on her by that point, as Katie revealed (https://twitter.com/KatieCollinsSur/status/395949581332393984), so the editing constructed an alternate motivation for the women's decision.

Earlier this season, we heard a lot about how Laura Boneham did not fit in to her tribe after Rupert switched with her on the first day. But in episode five, the one in which Laura Morett was voted out, footage of Laura B. talking about being isolated from her tribe of returnees was actually taken from the first few days, as True Dork Times' Jeff Pitman noticed. The clue? Her buff. /realityblurred

ciriefan

Przykre. To samo było z Kat. Dobudowują sztuczne wątki po to, by ukryć sojusze sprzed gry. Wolałbym, żeby pokazali prawdę, że Tina bez żadnych skrupułów wrzuca ludzi pod autobus, bo jest ustawiona od dawna. Przez to wszystko przestałem ją lubić.

mia

Ja tam się cieszę, że odpadła Kat. Nie uważam, aby była słodka (może nie dostrzegam tego dlatego, że jestem kobietą- ale słodka jak dla mnie to była np. Colleen z Borneo), ale jedynie głupiutka. Jej odejście jak dla mnie było żenujące (tylko Colton ją przebił). Swoją drogą solidne fundamenty ma ten jej związek z H., skoro uważa, że facet ją rzuci przez niedotrwanie do połączenia :plask: Co do Laury B - to również się cieszę (z odcinka na odcinek stawała się coraz bardziej irytująca), z drugiej jednak strony uważam pozostawienie Vytasa w grze za strategiczny błąd, zwłaszcza w obliczu połączenia.  Co do RI to lubię i Johna i Laurę M, w zasadzie jest mi obojętne kto powróci, byleby to był ktoś z tej dwójki.       

damian300d

Coś mi się przypomniało. Nie wiem jak Was, ale mnie strasznie zirytowała wzmianka Jeffa przed pojedynkiem na RI :"Tą układankę ułożył Cochran w finałowym zadaniu" czy coś takiego. A jakie to ma znaczenie w tej edycji? Kogo to w ogóle obchodzi?
Poza tym Cochran miał znaczne ułatwienie w tym zadaniu a i tak wygrał w sumie z niewielką przewagą - więc czym tu się podniecać?

Ryba

Faktycznie te porównanie było dość dziwne