[UK] Big Brother 13

Zaczęty przez Damian, So, 12 Lis 2011, 13:40:41

Damian

Dzień 40: Mamy kolejne złamanie regulaminu domu Wielkiego Brata - rozmowa o nominacjach. Oni dalej kompletnie się  tym nie przejmują. To się nie zmieni dopóki WB nie wywali kogoś, dopiero wtedy się wystraszą i przestaną. Bo co im z jakiegoś chwilowego zabrania jacuzzi. Jak widzę śmiech Conora to mnie na wymioty bierze. Mam go totalnie dosyć! Oni są zadowoleni i rozbawieni tym że ciągle łamią zasady. Wybuchła awantura między nim a Deane. Nie wiem czy jeszcze zniosę jego ciągłe niezadowolenie. Za złamanie zasad Conor & Deane musieli zrobić w ogrodzie wielkie pranie - oczywiście ręczne. Luke S miał w pokoju zadań sesję zdjęciową do kalendarza której nawet nie chcę opisywać. Totalny kicz. W między czasie mieszkańcy mięli sekretne zadanie dot. właśnie jego. Ale się z niego pośmiali. :P Ależ Luke S miał nietęgą minę gdy dowiedział się że sesja to fikcja, wszystko było pod zadanie. Wieczorem uczestnicy dostali jedzenie i mogli w tv obejrzeć zdjęcia z sesji Luka S.

Damian

Dzień 41: Dziki zachód! Po raz kolejny producenci udowadniają że ta edycja rzeczywiście wyróżnia się bardzo dobrymi zadaniami od poprzednich. Jest ich mnóstwo! Dom zamienił się w dziki zachód. Zamiast sof mamy siano, ogród również się zmienił. Nawet kolor ścian podświetlanych w pokoju zwierzeń zrobili w ten klimat! Conor został szeryfem podczas tegoż zadania. Jako deputowaną wybrał zakręconą Caroline. :D Mieszkańcy zostali podzieleni w pokoju zwierzeń przez Conora i Caroline na: dobrych, złych i brzydkich. Fajne było strzelanie paintaballem do tyłków. :P Becky nieźle oberwała od Scotta! Źli mieszkańcy zostali przywiązanie razem kajdankami, wszystko musieli robić wspólnie. :D Adamowi to się podobało, On sam + dwie dziewczyny. W tym Deana! :devil: Kolejnym z zadań był taniec na podeście w jadalni. Brzydcy wygrali. Wieczorem odbyła się country impreza. Potem tradycyjnie w tej edycji - obgadywanie każdego po kolei. :D

illumanti

Damian, deputy w tym znaczeniu chodziło raczej nie jako deputowany, ale jako zastępca, the same as deputy head - wicedyrektor :-)

Conor i Caroline mieli świadomość, że mieszkańcy to zobaczą, dlatego przy wybieraniu do grup źli i brzydcy starali się obrócić wszystko w żart. Becky była smutna.

Damian

Tak, rozumiem. Jednak jakoś tak napisałem "deputowana". Jest członkiem, więc można to zaliczyć. :)
Becky nie powinna być smutna tylko wziąć się za siebie, wygląda strasznie.

Rosa

Cytat: Damian w Wt, 17 Lip 2012, 17:17:26
Becky nie powinna być smutna tylko wziąć się za siebie, wygląda strasznie.
Co więcej jak się umaluje po swojemu to podczas eviction wyglada jeszcze koszmarniej. Normalnie tapety powinny choc trochę upiekszac ale ona tak nie potrafi tego robic ze zamienia się w wiedźme.

illumanti

Te nominacje fejs to fejs sa bez sensu. Bo te osoby co na poczatku nominuja, wiadomo, ze pozniej beda nominowane przez osoby ktore je nominowaly. One sa ciezkie, ale tylko dla pierwszych osob. Później nie. Ale lubię się patrzeć, jak oni się męczą, mają złamane serca przez to. Chyba jestem masochistą.

Damian

Wydaje mi się że nominacje twarzą w twarz działają trochę inaczej. Z pewnością w pokoju zwierzeń każdy uczestnik musi podać kogo będzie nominował właśnie żeby uniknąć tego co napisałeś.
Dzień 42: Dziki zachód trwa! Kolejne zadanie które bardzo mi się podoba, wypasiona edycja. :D Zadanie ze spaghetti niesamowicie mnie rozbawiło. Dla Becky to po prostu zadanie marzeń. Całe tony spaghetti!  :ubaw: A te jej pretensje, no nie mogę tego znieść. Już sam głos jej mnie drażni! Scenografia w ogrodzie do zadania jest niesamowita, świetnie wygląda to jeziorko. Zadanie też super - zbieranie właśnie w tym jakby jeziorku kamieni na czas. Wygrała grupa "dobrych" mieszkańców. Nominacje twarzą w twarz! Coś nowego, zawsze to jakieś urozmaicenie. Conor cwaniak oczywiście musiał nominować Deane jakżeby inaczej.  :boks: Nominowani: Lauren & Luke A. Ciężko będzie w piątek. Oboje za bardzo mnie nie denerwują. Zdecydowanie wolałbym żeby wyleciał np. Conor czy Luke S. Kolejne złamanie regulaminu domu. To już naprawdę robi się nudne. Kto wie może w tej edycji pobiją rekord złamań regulaminu? Kara jak zwykle nijaka, kompletnie na nich nie działająca. Wielki Brat zabrał im ciepłą wodę.

Damian

Dzień 43: Kłótnie, pretensje, przeprosiny! Becky i jej gadki już mnie irytują strasznie. Luke A odbył szczerą rozmowę w pokoju zwierzeń z Wielkim Bratem. Jeśli mam wybierać między nim i Lauren to wybrałbym niego, nie mam nic do niego, jego osoba nie drażni - a to duże osiągnięcie między innymi osobowościami. :D Adama od początku polubiłem, jednak w ostatnich kilku dniach te jego ciągłe niezadowolenie mnie denerwuje. Deane zdecydowała się porozmawiać z Adamem który się burzył na nią ostatnio. Właśnie za to również ją lubię. Potrafi wyjaśnić sprawę a nie siedzi obrażona jak inne uczestniczki. Jeśli przyszło sporządzić listę zakupów to oczywiście Becky była pierwsza. To już nawet nie śmieszy. Co Ona wnosi do programu? Wyje i je jakby nigdy wcześniej tego nie robiła. Ta jej gadka z Lukiem A żałosna. Przyjaciółka? Była również wielką przyjaciółką Deane, później ją nominowała. Znudził mi się już wątek miłosny Ashleigh i Luka S - ale jakby jakie by były emocje jakby jedno z nich opuściło dom! Chociaż dla mnie mogą oboje iść. :D Jak się Becky rzuciła na zakupy jak Wielki Brat powiedział że sklep jest otwarty! Sara i Lauren złamały regulamin, rozmawiały o nominacjach - norma. Ale Wielki Brat ukarał Lauren i Sarę. Koszulki z napisem "You can't trust me". Tu trzeba kogoś wywalić żeby w końcu zrozumieli. Tyle było już tych złamań regulaminu.

illumanti

Luke A dobrze nazwał Becky

"Bucky hurts me. She is an actress, she's fake"

Teraz jak przypomina mi się jej wejście do domu, to widać jaka fałszywa jest. Biegała po całym domu, omg.. ^^

Damian

I miał rację. Gra, to widać. Udaje wielce każdego przyjaciółkę a jak przychodzi co do czego to wychodzi na jaw jaka jest fałszywa. Od początku jak tylko weszła do domu Wielkiego Brata, to mi się nie spodobała.

illumanti

Uaaaa, ustalanie tych zakupów to głupia sprawa. Mi się bardziej podoba Polski styl robienia zakupów, a jeszcze bardziej, taki sklepik jak był w ukraińskiej wersji :-)

Aaaaa.. ta kara za rozmawianie o nominacjach świetna. Lauren and Sarah dostały koszulki z napisem 'You can't trust me'

Damian

Zakupy w brytyjskiej edycji również mi się nie podobają. Do tego taki mały sklep. To jedyny minus tej edycji. Powinien być wyznaczony czas na zakupy.

illumanti

Jadłem sobie kulturalnie śniadanko, włączam BB, Dzień 44 początek, a tam: Becky goli nogi w wannie.

Thanks for breakfast, couldn't finish :-)

Damian

Dzień 44: Rzeczywiście - nogi Becky to niezbyt ciekawy widok. :P Wielki Brat oddał mieszkańcom dostęp do ciepłej wody. Postraszył ich również że jeśli dalej będą rozmawiać o nominacjach to wyciągnie poważniejsze konsekwencje. Jakoś w to nie wierzę. :D Ashleigh i Luke S dalej ciągną wątek miłosny, mnie to już nudzi. Czyżby coś iskrzyło między Lauren i Adamem? Becky staje się coraz bardziej obrzydliwa, to jej jedzenie w sypialni.  :zgon: Zadanie z randkami średnie. W ogrodzie był mały stolik, krzesła i tam odbywały się randki. Pierwsza była Sara i Scott. Nie dość że pił prosto z butelki to do tego wylał szampana. Tragedia. :P Wytrzymał 2:42 sekundy. Conor tylko 42 sekundy! Luke A na wejściu zaznaczył że jest żonaty, randka skończyła się po 17 sekundach. Adam zapunktował u Sary, prawił jej komplementy i dostała nawet kwiatka. Niestety spalił się bo pił z butelki. Wytrzymał jedyne 48 sekund. Ostatni był Luke S. Wytrzymał 2:26 sekund. Wygrał Luke A dlatego że był najkrócej na randce z Sarą. O to właśnie w całym zadaniu chodziło. :D W nagrodę mógł pójść do pokoju zadań w którym czekały piłkarzyki, konsola, picie, jedzenie. Zabrał ze sobą Adama. Fajna nagroda!

Rosa

Muszę przyznać że będe dzisiaj KOSZMARNIE zawiedziony jeśli okaże sie że Lauren odpadnie. Wiem że LukeA jest tez z "dobrej" strony ale nie wnosi tyle do progrmu abym go żałował, jest zbyt wyrachowany. Lauren natomiast jest dla mnie kandydatką do zwycięstwa i naprawdę będę wkurzony jeśli wyleci. Ciekawe co zrobi BB aby zapobiec w przyszłym tygodniu nominacjom Deana vs Lauren. Powinni w koncu karnie nominowac wszystkich i byśmy byli spokojni o to że wyleci ktoś zły.
Gratulacje dla Becky, z kogos mocno irytujacego zmienila się w tym tygodniu (dla mnie oczywiście) w kogoś koszmarnego, zaklamanego, fałszywego czyli w kogoś kto przebil sie na samo dno spośród wszystkich uczestników BBUK13