The Amazing Race 17

Zaczęty przez Showmag, So, 30 Mar 2010, 05:24:24







sloneczko107

17x01
Nie no po fatalnym według mnie 16 sezonie, ten zaczął się obiecująco. Od razu widać że są mocne damskie drużyny i oby to nie było tylko takie wrażenie, bo kobiety pokazałay co potrafią. Pierwszy odcinek a jak na razie tylko team glee mnie troche denerwuje.
Co do eliminacji to jakoś nie bede tesknic za tymi dwoma panami xd
a do nowego elementu gry... cóż zobaczymy jak to bedzie w praktyce wygladać, ale jak bedzie podobnie jak z medalionem w Survivor to chyba okaże sie nietrafionym pomysłem

Rosa

17x01Naprawdę niezły pierwszy odcinek, nieco dluzszy niz zawyczaj co pozwolilo na pokazanie i zaprezentowanie się drużynom. Nie było zbytniej losowości, taksowek itp a to oznacza że miejsca na mecie były w dużym stopniu odzwierciedleniem wartości poszczególnych zespołow. Mysle że drużyny z konca długo się w wyścigu nie utrzymają, "dummies" nie widza tego co sie dzieje dookoła nich, niby matka z córką sa słabe i nie potrafią prowadzić a glee team sa za uprzejmi, ciągle się zatrzymuja i chca pomagac. Wszystkie 3 zespoły do odstrzału.

Nie spodziewalem sie wiele ale ten pierszy odcinek naprawde mnie zachęcił do dalszego ogladania, zobaczymy co będzie dalej.

Meeg

17x01
Przyznam, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona ! Świetny odcinek, bardzo ciekawe zadania i co najważniejsze - dużo interesujących drużyn, które mają potencjał. Na razie najbardziej polubiłam dwie pary dating (Jill & Thomas, Chad & Stephanie) oraz jedną drużynę kobiecą (lekarki), chociaż przyznam, że wszystkie pary damskie są w tym sezonie świetne. Pierwszy raz od dawna w TAR nie mogę doczekać się kolejnego odcinka !


sloneczko107

17x02
Mallory to mogłaby za źródło zasilania w elektrowni robić xd tyle energii i entuzjazmu co ona ma, to czasem jest przerażające
zadania może nie były wybitnie trudne, ale przykuwały uwagę, tak samo jak pary i ich zmagania
odcinek na plus, choć pierwszy był ciekawszy
szkoda ze odpadły Andie & Jenna nie tylko dlatego że wzbudzały moją sympatię, ale też dlatego że mogły w czasie wyścigu się lepiej poznają
na tym etapie kibicuję:
Brook & Clair, Katie & Rachel, Jill & Thomas, Nat & Kat, Gary & Mallory

Rosa

17x02
Odcinek OK ale bez emocji. Juz po pierwszym konfesjonale kiedy niby-mama z córka zaczeły podsumowywać doswiadczenia itp bylo wiadomo że to one odpadną. No coz, słabe zawodniczki, bez żalu je pozegnalem.
Zadania całkiem niezłe, fajne było zderzenie uporzadkowanej Anglii z poprzedniego odcinka z Afryką.

PS. Jako ciekawostkę dla tych co nie ogladali Elimination Station dodam że Andie ma DZIESIĘCIORO dzieci w swojej rodzinie. Jak sie ma tyle dzieciakow to nie ma co sie dziwic że spotkanie swojej 11 juz doroslej corki nie jest wydarzeniem priorytetowym i to że panie spotkały sie dopiero dzień czy 2 przed programem i po finale pewnie juz sie nigdy nie ujrzą też nie moze zaskakiwać. Jenna oczywiście też ma normalnych rodzicow i normalny dom do którego moze powrocic.
Ciekawe jak to sie stalo ze obie panie spotkaly sie w programie. Czy któraś z pan się z kims zglosila ale producenci stwierdzili że lepiej dokoptowac kogoś "ciekawszego" do pary czy też jakos inaczej skombinowali te panie. Skoro one nigdy się wcześniej nie widzialy to nie mogły przeciez wysłac wspólnej taśmy ze zgloszeniem.

sloneczko107

17x03
Zadania może nie były szczególnie przyciągające, ale odcinek tak :) po prostu aż się chce oglądać i to zasługa par
odcinek dla mnie ciekawszy jak poprzedni, wiele się działo, i można powiedzieć że tabela przybycia na postój całkiem się odmieniła, z małymi wyjątkami
dalej kibicuję Jill & Thomas, Brook & Clair, Katie & Rachel, Nat & Kat, Gary & Mallory

Phil

17x01
Zadania na pierwszym etapie w Wielkiej Brytanii bardzo mi się podobały.
Ron & Tony byli na prawdę żałośni, jakoś nie jest mi ich szkoda. Mają strategię, są inteligentni... hahaha
Jill & Thomas - bardzo silna drużyna. Może zbyt szybko, ale stawiam ich w gronie faworytów do zwycięstwa. Chociaż pewnie nie wygrają bo im kibicuję Wink
Brook & Claire - Claire naprawdę mnie zaskoczyła. Nie poddała się po tej akcji z arbuzem i brawa dla niej za to xd
Chad & Stephenie - żal mi Stephenie, że musi wytrzymywać w takim związku. Drużyna kłócąca się o wszystko - takich drużyn nie znoszę. Te ich kłótnie nawet nie są śmieszne jak np. Charli i Mirny. Mam nadzieję, że Chad i Steph się zmienią, albo odpadną xd
Katie & Rachel - z tego co pamiętam byli chyba w piewrszej piątce... I to na tyle.
Connor & Jonathan - niech tylko nie śpiewają xd To TAR a nie Glee Wink
Nat & Kat - lekarki, bardzo silna drużyna. Drugie miejsce na pierwszym etapie to na pewno jakieś osiągnięcie. Pokazują, że można żyć normalnie z chorobą. Teraz nie pamiętam, która z nich miała cukrzycę...
Michael & Kevin - ojciec i syn. Jakoś ich mało było. Zajęli z tego co pamiętam siódme miejsce.
Nick & Vicky - nie wiedzieli co to stonehage. Dobrze, że chociaż wiedzieli w jakim są mieście i państwie. Nie wróżę im wielkiej kariery w wyścigu.
Gary & Mallory - ojciec i córka, bardzo ich polubiłem. Mallory ma w sobie tyle radości, entuzjazmu. Zaraża innych pozytywną energią. Trzymam za nich kciuki.
Andie & Jenna - Końcówka stawki. Jedne z faworytek do eliminacji na kolejnym etapie.

17x02
Zadania nie były trudne, powiem nawet że były dość łatwe, ale może to i nawet lepiej. Przynajmniej były większe emocje. Podziwiam ludzi mieszkających w Ghanie, że dają sobie radę z jazdą po tych drogach czy poruszaniem się np. po targu, który był postojem. xd
Szkoda, że odpadły Andie & Jeena. Może nie należały do moich ulubionych drużyn, ale dzięki wyścigowi miały szansę by się lepiej poznać.

Brook & Claire - cieszę się że wygrały ten etap i trzymam za nie kciuki. Mają według mnie dużą szansę na finał.
Katie & Rachel - też sympatyczna druzyna, a do tego grająca w siatkówkę. Jak widać w tym odcinku kobiety rządzą xd
Michael & Kevin - drużyna przeciętna, chociaż w USA może wzbudzać wielkie emocje, bo Kev to przecież gwiazda YT Wink
Chad & Stephenie - czwarte miejsce to jak dla nich bardzo dużo, a może poprzedni etap to wypadek przy pracy. Nie wiem co o nich myśleć. Moje wątpliwości pewnie rozwieją po 3 odcinku.
Jill & Thomas - no, no, no... Trzymam za nich kciuki. Jakoś na tym etapie się nie wykazali. Ale mają Express Pass i to może im pomóc.
Connor & Jonathan - Glee team, na razie ich nie lubię, może kiedyś polubię xd
Nat & Kat - miejsce drugie, a potem siódme, ale huśtawka. Nie wiem co o nich myśleć, wydawały się być dobrą drużyną, jednak w tej edycji wszystkie zespoły (prawie xd) są silne.
Nick & Vicki - mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będzie można się z nich pośmiać. Choć nie lubię takich mało inteligentnych drużyn, które przechodzą dalej, bo zabierają miejsce innym. Andrew & Dan z TAR 13? xd
Gary & Mallory - mam nadzieję, że na kolejnych etapach będzie lepiej. Bardzo lubię tę drużynę i nie chcę by odadli na samym początku.
Andie & Jeena - najsłabsza z drużyn kobiecych. Podejrzewałem, że nie długo odpadną. Tak jak już wspomniałem - trochę szkoda...

17x03
Odcinek był ciekawy, chyba najciekawszy z tej edycji. Zadania mało skomplikowane, ale były aż cztery obowiązkowe zadania. Mam nadzieję, że ten sezon coś zmieni i kolejne już nie będą tak nudne jak 16-ty. Zdziwiło mnie, że tyle drużyn miało problemy z geografią Afryki czy z dokładnym przeczytaniem wskazówki i zabraniem ze sobą wyznaczonych rzeczy...

Connor & Jonathan - jestem w szoku, pierwsze miejsce. Mimo pierwszego miejsca stracili w moich oczach. I niech już przestaną śpiewać. Bo trochę głupio śpiewać taksówkarzowi "szybciej Samson" xd
Gary & Mallory - brawo, oby tak dalej. Mam nadzieję, że utrzymają tą pozycję dłużej.
Chad & Stephenie - jakoś ich nie mogę polubić. Już wolę glee team. Jakoś mojej symaptii Chad nie wzbudza.
Katie & Rachel - umiejętność porozumiewania się podczas meczy na pewno pomaga im w wyścigu.
Nick & Vicky - jak widzę, że się dalej prześlizgują robi mi się nie dobrze. Inteligencją na pewno nie grzeszą i nie wiem jak udało im się zdobyć 5-te miejsce.
Brook & Claire - tabela wywrócona do góry nogami. Mam nadzieję, że to tylko jeden słabszy etap. Jak widać taktyka pocałunku nie poskutkowała na tym etapie, chociaż boks całkiem nieźle im wyszedł.
Jill & Thomas - 1,5,7 miejsce. Czy teraz będzie 9-te? xd
Nat & Kat - coraz mniej je lubię. Myślałem, że będą silną drużyną. Zresztą tak samo myślałem o Jill i Thomasie. Jak widać dobra pozycja na pierwszym etapie wcale nie świadczy, że dany team jest dobry. Ta edycja potwierdza moją tezę stawianą od kilku edycji. Zdarzały się drużyny, które po wygraniu pierwszego etapu później znajdowały się w ogonie.
Michael & Kevin - mam już ich dość. Michael zaczyna przypominać mi Rona z TAR12.

Pudelek

Ciężko mi było zabrać się za tę edycję...
Starano się wybrać najciekawsze drużyny; zrezygnowano z dziadków i samców alfa, postawiono na kobiety i drużyny rodzic-dziecko, które wzbudzały największą sympatię w poprzednich edycjach. Niestety i tak nie mam komu do tej pory kibicować!

17x01
Bardzo fajne miejsce i zadania.
Akcja z arbuzem zjawiskowa!

17x02
Miejsce ciekawie zestawione z tym co pokazano w pierwszym epizodzie. No i niesamowite kobiety; ta tańcząca w okularach przeciwsłonecznych i ta z rybami na głowie na mecie. :D
Minusem było przewidywalne zakończenie. Tak jak Rosa, domyśliłem się kto wypadnie po tym wzruszającym wstępie.
Cytat: sloneczko107 w Pn, 04 Paź 2010, 14:05:52
Mallory to mogłaby za źródło zasilania w elektrowni robić xd tyle energii i entuzjazmu co ona ma, to czasem jest przerażające
Dokładnie!

17x03
Mniej ciekawe zadania ale tak zazwyczaj wyglądają drugie etapy kręcono w tym samym miejscu w Afryce. Natomiast końcówka dość emocjonująca chociaż jak dla mnie stracony NEL.
Szkoła w Afryce wygląda na bardziej ucywilizowaną niż ta w Polsce. Uczniowie nie tacy dzicy, no i są nawet pomoce dydaktyczne...