Survivor 18: Tocantins, The Brazilian Highlands

Zaczęty przez slawek, Nd, 19 Paź 2008, 16:00:35

Showmag

"Survivor": Todd Herzog i Spencer Duhm są razem
Kolejni uczestnicy reality show "Survivor" stali się parą. Tym razem związali się ze sobą dwaj mężczyźni: 24-letni Todd Herzog - zwycięzca "Survivor 15: China", oraz Spencer Duhm - 19-letni uczestnik "Survivor 18: Tocantins, The Brazilian Highlands".

Więcej: https://showmag.info/2009/03/17/survivor-todd-herzog-i-spencer-duhm-sa-razem/

wookash94

Z przyzwyczajenia napiszę tu coś, jak co niedzielę :P .

Charakteryzacja F11:
Jalapao:
Sydney - jeden z najbardziej nijakich charakterów. Jej strategią jest flirt - może jej to wyjść na dobre. Myślę, że mogę się co do niej mylić, bo jeśli dojdzie do połączenia, to raczej znajdzie się w F7,
Stephen - przeczuwam, że to będzie ktoś na miarę Todda Herzoga. Nie mam wątpliwości, że zajmie wysokie miejsce. Ma sojusz z Taj, JT, Sierrą oraz Brendanem i nie ma wrogów,
Joe - już dawno nie było tak nijakiej postaci. Jestem pewny, że odpadnie w przeciągu 2 następnych odcinków. Po połączeniu (jeśli dojdzie tak daleko) będzie pierwszy do wywalenia, czyli pewnie nawet nie będzie w jury.
JT - bardzo silny - czyt. pierwszy/drugi w jury. Jeśli Jalapao przegra w następnym odcinku to będzie swing vote,
Taj - charakter na miarę Cirie. Jest bardzo ciekawa. Ma kilka osób po swojej stronie, ale ma też wrogów.

Timbira:
Debbie - nijaka postać. Ma zadziwiająco dobrą pozycję, dojdzie pewnie daleko. Poza tym ma ciekawy głos,
Erinn - genialna postać. Bardzo ją lubię. Jej komentarze są świetne. Nie jest zbytnio lubiana przez Tysona i Caocha, ale mimo to myślę, że zajdzie daleko,
Tyson - największy czarny charakter. Zrobi wszystko, żeby wygrać. Razem z Coachem próbuje zmienić przebieg gry. Czy mu wyjdzie? Myślę, że nie,
Sierra - kocham ją. Wydaje mi się, że może naprawdę daleko zajść. Widzę ją w F4. Nie ma wrogów, a wszyscy ją lubią,
Coach - arogancki i szowinistyczny. Myśli, że jest nie wiadomo kim. Chcę już zobaczyć jego minę, gdy odpadnie,
Brendan - mój męski faworyt. Jego sytuacja się pogarsza, ale ma HII. Obstawiam, że to będzie drugi/trzeci/czwarty członek jury. Będzie ładnie 'zblindsidowany'.

Cytat: Aaragorn w Pn, 16 Mar 2009, 02:34:42
Trochę brak czarnych charakterów.
A Tyson i Coach?

Showmag

Na tle czarnych charakterów poprzednich edycji Tyson i Coach to dobroduszne dzieciaczki z Podwórkowego Kółka Różańcowego Madzi Buczek.
Mam większe oczekiwania.

Meeg

Na początku charakterystyka całej szesnastki S18.

JALAPAO
Carolina - była troche irytująca i słaba fizycznie, dobrze, że odpadła;
Sandy - była mi obojętna, chociaż cieszyłam się, że nie odpadła pierwsza, miała taką pozytywną energią ;);
Spencer - o rany, jak ja go uwielbiałam, sama nie wiem dlaczego, bardzo mi sie podobał fizycznie (tym bardziej, że jest tylko 3 lata starszy ode mnie), było mi szkoda, że odpadł, nie wiem dlaczego tak go pokochałam :D;
J.T. - mocny fizycznie, dobry zawodnik, ale nie zajdzie do finału;
Joe - obojętny mi jest, chociaż jest silny;
Stephen - 'cicha woda brzegi rwie', pierwsze wrażenie - będzie śmiesznym outsiderem (nie pytajcie się dlaczego :P), a tu coś czuję, że zajdzie daleko, mimo że ani najsilniejszy ani najinteligeniejszy nie jest;
Sydney - nudna, nijaka postać, niech odpadnie szybko;
Taj - nie wiem dlaczego wszyscy ją tak lubią, ani za nią ani za Cirie nie przepadałam, jest słaba fizycznie, prześlizgnie się pewnie trochę tak jak C. Chociaż przyznam, że coś wnosi do S18, więc na razie może zostać.

TIMBIRA
Candace - miała potencjał, mogła namieszać, nie przepadałam za nią, ale powinna była zostać;
Jerry - nudny, dobrze, że odpadł;
Coach - działa mi na nerwy, ale niech zostanie długo, będzie mieszał, o to chodzi w Survivor, ma wielkie ego, większe od Brazylii jak to powiedziała Candace;
Brendan - pozytywny, lubię go, silny fizycznie, niezły strateg, ma HI - to daje mu siłę, więc może zajść daleko;
Debbie - nie lubię jej, bardzo, poraża mnie czasami swoją głupotą, niech odpadnie;
Erinn - jedna z moich ulubionych zawodniczek w tej edycji, trochę zakręcona, dość silna, ma szansę zajść daleko jeśi zawiąże jakiś porządny sojusz;
Sierra - nie rozumiem zafascynowania jej osobą, ani nie najsilniejsza, ani najinteligentniejsza, ani nawet najładniejsza (jeśli niektórzy przez to ją lubią), jest ok, ale widziałam wiele lepszych zawodniczek w Survivor, pewnie się prześlizgnie, mam nadzieję, że nie wygra, chociaż może jeszcze pokaże na co ją stać (bo jak na razie nie widzę w niej niczego szczególnego);
Tyson - uwielbiam go, chyba najczarniejszy charakter S18, dużo namiesza, bardzo silny fizycznie, dość inteligentny, niech tylko przestanie być asystentem Coacha to już w ogóle bedzie super ;), myślę jednak, że ma poważna konkurecję fizyczną (jeśli dotrwa do połączenia grup) i będzie mu ciężko przetrwać i dojść chociażby do F4.

Ogólnie na razie kibicuję Erinn i Tysonowi :).

A co do tej edycji - bardzo podoba mi się intro, świetne miejsce, dobrze, że nie typowa dżungla, tylko sawanna ;),
zadanie na plus, edycja trzyma w napięciu.
Jak na razie bardzo mi sie podoba, mam nadzieję, że się jeszcze bardziej rozkręci, bo są genialni ludzie :D.
(tylko nie wiem kto tak beznadziejnie wybrał plemiona, bo jedno jest pełne sojuszy, osób kontrowersyjnych i ciekawych charakterów, a drugie nudne, mało ciekawe i wyróżnia się tylko jedna osoba)

Rosa

18x06
Nie lubie recapów ale w tym chociaż dano troszkę świeżego materiału i dało się to jakoś obejrzeć :obrazony: Szkoda że jutro nie ma normalnego odcinka i akcja cały czas nie chce posunąc się do przodu.

slawek

18x06

Fajny odcinek, fajnie zobaczyć co robią w obozie nie myśląc tylko o grze i strategii co mamy serwowane z normalnych odcinkach. Np. dzisiaj trochę inaczej pokazali Sydney, blondyneczka, modeleczka ale radę sobie daję i jest twarda. Ale Coucha pokazali z ten sam sposób - pajac (Steven Seagal  :ubaw: )
Sławek

wookash94

18x06
Najlepszy recap show jaki był do tej pory. Nie pokazywali po raz drugi tych samych scen, tylko zupełnie nowe. Żałuje tylko, że nie pokazali sceny, w której Erinn wpada do wody. Producenci najwyraźniej zauważyli, że Sydney i Debbie wyszły na pozycję nijakich postaci, więc praktycznie one były najbardziej widoczne w tym odcinku. W efekcie polubiłem je obie. Sydney pokazała swoją przydatność, a Debbie, mimo że niewiele wnosi do strategii, jest przynajmniej ciekawym charakterem.

Sezon na razie świetnie się zaczyna dla mnie, bo odpadły wszystkie nielubiane przeze mnie postacie. Mam nadzieję, że jeszcze pożegnamy nudnego Joe i po merge'u zacznie się seria blindesidów.

Jeszcze jedna sprawa: zauważyliście, że w intrze Taj jest z Timbirą? To znaczy, że w następnym odcinku w końcu skorzysta z mutiny.

slawek

Cytat: wookash94 w Cz, 26 Mar 2009, 20:15:24
Jeszcze jedna sprawa: zauważyliście, że w intrze Taj jest z Timbirą? To znaczy, że w następnym odcinku w końcu skorzysta z mutiny.

Faktycznie Taj była z osobami z Timbiry ale nie było podziału na plemiona, nie nazwali plemion w tym intrze.
Sławek

Meeg

18x06
Świetny recap show.
Po oglądnięciu zmieniłam zdanie co do kilku uczestników.
Sydney - mimo że dalej za nią nie przepadam (i tak pozostaje nijaką postacią), pokazała, że jest przydatna i że nie znalazła się w Survivor przypadkowo.
Debbie - trochę ją bardziej polubiłam, okazało się, że ma ciekawy charakter, ale nadal uważam, że intreligencją nie grzeszy.
Sierra - utwierdziłam sie w przekonaniu, że jest osobą zbędną w S18, nie jest silna, niczym się nie wyróżnia, po tym recap show wydawało mi się, że to bardziej ona, niż Erinn jest outsiderem w Timbira.
Tyson - jeszcze bardziej go uwielbiam :D. Jest barwną osobą, ma bardzo ciekawy charater, łączy w sobie wiele cech. Uwielbiam go :D. No i dobrze, że się opamiętał i przestanie być ślepo zapatrzonym asystentem Coacha (który mnie zresztą trochę rozśmieszył w tym odcinku).

Nadal moimi faworytami są Tyson (ze wskazaniem na niego) i Erinn. Dziś doszedł jeszcze Brendan, który oprócz tego, że jest bardzo silny, jest także inteligentny, a to jedna z cech, które najbardziej cenię w ludziach.

Na razie Survivor: Tocantins jest bardzo dobry, odpadła większość osób, za którymi nie przepadałam (dalej nie mogę przeboleć Spencera  :bye:). Zobaczymy jak się potoczą dalsze losy gry, bo jest dużo sojuszy, ale żaden znich nie jest tak mocny, żeby mógł długo przetrwać (a przynajmniej mam nadzieję, że przestanie istnieć sojusz Brendan-Taj-Sierra-Stephen, bo dwie panie, które się w nim znajdują, według mnie, nie zasługują na to, aby być dalej w programie; cóż, chyba tylko według mnie).

wookash94

18x07
Bardzo dobry odcinek.
Jalapao:
Zacznę może od podrobionego HII: Taj i Stephen są genialni, wymyślili genialny plan, a Joe oczywiście się nabrał. Myślę, że nie zdąży go użyć ze względu na kolano, które coraz gorzej wygląda, a szkoda. Oprócz tego Taj i Stephen musieli wciągnąć do sojuszu JT, bo znalazł w torbie Taj Immynity Idol. W końcu Jalapao pokazało, że nie są nudni. A co do odejścia Sydney to trochę mi jej szkoda. Mógł zamiast niej odpaść bardzo nudny Joe.
Timbira:
Bardzo mało pokazywani w tym odcinku. Coach znowu pokazał, że nadszedł czas do jego wyeliminowania. Powiększyła się także moja sympatia do Sierry i Erinn.
W następnym odcinku już połączenie :D . Mam nadzieję, że pierwsi w kolejności odpadną Joe, Coach i mam nadzieję, że jak najdłużej pociągną Brendan, Tyson, Sierra, Erinn, Taj i Stephen, ponieważ są to najlepsze charaktery tego sezonu.

Tkk_Bolly

18x07
Tak się spodziewałem, że jak walkę o imunitet wygra Jalapao to odpadnie Erinn, a jak Timbira wygra pożegnamy Sydney. I sprawdziło się. W sumię to wolę Erinn od Sydney, więc sie powiedzmy cieszę. Aole również jak wookash94 chciałem aby odpadł Joe.

Taj bardzo dobry gracz. Jak isałem przypomina Cirie chociaż ta to jeden z najlepszych zwodników we wszystkich 18-stu sezonów. Jestem w trakcie edycji 16. i muszę przyznac podziw dla Cirie.
Oby tylko nie powstał sojusz JT, Brandon, Sierra, Taj i Stephen, który utrzyma się do konca, bo wtedy będzie nudno.
Pierwszy po połączenie pewnie Tyson, chyba, że infekcja Joe się posunie. Szkoda, źenie było połączenia przy 11-stu graczach bo takto taka Sydney by miała szansę pewnie na TOp6 conajmniej. No cóż taka gra

Teraz kibicuję najbardziej Erinn i Taj

Meeg

18x07
Dość ciekawy odcinek :). Jedyne co mi się nie podobało to walka o nagrodę.
W Jalapao przestali się dogadywać. I tak jak myślałam, odejście Spencera ich osłabiło. Dobrze, że Sydney odpadła, bo była słaba i nudna.
Erinn wreszcie pokazała, że jest dobrą zawodniczką. Razem z Brendanem dobrze się spisali przy walce o immunitet (nie mówiąc już o Tysonie!). Myślę, że ma szansę zajść daleko. Cóż, zobaczymy co się stanie po połączeniu. Myślę, że czekają nas duże emocje.
Nadal moimi faworytami pozostają Tyson, Brendan i Erinn. W najbliższym odcinku chciałabym żeby odpadł Joe (bo jest strasznie nudny). Mimo że są zawodnicy za którymi bardziej nie przepadam (czyt. Taj), to wnoszą przynajmniej coś do gry.

Rosa

18x07
Trochę szkoda mi Sydney bo ładniutka była :) Powinien odpaśc Joe którego dni i tak już sa policzone i nie wiadomo tylko czy tak jak Jamesa wywioza go wsrodku odcinka czy tez prosto z rady plemienia trafi do szpitala.
Przewaga czarnych to niby 6-4 (do 3 jeśli odliczymy Joe) ale Idol posiadany przez TAJ może sporo namieszać i nie zdziwilbym się (i nie zmartwil zbytnio) gdyby w nastepnym odcinku odpadł Coach.

Rosa

18x08
Nudny odcinek, stało sie to co musialo sie stać a akcja dalej stoi w miejscu.
Zobaczymy co będzie za tydzień ale osobiście uwazam że to jednak Exile Alliance z Brendonem, Sierrą i Taj będą góra.

Coraz bardziej lubię Tysona, mój wymarzony finał to Erinn, Tyson :)

Meeg

18x08
Mało ciekawy był ten odcinek.
Straszne zamieszanie się zrobiło. Już nie wiadomo kto się z kim trzyma, jakie są sojusze.
Trochę się martwię o Erinn, bo ona jako jedyna nie jest z nikim w sojuszu [Sierra, Brendan, Taj i Stephen oraz Tyson, Coach, JT, Stephen (po raz kolejny), Debra]. Mam jednak taką cichą nadzieję, że oni wszyscy się powykańczają i będą się eliminować (niech na pierwszy ogień pójdzie Coach, a później Sierra lub Taj).
Tyson jest genialny :D. Z odcinka na odcinek moja sympatia do niego rośnie.
Tak jak Rosa, najchętniej w finale widziałabym Erinn i Tysona (ta ich wymiana zdań w dzisiejszym Immunity Challenge  :ubaw:), co już zresztą pisałam kilka razy :).
Ah i jeszcze kilka słów co do Debry. Wydaje mi się najsilniejszą zawodniczką w S18, ale mimo to mam nadzieję, że szybko odpadnie, bo za nią nie przepadam.