(https://showmag.info/images/logo/bigbrother_usa12.jpg)USA: "Big Brother" z kolejnym sezonem
Jest już pewne, że latem 2010 roku amerykańska stacja CBS pokaże widzom 12. edycję reality show "Big Brother".
Więcej: https://showmag.info/2009/09/04/usa-big-brother-z-kolejnym-sezonem/
(https://showmag.info/images/logo/bigbrother_usa12.jpg)USA: kolejny "Big Brother" edycją "All-Stars"?
Pojawiły się informacje, iż kolejna edycja "Big Brothera" w Stanach Zjednoczonych miałaby być kolejnym sezonem "All-Stars".
Więcej: https://showmag.info/2009/10/22/usa-kolejny-big-brother-edycja-all-stars/
USA: Big Brother 12 zadebiutuje w lipcu
https://showmag.info/2010/05/18/usa-big-brother-12-zadebiutuje-w-lipcu/
moze beda dwa domy albo beda podzieleni na biednych i bogatych... "wielki brat staje sie jeszcze wiekszy" domyslam sie ze beda dwa domy, albo bedzie nowy wiekszy dom ... ciekawe...
Zmiany w emisji amerykańskiego Big Brothera
https://showmag.info/2010/05/26/zmiany-w-emisji-amerykanskiego-big-brothera/
USA: agent-sabotażysta w Big Brother 12
https://showmag.info/2010/06/30/usa-agent-sabotazysta-w-big-brother-12/
Dostępny jest już House tour po domu Wielkiego Brata:
https://youtube.com/watch?v=Y2EirKWpH1g&feature=player_embedded
Dom mi się nie podoba , bez rewelacji. Pokój zwierzeń jest taki sam jak w poprzedniej edycji.
dom taki sobie masz racje, jestem ciekaw jaki bedzie ogród...
Na oficjalnej są już przedstawieniuczestnicy. Moją przedsezonową faworytką jest Britney.Lubię oglądac zmagania pustych blondynek bądź co bądź w umysłowej grze
USA: ruszyła 12 edycja Big Brothera. Agent wśród uczestników programu
https://showmag.info/2010/07/09/usa-ruszyla-12-edycja-big-brothera-agent-wsrod-uczestnikow-programu/
12x01
Stwierdzam, ze po dlugiej przerwie ciężko wdrożyć się w poziom reprezentowany przez tego typu programy.
Czy moze poziom jest jeszcze nizszy niz zwykle?
Ja rozumiem, agent, sabotazysta. Tylko dlaczego musieli to ubrac w otoczke jakiegos marnego thrillera, za obejrzenie ktorego nikt by nie dal zlamanego grosza?
Te cud-efekty, modyfikacja glosu i gasnace swiatla grozy nie budzą.
To nie straszy, a odstrasza. Od oglądania.
12x01
Mnie się podobał pierwszy epizod. Śmieszne było zadanie HoH , szczególnie jak spadali z tych kiełbasek. :P Podobała mi się również akcja z agentem , sabotażystą. Rzeczywiście może te gaszenie światła w domu było niepotrzebne , ale ten zmodyfikowany głos jak najbardziej się nadawał.
12x01
Zgadzam sie, efekty podobne jak w "13 Fear is real", a może jeszcze gorsze. No cóż pewnie agentem jest Andrew, bo może producenci powiedzieli mu, aby nie brał udziału w 1. konkurencji i będzie bezpieczny. Plus gdy zgasło światło miał jako jeden z nielicznych okazję założenia kłódki...
Dobrze, że Britney się nic nie stało podczas konkurencji, przez chwilę pomyślałem, że mogłaby być ewakuowana z programu.
Pierwsze wrażenie na plus u mnie Matt, Andrew, Britney i Rachel
12x01
Obstawiam, ze sabotażystą moze byc Enzo.
Britney, Andrew? To by bylo banalnie proste, nawet jak na producentow BB.
Jestem zdania, ze kłódkę założyła osoba z zewnątrz.
Nie sadze, by producenci ryzykowali ujawnieniem "agenta" w tak szybkim czasie.
Toż to wlasnie producenci zgasili światło i nic nie stanowilo problemu, by szybko przedostac sie do mieszkania (NIE prowadzą do niego tylko jedne drzwi, przejsc mozna chociazby przez Pokoj Zwierzen).
Chodzilo o to, by uczestnicy mieli kogo szukać i byli wobec siebie podejrzliwi.
I by podejrzenia padły na niewłaściwą osobę (Andrew).
Co do zmodyfikowanego glosu i efektów audiowizualnych - dawno nie widzialem w telewizji czegos rownie tandetnego.
BTW, tegoroczny wyglad domu BB jest potwornie zimny. Czy cokolwiek dorowna pomyslom z BB8?
12x01
Pomysł z Agentem od początku mi się nie podobał. No i co w tym pomyśle ma być nowego i nadzwyczajnego?
Obstawiam, że osobą sabotującą tym razem jest kobieta i to pewnie jakaś sprawiająca wrażenie nierozgarniętej. Czyżby miałaby to być Britney lub Rachel?
12x02
Tak się zastanawiam czy adent po tych pięciu tygodniach automatycznie wyjdzie z domu. :hmm: A może stanie się uczestnikiem.
Nie pasuje mi sojusz Haydena, Matta, Lane'a i Enzo. Ale jak wiemy początkowe sojusze szybko zostają przerwane chociażby różnicą charakterów, więc mam nadzieję, że tu również tak się stanie
12x01
Ja obstawiam, że agentem-sabotażystą jest Monet. Na początku kiedy wszyscy siedzieli na kanapach i się przedstawiali, po prezentacji każdej osoby pokazywano komentarz lub komentarze innych uczestników na jej temat. Po prezentacji Monet od razu zaprezentował się kolejny uczestnik. Później zaś nie była zbytnio pokazywana.
Podobało mi się to co powiedziała Britney: Kiedy tylko Ragan otworzył usta wiedziałam, że zostaniemy najlepszymi przyjaciółmi, ponieważ jest homoseksualistą. Możemy więc rozmawiać o chłopcach, zakupach, o "Seksie w wielkim mieście" serialu i filmach. Urocze :ubaw:
12x03
No to robi się coraz ciekawiej. Brandon czyli Jeff tej edycji pewnie ku radości Amerykanów wygrał POV. Teraz Rachel pewnie nikt nie będzie chciał wyrzucic, bo przecież w przyszłości bez Brendona będzie nikim.Ten tydzień zaliczam do udanych, bo mimo fatalnego sojuszu facetuów wszystko wskazuje na to, że odpadnie główna rywalka Britney czyli Annie.
Britney źle robi,że działa na dwa fronty, gdyby Annie była mądra (zauważmy, że nie wie o sojuszu facetów) to Annie zrobiła by porządna kampanię przeciw Britney. Nie zrobiła tego, więc krzyżyk jej na drogę nie będzie po kim płakac.
Jak mamy zgadywac sabotażystę, skoro w ostatnim odcinku z taśmy puszczali jak ktoś mówił, że jakieś osoby są ze sobą powiązane, ja pytam się gdzie w tej misji wykazał się sabotażysta.Ehh
12x03
Mam nadzieje że jakims cudem Annie sie uratuje, ciekawie prowadziła konkurencje, COŚ w tym domu robi no i oczywiscie nie jest cała zbudowana z plastiku.
Sojusz facetow pewnie sie szybko rozpadnie, nie wierze aby aż 4 osoby pozostawału długo w sojuszu.
12x03
Co roku marudzę na kadrę jaka trafia do programu, ale w tym sezonie juz nawet nie chce mi się komentowac wyborow producentow.
...nikt tak nie dziala mi na nerwy jak Lane (widzi ktos moze jakies podobienstwo do pewnego zwycięzcy Survivor, autora jednego z najbardziej glupich pomyslow w historii programu?) :obrazony:
Jutro dowiemy się, kto jest sabotażystą. Obstawiam Kathy.
12x04
Fiu, fiu, program po pierwszym tygodniu zmierza wielkimi krokami w strone katastrofy.
Twist z sabotarzystą okazła sie tak spektakularną klapą że cięzko nawet teraz przewidywac co będa robili producenci aby z tego wybrnąć. Plastik wygral HOH i jeśli jeszcze do tego wypadnie Britney to to już naprawde będzie klęska.
USA: niewypał wielkiego twistu w Big Brother 12. Sabotażysta wyeliminowany
https://showmag.info/2010/07/16/usa-niewypal-wielkiego-twistu-w-big-brother-12-sabotazysta-wyeliminowany/
* * *
Buahaha. Wielki twist, tyle przygotowywań, reklam i pomysl diabli wzięli :D
To im się udało!
Może i dobrze, że ta maskarada z agentem się zakonczyla. Pomysl był moze i dobry, ale wykonanie wprawiało w zażenowanie.
Niech teraz producenci szybko głowią się nad jakimś prawdziwym twistem, bo od paru edycji ich pomysły są coraz gorsze.
12x04
Cieszy mnie obrót spraw. Chyba lepiej, że nie wygrał nikt z "wielkiej" czwórki bo by była powtórka z rozrywki. W sumie to dlaczego miałaby wyleciec Britney?[Jedyna myśl to mogłaby wyleciec jak Michelle w sezonie czwartym, tu Britney by musiała byc nominowana z którymś facetem z sojuszu]
Brendon zadecyduje o nominacjach Rachel. Dlaczego on chciałby wyrzucic Brit skoro i tak cała grupa jest jemu przeciwna. Lepiej celowac w grube ryby. A gdyby tak zupełnie przypadkowo został nominowany Hayden z którymś ze swoim koleżków i wszyscy by się zaczęli na siebie wypinac, to by był ciekawy tydzień
12x04
Ten twist nie dość, że był mało oryginalny to jeszcze powierzony tak beznadziejnej uczestniczce jak Annie. Od samego początku trzymała nie z tymi co trzeba, była mało przewidywalna i żmijowata, nie umiała powstrzymać swoich złośliwości oraz była po prostu emocjonalnie i (nie tylko) słaba.
Podoba mi się związek umysłów ścisłych. :D Wreszcie osoba po studiach ścisłych nie ma postaci kosmity! :los: Wręcz przeciwnie. Rachel i Brendon to chyba najgorętsi uczestnicy tej edycji.
Już dawno w programie nie było takiej marionetki w roli HoH jak Hayden. Enzo i reszta mięśniaków oczywiście też nie da się lubić.
12x04
Co tu duzo mowic, Annie w roli agenta była mierna. Wielkim bledem producentow bylo powierzenie takiego zadania tak niezrównoważonej osobie jak ona. W życiu bym nie pomyślał, że tak rozhisteryzowana osoba może zostać wskazana przez producentów do roli sabotażysty. Ale to już wskazuje tylko na postępujący z roku na rok imbecylizm producentów. Progress wsteczny.
Cytat: Pudelek w Pt, 16 Lip 2010, 23:59:34
12x04
Podoba mi się związek umysłów ścisłych. :D Wreszcie osoba po studiach ścisłych nie ma postaci kosmity! :los: Wręcz przeciwnie. Rachel i Brendon to chyba najgorętsi uczestnicy tej edycji.
O matko, dla mnie Rachel jest najobrzydliwszą osobą w tej edycji i jakoś ciezko mi uwierzyć w tej jej "ścisły i naukowy "umysł.
A co do wspaniałego twistu to zemścily się na producentach ich pomysły i dziecinne zagrania które chyba mialy śmieszyć ale im nie wyszło.
Z drugiej strony miłe jest to że uczestnikom DR może wmawiac różne rzeczy, namawiać ich do zlego ale mimo wszystko gra odbywa się naprawde i uczestnicy moga grać nie do konca tak jakby tego sobie życzyła góra.
12x05
Patrzę na tych uczestników i przeraża mnie fakt, że trzeba będzie oglądać tych ludzi przez dwa miesiące. Sami fałszywi, zapatrzeni w siebie uczestnicy bez większej charyzmy...
Z jednej strony decyzje Rachel odnośnie nominacji są głupie; po co nominować kogoś kto prawdopodobnie nie wygra żadnej konkurencji?! Z drugiej strony jak się ma wszystkich przeciw sobie to rzeczywiście należy celować w ludzi, których się nie lubi lub których najtrudniej jest przekonać do zmiany decyzji.
Britney jak żadna uczestniczka dotąd zasługuje na opisujący ją przymiotnik bitchy.
Cytat: Pudelek w Pn, 19 Lip 2010, 13:29:58
12x05
Z jednej strony decyzje Rachel odnośnie nominacji są głupie; po co nominować kogoś kto prawdopodobnie nie wygra żadnej konkurencji?
Brandon już w zeszłym tygodniu postanowił że jak bedzie miał HOH to jego głownym celem będzie wywalenie Britney (czemu to tego nie pojmuję) dlatego jej nominacja nie jest żadna niespodzianką
Rachel zaczyna mnie denerwowac... I jako para nie pasują do siebie z Brendonem, są zupełni różni , nawet czego innego od związku oczekują, więc nie wróże im przyszłości.Kibicuje Britney jednak Monet wydaje się nienajgorosza, z Britney mają trafne komenatarze odnośnie uczestników, ale władza nie po ich stronie i pewnie jedną pożegnamy, cóż takie reguły...
Faworytką pozostaje Britney, jednak z Rachel bardzo się pomyliłem, zupełnie inaczej sobie ją wyobrażałem. Może Brendan rozwinąłby się bez niej w tym programie, ale i tak pewnie wyleci wcześniej.Na dzień dzisiejszy wszystko wskazuje, że wygra Kristen.Szkoda, że jej tak mało pokazują, to mogłaby byc ciekawa uczesniczka, no, ale zaraz w sumie pozostałe kobiety wytną sie nawzajem , to będzie miała mnóstwo czasu antenowego
Mam nadzieję że nawet jeśli Britney wyleci to wróci do programu po głosowaniu widzów. Jej komentarze to skarb którego nie mozna tak latwo utracić :obrazony:
12x06. Britney jest genialna. :yeah: Najlepsza była jej wypowiedź odnośnie argumentacji Rachel"She feels like I'm on the side of the house that's against her and Brendan which is everyone except her and Brendan"
Britney jest bystra, w przeciwieństwie do Monet pomijam juz jej wypowiedź, że minuta ma 60 sekund, godzina 60 minut, więc musi odliczyc 12.000 sekund, bo tyle jest w godzinie :los: Ale wypowiedź płaczącej Monet o Rachel po nominacji "I have never said one bad thing about her.Well, I've never said one bad thing to her" :los:
Genialny Matt prowadzi jedną z najgorszych taktyk w domu. Działanie na kilka frontów nie jest dobrą strategią. Jego "koledzy" z sojuszy pewnie zaraz się go pozbęta.Pewnie jeszcze nie w tym tygodniu, ale na pewno kilka tygodni przed finałem. Wolę aby została Monet, choc jest bez większych szans. Ale jest jeden plus, po eliminacji Monet Britney, nie będzie się liczyc i może się daleko prześlizgnąc pod warunkiem, że swoje cenne uwagi bedzie przekazywała tylko w pokoju zwierzeń.
12x06
Nie doszukujcie się geniuszu w głupocie Britney! Miała dosyć upału i chciała położyć kolejną konkurencję co tym razem dało jej zwycięstwo. Głupi ma szczęście.
Chociaż faktycznie Monet jest jeszcze głupsza jak się słucha jej wypowiedzi.
Matt i jego taktyka (historyjki o chorej żonie oraz wcześniejsza o paraliżującym strachu) jest najbardziej żenująca w historii tego programu.
W tej edycji to paru uczestników (Kathy, Lane) wzięli chyba na pół etatu, a tą Kristen to chyba na 1/10 etatu. Widział ją ktoś gdzieś w ciągu ostatnich dwóch odcinków?
Cytat: Pudelek w Cz, 22 Lip 2010, 19:16:36
W tej edycji to paru uczestników (Kathy, Lane) wzięli chyba na pół etatu, a tą Kristen to chyba na 1/10 etatu. Widział ją ktoś gdzieś w ciągu ostatnich dwóch odcinków?
Kristen zajmuje się na pełen etat Haydenem :)
W przyszłosci może byc ciekawie jak Hayden będzie musiał zdecydowac czy wybiera swój sojusz z chlopakami czy miłosne gierki z Kristen. Ona uwaza że obwiazała go sobie dokładnie dookoła palca, zobaczymy co na to powie Hayden i kto będzie zdziwiony na koniec. Może byc róznie.
Acha, zmieniłem już zdanie i za najgorsza uczestniczkę nie uwazam juz Rachel (tak naprawde to lepsza jest w grze od Brandona, ten to jest totalne dno) ale Kathy która tylko przykleja się do tego co rządzi a w konkurencjach jest całkiem beznadziejna (skoro tak napisałem to pewnie teraz wygra hoH)
Rachel lepsza od Brandona? Za samo rozważanie przez Rachel nominowana jedynej osoby(Andrew), który gdyby wygrał hoh na pewno nie nominowałby jej i Brendona należy Rachel współczuc. Tu akurat Brandon miał rację.
Kathy się klei? Cóż w odcinkach jej nie pokazują. Pewnie w afterdark, ale nie oglądam
Z punktu widzenia Raczel to nie był głupi pomysł (tylko trochę naiwny). Rachel myśli, że jest w dobrym układzie ze wszystkimi grupkami. Każda podmiana oznaczała zerwanie porozumienia z którąś grupą. Andrew jest floaterem więc o niego nikt by się nie upomniał. A ryzyko jego eliminacji miało być małe bo niby wszyscy chcą odejścia Monet. Tak twierdzą przy Rachel.
Nie jest powiedziane, że Andrew nie nominuje Rachel i Brandona. Tam nie ma żadnego sojuszu.
12x07 Bez zaskoczeń. Ciekawe kto wygra Hoh, jeśli ktoś z głównego sojuszu to Brendan i Rachel,nieźle się zdziwią jak zostaną ponownie nominowani. Trochę denerwujące, że sojusz nie ma żadnych przeciwników. Nawet jak wygra przykładowo Brendan lub Andrew Hoh to pewnie nominują Britney i Kathy.To już lepiej pozegnac Brendana z dwojga złego
Najlepsze było mowa pożegnalna Rachel dla Monet, jakoby Monet kolejna po Annie próbowała rozdzielic Rachel i Brendana.Jakby to powiedziała Britney "Nikogo nie obchodzą Rachel i Brendan" Im wcześniej zdadzą sobie z tego sprawę tym lepiej. Rachel jest nie do wytrzymania
12x08
Nie wiem czemu chciał Matt wygrac Hoh skoro tylko narobi sobie wrogów Ba! nie dosc, że ma już dwóch Rachel i Brandona, to po jego panowaniu przybędzie kolejny Kathylub Andrew i będzie ich trójka. Jak narazie to Matt jest idealną partią do finału, rozsądni powinni to wykorzystac.
I tak liczę w tym tygodniu na backdoor Brandona. Jestem ciekaw czy samotna Rachel jest do zniesienia, bo ta nie! A nawet jeśli nominacje pozostaną bez zmian to jakoś nie chce mi się wierzyc, aby grupa poszła na eliminacje Kathy, już prędzej sympatyczny Andrew poleci, a tego bym nie chciał
12x08
Z facetów najbardziej obecnie lubie Andrew i Enzo dlatego nie chcialbym zeby Andrew wyleciał. Och, zapewne od razu by wrocił do gry ale gdyby wyleciała Kathy to byłaby duża szansa że wróci Annie a to jest ciekawszy scenariusz (nawet powrót Monet byłby całkiem niezly bo Britney miałaby z kim obgadywac innych ;)
12x08
Dosyć zabawny odcinek. Britney i Enzo "inteligentnie" zdubbingowali zakochanych, a Andrew wykazywał się "wyczuciem chwili". :D
Moim faworytem jest Andrew. Facet pozytywnie zakręcony.
A Matt jest idiotą i tyle! Przeliczy się. Ostatnio się zastanawiam jak w rzeczywistości ma się to wysokie IQ (umiejętność dobierania figur podobnych) do sprytu i wyczucia sytuacji.
USA: Big Brother 12 z dwugodzinnym finałem
https://showmag.info/2010/07/27/usa-big-brother-12-z-dwugodzinnym-finalem/
12x10
Kudos to Rachel, zasłużenie wygrała HoH i biorac pod uwage to co powiedział Andrew i to co się działo podczas HoH zdziwiłbym sie gdyby jej celem nie byli w tym tygodniu Kristen i Hayden.
Szkoda że Andrew wyleciał, był zdecydowanie ciekawszym uczestnikiem od Kathy ktora jest tam tylko aby byc i niestety z takim podejściem może dojsc az do final 3 (gdzie oczywiście odpadnie). Szkoda że finałowa przemowa Andrew ktora była świetna nadeszła tak późno, wprowadziło to zamieszanie a w momencie kiedy od kilku dni był celem to każde zamieszanie mogloby mu tylko pomoc no ale nie tuz przed samym glosowaniem.
Buu, nie pokazano jak Kristen zjada pająka podczas zakrapianego wieczoru i reakcji innych uczestników na to zdarzenie :kreci:
Do tej chwili bylem w 90 % przekonany ze ktos powroci do programu. Ludzie wracali w edycjach 3,6,9 a to w połaczeniu z faktem że po wylocie Annie i Monet Julie nie zdradzała im zadnych tajemnic typu kto jest z kim z sojuszu powodowalo że byłem PEWIEN jakiegos powrotu. Niestety dzisiaj powiedziano Andrew o żonie Matta co automatycznie skreśla taka mozliwosc. Moze stwierdzono że pomysl reaktywacji sabotarzysty jest jednak lepszy i Grodner chce na silę wrócic do swojego jakze nieudanego twistu? Zapewne mieli liste zadań do wkonania (miejmy nadzieje ze dużo lepsza niz te początkowe) i nie chcą aby pomysly im sie zmarnowały.
12x10
Również uważam, że Rachel zasłużenie wygrała, chociaz miała najmniejsze szanse na zwycięstwo. jak mogli wogóle dac taka konkurencję przy takim rozkładzie sojuszy? Ale dobrze się stało jak się stało. Tylko mam nadzieję, że nie poleci Britney. Kristen jakoś przeżyję, ale ostatnio pokazała pazurki, więc tez lepiej aby została.Szkoda tylko, że kobiety w tej edycji wycinają się nawzajem.
Wolałem aby została Kathy, bo Andrew choc symaptyczny to o grze nie miał pojęcia(nie mówię , że Kathy ma). I ostatnio było jego aż za dużo jego było.
Wyeliminowani wcześniej uczestnicy na pewno nie wrócą do gry bo zostali wypuszczeni z odosobnienia. Albo ta edycja jest totalnie nieprzygotowana albo chodziło o przywrócenie Rachel lub Brandona gdyby wcześniej jednak któreś odpadło. Nie podoba mi się wskrzeszanie po raz kolejny pomysłu kierowania decyzjami jakiegoś uczestnika przez widzów. Mam nadzieję, że osoba wybrana przez widzów odmówi.
A jednak Kristen siedzi jeszcze w domku BB, prawie w ogóle jej nie pokazują, więc myślałem, że coś się z nią stało :D Myślę, że parą, która znała się już przed wejściem do gry byli właśnie Hayden i Kristen - ich związek w domu pojawił się w sumie nagle i znikąd. Nie wiem czy to się dzieje specjalnie czy po prostu są taką nudną parą, ale producenci prawie w ogóle nie pokazują ich romansu, w przeciwieństwie do Rachel i Brandona. Zupełnie tak jak by chcieli zepchnąć ich na margines, że niby nic nie znaczą, aż tu któregoś odcinka bah! wychodzi, że się wcześniej znali :D
12x11
Britney rządzi w swoich konfesjonałach. W momencie kiedy odpadnie obawiam sie że sezon straci bardzo wiele swojego uroku i mozna się będzie powiesic z nudów
(https://i28.tinypic.com/2qi6a1e.gif)
Nie mogłem się doczekac konfesjonała Britney gdy siedziała w wannie z Rachel. i jak zwykle mnie powalił :ubaw:"prawdopodobnie ostatnią rzecza jaką chciałabym teraz robic jest siedziec w wannie z Rachel" Dzięki takiej taktyce Brit daleko zajdzie. I dobrze by było aby Kristen się obroniła, kosztem Kathy, której nie mogę zdzierżyc ostatnio. Hayden jak widac tylko bawi się Kristen i gra i brigates dla niego ważniejsi, a więc bedziemy mieli mega nudną końcówkę sezonu
Widziałem dziewięć edycji i dotąd w żadnej nie było tak słabego zestawu uczestników. Udają, że są układni (choć każdy się podniecił tą awanturą Rachel vs Kristen). Udają, że bawią ich nieśmieszne scenki lub dowcipy innych. A poza tym dawno nie było aż tylu uczestników, którzy mają tak marne szanse by wygrać jakąkolwiek konkurencję. Trzymam kciuki za Rachel i Brendona bo nakręcają ten program. Britney "bitchy queen" w tej edycji rzeczywiście robi furorę i trochę ratuje sytuację. Reszta . . .
A to wideo z Rachel przed programem, widac że zajmuje się nauka naprawde serio ;)
Niewątpliwie z Brandonem do siebie pasuja jak diabli :)
https://youtube.com/watch?v=xTfGV_BVNMw
Ogólnie to jestem zawiedziony;
Rachel tutaj świetnie sobie radziła z manipulowaniem, a w programie to bardziej nią manipulują! :devil:
Nie wiem jak wy, ale ja lubię parę Rachel i Brandon. Gorąco im kibicuję i mam nadzieję, że któreś z nich wygra :boks: To jest jedyna para, która wnosi do programu trochę akcji, dzięki nim cały czas coś się dzieje (no i może jeszcze Britney, ale ona głównie wnosi tylko komentarze). Reszta uczestników... porażka! Każdy z nich jest dobry w mądrzeniu się co to nie zrobi jak zdobędzie HoH.
W BB USA nie ma w ogóle głosu Wielkiego Brata. Wszystko mówi prowadząca , a to przecież jest Big Brother , mogli by to zrobić jako inny program , a nie Wielki Brat , skoro jego nawet nie słychać.
Myslę że ten sezon juz będzie cięzko uratować.
Brygadziści nie maja konkurencji dlatego nie musza się wysilać i tak naprawde na razie nie musza grać.
Kathy i Regan sa kompletnie bezużyteczni i zajmuja tam tylko miejsce.
Brandon myśli że znalazl pokrewną dusze a tak naprawde na zewnątrz Rachel by go wywaliła kopniakiem z domu po 5 minutach. On jest typem naukowca , ona dziwczyną z Vegas, NIC ich nie lączy. Rachel chociaż tam walczy , Brandon jest bezużyteczny.
Britney wprowadza życie przez swoje komentarze ale naiwnie myśli ze powstanie jakiś sojusz z Lanem i Enzo. Faktem jest że nie ma szans.
Naprawde nie wiem co by sie moglo wydarzyć aby sytuacja zrobila się jakos ciekawsza. Wygląda na to że w kolejności będa odpadali Brandon, Rachel, Kathy, Regan, drobne fluktuacje będa jedynie możliwe wypadku czyjegoś HoH lub PoV ale to może jedynie zmienić kolejnośc tej czworki.
Szczerze mówiąc jedyne nadzieje jakie mam to to że Hayden lub Matt zorientuja się że w finale ich szanse w starciu z Enzo czy Lanem sa mizerne i będa chcieli rowalić czworkę. Ale z drugiej strony po co to mają robić przed final 4 czy 5?
Również spisałem sezon na straty :bye: Sojusz facetów od samego początku nie ma żadnego przeciwnika co jest niedorzeczne i ciężkie do oglądania. Czy oni aby na pewno tak dobrze się maskowali czy może co bardziej prawdopodobne pozostali uczestnicy nie chieli wchodzic im w drogę, aby nie miec wrogów z pozostałej w grze trójki .A teraz to już na wszystko za późno i Britney, Kathy, Brendon, Rachel i Regan nie sa w stanie nic zrobic. I jeszcze się żrą nawzajem :ubaw: Teraz walka tak na prawdę toczy się o pozycję piątą. Jedyna nadzieja, że w najbliższych dwóch tygodniach Brendon i Rachel wygrają hoh, choc jak teraz odpadłby Brendon to jestem niemal pewny, że faceci zmanipulują Rachel i jej celem bedzie Kathy(celem Britney i Regana będzie Rachel, a celem Kathy pewnie Britney i jak tu oglądac?)
Ale ta edycja już od pierwszego tygodnia trwania (a nawet wcześniej) była spalona.
Najpierw nie udało się uratować twistu.
Zdecydowana większość uczestników nie ma ani osobowości ani siły przebicia by coś zmienić. (Do tej grupy wliczam również tych co odpadli do tej pory ponieważ nie wykazali się niczym). Dlatego będzie trwał (nierówny i nieciekawy) podział uczestników który nastąpił już w pierwszym tygodniu.
Ta edycja to porażka w związku ze złym doborem uczestników!
USA: nowy sabotażysta w Big Brother 12
https://showmag.info/2010/08/09/usa-nowy-sabotazysta-w-big-brother-12/
Ciekawe jak przedstawiają się wyniki oglądalności tej edycji , i czy można liczyć na BB13 w przyszłym roku.
12x14
Już nawet nie próbowali stwarzac sztucznych emocji przed nominacjami... I w przyszłym tygodniu znowu cała czwórka Brigates bezpieczna, nawet jakby, ktoś inny wygrał hoh i tak mogą wybrac sobie jednego nominowanego i mają głosy aby go wywalic. Jedyny sens oglądania to aktualnie Britney
12x14-15
Rachel i Brendon fundują niezłe emocje. Jak odpadną oboje to nic się nie będzie działo. Reszta będzie się udzielać tylko w pokoju zwierzeń.
Ludzie i produkcja chyba ich bardzo nie lubią pomimo, że wszystko się kręci wokół nich. Wszystkie zadania wymyślone przez widzów dla Agenta miały na celu dopiec ich parze. (Ragan w roli Agenta jest chyba jeszcze gorszy niż ta Annie. Reanimacja tego twistu jest jeszcze większą porażką niż jego śmierć po pierwszym tygodniu). Produkcja wbija gwóźdź do trumny i daje Mattowi jeszcze więcej mocy, która zapewne zostanie wykorzystana do usunięcia drugiej osoby z pary Rachel-Brendon.
Do tej pory Enzo, Lane, Kathy, Ragan i Hayden (pierwsze walka o HoH nie była samodzielna) nie wygrali żadnej konkurencji. Ciągle tylko Matt, Rachel, Brendon i Britney wygrywają. A jeśli wygrywa Britney (przypomnijcie sobie jej pierwsze konkurencje) to już musi być jakaś paraolimpiada ....
ŻENADA
12x16
Z tym sabotażystą to nie lada kretynizm. O ile w tym odcinku bylo przynajmniej ciut zabawnie, o tyle - jesli wziac pod uwage calosc - gorszego pomyslu nie bylo w żadnej z edycji amerykanskiego BB.
Do czego ma sie sprowadzac dzialanie kreta, jesli są to jedynie jakies zmyslone pogadanki, żadnej konkretnej akcji, bez żadnego wpływu na przebieg gry? Co za idiota jest za to odpowiedzialny? Po co bylo reaktywowac ten pomysl? By żenada trwala dalej?
I za co Regan ma dostac pieniadze (20 tys. dolarow)? Za siedzenie w pokoju zwierzen, przegladanie pomyslow od internautow i redagowanie wiadomosci dla mieszkancow? Z takimi "działaniami" nie ma nawet najmniejszej mozliwosci, by ktokolwiek go wykryl.
SPOILER
Nie mogąc czekac do poniedzialku, sprawdzilem juz jak rozegrala się czwartkowa konkurencja o HoH :)
Cale szczescie szykuje się mała zemsta - przynajmniej w tym tygodniu bedzie jeszcze ciekawie ]:->
Niestety, "dzięki" Diamentowemu Veto, nie ma co liczyc, ze "wielką" czwórkę da się zatrzymać - tym bardziej, ze poki co nawet nie zostala wykryta ;/
Edycja slusznie spisana juz wczesniej na straty, ale pewnie producentom dalej się podoba - szkoda, ze tylko oni są zadowoleni ze swojej pracy.
12x16
Ten sezon jest beznadziejny.
SPOILER.
Również sprawdziłem kto wygrał i to nawet gorzej, bo nominacje Brendona(który jako jedyny mógł nominowac dwójke z brigates i tak zostaną unieważnione) A więc odpada Kathy, chyba, że wygra jakiś cudem Pov to wylatuje Britney, która i tak nie wie, że jest na wylocie, a może nawet brigates bedą ją chcieli wywalic przed Kathy przez jej trzy zwycięstwa. Po co dali Matt'owi tą władzę? Widac intgerencję producentów, cały czas próbują doprowadzic, aby widzowie zaczęli nie lubic Brendona. A te zadania Regana to kpina i tak nie wybierze takiego w którym mógłby się narazic na wykrycie(podłożenie czegoś etc.) więc co to za sabotażysta jak uczestnicy już wiedzą, że wszystko co mówi jest nie prawdziwe.
Przy trakim układzie nie wiem czy dam radę oglądac dalej. Jestem ciekaw co producenci bedą pokazywali pod koniec programu. Kiedy brigates będą siedzieli i nic nie robili. Bez emocji.
Tak a propo Brygady...
Jak wielkie trzeba miec dziury w mozgu, zeby nie odkryc, ze MUSI istniec w programie jakis sojusz miedzy mezczyznami?
Stosunek mezczyzn do kobiet wynosi obecnie 6:2 i żadnej z nich jeszcze nie przeszla przez glowe ta oświecająca myśl?
Biorąc pod uwagę, ze pozostającymi w programie kobietami są Kathy i Britney to wcale mnie to nie dziwi. :los:
Britney mówiła Kristen , że dużo nad tym myślała.Ale przecież jest zmanipulowana przez Lane'a i pewnie myśli, że dojdzie z nim do finału :los: Mnie tylko zastanawia, dlaczego w tej edycji nie pomogali parze Brendan i Rachel jak ostatnio Jeffowi i Jordan.Ba, nawet utrudniali im grę
Może będzie jakiś twist z powrotem uczestnika do domu z jury. Juli powiedziała do Rachel" this may not be the last you've seen of the big brother house" Jaki kontekst?
Niemałe zdziwienie.
Ta edycja jest tak FATALNA, a wyniki ogladalnosci notuje lepsze od poprzedniej.
Tak wiec raczej nie mamy co liczyc na jakąkolwiek poprawę jakosci programu w przyszlym roku, czy zwolnienie wypalonych z pomysłow osob, pracujacych przy produkcji i zastapienie ich nowymi.
Amerykańcy. Jeszcze uslyszymy, że to najlepszy sezon z dotychczasowych.
Najlepsze sezony sa wtedy kiedy mamy 2 sojusze które wymieniają miedzy soba ciosy, co chwila cos się zmienia, sa zaskakujące wyniki eviction (sezon 6, czy 8, a nawet ubiegłoroczny)
A tutaj? Mamy 1 sojusz ktory nie ma konkurencji i nie musi się ujawniać, wszystkie eliminacje sa jednostronne, nic się nie dzieje. To straszne że trzeba kibicowac Rachel która jest osobą bardzo, bardzo ,bardzo nie w moim typie ale już wolalbym aby ona wygrała niz ktos z brygady (bo zapewne powróci do programu po glosowaniu widzów).
Ragan to jest dupa a nie sabotażysta, za takie "akcje" to ja dziękuję. Kathy tylko zużywa cenne powietrze, Britney gra rownież beznadziejnie ale chociaż potrafi wygrywać POV no i ma bezcenne komentarze dzieki ktorym pewnie w przyszłości wystapi w allstarsach. Jesli w tym tygodniu wypadnie to do powrotu Rachel będzie można odstawić BBUS na bok.
A faceci sa po prostu nudni, nie musza nic robic i nic nie robią.
12x17
Kim ten Ragan jest? Profesorem na jakiejś podrzędnej uczelni?
Toz on nawet tytułu magistra mieć nie powinien! Niemal jak na tacy jeden z widzów powiedzial mu, ze w domu BB jest sekretny sojusz... a ten nic.
W dodatku jako sabotażysta, przekazując tę wiadomość innym mieszkancom, zdecydowal połączyć to z poprzednimi informacjami o "sojuszu przyjaciol" (kobieta+mężczyzna). Jak zwykle sknocił sprawę tak jak tylko potrafi.
Skąd oni wzieli tych uczestnikow? Miala byc edycja z ludzmi o wyższym niz dotychczas ilorazie inteligencji, a część z osób jest chyba po szkołach specjalnych.
Gry nie komentuję. I tak Diamentowa Moc Veto zmieni wszystko nie po mojej myśli.
12x17 Ciekawa sytuacja się wywiązała, bo aktualnie Regan w nominacjach przegrał by z wszystkimi, podejrzewam, że może nawet z Kathy... Więc jeśli nie wygra POV, to użycie diamentowego POV na Regana gdy byłby nominowany z jednym z brigates, bedzie skutkowało byc może rozwaleniem brigates. I wtedy dom byłby podzielony na potecjalne Hayden, Enzo, Lane+Britney dalej Matt, Regan i na końcu Brendan.
Cytat: Tkk_Bolly w So, 14 Sie 2010, 00:41:19
Może będzie jakiś twist z powrotem uczestnika do domu z jury. Juli powiedziała do Rachel" this may not be the last you've seen of the big brother house" Jaki kontekst?
SPOILER
Powrot raptem 24 godzinny. To zdaje się kolejny super twist w postaci Puszki Pandory.
Nie trzeba chyba zgadywac, na kogo padnie wybor Glowy Domu.
12x18
Monolog sezonu.
Ragan: "Cała praca, którą wlozylem przez ostatnie tygodnie, te akcje sabotazy i tworzenie w domu paranoi, WSZYSTKO będzie NA NIC, jesli nie wygram Veto!"
Rzeczywiście, tak jakby jego kompromitująca agenturalna działalnosc kogokolwiek w ogole obchodziła.
Się chłopak napracował!
Ten odcinek pokazal jak niedorosłą i niezrownoważoną emocjonalnie osobą jest Ragan.
Oto 34-letni profesor, ktory swoich życiowych przyjaciol poznaje w domu BB, a na pytanie: "Z kim nie chcialbys zamieszkac w programie?", odpowiada: "Z ludzmi w wieku 18-23 lata (to wiek studentow, ktorych uczę)".
To ma byc pedagog?
Już za sam fakt wady wymowy powinni byli go zdymisjonować, a za udzial w programie i szerzenie wszelakich bredni powinni go wywalić z hukiem.
Ragan to po prostu taka czesciowo męska wersja Kathy, cos tam popieprzy czasami bez sensu ale ogólnie to nie nadaje się kompletnie do niczego i jest marnowaniem miejsca w tym sezonie.
Co kierowało ludźmi że zagłosowali na niego aby był sabotażystą? I za co właściwie ten typ dostanie 20 kawałków skoro NIC nie zrobił i inni nie mieli żadnej szansy aby go na czyms nakryć.
12x18
To, że Regan wybierał zadania w których nie musiał nic robić, ani narażać się na przyłapanie to tylko dobrze o nim świadczy. To wina producentów, że takie dali mu do wybory. Ale zgadzam się żal na niego patrzeć. Mnie najbardziej rozbraja jak Regan stara się o głosy jury, zwłaszcza Rachel i Brendana, I jeszcze twierdzi, że umie grać w tą grę. :los:
Ciekawie czy uczestnicy zorientują się, że rozstrojony emojonalnie Regan to świetna partia aby ją zabrać do finału.
Najlepsza w odcinku była Britney z tekstem, że Brendonowi może nawet obiecać dziecko byle jej nie nominował :los: Britney zaczyna mieć coraz większe szanse na zwycięstwo.
Brigates się rozpada(może już w tym tygodniu, jeśli Matt dowie się, że to on odpada, może wyeliminuje któregoś z Brigates? Marzenia! Ale w sumie eliminacja Kathy na tym etapie nie będzie najgorsza.Czy ona wie, że gdy komentuje swój udział w zadaniach to nie rozmiesza widzów, tylko sama się upokarza?
12x19
Reakcja Kathy bezcenna..."That's ok" Kto dobierał uczestników? Jedynie Britney jak zwykle ratowała sytuację. Fajną minę miałą jak przez chwilę myślała, że Brandon ją nominuje i pożegna się z programem. A później "What!" w stylu Jordan.I księżniczka Britney nowm Hoh. Za jej rządów poleci Brendon lub Hayden innego przebiegu akcji nie widzę, oby ten drugi....
12x19
Uff, Kathy poleciala. O ile nie przepadam za brygadzistami to w tym momencie byloby po prostu niesprawiedliwościa gdyby wylecial Matt lub lane a pozostała Kathy.
Britney jako HoH oznacza że jest bezpieczna, niestety pewnie będzie chciala aby poleciał Brandon podczas gdy jej celami powinni być Hayden i Enzo. Ale duzo juz teraz zalezy od POV, co będzie to zobaczymy za tydzień.
Dla mnie najlepszym finalem bylołby w tej chwili Matt vs Britney. Mam cicha nadzieje że Matt w koncu zauwazy że nie jest pelnoprawnym czlonkiem czwórki i zwieje od nich paląc za soba przy okazji mosty. Po wylocie Kathy najgorszym uczestnikiem jest obecnie Enzo ktory jak do tej pory nie zdolał jeszcze nic wygrac.
12x20
Oby Brendon wygrał POV i Britney nie dała się zmanipulowac i nie nominowała swojego sojusznika Matta. Enzo i Hayden walczący o przetrwanie to będzie gwóźdź do trumny dla Brigates. Oby się to wszystko tak potoczyło
12x21 Matt to idiota. Przekonywanie Britney aby nominowałą jego(i jej!) przyjaciela Regana to jak narazie najgłupszy ruch jakiegokolwiek uczestnika w tej edycji. Gdzie jego geniusz? W sumie można go podpiać pod brigates, bo jego lojaloność i tak była i pozostanie z nimi.Pewnie nawet po tym jak go wywalą.Więc cieszę się, że go pożegnamy
Teraz tylko pozostaje nadzieja, że Britney i Brendon, choć się nie nawidzą, będą na zmianę wygrywali konkurencje(jeden hoh,drugi pov) i dojdą do końca. Myślę, że teraz głównym celem brigates będzie nie Brendan, a Britney :bye:
Jestem (na razie tylko) dwa odcinki w plecy. Ta edycja jest równie udana co sabotaże Ragana. Chociaż poziom jego działalności przewyższał poziom inteligencji uczestników. Po dwóch akcjach nie raczyłbym zwracać uwagi na kolejne "znaczące" wiadomości od sabotażysty natomiast ci ludzie do samego końca, totalnie dawali się wkręcać w te głupoty!
Na Ragana nie mogę patrzeć. Dla mnie jest niedorozwinięty umysłowo i fizycznie. Britney to jedna z najbardziej fałszywych osób w historii tego programu. O reszcie nie wspomnę bo nawet na to nie zasługują.
Przynajmniej Britney przed widzami w pokoju zwierzeń jest prawdziwa, więc mniemam, że w prawdziwym życiu również. A w domu, może i dwulicowa ale Pudelku to jest gra!Na tym to wszystko polega i Britney doskonale się sprawdza w BB. Myśli rozsądnie (podobnie trzeba przyznac Lane, Enzo i Hayden)Aktualnie najgorsi są brendan i regan, ale mimo wszystko chce aby brigates było rozbite, bo strata Matta którego sami spisali na stracenie to mało.
Brendon najgorszy?
Ostatnia konkurencja o Veto pokazala, ze to jedyna zdeterminowana w tym domu osoba.
Lane, Enzo, Hayden - słabi intelektualnie, kiepscy fizyczynie. Matt? Zadufany w sobie ćwierćinteligent.
Ich gra? Żadna. Rozgrywka polegająca na ciągłym unikaniu gry. Spolegliwi, marni, układni - ciągle poza radarem.
O Raganie, ktory do programu poszedl szukac przyjaciol, nawet nie będę wspominal.
Tę edycję "ratują" tylko Britney (konkurencje, komentarze) i Brendon (determinacja).
Wszystko, co bylo interesujace w tym sezonie krecilo się wokol tej dwójki i wyeliminowanej juz Rachel (+ewentualnie Andrew).
12x22
Wow, Ragan ruszył głową i jako pierwszy z królikow odkrył rzecz oczywistą - sojusz między mezczyznami.
Na dodatek zdarzyło mu się wygrać konkurencję.
Światem to jednak musi rządzić przypadek :)
Dwie osoby mniej - teraz to dopiero będzie nuda...
Cytat: Tkk_Bolly w Cz, 26 Sie 2010, 23:28:43
Przynajmniej Britney przed widzami w pokoju zwierzeń jest prawdziwa, więc mniemam, że w prawdziwym życiu również.
Jeśli mówisz coś jednym, a drugim coś zupełnie innego to jesteś fałszywy. Dlatego Britney jest fałszywa. Dla mnie nie jest argumentem stwierdzenie, że to tylko gra. (Zwłaszcza, że wygrana jest prawdziwa).
W tym momencie (po ostatniej wczorajszej eliminacji) nie mam już po co oglądać tej edycji. Chociaż chyba poświęcę się i korzystając z paska przewijania, dobrnę do końca.
O dobrej grze Brendona ma świadczyc to, że w każdym przypadku gdy wygrał pov uratował się, a gdyby tego nie zrobił by odpadł! Taktyka polega czasami na położeniu konkurencji. Matt dobrze zrobił tylko jego błąd polegał na tym, że przekonywał Britney aby ta nominowała Regana, nie Haydena.
Dobry gracz tak się ustawi, że konkurencji wygrywac nie musi taka prawda.
Haydena nominoacje idiotyczne.Kolejny, który nie myśli, następne hoh Britney (3 zwycięstwa pov i jeden hoh) Regan (2 zwycięstwa pov) kontra Enzo i Lane walczący dla Haydena, którzy nie wygrali nic!
Dla mnie to dobrze, ale dla niego, sami powiedzcie.
Jak narazie najbardziej racjonalnie gra Lane i Britney, choc ona mogłaby się domyślic sojuszu mężczyzn. Choc jak widac sami się podkładają, więc po co ma się na nich wypinac?Wyeliminowali jej Brendona w końcu.
Britney zwyciężczynią i finał z Reganem aby miała szanse to najlepszy scenariusz, nawet trochę prawdopodobny
Cytat: Tkk_Bolly w Pt, 27 Sie 2010, 12:02:23
Taktyka polega czasami na położeniu konkurencji.
W wypadku Brendana i innych dobrych/silnych/dominujących uczestników skorzystanie PoV lub HoH to jedyna szansa by się utrzymać. Tak zawsze jest ponieważ dąży sie do tego by wyeliminować najmocniejszych i zostawić tych słabych, których łatwo pokonać w finale. To właśnie jest najlepiej sprawdzająca się taktyka.
Pudelku jak gra może nie byc dla Ciebie arguementem, skoro gdyby Britney nie grała już dawno by jej w programie nie było. Jak nie przy okazji drugiego hoh Rachel to Brendona. Patrz na "szczerą" Kristen jak skończyła
Blondyna zamydliła CI oczy. :los: Wcale się nie dziwię bo jest niezła. Miło na nią popatrzeć i jeszcze dobrze się jej słucha :devil: . Natomiast większość stosuje tzw. wymigiwanie się od ostatecznej odpowiedzi (uczciwe i znaczące), a Britney kłamie w żywe oczy. To jest nieczysta gra. Ludzie to widzą i biorą pod uwagę przy wyborze uczestników do edycji All Stars, tak jak w przypadku Jennifer (jej kłamstwa i niedotrzymanie umowy totalnie zniesmaczyły widzów) i Kaysara (gra na poziomie) z szóstej edycji.
Cytat: Tkk_Bolly w Pt, 27 Sie 2010, 12:02:23
Dobry gracz tak się ustawi, że konkurencji wygrywac nie musi taka prawda.
Wszystko zależy jaką kto taktykę ceni.
Dla mnie to nie jest gra, a jej unikanie.
O takich graczach zwykło się mawiać "floaters".
Zaś w przypadku Brendona mówiłem jedynie o determinacji.
Gry strategicznej nie prowadził (zemsta w imię Rachel to żadna strategia), ale mimo to GRAŁ w konkurencjach.
Cytat: Pudelek w Pt, 27 Sie 2010, 12:18:04
Natomiast większość stosuje tzw. wymigiwanie się od ostatecznej odpowiedzi (uczciwe i znaczące), a Britney kłamie w żywe oczy. To jest nieczysta gra.
I taka grę lubimy oglądać. Nie Kathy która była "uczciwa" i "lojalna". Gra ma byc nieczysta, brudna i w miarę możliwości z jak najczęstszym skakaniem z kwiatka na kwiatek i kłamaniem w żywe oczy aby dojśc krok dalej.
Co do allstarsów to jestem pewien że z tej edycji trafia tam Rachel, Britney i pewnie któryś z facetów ktory zwycięży (Lane?) Lane ma tą zaletę że też trafiają mus ie niezłe komentarze w pokoju zwierzeń.
Okropnie zawiódł mnie Matt. Myślałem że jest graczem a on co? Po zeszłym tyg. wiedział że w pojedynku z Enzo odpadnie, jedyną jego szansą bylo odkrycie kart przed Raganem, Brandonem i Britney a on sobie po prostu odpadł. WTF, w jury sie nie dostaje kasy za to że sie nie zdradzilo sojuszu. Odpadasz to koniec.
Dopiero co skończyłem nadrabiać ostatnie 2 tygodnie.
Misja Regana... tragedia! Czy on w ogóle musi coś robić jako sabotażysta?! Jego jedyne zadanie to tylko nagrywanie przemówień dla całego domu (choć nie zdziwiłbym się jak i to byłoby robione przez producentów)! Nawet gdyby te wiadomości miały jakieś pokrycie, coś by się działo dalej z tym co tam mówi to rozumiem, a tak to jest czysta kpina!
Odpadła moja ulubiona para i... nic się nie dzieje! Jedyna nadzieja, że jeszcze coś ciekawego wydarzy się w tym sezonie pozostała w brygadzie! Mam nadzieję, że się rozpadną i pokłócą ze sobą... to jest jedyna szansa na ciekawy finał! (ale mało prawdopodobna - brakuje im w brygadzie kobiety, która na pewno od czasu do czasu wprowadziłaby trochę dramatyzmu :D )
Mały spoiler po obejrzeniu AD
W zasadzie wszystko jest już jasne, Britney miała szczęscie że weszła w łaski Lanea dzięki czemu pozostała w grze i ma realne szanse na final 3 (wystarczy wygrac albo Hoh albo Pov).
A co w finale? Największe szanse na wygrana ma Hayden, do finału zabiorą go zarówno Enzo jak i Lane i obu ich spokojnie pokona. Lane ma szanse wygrac chyba jedynie z Britney ale tylko w przypadku gdy pozostanie wierny brygadzie, jesli oni na niego nie zagłosuja to wątpie aby inni oddali głos na kogos kto po prostu juz jest tak bogaty jak on.
Kogo najchetniej widziałbym jako zwycięzcę? Britney, tylko dla niej da sie obecnie ogladać ten program
Kto najprawdopodobniej wygra? Hayden, odpadnie chyba tylko w przypadku gdy Britney nie wygra HoH ale za to wygra Pov i jako jedyna bedzie głosować.
Kto najbardziej zasłuzył na zwycięstwo? Hayden, ustawił sie w wyjątkowo dogodnej pozycji, moze spokojnie czekać na finał a przy tym jest lubiany przez innych.
12x24
Britney coraz bliżej zwycięstwa.Oby prawdą było to co mówił Lane, że weźmie ją do finału. Wtedy Brit ma już głosy od Matta, Haydena i Enzo i potrzebuje jeszcze jednego pewnie od Regana i zwycięstwo w kieszeni. Po wyelimnowaniu Rachel jedynie dla Britney da się oglądac ten program.
To nie jest takie proste. Kluczowe jak w kazdym sezonie jest nastepne POV, Kto wygra ma władzę ale takze moze łatwo stracic glos tego kogo wyeliminuje. Tak samo działa ostatnie HoH. Jesli wygra lane i zabierze ze soba do finalu Britney to pewnie przegra (tak samo by przegrali ten co wyeliminowal Diane w BB5 i Dan który wyeliminowal Keeshę, obaj dobrze zagrali i zrobili to co musieli). Z drugiej strony mogloby się zdarzyc że to Britney dotrwa do final 3 i ona wybierze Lanea, wtedy brygada raczej zagłosuje za nim no bo przecież ich nie zdradził.
Tak czy inaczej dobrze że będa jeszcze jakies emocje choc sezon i tak jest nie do uratowania, nie da sie zapomniec o tych glosowaniach gdzie z góry wszyscy wiedzieli kto wylatuje i podwójnym fiasku twista z sabotażystą.
12x25
Co to w ogóle za konkurencja. Co Britney może zrobic swoimi małymi paluszkami w stosunku do wielkich paluchów Haydena? Producenci nadal pomagają brigates nawet na tym etapie :plask:
Producenci nie ułatwiali Rachen i Brendanowi (którzy mieli największe znaczenie dla tej edycji) więc dlaczego mają ułatwiać Britney?
Już w tym momencie mogę stwierdzić, ze to najgorsza edycja programu. (Nie widziałem tylko 1, 3 i 4 edycji więc jak dla mnie porażka jest znacząca).
12x27
No to mamy najgorsze w historii programu final 3, a przed nami najnudniejsze trzy ostatnie odcinki (mogli sobie chociaż The Best Of podarować, bo naprawdę nie ma co wspominać), w tym 1,5 godzinny finał (połowa publiki chyba zejdzie przed telewizorami).
Wszelkie komentarze są zbędne, na temat tej edycji powiem już tylko jedno: kaszanka.
Ja nie mogę narzekać, bo edycję się dało oglądać dzięki Britney, czwarte miejsce nie jest złe i oglądaliśmy ją cały sezon wszystkie 30 odcinków.
Dla mnie to najgorszy sezon ze wszyskich ktore ogladalem (a nie ogladalem jedynie 1). Jasne, Britney się dalo ogladac, finałowa trójka była wg mnie gorsza w BB9 (Adam, Ryan, Sheila) ale w tym sezonie nie bylo żadnej gry. Wrzucili tam graczy którzy nie wiedzieli co to sojusze i w rezultacie nasi finaliści nie musieli robic NIC, kompletnie nic aby się znaleźc tam gdzie się znaleźli.
BBUS ogladam dla strategii a w tym sezonie jej nie bylo i wiem że do tego sezonu juz z pewnoscią nigdy nie powrócę, chyba w ramach odwyku obejrze sobie jeszcze raz BB6 a z tego sezonu stworze sobie 10 minutowy skrót zawierający Britney w diary room.
Co do ostatnich odcinkow to wystarczylby mi 5 minutowy skrot z pokazaniem kto z jury na kogo glosuje. Tak jak pisałem najbardziej na zwycięstwo zasługuje zdecydowanie Hayden (szkoda tylko że jest taki nudny) ale tak naprawde jest mi slodko obojetne kto z tej trojki wygra.
Early Show z Britney 13 min całkiem wesolego wywiadu.
https://cbsnews.com/video/watch/?id=6849109n&tag=cbsnewsTwoColUpperPromoArea
Gdybym ja mial tworzyć Allstarsów po tym sezonie to wygladałoby to tak:
1. Zakladam że spelnione sa coroczne założenia czyli 1 slot dla geja, 1 slot dla kogos czarnego
2. Maksimum 3 osoby z kazdego sezonu.
3. Równa liczba mężczyzn i kobiet , razem 14 osob
4. Zwycięzcy mile widziany, wyeliminowane osoby majace konflikty z prawem bądż CBS (Adam, James, Matt, Chima)
Moje typy
BB12 - tu nie wachalem się ani chwili, tylko 3 osoby się liczą, Hayden, Rachel i Britney
BB11 - Pewniacy to Jordan i Russel z 3 osoba mialbym problemy, może fan Ronnie?
BB10 - Tu niestety mam az za duzo kandydatów, pewniacy to zwycięzca Dan i jedyna czarna osoba która grała i kreowala awantury czyli Libra, 3 slot to albo fan favorite Keesha albo lepszy od niej gracz ale nielubiana April
BB9 - Tylko Natalie
BB8 - Evil Dick, Dustin (slot gejowski)
Brakuje jednego mężczyzny i jednej kobiety, dałbym zwycięzców BB5 i BB6 czyli Drew i Maggie.
(A najchetniej widzialbym jako gracza w jakimkolwiek BBUS Victora z UBBUK)
Dom Britney uległ spaleniu:
https://arkansasonline.com/news/2010/sep/15/hillcrest-house-destroyed-morning-fire/?latest
Spłonął dom uczestniczki Big Brothera
https://showmag.info/2010/09/15/splonal-dom-uczestniczki-big-brothera/
* * *
USA: Hayden Moss zwycięzcą 12 edycji Big Brothera
https://showmag.info/2010/09/16/usa-hayden-moss-zwyciezca-12-edycji-big-brothera/
Ostatnie odcinki obejrzałęm jednym ciągiem , bo bez Britney ciężko by było je przetrwac.Ju wiadomo, że sezon 13 nie będzie sezonem all-stars, więc 14? Oby! Cieszy, że ulubionym uczestnikiem Ameryki była Britney. Czekam na nią w sezonie 14, tak samo jak na Keshę z 10 edycji i Jordan z edycji 11.Teraz biorę się za poprzednie edycje, a zaczne od trzeciej
Rachel i Brendon gościnnie w Modzie na sukces
https://soaps.sheknows.com/boldandbeautiful/news/id/11885/
W ubiegłym roku w soapce pojawili się Jordan i Jeff
Rachel i Brendan: z Big Brothera do Mody na sukces
https://showmag.info/2010/09/24/rachel-i-brendan-z-big-brothera-do-mody-na-sukces/
Brendon zdradzał Rachel za pośrednictwem Skype'a:
https://realityblurred.com/realitytv/archives/big_brother_12/2010_Dec_04_brendon_rachel_skype_affair
Nieświadomi uczestnicy Big Brothera wdali się w internetowy romans. Nie wiedzieli, że rozmawiają z gejem
https://showmag.info/2010/12/08/nieswiadomi-uczestnicy-big-brothera-wdali-sie-w-internetowy-romans-nie-wiedzieli-ze-rozmawiaja-z-gejem/
W wyniku skandalu Brandana chyba wyrzucili z Mody na sukces! Wiadomo, że nasza Big Brotherowa para nie jest na kontrakcie, a jedynie pojawia się przy okazji gdy bohaterowanie goszczą w klubie na plaży. To jednak przy kolejnych scenach tam będziemy mogli zobaczyc jedynie Rachel :los:
USA: uczestnicy "Big Brothera" wezmą ślub
https://showmag.info/2011/03/11/usa-uczestnicy-big-brothera-wezma-slub/
słyszałam wiele złego o tym sezonie, że kilka odcinków jest tylko dobrych ale jakoś mi się podobał :) aczkolwiek sądzę, ze to tylko i wyłącznie zasługa Britney, której teksty/miny ratowały ten sezon :)
"Big Brother": Rachel Reilly i Brendon Villegas wzięli ślub
https://showmag.info/2012/09/09/big-brother-rachel-reilly-i-brendon-villegas-wzieli-slub/
Britney spodziewa się dziecka:
https://uk.eonline.com/news/390373/big-brother-star-britney-haynes-expecting-baby-girl-with-husband-nathan-godwin
Skończyłem oglądać BB12 i był to chyba najgorszy sezon jak do tej pory, a z pewnością najnudniejszy. Po odejściu Rachel nic się nie działo. Strategicznie sezon leżał. Ogólnie samo zakończenie na plus. Uważam, że w final 3 była faktycznie najlepsza trójka. Tylko członkowie brygady byli na tyle mądrzy, by założyć sojusz. Nie wiem, po co byli tam pozostali, ale głosowali na zasadzie kogo lubią kogo nie i przez to dali się zmanipulować brygadzie. Nikt nawet nie podejrzewał, że może istnieć coś takiego jak sojusz i zamiast walczyć z brygadą eliminowali się nawzajem. Jak można było nie domyślić się, że jest sojusz facetów, skoro odpadała kobieta za kobietą? Ten sezon porównałbym do Redemption Island. Brygada to taki Rob. Niby prowadzili świetną grę, ale czy ta gra odniosła skutek, bo oni są tacy genialni, czy może dlatego, że reszta była taka beznadziejna? Każdy niech sobie odpowie na to sam. Generalnie dominacja jednego sojuszu to nuda, nuda i jeszcze raz nuda.
Hayden - jego wygrana jest w porządku, lubię gościa no i ten sentyment z surva. Wygrywał zadania i faktycznie zasłużył, aczkolwiek z finałowej trójki kibicowałem mu najmniej.
Lane - to jemu kibicowałem w tym finale, ale tak beznadziejnie odpowiadał na pytania jury... Może gdyby miał lepsze odpowiedzi, miałby ten jeden głos więcej. Na początku byłem przekonany, że go nie polubię i że to będzie kolejny pusty mięśniak. Tak jednak nie było. Okazało się, że ma ogromnie czarującą osobowość, świetne i zabawne konfy, a nawet określiłbym go "słodziakiem" tego sezonu.
Enzo - kibicowałem mu tylko niewiele mniej niż Lane'owi. Od początku go lubiłem, był zabawny, miał ciekawą osobowość. W zadaniach był jednak do dupy i momentami irytowała mnie jego hipokryzja - to, że miał potajemny sojusz i kiwał wszystkich to było w porządku, ale jak ktoś kombinował przeciwko niemu, to już wielce niezadowolony, jak to inni kłamią.
Britney - moja ulubiona zawodniczka sezonu. Świetnie, że wygrała nagrodę widzów. Jej konfy to najjaśniejszy punkt tej edycji. Udawanie Rachel w HOH Room jest chyba najlepszym momentem edycji. Jej gra niczym się nie wyróżniała, ale charakter genialny.
Ragan - na początku go lubiłem, ale im głębiej w las tym gorzej. Jego fascynacja Matt'em była straszna. A no i Ragan jako sabotażysta... Nie wiem, na czym miało to polegać. Jego sabotaże to tylko jakieś głupie wiadomości na ekranie, które na dodatek kompletnie nic nie wniosły. I jak można było go złapać na sabotażu, skoro wszystko robił z pokoju zwierzeń? Przy Annie ten twist mi się podobał, ale przy Raganie to była żenada.
Brendon - na początku go lubiłem, ale potem zmieniłem zdanie. Dopóki była Rachel miałem go za tego mądrego w tym związku. Widziałem w nim duży potencjał, który został zaślepiony przez miłość do Rachel. Gdy Rachel odeszła, miałem nadzieję, że to będzie dla niego przełom i coś ugra. Niestety pokazał, że jest kompletnym półgłówkiem. Na dodatek jest strasznie nudny.
Matt - kolejny wielki "mózg", który rozgłasza swój geniusz, a jest głupi jak but z lewej nogi. Zacznijmy od jego wielkiego kłamstwa na temat swojej żony. Był przekonany, że to da mu zwycięstwo. Cóż, dla mnie to byłby powód, żeby go wywalić. Jeśli ma dostać głosy współczucia, to lepiej go wywalić, żeby nie miał szansy tych głosów dostać. Ale mniejsza o to. Nigdy chyba nie pojmę, czemu nie odwrócił się od brygady i nie połączył sił z Brendonem, Britney i Raganem. Wiedział, że był pierwszy do odpadki, gdy był na bloku z Lanem. Uratowało go jedynie kryształowe veto. A on zamiast zdemaskować brygadę dalej brnął w ten sojusz. To było debilne samo w sobie, ale szczytem idiotyzmu było namawianie Britney przeciwko Raganowi. Nie dość, że odwrócił się od osoby, która by dla niego w ogień wskoczyła, to jeszcze gdy Britney, z którą Ragan był blisko, była HOH? Ofiara własnej głupoty.
Kathy - kto? Ona w ogóle tam była? Pamiętam jedynie jej tragiczne występy w zadaniach. Gracz widmo. Zero gry.
Rachel - była siłą napędową tego sezonu, to trzeba jej przyznać. Była źródłem wszelkich kłótni i bez niej zrobiło się nudno. Mimo tego nie znosiłem jej. Początkowo nawet wzbudzała moją sympatię, ale jej obraźliwe teksty wobec innych mnie do niej z czasem zniechęciły. Poza tym to największa hipokrytka tej edycji. Jak wygrywała HOH, to siała terror, zachowywała się jak królowa, obrażała kogo się da. Jak przegrywała i była celem, to wielce skrzywdzona przez wszystkich, bo ona przecież nikomu nie powiedziała nic złego. Irytująca jak cholera.
Kristen - dopóki nie została nominowana była totalnie pomijana przez edit. Gdyby nie showmance z Haydenem chyba w ogóle by jej nie pokazywali. Jak w końcu przez 3 sekundy mignęła jej twarz na ekranie to zastanawiałem się, kim ona jest. Generalnie nie lubię jej. Miała chłopaka i zdradziła go na oczach milionów. Nie będę tego nazywał dosłownie. Nie szanuję jej ani trochę. Wygrała też w kategorii najgorszego unitardu czy jak to się tam nazywało - wyglądała w nim niedorzecznie.
Andrew - nie mogłem go polubić, irytował mnie od samego początku. Odszedł z bangiem, wydał showmance Kristen i Haydena. Doprowadził przez to do wielkiej kłótni Rachel z Kristen, która była jedną z najlepszych akcji w sezonie.
Monet - może była za krótko, by pokazać się od lepszej strony, ale to, co pokazała przez te 2 tygodnie, mnie nie przekonuje. Nie polubiłem jej.
Annie - w sumie to była moją pierwotną faworytką. Polubiłem ją od samego początku. Moim zdaniem całkiem nieźle radziła sobie jako sabotażysta. Niestety nie zdążyła rozwinąć skrzydeł.
Kogo chciałbym zobaczyć ponownie? Britney, Lane'a, Hayden'a, Enzo, Annie.
Lubię ten sezon, postanowiłem go obejrzeć jeszcze raz i mam kilka przemyśleń na jego temat.
Przede wszystkim w moich oczach straciła Britney. Pamiętałem ją z tej pozytywnej strony - zabawna i przyjemna dla oka. Zwróciłem jednak uwagę, że (w szczególności na początku jeszcze kiedy w programie była Mone) była straszną bitch wobec Rachel. Dwie paniusie leżały tylko na kocyku, na słońcu i niczym 12-latki rzucały złośliwości w kierunku R, które nie miały żadnego związku z grą. Moim zdaniem gra R. wyglądała w pierwszych tygodniach dużo lepiej niż B.
Kolejna osoba, o której istnieniu zapomniałem, ale na moje nieszczęście dosyć długo utrzymał się w grze - Regan, beksa i drama queen, zrobił scenę za to, że Rachel w czasie swojego 24h powrotu do domu zapytała czy przez to, że jest gejem musi być wredny, a sam używał jedynie personalnych argumentów - praca jako kelnerka, przedłużone włosy, piersi itp. Moim zdaniem sam jest sobie winien przegranej - przegapił moment, żeby ugadać się z Brandonem i Mattem, ale nie żałuję, że odpadł.
USA: małżeństwo z "Big Brothera" spodziewa się dziecka
https://showmag.info/2015/09/18/usa-malzenstwo-z-big-brothera-spodziewa-sie-dziecka/ (https://showmag.info/2015/09/18/usa-malzenstwo-z-big-brothera-spodziewa-sie-dziecka/)
Brendon Villegas i Rachel Reilly doczekali się dziecka
https://showmag.info/2016/04/09/brendon-villegas-i-rachel-reilly-doczekali-sie-dziecka/ (https://showmag.info/2016/04/09/brendon-villegas-i-rachel-reilly-doczekali-sie-dziecka/)