[UK] Big Brother 14

Zaczęty przez Damian, Wt, 14 Sie 2012, 09:31:05

illumanti

Nie wiem po co, ale produkcja chyba sama chce aby Michael został zdemaskowany, po co mu każe jeść przy innych i tak często jest w pokoju zwierzeń.

Ja lubię Dextera, płakał ostatnio i mi się go szkoda zrobiło. Lubię Woofy ale nie lubię jej ciała, po prostu czasami powinna ubrać obuwie a nie chodzić z tymi brudnymi paznokciami.

W wydaniach live wkurza mnie te ćwierkanie ptaszków jak ktoś przeszkadza, czasami jest to tak długie, że nie wiem czy to tylko cenzura przekleństw czy coś się ważnego dzieje w programie. W każdym razie obraz live musi być trochę opóźniony, oprócz tego często po ćwierkaniu ptaszków następuje zmiana pomieszczenia od razu.

Czemu ten Daley pierdzi tak często i robi z tego występ?

Damian

illumanti, to "ćwierkanie ptaszków" podczas przekazu live jest stosowane, by widzowie nie wiedzieli wszystkiego od razu, jeszcze w C4 tak było. Po prostu wolą jakieś dyskusje zostawić na premierowy odcinek, a nie ujawniać wszystkiego od razu. Poza tym - tak, przekaz live tak naprawdę jest opóźniany o jakieś 15 minut, by produkcja mogła właśnie ocenzurować niektóre fragmenty.
------------------------------
Śmiesznie było, jak podczas startu Emmie myliły się kanały, już prawie powiedziała "channel 4":
The moment when Emma Willis almost blurts out Channel 4 instead of 5 live on Big Brother Ach, to przyzwyczajenie. ;)

Damian

Dzień 7: Mamy towarzystwo do kłótni w tej edycji. O ile w poprzedniej edycji kilka osób było wybuchowych, tak w tej prawie każdy - a przoduje w tym Sallie oczywiście. Jest też sporo uczestników którzy kompletnie nic nie wnoszą, i mogliby niemal niezauważalnie opuścić dom, np. Sam, czy pierdzący Daley... Bliźniaki w dalszym ciągu narzekają na brak jedzenie, poza tym że lubią jeść, co ciągle podkreślają, nic więcej zbytnio nie wnoszą. Przy okazji: dopiero się niedawno zorientowałem że w tej edycji nie ma lodówki! Gdzie oni jedzenie przetrzymują?! Sam zwierzył się w pokoju zwierzeń, że Jemima chce go owinąć wokół palca, że robi mu herbatki, hmm - romans wisi w powietrzu.  :los: Tego dnia w domu znalazły się specjalne boksy, do których mieszkańcy anonimowo mogli wrzucić napisane opinie o reszcie, my oczywiście wiedzieliśmy kto o kim napisał. Z tego wybuchła kolejna awantura. Sallie wielokrotnie podkreślała że w domu jest jakiś aktor, agent, oni już dawno wiedzą, domyślili się, a Michael dalej szopki odstawia. Te jego reakcje w pokoju zwierzeń są beznadziejne, kompletnie nie potrafi grać. Jedynie wierzy mu Wolfy, obawiam się że jak prawda wyjdzie na jaw, może ona na to źle zareagować, bo jest jedną z lepszych uczestniczek, jest w porządku. Gina jak zawsze nie próżnuje, gotowała w rękawicach, ha ha! Według sondaży dom opuści... Sallie. Jak ona wyjdzie z domu, będzie naprawdę nieciekawie. W pierwszej kolejności powinni wylecieć nudziarze, a nie osoby typu Sallie, czy Gina.

illumanti

Ale mnie ten Michael wkurza. Te jego "brilliant, excellent" w pokoju zwierzeń są okropnie sztuczne. On mówi to za każdym razem.

Uczestnicy mieli do wykonania zadanie: opinie o innych domownikach, anonimowe. Sally stwierdziła, że nie musi tego robić, bo ona każdemu mówi wprost co o nim myśli. Sally czuje się coraz gorzej, popłakała się bo poplamiła jej się bluzka czy coś w tym stylu a nie miała co założyć na eviction Friday.


Podczas rozmowy z Dexterem, Gina gotowowała... makaron w rękawiczkach, przyjrzyjcie się. Tej to już serio odbija.

Sally chyba tylko udaje taką szczerą osobę, doskonale wie w jakich sytuacjach musi co powiedzieć. Nie sądzę aby była taka w realu.

BBBOTS: Michael wybrał Wolfy jako najmniej atrakcyjnego mieszkańca. To już chamskie było, naprawdę. Wolfy płakała. Powinien wybrać Dana i powiedzieć, że myśli, że ładnie wygląda, ale za nic by się z taką lalką nie przespał.

Mam nadzieję, że Sally wyleci z domu. Jest osobą strasznie fałszywą. Tak samo jak Dan. Udaje miłego, co słucha, a tak naprawdę tylko knuje, jakiś plan sobie ułożył i się go trzyma. Nie ufać mu, on gra.



Damian

Live eviction #1
Dzień 8: Dzień zaczął się od rozmów na temat Dextera, i tego w jaki sposób podlizuje się Michaelowi. Gdy Dexter wszedł do sypialni w której był jeden z bliźniaków i Michael, wyszli, Dexter został sam. Zadaniem było przyporządkowywanie cech mieszkańcom, cechy musiały przypasowywać Sallie i Gina, a w pokoju zwierzeń Michael. Michael przypasowywał cechy oczywiście według brytyjskiej publiki, i tak Wolfy zebrała od niego cechy: najmniej atrakcyjna, i najmniej higieniczna, z tego wybuchła cała afera, Wolfy się popłakała i uciekła do toalety. Pocieszał ją Dan i Callum, Jemima dodała swoje trzy grosze, że Dan ma dwie twarze, że raz jest taki, a potem całkiem inny. Z tym się akurat nie zgadzam, nie jest fałszywy. Dziewczyny odgadły 6 cech, które spasowały się z cechami Michaela, wygrały za to 6 zaproszeń na imprezkę, reszta osób musiała imprezę przesiedzieć w ogrodzie. :D Michael zwierzył się w pokoju zwierzeń Wielkiemu Bratu, że to był jeden z najlepszych dni w domu, na koniec. Jak wiadomo, misja Michaela dobiegła końca, dzisiaj opuszcza dom Wielkiego Brata. Nadszedł czas ogłoszenia wyników głosowania widzów. Dom jako pierwsza opuszcza... Sallie!!! Tak jak podejrzewałem, sondaże nie kłamały. :( Nie rozumiem brytyjskich widzów, wyrzucili jedną z najciekawszych osób, jak tak dalej pójdzie, to do finału, w domu największą sensacją będzie latanie muchy w salonie, bo nie będzie ciekawych ludzi. :( Po wyjściu Sallie Emma po raz kolejny połączyła się z domem, co zszokowało mieszkańców. Ogłosiła odejście Michaela! Mieszkańcy zobaczyli cały materiał, dowiedzieli się że jest aktorem. Właściwie oni już dawno to wiedzieli, Dan pękał z dumy, przy okazji darł się niemiłosiernie. Od tej pory wszyscy już go polubili, a Wolfy ciągle płakała za Sallie. Misja Michaela dobiegła końca. Mógł być to świetny twist tej edycji, niestety został spalony na wstępie. To koniec agenta Michaela... Michael dołączył do Sallie i Emmy, i zaczęło się - Sallie zaczęła ostro krytykować Michaela, że jest słabym aktorem, że jego nominacje były strasznie sztuczne, nie dawała dojść do słowa nawet Emmie! Przyznam że zaczęła już irytować. Po chwili Emma nie mogła normalnie prowadzić wywiadu, Sallie nie mogła zrozumieć że Michael grał, nie był sobą, ciągle podkreślała że go nie cierpi. Koniec agenta, koniec misji. To na tyle z tej mocno sekretnej edycji? Zdecydowanie za szybko! Po co te nazwy "sekrety i kłamstwa", skoro wszystko już skończone? :( Zostały tylko te tajemne drzwi rozsiane po domu.

illumanti

To jest poje**ne. Inaczej się tego nie da nazwać. Jak oni mogli dać w ogóle kategorię the least attractive i the least hygenic? I biedna Wolfy płakała. Dostała dwie kategorie, gruba jest, ale tutaj.. no cóż, shame on you, producers!

Damian

Dzień 9: Dzień zaczął się wyjątkowo dobrze dla Charlie, obchodziła swoje urodziny. Otrzymała życzenia od reszty uczestników. To ostatni dzień w którym Michael może jeszcze udawać, już wkrótce wszystko wyjdzie na jaw. Wolfy ciągle przeżywała, że Michael przypisał jej cechę najmniej higienicznej, bardzo źle się z tego powodu czuje. Michael próbował z nią rozmawiać, jednak ona nawet się nie odezwała, tylko wyprawiała te swoje czary (np. rozmowy z ptakami, przywoływanie ich). Sallie w dzień wyjścia była podekscytowana tym co się stanie, chyba była pewna że zostanie w domu. Strasznie zawiodłem się zaś na bliźniakach, kompletnie nic nie wnoszą do domu, są bardzo nudni. Dexter i Michael powiedzieli Ginie w sypialni, że sądzą że zostanie w domu, nie mylili się. :) Sam poza tym, że strasznie nie wyraźnie mówi, raczej też nic do domu nie wnosi. Wieczorem Sallie & Gina zaczęły przygotowywać się do opuszczenia domu, spakowały swoje rzeczy i porozmawiały z Wielkim Bratem. W końcu Sallie opuściła dom, zaraz po jej wyjściu Wielki Brat ujawnił agenta Michaela, Dan pękał z dumy. Gina była w szoku że to ona została w domu, zaś Wolfy kompletnie się załamała po wyjściu Sallie. Mieszkańcy byli zadowoleni z misji Michaela, tylko Wolfy poczuła się jeszcze gorzej, bo to ona jedyna uwierzyła mu, że nie jest kłamcą. Jeszcze gorsze było dla niej to, że cechę najmniej higienicznej tak naprawdę przypisała jej publika, przykra sprawa. Na ekranie z czerwonym zdjęciem Michaela pojawiły się różki!  :los: Gdy emocje nieco opadły, przyszedł czas na przyjemniejsze rzeczy: Wielki Brat ogłosił że mieszkańcy dostaną walizki, które podczas startu "na niby" zostały zniszczone przez decyzję Michaela. Tak naprawdę to były puste walizki, a prawdziwe rzeczy mieszkańców były bezpieczne, walizki czekały na nich w sypialni. Radości nie było końca. :D
Dan późną nocą zwierzył się Wielkiemu Bratu, że podejrzewa Wolfy o to że nie jest naturalna, że gra. Powiedział że był dobrym policjantem i łatwo rozpoznaje takie rzeczy. Ciekawa sprawa. Jackie jest całkiem w porządku, nareszcie zaczyna się pojawiać częściej, dla rozładowania napięcia zaczęła rapować...! :D Co niektórzy podejrzewali że Dan również jest aktorem, prosili go by przyrzekł im, że nim nie jest.

Damian

Dzień 10: Mieszkańcy jeszcze przeżywają piątkowy, pierwszy live eviction. Ciągle rozmawiają na temat Sallie i Michaela. Wolfy bardzo tęskni za Sallie, zaś w domu zaczyna się dyskusja na temat tego, że w programie może być jeszcze jeden agent - aktor. Jackie podejrzewa Dana, zaś Dan i bliźniaki podejrzewają Wolfy o to, że gra i że nie jest sobą. Widać że Callum i Charlie mają się coraz bardziej ku sobie, spędzają ze sobą coraz więcej czasu, zaś Dexter codziennie podrywa Hazel, powiedział jej nawet, że jest znakomitym materiałem na żonę. Wielki Brat przygotował tego dnia dla uczestników nowe zadanie - w całym domu zostały rozstawione różne przedmioty, teksty, zadaniem mieszkańców było zapamiętanie jak najwięcej z tych przedmiotów, ich opisów. Niektórzy żywcem ryli na pamięć! Zupełnie jakby się uczyli do testu. :cwaniak: Widać że po akcji z Michaelem uczestnicy stali się mocno wyczuleni, analizują wszystko, ciągle dyskutują na temat tego, kto jeszcze może być kłamcą w domu, w końcu tytuł edycji do czegoś zobowiązuje. Potem Wielki Brat podzielił uczestników na dwie grupy, wzięli udział w quzie. Jak się okazało, wcześniej rozłożone obiekty, teksty które zapamiętywali, okazały się zgubne, tak naprawdę Wielki Brat przepytywał ich z sytuacji które działy się w domu, z tego co mówili sami mieszkańcy. Padło pytanie typu: "kto powiedział, że Wolfy gra?", czy "kto dziś wstał ostatni". Wygrała grupa w której była min. Wolfy, Dan. W nagrodę wygrana grupa otrzymała słodkości. To była dla nich duża nagroda, bo jak wiadomo, takich rzeczy brakuje w tym eko domu. :) Teraz właściwie ciągle jest jeden temat: kto jeszcze kłamie? W największym kręgu podejrzeń są: Dan, Dexter, Wolfy, to o nich ciągle się dyskutuje. Całej trójce się to nie podoba. Wolfy jest zła, że za to że lubi porozmawiać ze zwierzętami, jest podejrzewana o sztuczną, aktorską grę. Ja mam po dzisiejszym odcinku wrażenie, że Dan może coś ukrywać, ale pewnie się mylę. Na razie nie jest nudno, dzieje się.

Damian

Dzień 11: Dzień pierwszych nominacji w domu Wielkiego Brata. Zaraz po przebudzeniu uczestnicy otrzymali informację, że już wkrótce nominacje. Pierwszy był Dexter - nominował Dana i bliźniaków, Dan nominował Wolfy i Dextera, Wolfy zaś nominowała Dextera oraz Jemima. Widać że nie gra, bo równie dobrze mogła nominować Dana. Kolejna była Hazel - nominowała Dextera oraz Ginę. Daley nominował Ginę i Jemimę. Callum również nominował Jemimę oraz Ginę. Sophie nominowała Dextera i Ginę. Sam nominował Dextera oraz Ginę. Charlie nominowała Jemimę i Dextera. Bliźniaki nominowali Dextra oraz Ginę. Jemima nominowała Dextera i Ginę. Jackie nominowała Ginę, a także Dextera. Ostatnia nominowała Gina - padło na Jemimę oraz Dextera. Nominowani: Jemima, Gina, Dexter. Mam nadzieję że wyleci Dexter, jest nudny, a z Giny można się nieziemsko pośmiać. W ogrodzie powiedziała do Dextera, że nie lubi ziemniaków, ponieważ są brudne!  :ubaw: Dexter jej tłumaczył, że są długo myte, ale Gina, jak to Gina... :D Ponieważ Hazel, Jackie, Joe oraz Jemima rozmawiali na temat nominacji, zostali ukarani - musieli spędzić kilka godzin w ulokowanym w ogrodzie więzieniu. Ciekawe czy w tej edycji też będą tak łamać regulamin i rozmawiać o nominacjach, jak w poprzedniej? :) Cały dzień właściwie rozmowy toczyły się na temat nominacji i reakcji mieszkańców. Ogłoszenie wyników nastąpiło pod koniec odcinka, podczas przekazu "live".

Damian

Dzień 12: Nieźle się można uśmiać teraz z tych mieszkańców, po wyjściu aktora Michaela popadli w jakąś chorą manię podejrzewania każdego o bycie aktorem. Tym razem większość jest pewna, że Dexter ma brata bliźniaka, i zamienia się z nim miejscami. Jackie jest tego niemal pewna, powiedziała mu nawet, że rano widziała całkiem kogoś innego pod prysznicem! haha! Od momentu wyjścia Michaela każdy ciągle podejrzewa się wzajemnie o jakąś sztuczną grę. Charlie chyba naprawdę wpadła w oko Callumowi, bo wychwalał ją pod niebiosa w pokoju zwierzeń, spędza z nią czas. Hazel opowiadała w ogrodzie o swoim byłym chłopaku, Charlie zaś zadała niewygodne pytanie, co jej się nie spodobało. Myślałem że szykuje się jakaś awantura, ale Charlie szybko przeprosiła Hazel. Gina mocno się zdenerwowała na wieść o tym, że znowu jest nominowana. W pokoju zwierzeń żaliła się Wielkiemu Bratu, spędza z resztą czas, mimo niechęci rozmawia z nimi, jest dla nich miła, a oni i tak ją nominowali. I jeszcze, że  jedno jej gadają w twarz, że jest fajna, że na pewno długo bedzie w programie, a potem ją nominują. Całość podsumowała słowami: "niech ssą pały"!  :ubaw: Gina nie zawodzi! W ogrodzie Jemima wyznała reszcie mieszkańców, że jej córka zmarła na jej oczach. Wieczorem wybuchła awantura między Danem, a właśnie Jemimą. Nie na miejscu było, że tak o tym opowiadała według Dana...

Damian

Dzień 13: Tym razem mieszkańcy zostali obudzeni bardzo wyjątkowo, bo przez... zombie! Zombie łaziły po ogrodzie, waliły po oknach, zostawiały nawet na oknach sypialni ślady krwi. Wiąże się to z nowym zadaniem 'tygodniowym'. Wielki Brat zaraz po pobudce zebrał wszystkich uczestników w salonie. Mieszkańcy dowiedzieli się, że dom jest zainfekowany, zobaczyli materiał sprzed domu Wielkiego Brata, takie udawane wiadomości, które prowadziła AJ, z BBOTS. Na koniec nawet ją zjadły zombie. :D Wielki Brat ogłosił, że w spiżarni jest przygotowanych sześć masek przeciw infekcji, Ci którzy je założyli byli bezpieczni, chwilę później z komody w salonie wyleciał zielony, śmierdzący dym - reszta uczestników bez masek została zainfekowana. Przenieśli się do pokoju zadań, w miejsce kwarantanny. Pierwsze zadanie by wyleczyć się z infekcji należało do Giny - musiała zjeść zmiksowane: oczy owiec, starą rybę i psie jedzenie, mało nie zwymiotowała wszystkiego, poza tym obracała się w koło na specjalnym fotelu. Jakoś jej się udało i została wyleczona.
Bezpieczna szóstka mieszkańców którzy założyli maski, oglądała całość na plazmie w salonie. Potem Hazel & Callum w pokoju zwierzeń musieli wybrać kolejną osobę, która będzie miała możliwość wyratowania się i wyjścia ze strefy kwarantanny - padło na Dana. W specjalnym pokoju znajdowały się robale, węże i inne dziadostwo, a Danowi zakryto oczy, myślał że to wyląduje na jego ciele, nieźle go wrobiono, bo tak naprawdę na jego ciele znalazły się żelki, szyszka, a krzyku było co niemiara. :D Dan i Gina wrócili do domu, bo zaliczyli swoje zadania. Reszta "zarażonych" musiała spać w task roomie, a do jedzenia mięli tylko ryż. Najlepiej zrobiono wyjście na papierosa z task roomu. Od samego pokoju zadań szedł tunel, którym uczestnicy "zainfekowani" mogli dostać się do ogrodu - świetnie się to prezentowało.
Pod koniec odcinka nastąpiło połączenie "live" z domem. Emma ogłosiła, że głosowanie na nominowanych na moment zostało wstrzymane i że bezpieczna jest... Gina. Ostateczna walka rozegra się między Jemimą i Dexterem.

Damian

Dzień 14: Kolejny etap zadania tygodniowego. Jack, Jackie, Sophie, Jemima i Dexter spędzili noc w task roomie. Zadaniem Giny i Daleya było wejście do nich w kombinezonach i pryskanie ich wodą, taki prysznic. Jak dla mnie to bardzo ośmieszające i trochę przesada. Jack miał okazję wyjścia ze strefy "kwarantanny", musiał mieć zgoloną część włosów, tak samo Jackie. On się zgodził i zgolono mu część włosów, Jackie się nie zgodziła. Rozumiem ją, w ogóle beznadziejny pomysł. Do tego po ścięciu włosów Jacka zostały one włożone do jakiegoś skanera i z tego powstał jakiś płyn, który Jack musiał wypić - chory pomysł. Jack był wkurzony, że produkcja zrobiła z niego idiotę. Wolfy zdenerwowała się na Dana, który o wszystko ją wypytywał, o wszystkie jej sprawy, popłakała się. Coś mu chyba zostało z detektywa. Jednak potem się pogodzili. Nieco później w ogrodzie uczestnicy mogli zrobić swoje pierwsze, wyjątkowe zakupy. Ustawieni w szeregu, w rękawiczkach musieli podawać sobie produkty, całość utrudniała woda pryskająca na nich! Po zakupach reszta mieszkańców przebywających w task roomie, mogła wrócić do domu. Później Gina otworzyła piwo, co jest zabronione. Wielki Brat ją upominał, jednak ona zaczęła się kłócić, chciała nawet prawnika, haha! Za złamanie regulaminu Wielki Brat zabrał zakupy całej grupy. Gina jednak potem się zreflektowała, że źle zrobiła i sama poszła do więzienia w ogrodzie. Wieczorem mogliśmy zobaczyć jak Jemima i Dexter reklamują się, by zostać w domu. Jemima ostro po nim pojechała, prosiła by widzowie ją zostawili. Niestety jestem niemal pewien, że to Jemima wyleci.

Damian

Live eviction #2
Dzień 15: Gina jak zwykle rozpoczęła dzień od malowania, które zajęło jej cały ranek. Dexter rozmawiał w ogrodzie z Danem i  Hazel na temat modelek, przy okazji zaczęła się dyskusja na temat orientacji Dextera. Zabawne zadanie przekazał mieszkańcom tym razem Wielki Brat. Jack & Joe zostali zaproszeni do pokoju zwierzeń, w tym czasie Sophie przekazała treść zadania w sekrecie reszcie uczestników - musieli w tajemnicy po kolei i niezauważalnie chować się do spiżarni, tak by bliźniacy nic nie podejrzewali. Ależ to było zabawne, jak każdy uciekał w stronę spiżarni. :D Zadanie się udało, fajne były reakcje bliźniaków, kiedy zobaczyli pusty dom. Callum dalej podrywa Charlie, ale to jest strasznie nudne już, w ogóle nic nie wnoszą do domu. Z resztą nie tylko oni. Daley, Sam czy Sophie też są niemal niezauważalni, a ponieważ się nie narażają, z pewnością zostaną w domu jak najdłużej. Charlie w sypialni narzekała na wagę, wtedy Wolfy powiedziała że to ona ma problem z wagą, nie Charlie i pokazała jej swój brzuch. Wolfy powiedziała jej że wcale nie jest gruba. Wieczorem Wolfy odbyła rozmowę z Wielkim Brat i oznajmiła że nie jest szczęśliwa z tego, co się dzieje w domu. Bliźniacy w dalszym ciągu tylko narzekają w pokoju zwierzeń. Jemima nadal zaczepia Sama, rzuciła się nawet na niego w łóżku, chyba wiąże z nim jakieś nadzieje. :D
W końcu nadszedł czas ogłoszenia wyników głosowania widzów. Drugą osobą która opuszcza dom jest... Jemima. Wcale mnie to nie zaskoczyło - brytyjska publika ciągle wyrzuca jedne z ciekawszych osób. Może Jemima nie była jakaś bardzo kontrowersyjna, ale na pewno nie tak nudna jak Dexter. Do finału będzie naprawdę nudno, oni wyrzucają wszystkie osoby, które coś wnoszą. :( Poza tym strasznie działa mi na nerwy to "buczenie" publiki, mogliby sobie to darować.

Damian

Dzień 16: Callum zaczął dzień od rozmowy z Wielkim Bratem, zastanawia się on nad wyjściem z domu. Nie podoba mu się zachowanie niektórych osób w domu. Wolfy ciągle przeżywała wczorajszą rozmowę z Charlie, na temat nadwagi. Dexter to straszny nudziarz! Ciągle tylko obgaduje każdego w pokoju zwierzeń. Wielki Brat przygotował dla uczestników kolejne zadanie - zebrał ich przy specjalnych pulpitach w salonie, musieli odpowiadać oni szczerze na pytania Wielkiego Brata, na temat współmieszkańców. Każdy miał prawo zgłosić się do dowolnego pytania, np. "kto jest dwulicowy w domu". Ponadto w salonie była skrzynia zamknięta na trzy kłódki. Każdy po odpowiedzeniu na pytanie, mógł próbować otworzyć ją, wybierając jeden z kluczy ze specjalnego pudełka. Ostatecznie kłódki otworzyły: Jackie, Wolfy i Gina. Dzięki temu mogły otworzyć skrzynię, w której znajdowała się kaseta z napisem "top secret". Na tej kasecie były nagrania z castingów do programu. Jackie, Gina, Wolfy mogły wszystko obejrzeć w specjalnie przygotowanym pokoju. Dowiedziały się min. że Dexter miał 18 dziewczyn w ciągu miesiąca. Domyśliły się że w domu Dexter jest zupełnie inny niżeli na nagraniu, gdzie zachowywał się bardzo pewnie siebie. W końcu nadszedł czas opuszczenia domu przez Jemimę, Dexter się popłakał, tyle że te jego łzy były strasznie sztuczne...

Damian

Dzień 17: Dexter rozpoczął dzień o skomplementowania Giny, jednak widać że on gra, jest to widoczne coraz bardziej, szczególnie kiedy wczoraj Gina, Jackie i Wolfy mogły zobaczyć sekretne nagrania mieszkańców. Dexter jest tam bardzo pewny siebie, zupełnie inny niż w domu, Gina podkreśliła że on bardzo dobrze i umiejętnie gra. Cała trójka która widziała nagrania z castingów zastanawiała się, jak to wykorzystać przeciwko reszcie uczestników. Wielki Brat przygotował dla mieszkańców nowe zadanie: podzielił ich na dwie grupy, (Hazel, Sophie, Gina) przeciwko (Callum, Daley, Dexter) ich zadaniem było wykonywanie poleceń Wielkiego Brata. W ogrodzie zostało rozstawione kilka specjalnych rzeczy, typu jajka, jakieś bułki, pióra, wszystko opisane. Trzeba było np. rozbić sobie jajko na głowie, czy zanurzyć głowę w piórach. Mieszkańcy musieli je wykonywać w jak najszybszym czasie. Zadanie wygrali chłopaki. Wolfy postanowiła porozmawiać z Callumem o tym, co widziała na sekretnej kasecie. Oboje nazwali Dextera graczem, ponadto Jackie i Gina próbowały nawiązać pytaniami do sekretu Calluma, ale on od razu się zorientował. Męska część uczestników w zamian za wygrane zadanie otrzymała niespodziankę: mnóstwo dobrego jedzenia, alkohol, ale... musieli się przebrać za dziewczyny! Malowanie paznokci, maseczki. :D Jak dziewczyny zobaczyły Dana w maseczce, jednogłośnie powiedziały: "to na pewno nie jest detektyw","to jest aktor!". Później Gina, Jackie i Wolfy już otwarcie w salonie rozmawiały z resztą uczestników na temat ich nagrań z castingów. Dexter późną nocą zajrzał jeszcze do ogródka warzywnego i zastała go niespodzianka! W trawie leżała piłeczka z karteczką: "Dan jest aktorem". Gina i Wolfy zaraz chciały wiedzieć, najlepsza jest Gina, kiedy Dexter powiedział żeby wszystko powiedzieć Wielkiemu Bratu, zapytała "dlaczego nie mi pierwszej?" :D