Showmag.info • Forum

Jednak ten program to Wielki Brat. Nie wiele zmieniłaby nazwa i głos Wielkiej Siostry. W UK na zmianę w pokoju zwierzeń mówi Wielki Brat lub Siostra, to żadne urozmaicenie. Po czasie się przyzwyczaja i tyle. Ja myślę że tutaj całkiem trzeba zmienić zasady i w końcu raz na zawsze pozbyć się meczy i tych pokoi meczy, bo to już naprawdę nudne. Ja myślę że Niemcy powinni spróbować z edycją Celebrity. To naprawdę nowość, nigdy tego nie mięli.

Jako tako edycji Celebrity nie mieli lecz niemal w każdej edycji były odwiedziny vipów (np w 6. edycji były
trzy tygodnie vipów, w 9. edycji normalnym uczestnikiem była Patricia, córka wielkiej gwiazdy szlagrowej muzyki-Roberta Blanco).
Moim zdaniem może chcieli zrobić ale po wywiadzie wśród zainteresowanych gwiazd może okazało się np,
że żaden z vipów nie zamknie się na dłuższy czas to woleli dać sobie spokój i słusznie a nie, że mało znane osoby byłyby tak jak w przypadku BB UK Celebrity a nie że jedna czy dwie jakieś gwiazdki czy nawet naprawdę znane przez większość osoby a nie, że jakieś dzieci gwiazd, czy ex-żony itp.
Na początku istnienia BB także nikt by nie pomyślał, że np będzie zegar w domu, można będzie rozmawiać
o nominacjach itp. stąd pomysł z Wielką Siostrą na jedną edycję uwżam, że nie byłby zły.

Ale mogliby spróbować, może akurat widzom przypadłaby do gustu wersja z gwiazdami, zawsze to nowość.

Napisałem że może chcieli spróbować ale nie wyszło ponieważ nie chcieli byle jakiej edycji celebrity stąd gwiazdy pojawiały się w edycjach normalnych.
Ja tam za edycjami vip nie jestem, owszem odwiedziny gwiazd tak ale nie osobne edycje z nimi tak więc
cieszę się, że w Niemczech nie było edycji takiej.

I dlatego też jest nudno, bo wałkowane jest to samo NON STOP. Trzeba jakiś zmian, nawet radykalnych.

Oczywiście, że trzeba zmian i to radykalnych. 11. edycji programu w tym osiem edycji opartych m.in. na meczach to zdecydowanie za dużo.
Jednak czy są jakiekolwiek opcje żeby było zupełnie inaczej? Może to już koniec BB w Niemczech.
Nawet jak byłaby Farma to przecież znów dwie części domu, nominacje...(coprawda one muszą być,
to główna zasada programu która nigdy nie może ulec zmianie) chyba, że "Golden Cage" lecz takie siedzenie
i nic nie robienie znudziłoby się raz dwa.
Gdyby nie Secret Story możliwe, że 11. edycji by dotąd nie było ze względu na brak pomysłu a tak zgapili z SS.
Może zgapią teraz z "Loft Story". Ja bynajmniej bym nie chciał.
Widzowie z innych krajów nie są jacyś specjalnie wymagającymi, nie oczekują jakichś urozmaiceń
jak np cały czas bardzo dobra oglądalność Grande Fratello we Włoszech (obecnie 12. edycja trwa) a co edycję żadnych zmian (za wyjątkiem uczestników ).

Cytat: Damian w Cz, 17 Lis 2011, 16:34:48
I dlatego też jest nudno, bo wałkowane jest to samo NON STOP.

To samo dotyczy tego tematu. 6 stron wpisow - i w kółko to samo.

Niestety, w związku z licznymi skargami użytkowników, ktorzy mają dość "nabijania postów" i "niskiego poziomu wypowiedzi", jeśli to się nie zmieni i wciaz w tym watku (jak i innych tematach) wciaz umieszane będą posty nic niewnoszące do tematu, to te tematy zostaną na czas nieokreslony zamknięte do odwołania lub też dla takich osob zostaną wprowadzone ograniczenia w postaci dziennego limitu postów, które można opublikowac na forum.

Jakaś równowaga między starą gwardią uzytkownikow a nową musi być.

Ze swojej strony mogę tylko zaproponować, aby trzymać palce na wodzy i nie klepać w klawiaturę co ślina nań przyniesie lub też swoje obfite możliwości w komentowaniu przenieść na stronę główną showmag.info - tam nikt nikogo ograniczać nie będzie

Padł kolejny rekord oglądalności programu "Berlin - Tag & Nacht". Odcinek obejrzało 1,05 miliona widzów.
Borris Brandt ex-szef programowy stacji PRO7, obecnie będący w RTL2 w wywiadzie powiedział, że ludzie wolą owszem oglądać nieznanych ludzi ale już nie w zamknięciu stąd Berlin - Tag & Nacht cieszy się coraz większym zainteresowaniem.
Z tego powodu są już kręcone nowe odcinki które zaprezentowane będą zaraz po wyemitowaniu 120 odcinków dotąd już nakręconych jakby 1. serii.
Zapytany o przyszłość Big Brother'a mówi, że nie planują nowej edycji iż nawet gdyby Berlin - Tag & Nacht się znudził mają w zanadrzu podobnego typu program.
Tak więc póki co absolutnie nie ma co liczyć na BB12 chyba, że sięgnie po niego inna stacja.
Byłby to z pewnością PRO7 gdyż jest to po RTL najmocniejsza telewizja no chyba, że Vox lecz sądzę, że wyniki byłyby bardo podobne jak w RTLII gdyż Vox należy także do niszowych stacji ponadto należących do grupy RTL.

To było do przewidzenia. Ja to nawet myślę, że jeśli dalej ten program tak się będzie utrzymywał, to nigdy może BB nie wrócić. Już mi coś nie pasowało jak wyburzyli całą chatę.

Dom wyburzyli zanim "Berlin - Tag & Nacht" zgromadził milion widzów więc nie interpretowałbym tego w ten sposób, że został wyburzony i może już nie wrócić. Uważam, że wrócić wróci ale być może nie prędko. Dla mnie dobrze gdyż jest okazja na powrót do przeszłości.

Portal promiflash.de zapytał odpowiednie osoby w RTL2 o 12. edycję Big Brother'a.
W tym roku jej nie będzie. Jak wygląda jego dalsza przyszłość nie wiadomo. Nie planują narazie kolejnej edycji.
Wczoraj padł kolejny rekord oglądalności programu "Berlin - Tag & Nacht" - 1,39 miliona widzów. [Quotenmeter]
Tyle nie miały nawet poniedziałkowe ringi BB stąd nie dziwię się, że BB poszedł na bok.

Trochę szkoda, myślałem że może chociaż w drugiej połowie 2012 roku. Swoją drogą co tak ich przyciąga w tym programie "Berlin..."

Także myślałem, że być może wystartuje w okresie jesiennym jak np wrzesień albo w grudniu
(jak w przypadku BB9) a tu nic z tego. Z drugiej strony dobrze. Nie tęsknię za nową edycją. Im dłuższa przerwa tym lepiej.

A może w ogóle już nigdy nie będzie BB. Nie ma domu, a raczej nowy niechętnie by zbudowali, to koszta.
Podobno w tym studio gdzie były wnętrza domu BB kręcą jakiś serial, czy coś.

Nie zetknąłem się z żadnymi informacjami aby w studio gdzie były wnętrza domu był kręcony jakiś serial itp.
12. edycja prędzej czy później będzie. Po trzech pierwszych edycjach domu też nie było i zbudowali nowy mimo, że to koszta.
Fajnie jak np dom byłby w innym kraju albo coś a'la "Hotel Paradise" na jakiejś magicznej wyspie ale to raczej nierealne mimo, że byłoby zupełnie inaczej niż dotąd.