Cytat: RosaZadanie na następny tydzień to pewnie będzie nasladowanie innych domowników.
3 warunki są spełnione:
1- oczywiscie już było
2- jest tanie (ba, nawet darmowe) i nie potrzeba żadnych rekwizytów
3- "tfurcy" programu nie musieli nad tym dlugo mysleć
Pozwoliłem sobie zacytować słowa Rosy z innego tematu, ponieważ mnie także nie podoba się 'scenariusz' tego BB.
Zapraszam wszystkich do zabawy. Wpisujcie swoje pomysły na zadania dla mieszkańców Domu WB, jak również te 'sprawdzone' z zagranicznych edycji. Być może realizatorzy sledzą to forum, czytają nasze opinie i którys z tych pomysłów wejdzie 'w życie'. A nawet jesli nie - to można się pobawić :P
ja mam pomysł, który widziałem w UK:
w domu BB jest statułetka więc:
dostali by tekst jakiejs piesni i zawsze wtedy gdy usłyszą dźwięk (w UK była to chyba trąbka) musieli by podbiec szybko do statułetki i odspiewać piesń. W UK ludzie mieli dużo z tego zabawy i była jedna laska co np. co się położyła musiała wstawać i biec i spiewać. Mogli by ich trochę tak pomęczyć, np. w nocu gdy wszscy spią.
A ja proponuję tydzień, w którym nie można używać słów zawierających literę "R". Na przykład: zamiast mówić "TABORET" uczestnik musiałby go zastąpić słowem "STOŁEK". Naprawdę, można sie przy tym nagłówkować...
nie róbcie tego Joli :P
mnie tydzień nasladowania innych uczestników bardzo sie podobał, chętnie bym go zobaczyl jeszcze raz :bravo:
akurat wtedy to zadanie było fajne - była fajna ekipa która [prócz Pachniewicz] miała jakis tam dystans do samego siebie. W tej edycji nawet Jola która ma ewidentny dystans do wszystkiego [nie potrafi zapamiętać personaliów współmieszkańców :lol:] by się obraziła. Poza tym każdy by nasladował tak drugą osobę żeby jej nie urazić. A jakas jatka w końcu musi być! ;>
Mam mnóstwo wspaniałych zadań zaczerpniętych z niemieckich edycji. Doswiadczenie z 4ech edycji (począwszy od BB 4 - BB 7).Wszystkie w swoim czasie zaprezentuje...
Najazd Kosmitów
Okazało się, że dom BB został zaatakowany przez Kosmitów. Kosmici porwali mieszkańców, i na tydzień zamieszkali w domu.
mieszkańcy muszą sobie przygotować stroje [sami] z dostarczonych materiałów, wybrać sobie imię. Każdy z nich jest Kosmitą, jednak Kosmici również mają jakies swoje zasady, których nie można łamać, i obowiązki, których należy przestrzegać.
Zasady:
-nie wolno zdejmowac strojów w dzień, tylko wieczorem
-wszyscy kosmici są równi, nie wolno się wywyższac ponad grupę [cos a'la Tomek - żeby trudniej było zal zadanie]
-należy zapoznać się z kulturą Ziemian, to też Kosmici dostają podręcznik savoir-vivre
pod koniec tygodnia, Wielki Brat sprawdzi jak Kosmici zapoznali się z kultura Ziemian oraz oceni pod kątem całego tygodnia, czy zadanie jest zaliczone :)
Mój pomysł ;) hehe
niech pobawią się w chowanego, albo ciuciu babkę (mam nadzieje, że wiecie co to jest, bo w różych czesciach Polski ta gra nazywa się inaczej)
w BB1 sami wymyslali sobie zajęcia :)
To tutejsze wymyslanie zadań tygodniowych idzie nam lepiej niż producentom, którzy w tym tygodniu wymyslili uczenie się na pamięć informacji o sobie...
Zaskakujące i przewrotne.
Wciąż czekam, aż w codziennych odcinkach BB4.1 zaczną pojawiać się PORZ¡DNE zadania. Zadania z drugim dnem, często psychologiczne. Ponadto oczekuję, że W KOŃCU doczekamy się jakichs TWISTÓW, bo jak na razie na nic się nie zapowiada, a własnie TWISTY są podstawą wszystkich realizowanych na swiecie edycji (a nie kontakt ze swiatem zewnętrznym i likwidowanie kolejnych podstawowych zasad programu)
Twist na srodę, program o godz. 18:30:
- tuż przed nominacjami, dom wielkiego brata zamienia się w dom gry (motyw z BB2): można wygrać atrakcyjne nagrody, ale czasem trzeba się poswięcić (przykładów chyba nie trzeba podawać?); do "wygrania" także automatyczne nominacje, czy też brak prawa głosu w nominacjach
Cytat: Aaragornsroda - tuż przed nominacjami, dom wielkiego brata zamienia się w dom gry (motyw z BB2): można wygrać atrakcyjne nagrody, ale czasem trzeba się poswięcić (przykładów chyba nie trzeba podawać?); do "wygrania" także automatyczne nominacje, czy też brak prawa głosu w nominacjach
Akurat to w BB2 mi się nie podobało, te automatyczne nominacje, brak głosowania podczas nominacji. To powinno zostac tylko i wyłącznie do podejmowania przez mieszkańców a nie że przez nie fart zostanie się automatycznie nominowanym,a brak prawa w nominacjach? To chyba by wyszło tylko na dobre temu kto by to wygrał - ale chyba o to chodzi.
Kompletnie się nie zgodzę - dla widzów może być to jedyna okazja, żeby pozbyć się uczestnika, którego mieszkańcy nie chcą nominować.
Poza tym, taka sytuacja wprowadza efekt zaskoczenia - TWIST, a tego brakuje w BB4.1
Cytat
brak prawa w nominacjach? To chyba by wyszło tylko na dobre temu kto by to wygrał - ale chyba o to chodzi.
I ponownie się z tym nie zgodzę; utrata głosu w nominacjach (wpływu na ich przebieg), podczas gdy samemu mozna zostac nomiowanym, nie może być traktowana na plus... Kto chcialby pozbyć się takiej cząstki władzy, podczas gdy wszyscy pozostali ją mają?
a jeszcze ciekawiej byłoby, gdyby zwycięzca danej rozgrywki musiał wskazać osobę, której głosy oddane w pokoju zwierzeń zostaną unieważnione (oczywiscie taka decyzja musialaby być tajna, zdradzona tylko wielkiemu bratu).
To kolejny twist, który moze znacząco wpłynąć na przebieg gry i żaden widz nie chciałby przegapić, kto zyska dodatkowe przywileje, a kto je utraci...
Cytat: Aaragorndla widzów może być to jedyna okazja, żeby pozbyć się uczestnika, którego mieszkańcy nie chcą nominować
Otóż to - mieszkańcy czasem nie widzą, co dzieje się za ich plecami. A widzowie, którzy głosują za pomocą sms'ów - tak.
Ja bym chętnie widzial cos takiego jak w Australii. W piątek jakies indywidualne konkurencje a zwycięzca dostaje na 2 dni dostęp (z osobą towarzyszącą) do luksusowego pokoju a co wazniejsze po nominacjach może odjąć 2 pkt jednej z nominowanych osób lub też, tak jak bylo w ostatnim sezonie, zmienic jedna osobe nominowaną na inną.
Aaragornie, bardzo podobają mi się Twoje pomysły [zresztą wszyscy którzy tu pisali podali ciekawe propozycje]. Może by wysłać do producentów mejla z naszymi pomysłami?
chatiflatt, chyba zapomniałes, że my jestesmy tylko nic nie liczącymi się internautami, od twistów i zadan są... "profesjonalisci".
Pomysły tu podawane są napewno ciekawsze od tych, które możemy oglądać :/
Jednym z zadań tygodniowych moze być zadanie pt "Bez snu",które polega na tym,że mieszkańcy nie mogą pójsć spać,mając na mysli zamknąć oczu (nie że wszyscy),tylko wymiana między sobą,tak by jeden z mieszkańców bądź pewna ilosć np 5ciu nie spało) i tak od poniedziałku do piątku. Zadanie na sprawdzenie siły i nerwów mieszkańców.Zadanie pojawiało się w prawie każdej edycji niemieckiego Big Brother pocżawszy od Big Brother 4 The Battle,aż do ostatnio emiotwanej 7ej edycji.
a ja w niemieckim BB 7 widziałem jak w domu pojawiła się klatka mnie wiecej 2 metry na 2 metry i koles tam siedział w niej
może tak na przykład zamknąć Tomka? :) na tydzień :P
Ciekawiej by było z Bartkiem, w tej spódniczce...
Umieszczenie dwóch bądź trzech uczestników w klatce na kilka dni (dokładnie jak miało to miejsce w 7 niemeickiej edycji) byłoby bardzo dobrym pomysłem. Proponowałbym tych cichych i spokojnych :zabek: Tomek, Bartek , Kasia.
ja bym chciał aby im weszły jakies stworki i zrobiły bałagan na maxa (jak w czeskim BB)
w sam raz na zadanie tygodniowe, gdzie faceci musieliby posprzątać - już widze Tomka, który był w...y na maxa, że to zrobuły specjalnie dziewczyny :P
Toni a jakie jeszcze fajne były zadania w niemieckim BB 1,2,3 i 7? ja już nie pamiętam bo oglądałem sporadycznie
W niemieckich edycjach począwszy po dwu letniej przerwie tj od 4ej edycji Big Brother-The Battle zaczęły się pojawiać bardzo ciekawe zadania,które towarzyszą mieszkańcom do obecnej ostatniej jak narazie 7ej edycji (8 edycja już niebawem bo za 4 miesiące). Przypiecie kajdankami dwóch uczestników (kobiety i mężczyzny) na 3 dni...mówienie spiewem przez 48 godzin...przybranie bądź zrzucenie wagi przez dwóch uczestników w ciągu tygodnia...o wiele ciekawsze niebawem (choć i te są niezłe).Ale zadanie w tym tygodniu "Wielka Siostra" jest bombowe!!!
Cytat: Toniprzybranie bądź zrzucenie wagi przez dwóch uczestników w ciągu tygodnia...
To z tym przybieraniem lub traceniem wagi fajny pomysł :) i jak to się skończyło?
Skonczyło sie to tak że obojga uczestników którzy mieli takie zadanie zwyciężyli. Ale ten okres wysiłku był bardzo ciężki i wywoływał spięcia. :zabek: ale pomysł był bardzo fajny.Jednym z setek pomysłów które widziałem oglądajać niemeickie edycje Big Brother było też mega zadanie polegające na tym,iż w domu pojawił się "bazar" cos takiego jak w Familiadzie z przyciskami po obu stronach. Urządzenie te było umiejscowione przez tydzień w domu. Na komendę Wielkiego Brata konkretny uczestnik (ponieważ Wielki Brat wzywał imiona dwóch osób) mieli 10 sekund czasu by podbiec do tego bazaru i "przycisnąć" te guziki. Psikusy robił np wzywając osobę która się akurat kąpie czy jest w toalecie,spi...w nocy się działo...
Reasumując te kilkanaście ostatnich dni to już było kilka ciekawych twistów w naszym BB ;)
tak? jakie?
nie zauwazylem :devil:
a nawet jak jakis byl, to i tak nie wypalil :sciana:
Luxis, zadanie z bliźniaczkami było spalone! Kaśka i Jolka zostały przeniesione do ukrytego pokoju właśnie w związku z tym niewypałem.
A wyrzucenie Bartka to żaden twist.
Tak więc można powiedzieć, że był jeden znany już (choćby z Gladiatorów) twist , który i tak nie wyszedł...
przynajmniej coś próbowali zrobić zawsze to było jakieś urozmaicenie, chociaż wiadomo dla ludzi którzy nie oglądali innych big brotherów to mogła być to dużo większa atrakcja, a dla nas fanów to tylko kiepskie Deja Vu (Polacy nigdy nie potrafią wymyślić czegoś oryginalnego). Niestety ale dalej jak się wszystko ogląda to zajeżdża straszną amatorszczyzną, bliźniaczki były źle wybrane, mocno się różniły i tak właśnie myślałem że mieszkańcy zorientują się w ciągu 2-3 dni.
dlatego właśnie utworzyłem ów temat, by wpisywać twisty już znane i twisty wymyślone przez nas.
o blaźniaczkach - temat oddzielny
Temat bliżniaczek pojawił się także w Big Brother (6) Das Dorf w Niemczech. Tylko bez komentarza! Nasze bliżniaczki to były naprawdę bliżniaczki,tam były bardzo łatwe do rozpoznania. Szczerze to nawet nie pamiętam jak to sie skończyło czy mieszkańcy rozpoznali je (zamienaiły sie także i wymieniały informacjami w "sprechzimmer" :zabek: )Jedna z nich Beate byłą w domu przez 43 dni,natomiast druga z nich Birgit aż 113 dni! Miały po 45 lat. Były bardzo zabawne.Nasze takie niezbyt.
Nasze były średnio ogarnięte i chyba z "pierwszej łapanki". Zjadła je do tego trema.
w szwedzkim bądź norweskim BB mieszkańcy musieli przez całydzień stać na specjalnej drabince i nie dotykać nogami, i tylko co godzine jedna osoba mogła schodzić na godzinena 10 min
W telewizji wielkie boom robi taniec (w TVN i zresztą nie tylko) jak i spiew (Polsat). Proponuję tydzień tańca. Każdy z mieszkańców musiałby się z osobna nauczyć innego rodzaju tańca. Gdyby studio Ring było wieksze zaliczenie tygodniowe polegałoby na zatańczeniu nauczonego przez siebie tańca i poddaniu go ocenie chociażby dwóm profesjonalistom (może nią być choćby nawet K.Cichopek oraz jeden z braci Mroczków :zabek: ). Tylko nie wiem gdzie mieszkańcy mieli by zatańczyć. Drugim zadaniem tygodniowym w jakimś odstępstwie czasowym od zadania tanecznego jest właśnie spiewanie. I znów każdy z mieszkańców dostaje mp3 z podkładem muzycznym i oryginalną wersją utworu którą musi się nauczyć (tekst,śpiew). Prezentacja znów oddana ocenie jury jakim np jest jury w programie "Jak oni śpiewają". Tu nie powinno być problemu bo to przecież Polsat.
hym... ostatnio wpadł mi do głowy taki pomysł (ale sam go raczej nie wymyśliłem - prędzej przeczytałem w którymś newsie o BB ze świata), żeby od samego początku w domu umieścić 2 osoby, które się znają (mogą być nawet 2 abo 3 takie pary). Przez cały pobyt muszą tak grać, aby nikt się nie zorientował, że poznali się dawno przed programem.
We francuskim SecretStory było małżeństwo, ale tam każdy miał jakąś tajemnicę (stąd tytuł)
Fakt! Zadanie bombowe. Umiescić dwie znane się osoby...bezpieczniej jeśli byłyby to dwie przyjaciółki,dwóch przyjaciół,u rodzeństwa można by było dostrzec podobieństw. Mieszkańcy mieli by tydzień na to żeby zorientować się,że ta dwójka się zna. Jeśli nie doszliby do tego para zostaje prawowitymi mierszkańcami domu. Jest jeszcze czas na wykorzystanie tego pomysłu w tej edycji. Jak nie naprawdę super gdyby było tak w kolejnej edycji. Liczę na to,że będzie. :zabek:
Cytat: Tonijeszcze czas na wykorzystanie tego pomysłu w tej edycji
Kiedy..? Już mieszkaniec z castingu internetowego byl tak dumnie zapowiadany. Jego wejście miało być "po niedzieli" 2 tygodnie temu. No i gdzie ten Agent..? :hmm:
No tak racja. Po napisaniu tak się zastanowiłem i stwierdzam rzeczywiście niezbyt czasu na pomysł w tej edycji. Do finału niecałe 35 dni a w domu 10 osób tak więc i tak pod koniec programu będą podwójne wyjścia bądź w środy i w soboty. Więc na dwie nowe osoby nie ma zbytnio miejsca już. Właśnie...co z Out-lawem? Ciekawe czy rzeczywiście wejdzie do domu.
temat Outlawa jest gdzie indziej.
Cytat: jokerod samego początku w domu umieścić 2 osoby, które się znają (mogą być nawet 2 abo 3 takie pary).
ale w BB4.1 oni wszyscy się znali z castingów [no może prawie wszyscy].
Jeśli producenci chcieliby zastsować ten pomysł to musieli być to osoby które nie brały tak bezpośredniego udziału w kastingu jak np siostry Aneta i Martyna. No chyba że osoba z kastingu ze znajomą osobą spoza kastingu :zabek: bo z kastingu niemal wszyscy się znają. :zabek: więc pomysł byłby nie do zrealizowania.