Eric Alira pełnoprawnym obywatelem RP
Niedziela, 24 padziernika 2004, godzina 01:12
Eric Alira- oficjalny zwycięzca drugiej edycji "Baru" jest teraz pełnoprawnym obywatelem RP. Eric czekał na ten dzień od dziewięciu lat, od kiedy po raz pierwszy pojawił się w Polsce. Tu założył rodzinę. Ma żonę i dwie córki. Mieszka i pracuje w Chocianowie, gdzie w tamtejszym Urzędzie Miasta i Gminy zajmuje stanowisko inspektora do spraw młodzieży. Uczestnik polsatowskiego reality show otrzymał dokument nadania obywatelstwa naszego kraju z rąk wojewody dolnosląskiego Stanisława Łopatowskiego.
[barpolsat.interia.pl]
Doda i Majdan wzięli slub
Piątek, 11 marca 2005, godzina 14:20
Pojawiające się od kilku dni plotki znalazły potwierdzenie. Dorota "Doda" Rabczewska (wokalistka Virgin oraz uczestniczka drugiej i czwartej edycji "Baru") i Radek Majdan (bramkarz Wisły Kraków) wzięli slub. "Jeszcze nigdy nie byłem tak szczęsliwy. Nie tylko dlatego, że rusza liga, ale przede wszystkim dlatego, że wziąłem slub! W ubiegły weekend poslubiłem moją ukochaną Dorotę"- cieszy się Majdan. "To była spontaniczna decyzja. Zrobilismy to, na co od dawna mielismy ochotę. Tym razem nie było żadnych czerwieni i błyskotek. Wyglądałam olsniewająco, ale nie wyzywająco"- dodaje Doda. Slub odbył się tajemnicy. Państwo młodzi zapowiadają jednak, że hucznej imprezy w najbliższym czasie nie zabraknie.
[Super Express, Fakt]
Oto wypowiedż Dobrusi z Baru2 na jej własnym forum:
Obecnie wrocilam do wroclawia..zaczelam nowe zycie z dziecmi przy chwilowej mieszkalnej pomocy mojego niezmordowanego tatusia..
..jestem po rozwodzie..i jak sie okazalo z czasem...na moje szczescie.Nie toleruje falszywych osob w swoim otoczeniu. Moj byly mąz na dniach oczekuje kolejnego dziecka z jakas tam panną z Paczkowa, ktora niemogąc przekonać wszystkich ze jest "fajna", nie tracąc czasu wziela go na dziecko.
Ja zaczynam nowe zycie z dziecmi...mam nadzieje ze dam sobie ze wszystkim rade..a ze wzgledu na nie...odlożę na jakis czas ambicje zawodowe..az wszyscy przyzwyczaimy sie do nowej sytuacji...Na pewno nie zrezygnuje ze studiów, choc obecna sytuacja pewnie zmusi mnie by je tez zawiesic na krotki czas.
https://members.lycos.co.uk/grabarz17/forum/index.php
O Dodzie w "Uwadze!"
Niedziela, 1 maja 2005, godzina 20:15
Dzisiejszy program "Uwaga!", nadawany w stacji TVN, poswięcony został Dorocie "Dodzie" Rabczewskiej. "Moi rodzice zawsze wychowywali mnie w atmosferze, że jestem najpiękniejsza, najmądrzejsza, najlepsza i zdobędę swiat. Nie było innej opcji niż tylko w to uwierzyć"- mówi Dorota Rabczewska. Doda uważa, że wielu zazdrosci jej, bo za cokolwiek się nie wemie, odnosi sukcesy: w sporcie, w nauce, na scenie. Od małego była ukochaną córeczką swoich rodziców, znała swoją wartosć i ostro sunęła do przodu nie patrząc na innych. Dorota od najmłodszych lat występowała na scenie. W wieku 13 lat podjęła poważną decyzję. Wyjechała do Warszawy uczyć się spiewu u profesjonalistów. Wkrótce trafiła do Teatru Buffo pod opiekę Janusza Józefowicza. Spiewu uczyła ją również Elżbieta Zapendowska. "W dzieciństwie przejawiała dosć dużą niepokornosć"- wspomina nauczycielka. "Była niegrzeczną dziewczynką, zawsze zwracała na siebie uwagę, co zostało jej do dzisiaj. Była dosć bystra i miała ogromny temperament, który rozsadzał ją od zewnątrz"- dodaje. Po odejsciu z teatru Buffo, Dorota trafia wprost do rockowej kapeli "Virgin". Zdecydowała się też na kontrowersyjny sposób promocji. Wzięła udział w trzech rozbieranych sesjach dla CKM-u. Do tej pory szokuje odważnym zachowaniem, niewyparzonym językiem i bardzo skąpym ubraniem. Doda wzięła udział w dwóch programach reality show: "Bar 2" oraz "Bar 4- Złoto dla Zuchwałych". Twierdzi, że jest uzależniona od zakupów. Jak zacznie- nie może się już opamiętać. "Są cztery zasady, które muszą być w moim stroju zawarte. Musi być błyszcząco, różowo, podarto i obcisło!"- mówi Dorota. Polscy Beckhamowie- tak polska prasa kolorowa nazwała związek Dody i Radosława Majdana, bramkarza Wisły Kraków. "Ludzie zazdroszczą jej wielu rzeczy. Tego, że osiąga sukcesy krok po kroku, że jej płyta się dobrze sprzedaje, że wzbudza zainteresowanie ludzi"- mówi Radosław Majdan. Grzegorz Grudziński współpracował z Dodą podczas jej pierwszej trasy koncertowej. Twierdzi, że współpraca z nią nie należała do przyjemnosci. "Ustalilismy, żeby Dorota występowała w okreslonych ciuchach. Po trasie koncertowej ubrania nie zostały zwrócone. To były dobre i fajne rzeczy"- mówi stylista. Izabela Grodecka (uczestniczka takich programów jak "Kawaler do wzięcia" oraz "Bar 4- Złoto dla Zuchwałych"), która jeszcze przed rokiem była długoletnią przyjaciółką Dody, twierdzi natomiast, że Dorota stając się sławna zmieniła się i zapomniała o swoich przyjaciołach. "Doda jest osobą, która pójdzie po trupach do celu. Niszczy ludzi. Nie liczy się z nikim i z niczym, nie ma żadnych zasad. Nie szanuje ludzi, ani przyjaciół, ani znajomych, a co dopiero fanów"- mówi Iza. Doda nie zgadza się z Grzegorzem i z Izą. Twierdzi, że wokół niej jest wiele osób, które chcą na niej zarobić. "Są takie osoby, które mają ogromną potrzebę zaistnienia, a tak naprawdę nie mają jak zaistnieć, bo ani się nie rozwijają, ani nie mają talentu"- mówi. Dorota przyznaje, że przyjań z Izą skończyła się. Dodaje, że Iza zapewne przez cały czas zazdrosciła jej sukcesu i sama nigdy nic nie zrobiła, aby cos w życiu osiągnąć. Doda uwielbia szokować. Zaprzecza też obiegowym opiniom, że jest gwiazdą jednego sezonu i że uroda idzie w parze z głupotą. Jej największym marzeniem jest ogólnoswiatowa sława. Chciałaby także, aby za kilkadziesiąt lat ludzie cytowali jej słowa. "Chciałabym wydać płytę, która podbije swiat. Żeby wtedy, kiedy już odejdę stąd, cytowano moje słowa, żeby moje teksty przechodziły z pokolenia na pokolenie. Żeby pamiętano mnie przez stulecia. To moje marzenie- żeby przeżyć samą siebie"- mówi Dorota.
[Uwaga.onet.pl]
Doda okradziona
Blisko 40 tysięcy złotych wynosi wartosć rzeczy, jakie w zeszłym tygodniu złodzieje wyniesli z domu Doroty "Dody" Rabczewskiej i jej męża Radosława Majdana w podkrakowskim Zabierzowie. "Najbardziej mi szkoda naszych wspólnych zdjęć" - mówi wokalistka grupy Virgin.
Doda i Majdan, bramkarz piłkarskiej drużyny Wisły Kraków, w trakcie włamania byli w kinie, na filmie "Skazany na bluesa". Do domu w Zabierzowie, na obrzeżach Krakowa, wrócili po północy w nocy z czwartku na piątek (18/19 sierpnia).
"Zdziwiło nas, że pies biegał po podwórku, choć zamknęlismy go w srodku. Radek zauważył, że ktos jest w ogrodzie, chciał go nawet gonić z pogrzebaczem, ale intruz umknął" - mówi Doda w "Super Expressie".
"Rzeczy materialne możemy odkupić, ale nikt nam nie zwróci naszych prywatnych fotografii z wyjazdów zagranicznych, filmów, które kręcilismy ze swoim udziałem" - dodaje wokalistka Virgin.
"Żal mi garniturów, zegarka. Nawet perfumy zabrali" - Radosław Majdan nie mógł przeboleć straty luksusowego czasomierza wartego 14 tys. zł.
Piłkarz starcił też m.in. 19 garniturów, zas Doda wiele elementów garderoby.
Sprawcy dostali się do domu przez balkon.
"Zabezpieczylismy slady, będziemy szukać sprawców" - informuje Sylwia Bober-Janosch z krakowskiej policji.
"Teraz na pewno stąd się wyprowadzę, nie mogę żyć w miejscu, które zostało sprofanowane" - zapowiada Doda.
(INTERIA.PL/Super Express)
Podaje link do oryginalnego artykułu, bo jest tam zdjęcie domu Dody i Radka - https://muzyka.interia.pl/info/infid/658547
po co sobie komplikować życie, wchodząc na jeszcze jedną stronke: daje tu to zdjęcie o którym pisał wyżej podmark ;) :
(https://img.interia.pl/rozrywka/nimg/Okradziony_dom_Dody_fot_761099.jpg)
Widziałem teledysk artysty o pseudonimie "Magister", w którym zagrała Narine z Baru2. Piosenka na poziomie utworu "Mała chinka" Funky Filona i Paschalskiej, ale teledysk trochę nadrabia :devil: .
W dzisiejszym odcinku Kryminalnych wystąpiła Narine z BARu 2. Ale po kilkunastu minutach umarła, bo została zabita. Taką miała mini rólkę w tym serialu. ;)
No, najpierw teledysk teraz rólka w dosć oglądanym serialu. Może jeszcze cos z niej będzie :zabek: ;)
No Narine robi taką powolną karierę: "Bar II", "9 nt", swój singiel i teledysk, występ na muzycznej scenie "Baru VIP"(lub "Baru 4"- nie pamiętam dokładnie), recital w "Ja tylko pytam", "Kryminalni" - oprócz tego pracuje w TV4 :szok:
(https://showmag.info/images/logo/bar.gif) Dobrusia i były mąż: publiczne pranie brudów?
(https://showmag.info/images/news/2005/mar23a.jpg) Relacje pomiędzy Dobrusią Henner (znaną z programów "Bar 2", "Bar 4- Złoto dla Zuchwałych" oraz "9 Niezwykłych Tygodni"), a jej byłem mężem Tomkiem sięgnęły dna. O ich rozwodzie było można przeczytać w marcu tego roku w serwisie "Big Brother Show!" oraz sledząc wypowiedzi, jakie Dobrusia umiesciła na swoim własnym forum dyskusyjnym. "Zaczęłam nowe życie z dziećmi przy chwilowej mieszkalnej pomocy mojego niezmordowanego tatusia. Jestem po rozwodzie i jak się okazało z czasem- na moje szczęscie. Mój były mąż na dniach oczekuje kolejnego dziecka z jakąs panną z Paczkowa, która nie mogąc przekonać wszystkich, że jest 'fajna', nie tracąc czasu wzięła go na dziecko. Panna mojego ex okazała się nie tyle naiwna i zakochana, co potworem... chyba w każdej dziedzinie. Niesamowita opowiesć, aż nie chce się wierzyć, że prawdziwa. I zdaję sobie sprawę, że spotka mnie jeszcze dużo obrzydliwych niespodzianek za sprawą tej osoby. Nie jest mnie w stanie chyba już niczym zaskoczyć"- pisała Dobrusia. "Moje własne życie zaczyna isć swoim torem i czuję, że narodziłam się ponownie. Postarałam się tyle, ile ode mnie zależało, by dzieci tak mocno na tym nie ucierpiały. I obiecałam sobie, że wszystkie te chwile nieodpowiedzialnego tatka jeszcze im zrekompensuję. Więcej na ten temat nie chcę pisać. Rozwód to nie temat dla postronnych ludzi, bo dotyczy on tych dwojga ludzi, którzy cos między sobą kończą definitywnie. Dla innych jest tylko pożywka do plotek"- było można przeczytać jakis czas póniej. W ostatnich dniach na tym samym forum pojawiła się skandaliczna wypowied osoby, którą zdaje się być Tomek- były mąż Dobrusi. Oczernia on swoją dawną żonę, publikując gorszące informacje z jej życia, których autentycznosci nie można potwierdzić. "Podziękuj swojemu Winczy i innym, którzy utrzymywali Cię przez dłuższy czas. Wspomnij także na swojej nowej stronce o filmach pornograficznych dla Winczy, ogórkach i innych wynalazkach. Nikt by nie wytrzymał z Tobą tak długo, wiedząc, co wyprawiasz. I tak zbyt długo to trwało"- czytamy w poscie osoby podpisującej się jako "ex-połówka". Dalej jest już tylko gorzej- autor tekstu publicznie odgraża się Dobrusi. "Nie rób z siebie niewiniątka porzuconego przez męża. Gdyby tak wszyscy widzieli i wiedzieli, do czego byłas zdolna, do czego wykorzystywałas kamerę internetową, co robiłas z tym gnojem Winczą przez internet, ze swoim Krzysiem, Szymkiem i paroma innymi. Nie pozwolę Ci zszargać mojego imienia tylko dlatego, że wolałas czyjes inne dupy. Przez wiele lat. Chętnie wrzuciłbym do netu te Twoje filmy i opowiastki spod prysznica. Mam to w dupie. I tak pewnie Wincza skasuje wkrótce tego posta. Pozdrów swoją Renatkę bucu- przynajmniej ją możesz dotykać w realu"- czytamy w dalszej częsci tekstu.
[showmag.info]
Ja nie wiem czy te posty są autentyczne, ale swego czasu kiedy forum jeszcze w miarę prężnie działało pojawiały się (i szybko były kasowane) posty osoby, która podawała się za nową kobietę jej ex-męża i wiele innych chamskich opinii, podobno napisanych przez znajomych jej męża.
Ten motyw z zielonymi ogórkami dosć często się pojawiał w tych kasowanych postach :los:
Przed chwilą w "Szansie na sukces" spiewała Julita Wos - uczestniczka "Baru 2". Muszę przyznać, że ma nawet fajną barwę głosu, ale piosenka "w domach z betonu..." w jej wykonaniu mi się nie podobała.
Nie oglądałem jej wystepu od początku. I tak własnie się zastanawiałem czy to nie ona przypadkiem. Głos trochę inny, wygląd też zmieniony (niele schudła !). Ale ogólnie pozytywne wrażenia. Nadaje się do tego biznesu bardziej niż Jarek Mikulski :los: !
Cytat: PikachuNadaje się do tego biznesu bardziej niż Jarek Mikulski
to fakt ;P
A wiecie może kiedy jest powtórka? Bo bym sobie ją chętnie obejrzał, bo bardzo Julite lubiłem ;)
mam newsa: Narine z Baru 2 prowadzi na TV 4 program Muzyczny ring extra - czyli wybór teledysków z komentarzami prowadzących, ogólnie słaby i kiepska jakosć... :/
emisja w soboty o 10 (mozliwe że w inne dni tygodnia takżę, ale tego niesprawdzałem)
Cytat: Łuki:buzz: Jak sciagne z eMula cos to natychmiast to wam pokaże!!!! No jestem w szoku, szukam tak sobie na necie cos, a ty przez przypadek wpadam na hasło: Dobrusia - Polish Reality Show Bar - Webshow, z ciekawosci sciągnałem, a tu na podglądzie oglądam, autentyczna Dobrusia z Baru 2 przed kamerą robi striptiz!!!!! :buzz: :hmm: !!!! w domu!!!! w kapeluszu, ale wyranie twarz widać!!! :bravo: Kończy na majtkach- własciwie stringach!! Jestem w szoku... to ona, a dalej niewiem co robi, bo narazie tylko połowa mi się sciągnęła.... ale naprawde jestem w szoku... może ktos cos wie na ten temat? :hmm: :los: :aniolek:
:buzz:
No i co sciągnąłes już cały show Dobrusi. I co biorą w nim udział te zielone ogórki :los:, o których wspominał jej były mąż, na jej forum :devil: ?
Cytat: PikachuNo i co sciągnąłes już cały show Dobrusi. I co biorą w nim udział te zielone ogórki , o których wspominał jej były mąż, na jej forum ?
wiesz co, jeszcze została końcówka, chyba z 15 % i nikt tego niechce czy niemoże udostepnić ... :/ ale jak tylko ktos udostepni i ja sciągne do końca, to natychmiast podam na forum te "bułeczki" ;P
Tak ostatnio przyuważyłem, że w teleturnieju "Gra w ciemno" utargowaną kasę na tacy wnosi Marta Raczkowska z Baru 2.
Ales Ty Pikachu szybki... Marta jest hostessą przy tym programie już od lutego - współpracuje z ATM-em i po zakończeniu "Baru Europa" (gdzie była asystentką reżysera) znalazła zajęcie, jakim jest noszenie tacy :)
Moje oglądanie teleturniejów najczęsciej wygląda tak, że zajmuje się czyms innym i przy okazji słucham zadawanych pytań. Dlatego dopiero po jakims czasie odkryłem (na własne oczy :los: ) udział Marty w programie. Gdyby cos mówiła to pewnie wczesniej bym się zorientował :los: .
Ale mysmy o tym już kiedys wspomnieli na forum chyba, że Marta tam wystepuje :P heh
Wspominalismy o asystowaniu Marty R. przy Barze Europa. Jak widać przerzuciła się teraz na asystowaniu przy teleturniejach.
Zawsze to jakas praca w telewizji :devil: .
W ostatnią srodę, gosciem programu "Polacy" był Eric Alira - zwycięzca drugiej edycji. Był razem z Ivanem Komarenko, bo tematem była tolerancja Polaków wobec obcokrajowców :)
Oczywiscie nic sobą nie wniósł - jednak zauważyłem, że już lepiej mówi po polsku. No i po nie ma już tej durnowatej łysiny na głowie, co moglismy zobaczyć w "Barze 4"...
A Marta Raczkowska od jakiegos czasu jest blondynką. Na początku myslałem, że to jakas nowa hostessa w "Grze w ciemno" ale teraz po dokładnym przyjrzeniu widać, że to Marta.
A ostatnio zauważyłem nowe wpisy Dobrusi na jej oficjalnym forum. Pisze, że już odzyskała równowagę i ma nowego faceta. Teraz jest jednoczesnie administratorem i moderatorem swojego forum i nadąża z kasowaniem postów antyfanów. Pamiętam, że ostatnio ktos wstawił tam screeny z jej słynnego filmiku :devil: . Było też dużo postów -recenzji, zwiazanych z tą niezapomnianą rolą :zabek: .
Chyba się jednak pomyliłem. Marta Raczkowska prowadzi aktualnie jakis nocny teleturniej interaktywny w TVN Gra. No i wciąż jest brunetką :P .
Dzięki Naszej-klasie można się dowiedzieć, co dzieje się u uczestników reality shows :). Profil ma tam także Dobrusia, która po rozwodzie z Tomaszem, związała się z założycielem Oddziału Zamkniętego - Wojciechem Łuczajem-Pogorzelski. Teraz zgrywa żonkę rockmana i jeździ z nim na koncerty.
Laureat "Baru" pomógł wybrać marszałka
Dolnośląskiej Platformie Obywatelskiej w końcu udało się powołać nowego marszałka, następcę odwołanego Andrzeja Łosia. Platforma musiała szukać sojuszników nawet w Samoobronie. Ale nawet gdy już się ugadała z częścią opozycji, okazało się, że ma problem ze swoim radnym - Erikiem Alirą. Ten pochodzący z Burkina Faso w Afryce radny, przed paroma laty zyskał popularność w Polsce dzięki zwycięstwu w reality show "Bar 2". Alira mieszka w Lubinie i pracuje w chocianowskim domu kultury. Od niego zależało, czy uda się powołać nowego marszałka. Udało się.
Rozmowa Wojciecha Szymańskiego z Jackiem Protasiewiczem, szefem dolnośląskiej PO
- W środę na sesji sejmiku województwa widziałem gorszące sceny. Działacze PO osaczyli radnego Erika Alirę, by zdobyć jego głos. Akceptuje Pan takie metody?
- Rozmawiałem z Erikiem. To, co mi powiedział, świadczy o tym, że szantaż moralny stosowali wobec niego Andrzej Łoś i Patryk Wild. Marszałek Łoś publicznie zapowiedział, że na sesję nie przyjedzie, ale pojawił się. Tylko po to, by przeciągnąć Erika na swoją stronę. Ostatnią rozmowę przeprowadził z nim na minutę przed głosowaniem po francusku, by radni nie mogli zrozumieć.
- Ale na sesję przyjechał też pracodawca Aliry - burmistrz Chocianowa. Jakby się Pan czuł, gdyby przed tak ważnym głosowaniem szef patrzył Panu na ręce? Przecież to oczywiste wywieranie presji.
- A na czym miałaby ona polegać?
- Burmistrz jest związany z PO. Jeśli Alira nie poparłby waszego kandydata, mógłby mieć kłopoty w pracy.
- To wbrew logice. Radnego nie można zwolnić z pracy bez zgody większości sejmiku. A to głos Aliry tę większość tworzy. Trudno założyć, że Erik zagłosowałby za swoim zwolnieniem. Co do burmistrza, to wiem, że był tam jako dobry znajomy Aliry.
- I po przyjacielsku mu perswadował, co ma zrobić?
- Tłumaczył Erikowi, że musi być odporny na szantaż moralny ze strony byłego marszałka. Proszę też wziąć pod uwagę, że Alira podczas głosowania nie pokazał nikomu swojej kartki. Gdyby bał się szykanowania, pokazałby jak głosuje. W środę było tam wielu samorządowców i posłowie. Także z PiS.
- Był nawet wicepremier Grzegorz Schetyna.
- Był w urzędzie u wojewody [sesje sejmiku odbywają się w budynku urzędu wojewódzkiego - red.].
- To przypadek?
- Nie prowadzę kalendarza wicepremiera, ale wiem, że w środę i w czwartek był służbowo na Dolnym Śląsku.
- Czy Alirę zaprowadzono do gabinetu wojewody, gdy był tam Schetyna?
- To Eric sam poprosił o spotkanie. Rozmawiali krótko. Grzegorz zapytał, jak radzi sobie z presją wywieraną na niego przez niektórych radnych. Eric odpowiedział, że decyzję w sprawie głosowania już podjął i jej nie zmieni.
- Pan też był w środę w urzędzie przypadkowo?
- Nie. Kieruję PO w regionie. Przed sesją spotkałem się z Łosiem i Wildem. Przekonywałem ich, że blokowanie Łapińskiego grozi destabilizacją samorządu i przejęciem władzy przez PiS. Nie udało się ich przekonać. Były marszałek chyba zatracił się dla władzy i jej przywilejów.
- Co to znaczy?
- Pełnił funkcję z pańskim gestem, wydając publiczne pieniądze na fundusz reprezentacyjny. Budżet na gabinet marszałka w ubiegłym roku był dwa razy większy niż poprzednika. W delegacjach zagranicznych wydatki na hotel marszałka przekraczały ustawowe limity. Musieliśmy zareagować.
- Przecież wcześniej twierdził Pan, że Łosia odwołano po konflikcie z samorządowcami, a teraz wyciąga Pan oskarżenia o rozrzutności.
- Celebrując swoją funkcję, marszałek lekceważył samorządowców, narzucał decyzje, nie rozmawiał. Nie chcieliśmy mówić głośno o sprawie pieniędzy. Liczyliśmy na aksamitne rozstanie. Łoś jednak zaczął działać przeciwko PO.
- Wasz zarzut o rozrzutności marszałka Łosia jest tylko spóźnionym pretekstem do zupełnego go zdyskredytowania, bo on uniezależnił się od partii.
- Teza, że Łoś stał się niezależnym samorządowcem, jest nietrafiona. Wśród radnych większość uważała, że powinien ustąpić. Jedyne, co mu się udało, to zebranie mniejszości blokującej normalne działanie sejmiku. O losach Łosia i Wilda w sobotę będzie dyskutował zarząd PO. Sprawa może trafić do sądu partyjnego.
Rozmowa Wojciecha Szymańskiego z Andrzejem Łosiem, byłym marszałkiem
- Szef dolnośląskiej PO Jacek Protasiewicz twierdzi, że stosował Pan wobec radnego Erica Aliry szantaż moralny. Tak było?
- Oczywiście, że nie! Rozmawialiśmy w środę na sesji wraz z Patrykiem Wildem z radnym Alirą i nie mam zamiaru temu zaprzeczać. Patryk powoływał się na ich wieloletnią przyjaźń, ale nie nazwałbym tego szantażem moralnym.
- Ponoć knuliście przeciwko PO w języku francuskim?
- Proszę mnie nie rozśmieszać! Na zakończenie rozmowy, trochę dla żartu, nawiązując do tytułu piosenki Jacquesa Brela, powiedziałem do Aliry: "Eric, Ne nous quitte pas", co znaczy "Eric, nie opuszczaj nas".
- Nastawialiście Alirę przeciwko kandydaturze Łapińskiego, wykorzystując jego przyjaźń z Wildem?
- Bzdura. Jego nie trzeba było do niczego przekonywać. Przecież już za pierwszym razem, gdy zarząd PO wycofał mi rekomendację, Alira głosował przeciwko tej decyzji. Później był konsekwentny. Zmienił w środę zdanie nie dlatego, że ja z nim rozmawiałem, tylko dlatego, że ogromnej presji poddali go działacze PO.
- Jak to się odbywało?
- Mogę powiedzieć tylko to, co mówił mi Eric. Był przestraszony, od kilku dni nie odbierał telefonów, twierdził, że wiele osób z PO go wcześniej nagabywało.
- A czego miałby się bać?
- Słyszałem, że straszono go wyrzuceniem z pracy. Ale zaznaczam, że nie mam na to dowodów.
- Ale twierdzi Pan, że wywierano na niego presję.
- Proszę pana, jeśli nagle przed tym głosowaniem w urzędzie pojawia się wicepremier, przewodniczący partii w regionie, pracodawca-burmistrz i wielu ich ważnych stronników, to jak to inaczej nazwać?
- Jacek Protasiewicz twierdzi dziś, że jednym z powodów Pana odwołania był bulwersujące wydatki kierowanego przez Pana urzędu. Domagał się Pan drogich hoteli?
- Najwyraźniej PO już po moim odwołaniu na siłę próbuje znaleźć jakieś uzasadnienie dla tej decyzji. Najłatwiej do opinii publicznej przemawiają hasła o tym, że władza szasta pieniędzmi. Jeździłem do Brukseli dość często, bo w ubiegłym roku trwały negocjacje z Komisją Europejską. Wiem, że dwa lub trzy razy koszty pobytu przekroczyły limit. Ale miało to związek z tym, że na czas szczytów w hotelach po prostu rosły ceny. Prawdą jest, że na podróże wydałem więcej niż mój poprzednik, ale on po prostu wyjazdów zagranicznych unikał. Prawdą jest także, że przeprowadziliśmy w urzędzie remont. Zrobiliśmy to, bo nie było w nim żadnej reprezentacyjnej sali, w której godnie można by było przyjmować gości. Na marginesie dodam, że wszystkie faktury i wnioski o pieniądze podpisywał dyrektor generalny. Był nim Rafał Jurkowlaniec, obecny wojewoda. Może Protasiewicz powinien zażądać jego dymisji.
- Był Pan arogancki wobec samorządowców z PO?
- To kolejny zarzut, którego nie rozumiem. W styczniu na sesji przyjęliśmy Wieloletni Plan Inwestycyjny. To jest dokument, który programuje wydatki w regionie na kilka lat w przód. Za WPI głosowali wszyscy radni koalicji. Przecież jakby był jakiś konflikt, plan nie zostałby przyjęty.
- Grozi Panu wyrzucenie z PO, bo wystąpił Pan przeciwko własnej partii.
- Jeśli powołanie zarządu Marka Łapińskiego jest w interesie PO, to rzeczywiście byłem temu przeciw. Nie poparłem go ze względów merytorycznych, bo to jest słaby zarząd. Przede wszystkim polityka zdrowotna. Decyzja, żeby trafiła w ręce Piotra Borysa jest poważnym błędem. On nie ma o tym zielonego pojęcia, a w dodatku już w moim zarządzie ledwo radził sobie z obowiązkami. ma mieć pełnomocnika. Szanuję pana Romana Szełemeja. Ale w tej sytuacji nie wiadomo, kto będzie realnie ponosił odpowiedzialność za politykę zdrowotną. Nie do zaakceptowania dla mnie jest także rozwiązanie, w którym pełnomocnikiem samorządu do spraw służby zdrowia zostaje dyrektor szpitala podległego temu samorządowi. Liczę się z tym, że mnie wyrzucą z partii ale jeśli się tak stanie, ostatecznie przejdę na stronę sejmikowej opozycji. Dla PO to mało rozsądne rozwiązanie.
[Rozmawiał Wojciech Szymański, Gazeta Wyborcza, Wrocław]
Witam,
Moim ulubionym uczestnikiem Baru byl Adrian Rafalski z Baru 2.
Czy macie mozejakiesinformacje co sie z nim teraz dzieje co porabia itd?
Pozdrawiam.
Pierwszy sukces muzyczny Narine Torosyan z programu "Bar"
https://showmag.info/2011/02/28/pierwszy-sukces-muzyczny-narine-torosyan-z-programu-bar/
Doda o Barze 2
https://youtube.com/watch?v=qXq4thR5Yo8&feature=related
Rabczewska trochę myli się w zeznaniach, ale to przecież standard - byle tylko wyszło, że od zawsze to wszyscy o nią zabiegali, a nie odwrotnie.
Przede wszystkim to nie miała wtedy 17 lat, a była już dobre pół roku po 18-nastce.
No i wersja z "zaproszeniem do udziału" też jest mało przekonująco. Obstawiam bardziej, że menager Virgin lub wytwórnia płytowa załatwili w ATMie jej udział, żeby wypromować zespół. Więc Doda nie została zaproszona przez producentów, tylko wytwórnia powiedziała: "zainwestowaliśmy w was mnóstwo kasy, teraz musicie ją zwrócić - idź wypromować zespół i rób show" :devil:
...zwłaszcza, że potwierdza to sama: Szłam tam z celem wypromowania. Chłopcy byli rockendrolowcami i powiedzieli mi "zrób coś".
Onet promuje Narine:
https://muzyka.onet.pl/galerie/narine-czyli-polsko-ormianska-seksbomba-z-baru,5169178,0,galeria-mala.html#photo12231705
Narine Torosyan próbuje swoich sił w muzyce
https://showmag.info/2012/06/25/narine-torosyan-probuje-swoich-sil-w-muzyce/
Premiera teledysku do utworu "Hay Em Yes" Narine Torosyan
https://showmag.info/2012/07/10/premiera-teledysku-do-utworu-hay-em-yes-narine-torosyan/
Narine wystąpiła w "The voice of Poland". Zakwalifikowała się dalej dzięki Justynie Steczkowskiej.
Wow, właśnie oglądam i nawet jej nie pamiętam! Nieźle!
Jak można nie pamiętać psiapsiółki Dobrosławy ? Co ciekawe, ich przyjaźń nie była widoczna tak podczas "Baru", co dopiero podczas "9 niezwykłych tygodni" :P
Śliczna jest nadal :)
Czy Marta Raczkowska (uczestniczka tej edycji Baru) to Marta Laux (prezenterka Eska Tv)?