Epizod 08 - Bag of Tricks

Zaczęty przez Showmag, Cz, 10 Kwi 2014, 04:53:17

Showmag


ciriefan

Kolejny dobry odcinek, kolejny dobry blindside, chociaż nie jestem zadowolony z ostatecznego wyniku, bo lubiłem LJ'a. Ruchu Tony'ego kompletnie nie rozumiem. LJ był mu wierny jak piesek, nawet wystawił Tashę dla niego. No i pożałował, a Tasha może mu się zaśmiać w twarz (scena Tashy z insidera "in your face LJ!" jest genialna, polecam, szkoda, że nie wstawili tej wypowiedzi do odcinka). Tony wpadł w jakąś paranoję, mam go dosyć i ten nadmierny edit jego osoby mnie odrzuca. Jak dla mnie ten ruch był beznadziejny i oby tego pożałował. Teraz Trish, Kass i Jeffra mogą z łatwością połączyć siły z pozostałą trójką i pozbyć się Tony'ego i Woo. I to była dla mnie najlepsza opcja, bo nie dość że nie trawię Tony'ego, to Spencer i Tasha to moi faworyci. Do mojego top 3 dodam jeszcze Trish na ten moment.

mia

He, he, he. Obiektywnie rzecz biorąc uważam, że Tony przeszarżował, bo miał czas jeszcze na taki ruch, a tak napytał sobie biedy, no ale to już jego problem. Ważne, że przebieg odcinka i wynik głosowania wreszcie jest dla mnie zadowalający. Po pierwsze wygrana wyzwania o immunitet przez Tash, po drugie ocalenie Spencera i Jeremiaha oraz zachowanie przez tego pierwszego HII po trzecie wizja prawdopodobnego (wobec zaistniałych zdarzeń) rozłamu w Solanie i jeszcze deser w postaci miny Kass na radzie  (szybko miała się przekonać na własnej skórze jak to miło być zdradzonym :ubaw:), a  także reakcji Morgan i Sarah. Tyle dobra na raz - znów trochę polubiłam Tony'ego  ;)


damian300d

Robi sie z tego Tony show co zaczyna być męczące. To płakanie że dostał głosy od innych było żałosne. Pozbycie się LJ'a na tym etapie to chyba najdurniejszy ruch jaki mógl teraz wykonać. Zamiast podzielić glosy i w razie czego wykurzyć HII u przeciwników, nawet jeśli nie jest pewny czy ktoś go ma zwraca się przeciwko swoim. Teraz stracił zaufanie Trish i Jefry, Kass pewnie tez nie będzie chciała z nim grać. W ten sposób daje tylko szansę Jeremiahowi, Spencerowi i Tashy, którzy na pewno skorzystają ze sposobności że dominujący sojusz sie sypie. A eliiminację LJ'a możne było spokojnie przeprowadzić następnym razem, a tak to nie ma już na tyle osób by podzielić glosy w przypadku HII. Wydaje mi się, że celem Tonego nie jest wygranie tej gry, tylko  robienie niby to wielkich ruchów, by zapewnić sobie miejsce w potencjalnym sezonie z powracającymi graczami.
Szkoda, że odpadł LJ, bo go lubiłem. Jednak ostatnio zawodził. Nie angażował się tak w gre jak na początku. Co to miało w ogóle być- odrzucenie propzycji Tashy żeby pogadać. Nawet jeśli nie zamierzał zmieniać stron to zawsze warto wiedzieć co myśli przeciwnik, a on się na nią wypiął i w sumie pożałował tego. Dodatkowo  w idiotyczny sposób stracił swój HII, i jeszcze to całkowite zaufanie do Tonego. Liczyłem na coś więcej z jego strony. Swoja drogę dziwię się, że po 27 sezonach ludzie wciąż są w stanie tak komuś bezgranicznie zaufać, jak np LJ czy Woo Tonemu. Oni wierzą w każde jego słowo, a przecież dawał już wyraźne dowody że trzeba na niego uważać. Sam LJ mówił o tym,  gdy Tony przyznał się że okłamywał innych że nie jest policjantem.
Mam nadzieję, że reszta przejrzy na oczy i przygotuje na niego jakąs wielką zasadzkę. Byłoby ciekawie. Z pozostałych osób chyba najbardziej kibicuję Tashy.