Epizod 02 - Rule In Chaos

Zaczęty przez Showmag, Cz, 19 Wrz 2013, 07:06:31

Showmag


ciriefan


Sezon mi się podoba, ale przez ten twisty to powoli robi się parodia tego, czym kiedyś był Survivor. Ale po kolei.

Pojedynek na RI - Rupert odpadł, to najlepsza wiadomość odcinka. Candice wygrała, ale zgodzę się z wypowiedzią Laury M. z insidera, że miała łatwiej, bo była najwyższa i jako anestezjolog jest wyćwiczona w tego typu umiejętnościach. No i Candice popełniła okropny błąd dając wskazówkę John'owi, bo cała uwaga spadła na niego. Powinna była ją dać całemu plemieniu, bo w tej chwili John ma cel na plecach. Z tej trójki mam nadzieję, że Marissa i Rachel przetrwają i pożegnamy się z Candice.

Powracający gracze - mało strategii, powstanie tylko jednego sojuszu, który nie do końca mi się podoba (zawiera nudną Monicę i Gervase'a, zamiast nich wolałbym tam Laurę M. i Kat). Poza tym Colton i jego cyrki - to psuje przyjemność oglądania. Mam nadzieję, że pożegnamy go w kolejnym odcinku. No i Kat mnie zawiodła, nie wiem po co mu mówiła, co Tina jej powiedziała. A on w ramach podziękowania wrzucił ją pod autobus. Głupi ruch Kat.

Członkowie rodzin - podoba mi się, że jak na plemię "nowych" każdy gra. Super, że Tina i Ciera się uratowały, bo Rachel z kobiet jak na razie wniosła najmniej. Ciera i Vytas to na ten moment moja ulubiona dwójka z tego plemienia. Mam nadzieję, że nie będzie kontynuacji nudnych eliminacji kobiet i że będzie blindside na jednym z facetów (najlepiej na Bradzie).

No i w tym plemieniu dochodzimy do parodii - bo czemu odpadają ludzie? Bo ich wujek krzyczał po zadaniu? Bo jest silny członek rodziny u przeciwników i mają nadzieję, że zamieni się na RI, bo chcą go osłabić? No bez jaj. Kiedyś liczyła się tylko własna umiejętność przetrwania, a teraz ludzie są celem, bo mają silnego chłopaka u przeciwników? Albo bo jest twist z zamianą? Nie rozumiem, dlaczego oni zakładają, że Tyson się z nią zamieni. A co jeśli jest dobrze ustawiony i nie narazi tego dla niej? A co jeśli jest źle ustawiony, więc i tak odpadłby następny i wcale nie trzeba by było go osłabiać? W ten sposób wywalili swoją najsilniejszą kobietę z idiotycznego powodu. Mam nadzieję, że Tyson się z nią nie zamieni.

mia

A dla mnie ten sezon jest chory. Próbują urozmaicić, ale przekombinowali. Ty możesz zamienić się z mężem, a ty w wujkiem. (A właśnie, czemu nie zaproponowali zamiany Gervasowi i Marissie skoro wszystkim innym proponują, podczas gdy w tym przypadku byłoby to najbardziej uzasadnione). Zwycięskie plemię może oddać nagrodę "delowdłans" i takie tam pierdoły. Wywala się dziewczynę za za grzechy wujka, a na RI siedzą aż 3 osoby. PO CO??? Niech się jeszcze okaże, tak jak w Pearl Island, że gracze którzy ostatecznie odpadli, tak naprawdę do końca nie odpadli, ale mogą jeszcze wrócić. No bo przecież trzeba ratować Ruperta. Jego odpadnięcie na samym początku to najlepsza rzecz jak się dotąd wydarzyła i niezły prztyczek dla produkcji. Co do sojuszy to już wolę ten wśród starych graczy (choć i ten pozostawia wiele do życzenia) niż sojusz mężczyzn w plemieniu rodzin, ponieważ na widok Brada reaguję wręcz alergicznie.

Rosa

No dobra, po dwóch odcinkach można juz cos napisać.
Sezon zaczął sie ciekawie, oczywiście ogromny wplyw na to miało samowyeliminowanie się Ruperta, przez to producenci nie maja już swojego głownego faworyta i mogą sie nieco skupic na innych.
Plemię bylych graczy:
Ostatni odcinek ustalił w zasadzie wszystko. Mamy dominujący sojusz który sie z pewnościa nie rozpadnie. Tina, Aras, Gervice to starzy gracze którzy nie zmieniaja sojuszy. Tina znalazła swojego Colbyego, jej sojusz z Arasem oraz Arasa z Tysonem pewnie powstał przed grą więc smiało można napisac że obie Laury, Kat no i oczywiście Colton są w tej chwili na wylocie i nie sądzę aby ktores z nich dotrwalo do połączenia. Owszem plemię wygralo pierwsze dwa immunitety ale nie oszukujmy sie, siła mocnych facetów wsród nowych musi w koncu dac o sobie znać i tamci zaczna wygrywać.
Aras - gra swoje, cicho idzie do połaczenia
Colton -to był dobry zawodnik w One World i ciekaw bylem jak sobie poradzi za drugim razem. Okazało sie że jednak tutaj wyglada jak zawodnik trzecioligowy wrzucony do zespolu z zawodowcami. Beznadziejny, szybko wyleci.
Gervice - zabawny, jego opowieści o tym jakim to on jest atletą sa cudowne, mily powrot do pierwszego sezony, nie mialbym nic przeciwko aby w kazdym sezonie był jeden przypadkowy gracz z któregos z pierwszych 6 sezonów (tylko nie taki powracający po raz n-ty)
Kat - nie ma żadnych szans, w One World była wśród mlodych, tu jest w zupełnie innym świecie (do tego nie Monica jej nie cierpi) więc wyleci pewnie bardzo szybko
Laura B - Mimo że jest zona Ruperta to troche mi jej szkoda, widać że BARDZO zależalo jej na wystepie w Survivor a tu ten wyspep nie bedzie niestety zbyt dlugi
Laura M - tu również żałuje że nie znalazla się w dominujacym sojuszu
Monica - brawa za to że potrafiła wejśc do sojuszu, dzieki temu ma zapewnione miejsce w finalowej 10 a tam jeśli znajdzie się z mężem ...., ciekaw jestem jej gry
Tina - gra swoje, jest w swoim żywiole i ciekawe czy uda sie jej powtórzyc Australię
Tyson - wie że to jego ostatnia szansa, wie jakie błedy popełnil i bedzie gral do konca. Nie wierze w to aby zamienil się z Rachel na miejsca

plemię nowych
Brad (od razu zasłuzył na miano Culpepper co oznacza że Probst jest nim zachwycony) - ostro wziął się do gry i praktycznie zapewnil sobie miesce w jury. OD CHOLERY konfesjonalów
Caleb - eech, nie za bardzo mnie interesuje, mysle że nie odegra większej roli
Ciera - podoba mi się, Probst w wywiadzie powiedzial że gdy zobaczyli Ciere nie wahali sie więcej czy wziąśc ponownie Laurę z Ciera do gry, jest w marnej pozycji ale mysle że mimo wszystko ma jeszcze szanse na przetrwanie
Hayden - mało go pokaują więc nie sadze aby odegrał w dgrze jakąs większą rolę ale cieszę się że jest w Survivor, te probram bardziej do niego poasuje niż BB
John - omg, co za beznadziejny gracz, jak dostaje wskazówke do idola to MUSI ją pokazac swojemu sojuszowi. Nie zrobil tego więc wyleci pewnie przed Ciera i Katie
Katie - ma w sobie cos z Tiny, niestety razem z Ciera sa w tak marnym połozeniu że bedzie naprawdę ciężko sie z tego wygrzebać
Vytas - inteligenty facet ktory szkoda że zmarnował cześć swojego życiea przez narkotyki. No cóz, poznalismy jego historie usłyszeliśmy o rywalizacji z Arasem wiec zobaczymy ich zapewne razem w grze po połaczeniu. Pytanie czy będa grali przeciwko sobie.

Redemption island
Candice - była rezerwową ktora w ostatniej chwili juz na Filipinach zastapila RC więc to ze odpadła bylo naturalna tego konsekwencją. Mile dla niej musi byc to że pokonała znienawidzonego Ruperta i wywalila go z gry.
Marissa - szkoda że nie zobaczymy jej w grze ze swoim wyjkiem, to moglaby byc fantastyczna para
Rachel -eech, z tej trójki mam nadzieję że to ona odpadnie w nast odcinku. Wydaje się sympatyczna ale to tyle,


Pierwsze dwa odcinki raczej trzeba ocenić na plus chociaż ogromnie mi brakuje czołowki. Survivor bez intro to dla mnie nie jest do konca to.


ciriefan

Cytatjej sojusz z Arasem oraz Arasa z Tysonem pewnie powstał przed grą

Raczej był sojusz Arasa z Gervasem, bo Aras i Gervase to bliscy przyjaciele w realnym życiu. Na sucks huczy od plotek o sojuszu sprzed gry Aras/Gervase/Tina