Epizod 09 - Little Miss Perfect

Zaczęty przez Showmag, Cz, 15 Lis 2012, 08:56:15

Showmag


ciriefan

Mi się ten konkretny odcinek tak średnio podobał. Może dlatego, że 2 poprzednie były genialne, a wiadomo, nie da się, żeby było genialnie przez cały czas. Albo po prostu dlatego, że zirytowały mnie 2 rzeczy. Pierwsza to taka, że tak naprawdę cały odcinek był tylko o Pennerze i Lisie. Lubię ich i w sumie nie drażni mnie to jak np. było w przypadku Russella, ale jednak mimo wszystko chciałbym usłyszeć, co myślą inni. Tak, nawet Carter. Nawet Denise na nagrodzie nic nie mówiła, a Jonathan mnóstwo. Po drugie wkurzyło mnie całe budowanie tego odcinka wokół Lisy. To przecież ona miała rozterki, to wobec niej Abi nie była miła. I co? W końcu to Skupin zdradził. Więc wtf? Nie wiadomo, czy ona wiedziała w ogóle, że on to zrobi, czy on zrobił to wbrew jej woli, czy może zagłosowała z sojuszem Tandang wiedząc, że Artis wyleci, bo chce potem udawać, że była lojalna i zdobyć jego głos w finale. Czy może po prostu nie miała odwagi i nie chciała być villainem. Jeden wielki chaos w tym sezonie i tak naprawdę nie wiadomo, kto jakie ma plany na końcową grę i na zdobycie głosów jury. Skupin mi akurat zaplusował tym, że ma jaja i potrafił się w końcu postawić i podjąć jakąś decyzję. Ruch Lisy mnie wkurzył, ale w sumie nie wiadomo, czym się kierowała, więc powstrzymam się od ostatecznej oceny. Aczkolwiek jaki by jej motyw nie był, to urzekła mnie jej historia zakompleksionej dziewczynki, która jako gwiazdka TV musiała walczyć o bycie lubianą (chociaż poświęcili na ten wątek za dużo czasu). Lisa dla mnie jest cute sweetheartem i nawet jej tragiczna gra tego nie zmieni  I w ogóle po tym odcinku mam wrażenie, że jeśli Lisa dojdzie do finału i będą po niej jeździć, to się rozklei niczym pewien ktoś w Chinach i zawali finałową radę. Co do pozostałych to nic się nie da powiedzieć, bo ich nie było. A odejście Artisa mnie cieszy, bo nic nie wniósł do sezonu.

tervist26

Nie mam sil do Lisy i Pennera. Ona jest tak latwowierna, ze az boli, a on jest mistrzem w oddzialywaniu na ludzka psychike i doskonale wiedzial co powiedziec, zeby wzbudzic w niej watpliwosci. Ja rozumiem, ze wszyscy nienawidza Abi i Petera, ale jesli mieliby choc troche rozumu w glowie to trzymaliby ich do samego konca, dlatego mam nadzieje, ze w przyszlym odcinku odpadnie ktos ze starego Kalabaw lub Matsing. Najlepiej gdyby odpadla Denise lub Malcolm, bo sa zbyt duzym zagrozeniem dla reszty i to, ze Penner/Skupin tego nie widza to jakas kompletna masakra. Odcinek raczej bezbarwny. Gdyby nie Abi Maria (scena z kokosem mnie zabila  :ubaw: ) to ten sezon bylby jednym z najnudniejszych, a tak to przynajmniej cos sie dzieje. Chcialbym, zeby Peter lub Abi (malo prawdopodobne) wygrali immunitet w przyszlym odcinku. Wtedy poszedlby w gre HII Malcolma oraz Abi i wypadlby Penner/Skupin/Denise lub Carter. Ale pewnie tak sie nie stanie i te tepaki wywala Petera...
Tak czy siak, obawiam sie ze ten sezon wygra Lisa i dolaczy tym samym do tak nudnych zwyciezcow jak Sophie/Vecepia/JT czy Bob.

mia

Słaby odcinek z dobrym finałem. Nie spodziewałam się zdrady po Skupinie, prędzej po Lisie, która jak sie okazuje dużo gada, mało robi. Twierdzenie, że na jakimkolwiek etapie "Lisa się nie rozklei" jest co najmniej niezrozumiałe biorąc pod uwagę, że łzy roni w każdym niemal odcinklu. Sezon jest taki sobie, ale nie powiedziałabym, że gdyby nie Abi byłby jednym z najnudniejszych, aż tak ciekawą postacią to ona nie jest. 

Thorvald

25x09

A dla mnie kolejny genialny odcinek. Może dlatego, że oglądałem zaraz po 8mym i jeszcze byłem "niesiony euforią po poprzednim". W każdym razie lubię Pennera i Lisę, więc nie przeszkadzało mi to, że odcinek był o nich. No sorry, jak mam oglądać wypowiedzi Cartera i Pete'a, którzy tak naprawdę... No hmmm, wgl ciężko ich jakkolwiek prawdziwy sposób skomentować by nie wyszło chamsko/wulgarnie...

No dobra, w każdym razie reward - inteligencja Pennera zadziałała i dała sporą przewagę czerwonym (czerwono-niebieskim?). No i wygrali. Po tym odcinku zmieniam zdanie o Malcolmie - może nie będę mu jakoś super kibicował, ale go polubiłem.

Co do Denise, to ja mam wrażenie, że jej teraz nie pokazują, ale ona dojdzie do finału. Z kolei Malcolm gdzieś tam odpadnie. Nie wierzę, że Penner, czy ktokolwiek inny nie będzie szukał opcji by się go pozbyć.

No to zadanie o immu wygrał Skupin, piękne było jak Pete'owi zleciały prawie wszystkie kulki.

Hahahaha, jak Abi "rzuciła" tym kokosem w Skupina - musiałem zapauzować odcinek, bo przez 5 minut nie mogłem z tego.

Hahaha, Abi to wgl ma wszystko gdzieś, jedzie po wszystkich -> nie wiem co ona chciała osiągnąć mówiąc tak do Lisy.

Ja się dziwię Lisie, że nie zdradziła ich. Tzn jeśli w celu takim jak Ciriefan mówił, albo dogadali się ze Skupinem, żeby w razie czego móc działać na 2 fronty... W każdym razie dobrze, że odpadł Artis. Żałuję, że nie padło na Pete'a, no ale i tak trzeba się cieszyć.

Wgl zwyłbym, jeśli Abi doszłaby do finału i nagle stwierdziła... "Udawałam wariatkę, żeby każdy chciał być ze mną w finale" i zrobiła ze wszystkich debili.

Czekam z utęsknieniem na 10ty!