(https://showmag.info/images/logo/bigbrother_usa8.jpg) Rusza "Big Brother 8" w USA
Już 5 lipca stacja CBS wyemituje pierwszy odcinek nowej edycji "Big Brother'a". Producenci zapowiadają nowe zwroty akcji.
W widowisku weźmie udział 14 osób (7 kobiet i 7 mężczyzn) w wieku od 20 do 44 lat, którzy przez ponad 70 dni żyć będą pod okiem Wielkiego Brata. Wielkim zaskoczeniem dla uczestników ma być fakt, że wsród nich znajduje się kilka osób, które poznały się w przeszłosci. Będą to wrogowie, którzy woleliby nigdy więcej się nie zobaczyć, a także osoby, pomiędzy którymi istnieją pewne niedokończone sprawy sprzed lat. Wszyscy uczestnicy zamieszkają w odmienionym Domu Wielkiego Brata, którego wygląd przypomina swiat znany z "Alicji w Krainie Czarów".
Ponadto producenci zapowiadają wzrost interaktywnosci programu poprzez wprowadzenie do Domu Big Brother tzw. Gracza Ameryki. Jeden z uczestników pełnić będzie rolę swego rodzaju "Agenta", którego zadaniem będzie wykonywanie poleceń widzów. Na zakończenie każdego epizodu telewidzowie będą mieli możliwosć wzięcia udziału w specjalnym quizie i zagłosować na jedną z zaproponowanych przez producentów opcji, dotyczących zadania, jakie musi wykonać Gracz Ameryki. Decyzja ta może być strategicznym ruchem, osobistą rozgrywką lub np. zagłosowaniem w nominacjach na konkretną osobę. Gracz Ameryki w żadnym wypadku nie będzie mógł powiedzieć pozostałym mieszkańcom, że jego decyzjami kierują widzowie programu. Jednak taka osoba będzie musiała być ostrożna, gdyż tak jak pozostali zawodnicy, może zostać wyeliminowana z widowiska. Jesli jednak Gracz Ameryki z pomyslnoscią wykona pięć zleconych przez widzów zadań, otrzyma za to nagrodę pieniężną.
Dzięki temu widzowie uzyskają drobny wpływ na przebieg samej gry. Przypomnijmy, że w amerykańskiej wersji programu telewidzowie nie decydują o tym, kto z dwójki nominowanych graczy powinien opuscić reality show. Graczy nominuje Głowa Domu, czyli osoba, która okazała się najlepsza w rozegranej konkurencji. Z kolei o tym, kto zostanie wyeliminowany decydują sami uczestnicy, poprzez głosowanie w Pokoju Zwierzeń. W wielkim finale zwycięzcę wybiera 7-osobowe jury, w skład którego wchodzi 7 ostatnich wyeliminowanych zawodników.
"Big Brother 8" emitowany będzie 3 razy w tygodniu (wtorki, czwartki i niedziele) na antenie amerykańskiej stacji CBS. Nie zabraknie oczywiscie całodobowej transmisji internetowej. Nowoscią będzie 3 godzinny program na żywo, emitowany każdego wieczora na antenie kanału Showtime.
Ciekawie zapowiada się nowa edycja BB-USA.
W 8 edycji znalazlo sie 14 osob. 6 z nich to osoby, ktore spotkaly się w domu BB z kims, kogo znają od lat..
- corka, ktora nie rozmawiala z ojcem od 2 lat,
- przyjaciolki z czasów szkolnych, ktore poklocily się... z powodu pozyczonych 5 dolarow i jak widać dalej serdecznie się nienawidzą
- dwoch gejow - kiedys byli razem, a jeden drugiemu zrujnowal zycie obracajac wszystkich przyjaciol przeciwko niemu. do tego dochodzi wątek zdrady i... rzeżączka :devil:
Sporo baranów, oczywiscie większosć dzieciarni i kelnerów, ale będzie na co popatrzeć. :los:
Swietnie wyglada Dom BB: w jednej sypialni OGROMNE drzwi, półki i OGROMNE łozka, a przy nich MAŁE drzwiczki prowadzące do MAŁEJ sypialni z szafeczkami i łozeczkami dla dzieci :D i na tych lozkach muszą się pomiescic uczestnicy... klimat "Alicji w krainie czarów" zostal naprawdę niezle odtworzony :)
A i ponadto Gracz Ameryki, ktory bedzie robil WSZYSTKO to, co widzowie mu nakażą - począwszy od tego, z kim powinien trzymać, kogo powinien nominować, kogo powinien wyrzucic z programu...
ciekawe pomysły z tym Graczem Amerykii oraz spotkaniem znanych sobie osób. Ale dom jak dla mnie przesadzony, wygląda sztucznie (ale chyba to jest normalne dla amerykańskich RS)
...raczej niemożliwe jest, by klimat Alicji w Krainie Czarów mógł wyglądac... realistycznie.
poniżej kilka fotek domu :)
proponuję zwrócić uwagę na jedno ze zdjęć, gdzie widać pokój z małymi łóżkami, małe drzwi, a za nimi wielką szafę :)
różnicę w wielkosci mebli można tez łatwo zauważyć patrząc na lustra weneckie :D
(https://cbs.com/primetime/bigbrother8/images/house/hs_1.jpg)
(https://cbs.com/primetime/bigbrother8/images/house/hs_2.jpg)
(https://cbs.com/primetime/bigbrother8/images/house/hs_3.jpg)
(https://cbs.com/primetime/bigbrother8/images/house/hs_4.jpg)
(https://cbs.com/primetime/bigbrother8/images/house/hs_6.jpg)
(https://cbs.com/primetime/bigbrother8/images/house/hs_9.jpg)
(https://cbs.com/primetime/bigbrother8/images/house/hs_12.jpg)
(https://cbs.com/primetime/bigbrother8/images/house/hs_14.jpg)
(https://cbs.com/primetime/bigbrother8/images/house/hs_16.jpg)
Swietne to, musi być super program oraz niezłe jajca :P hehe, zaraz wejde sobie na ich stronke i lukne co nie co
całkiem niezły pomysł z Graczem Ameryki i cos mi sie wydaje, ze to wypali i w innych swiatowych edycjach też to będzie, chciałbym aby do nas takie cos także doszło... fajnie by było :]
baaardzo mi sie podoba dom o raz pomysł z Alicji w krainie czarów ;P hehe
Super pomysły mają producenci amerykańskiego Big Brother, w szczególnosci z doborem uczestników.
Pomysł z tym graczem jest dobry, ale nadaje się tylko na 1 raz, bo jesli stosuje się go w następnych edycjach to uczestnicy zaczyną go szukać i zrobi się z tego wszystkiego "Agent" w wersji domowej.
Cytat: Admin
- dwoch gejow - kiedys byli razem, a jeden drugiemu zrujnowal zycie obracajac wszystkich przyjaciol przeciwko niemu. do tego dochodzi wątek zdrady i... rzeżączka :devil:
Jak można przyznać się przed całym swiatem że się ma chorobę weneryczną?
Ja rozumiem że można starać się robić na złosc temu drugiemu ale żeby AŻ TAK pogrążać przy okazji siebie to już jest przesada. :sciana:
Cytat: jokerPomysł z tym graczem jest dobry, ale nadaje się tylko na 1 raz, bo jesli stosuje się go w następnych edycjach to uczestnicy zaczyną go szukać i zrobi się z tego wszystkiego "Agent" w wersji domowej.
No niby tak ale nawet jesli go znajdą to jedyne co będą mogli zrobic to go wyeliminować a rola publicznosci bedzie aby temu zapobiec ;)
(https://showmag.info/images/logo/bigbrother_usa8.jpg) Samolot nad Domem Wielkiego Brata
W amerykańskiej edycji "Big Brother" doszło do przecieku informacji ze swiata zewnętrznego. Nad Domem Wielkiego Brata pojawił się samolot z transparentem informującym o kłamstwach uczestników.
(https://showmag.info/images/news/2007/08_07a.jpg) Podobne akcje miały miejsce już wczesniej, jednak tym razem wydarzenie wpłynęło na pojawienie się podejrzeń wobec Gracza Ameryki - największego twistu ósmej edycji amerykańskiego "Big Brother'a".
Samolot pojawił się nad Domem Wielkiego Brata w ubiegły czwartek, kiedy w ogrodzie odbywała się Konkurencja o Głowę Domu. Wszyscy zawodnicy zauważyli doczepiony do samolotu transparent z trescią: "Amber i Eric są kłamcami".
(https://showmag.info/images/news/2007/08_07b.jpg) Postawiło to w niezręcznej sytuacji zarówno Amber jak i Erica. Amber w ubiegłym tygodniu zaproponowała Dustinowi (Głowie Domu), aby nominował jednego z zawodników do opuszczenia programu. Gdy jej propozycja zyskała przychylnosć, na wiesć o faktycznym nominowaniu proponowanej przez siebie osoby, Amber wypłakiwała z siebie ostatnie łzy, co spotkało się z krytyką widzów.
Z kolei Eric, na którego padły największe podejrzenia, pełni w programie funkcję Gracza Ameryki - jego zadaniem jest wykonywanie poleceń widzów. W każdym tygodniu producenci dostarczają mu trzy wiadomosci z odpowiednimi instrukcjami. Pierwsza z nich informuje o tym, na czyją nominację powinien wpłynąć Eric, druga - na kogo z dwójki nominowanych powinien zagłosować, a trzecia - jakie zadanie specjalne powinien wykonać. Przy każdym głosowaniu Eric kierował się więc decyzją widzów i podczas ostatnich dwóch tygodni był jedyną osobą, która wyłamywała się i nie głosowała tak, jak chciałaby tego pozostała częsć gracz. Wywołało to falę podejrzeń - mieszkańcy chcieli pozbyć się osoby nie działającej zgodnie z wolą większosci. Jednak żadne oskarżenia nie padły wówczas na Erica. Wszystko zmieniło się po pojawieniu się samolotu z doczepioną informacją. Doszło już do pierwszych awantur, a Eric stał się największą ofiarą tegorocznego twistu. Zniweczono także trud producentów, bowiem "Gracz Ameryki" miał być największym magnesem tej edycji.
Mówi się, że samolot wynajęli uczestnicy poprzednich edycji - Janelle i jej znajomi z "Big Brother 6".
* * *
Amerykański "Big Brother" różni się od pozostałych edycji widowiska realizowanych na swiecie. Telewidzowie nie decydują w nim o tym, kto z dwójki nominowanych graczy powinien opuscić reality show. Graczy nominuje Głowa Domu, czyli osoba, która okazała się najlepsza w rozegranej Konkurencji o Głowę Domu. Z kolei o tym, kto zostanie wyeliminowany decydują sami uczestnicy, poprzez głosowanie w Pokoju Zwierzeń. W wielkim finale zwycięzcę wybiera 7-osobowe jury, w skład którego wchodzi 7 ostatnich wyeliminowanych zawodników.
Janelle to niewątpliwie największa gwiazda Big Brother'a w USA (z pochodzenia jest Polką a nazywa się Pierzina). Eric w tym tygodniu został nominowany do opuszczenia domu przez Dani, ale wątpie żeby odszedł, ponieważ jego konkurentka Kail chyba się wszystkim w domu znudziła (osobiscie na początku uważałem że ona ma największe szanse na wygraną).
Dzięki za spoilery przed emisją kolejnego odcinka, neleh.
Z całą pewnoscią bardzo MILO będzie się ogladalo epizod, w ktorym wiadomo co się zdarzy.
I nastepnym razem oczekuj
punktow karnych ;]
Nie wiesz przypadkiem do czego sluzy funkcja
Spoiler
?
Ale to są tylko moje przypuszczenia...
Cytat: nelehAle to są tylko moje przypuszczenia...
Wielkie dzięki, teraz juz dzięki Tobie nie muszę oglądać 2 odcinków BBUS bo już wszystko wiem.
...bardzo dobry odcinek w BB8 US.
bylby jeszcze lepszy, gdyby ktos nie obnosił się ze znajomoscią spoilerów i ich nie publikował.
a jako ze jest juz PO emisji, to napiszę co nieco na temat nowego odcinka.
zrobiło się ciekawie, mam nadzieję ze plan Daniel i Dicka kopnie ich jeszcze w tylek.
Dick stracil w moich oczach calą swoją silę - lubilem go za osobowosc, ale w momencie polaczenia sil z Jen (przeprosin, sojuszu) pokazal, ze ta cala jego rockowa osobowosc jest nic nie warta. najpierw zrownywal dziewczynę z ziemią, a teraz podawał jej rękę i się z nią sciskał... tylko buziaków brakowało. :haftmax:
teraz pozostaje tylko na scenie Gracz Ameryki, za ktorego trzymam kciuki :bravo:
e tam Daniel i Dick żadnego planu nie obmyslali po prostu jako jedyni wiedzą że Eric kłamie i chcą go wywalić. Co do "pojednania" Dicka z Jen to tak to już jest w tego typu programach ze jak chce sie cos osiągnąć to trzeba sie nawet dogadać z kims kogo sie bardzo nie lubi. I moim zdaniem to że Dick przeprosił dziewczynę to wcale nie ujmuje jego wizerunkowi, bo to wcale nie oznacza że nie będzie dalej mówił to co mysli, ale własnie to że potrafił przeprosić za wyzwiska to pokazuje że jest prawdziwym facetem. Mam nadzieję że Eric (gracz Ameryki) wyleci bo mógł to inaczej wszystko rozegrać, mógł na samym początku powiedzieć że to on inaczej głosował i wymyslić jakąs bajeczkę dlaczego tak zrobił a nie sie zapierać i brnąć dalej w kłamstwa, jak sie ten ich cały sojusz dowie o Ericu to będą robić tak :?!:
Amerykańskiego Big Brothera jak i inne reality (survivor, TAR) można oglądać na stronie CBS tylko trzeba mieć amerykańskie ip no ale od czego są proxy.
zaraz, zaraz. na poczatku przyznajesz, ze "tak to już jest w tego typu programach ze jak chce sie cos osiągnąć to trzeba sie nawet dogadać z kims kogo sie bardzo nie lubi". czyli rozumiem, ze tym samym przyznajesz, ze przeprosiny Dicka byly tylko i wylacznie grą. więc nie bardzo wiem skąd ta opinia, że przepraszajac Jen, Dick pokazal, ze jest prawdziwym facem?
to tak jakby jedno nie trzyma się drugiego ; )
Gdyby Dick nie mial w tym zadnego interesu, to dalej traktowalby Jan tak jak do tej pory - czyli jak smiecia. Do tej pory caly czas pokazywal ze ma jaja - ze nikomu nie bedzie słodzić i bedzie mowic to, co mysli. i nagle okazalo się, że ta cala jego rockowa osobowosc idzie w ***, gdy w grę wchodzą pieniądze.
a osobowoscią się JEST bez wzgledu na wszystko, a nie BYWA w zaleznosci od okolicznosci.
Nie wiadomo co będzie dalej na razie "podali sobie rękę na zgodę" (a silny charakter ma się też wtedy kiedy potrafi się zacisnąć zęby i zrobić cos wbrew sobie :P). Zobaczymy czy jak Jen z czyms nie wyskoczy to czy Dick znowu na nią nie wjedzie, w sumie w niektórych sytuacjach chciałem żeby Dick sie trochę opanował bo sam sobie mocno szkodzi. No a panowanie nad sobą to chyba nie jest ujma na osobowosci bo mówić to co się mysli można też w spokojniejszy sposób. Zobaczymy jak będzie się zachowywał, dla mnie w tym odcinku po prostu zrobił to co musiał by grać dalej, bo skoro nikt mu nie wierzył z jego starych sojuszników to w następnym tygodniu ktokolwiek by wygrał HOH oprócz niego, to on by mógł już pakować walizki, a dla mnie mimo wszystko i tak on jest "najprawdziwszy" z tych wszystkich osób co siedzą tam w domu dlatego chce żeby grał jeszcze dłużej.
spoilery ;)
Nasz cichy Gracz Ameryki stał się teraz glownym ogniwem wszystkich konfliktow :szok:
jego zagrywka z Amber byla ponizej pasa i juz sie obawialem, ze Erick bedzie musial sie pakowac, ale jednak juz teraz nastapil podzial wsrod uczestnikow - Erick zostal oszczedzony, a my w koncu mozemy spodziewac się ciekawszego rozwoju akcji :D
ehh wszystko poszło nie tak jak powinno, szkoda Dicka bo na 99% będzie nominowany razem z Jen albo Zackiem i czy ja wiem czy będzie ciekawszy rozwój akcji jest silny 5 osobowy sojusz z którym ciężko będzie cos zdziałać. Obawiam się o finał na pewno nie chce w nim widzieć Amber, Dustina i Erica, Jameka też zaczyna być irytująca powoli. Po cichu liczyłem na to że wywalą Amber z programu bo się głosno zrobiło po tych jej wypowiedziach i chodziły słuchy że ją wywalą i wejdzie ktos nowy, ale widać nic z tego :( szkoda.
"wejdzie ktos nowy"? "chodziły słuchy"?
w ŻADNEJ sposrod wszystkich osmiu amerykanskich edycji BB, NIGDY w trakcie trwania programu do domu nie wszedl nowy uczestnik...
nie oglądałem poprzednich edycji ale zawsze mógł być ten pierwszy raz
nie mógłby. do programu, ktory polega na opowiadaniu innym klamstw i zawieraniu sojuszy, NIE moze wejsc nowy uczestnik. chyba nie muszę pisać dlaczego?
Cytat: Aaragorn"wejdzie ktos nowy"? "chodziły słuchy"?
w ŻADNEJ sposrod wszystkich osmiu amerykanskich edycji BB, NIGDY w trakcie trwania programu do domu nie wszedl nowy uczestnik...
A własnie że weszedł nowy uczestnik w trakcie trwania programu. Była to Adria, bliźniacza siostra Nathalie. Brały udział w 5 edycji amerykańskiego BB.
edit:
i znów się mylisz. pelnoprawną uczestniczką programu od samego poczatku byla wlasnie ADRIA, a dopiero pozniej wszystkie prawa uczestnika uzyskała NATALIE. i wejscie Natalie w BB5 bylo realizacją głownego twistu tej edycji - czyli Project DNA ;]
No tak, ale jednak była osoba która weszła w trakcie trwania programu. A tak poza tym to BB w USA to taki Survivor w lepszych warunkach, jednym słowem kicha. Nie będe już oglądał na bieżąco kolejnych odcinków.
Cytat: nelehBB w USA to taki Survivor w lepszych warunkach, jednym słowem kicha.
Pierwsza edycja przypominała wersję holenderską i nie odniosła sukcesu. Druga i kolejna (gdzie widzowie nie głosują) jakos się sprzedaje, więc co jest kichą ? Program, którego nikt nie chce oglądać, czy program ze zmienionymi zasadami, ale za to z dobrą widownią ?
Nie jestem pewien czy widownia jest dobra, w końcu CBS chce zakończyć ten program w tym roku. Pierwsza edycja nie odniosła z sukcesu z winy tylko i wyłącznie producentów, bo nie dostosowali się do tzw."czarnej skrzynki". Jeżeli pierwsza edycja była klapą, to dlaczego postanowali zrobić kolejne? (szkoda że tak nie mysli czeska Nova, czy słowacka Markiza)
Cytat: nelehJeżeli pierwsza edycja była klapą, to dlaczego postanowali zrobić kolejne? (szkoda że tak nie mysli czeska Nova, czy słowacka Markiza)
Może dlatego postanowili zrobić kolejną, że widzieli jakis potencjał w tym programie, tylko ze zmienioną formułą.
A Czesi i Słowacy sensu produkcji dalszych częsci nie widzą - zresztą im się nie dziwię. Przegrana tak znanego i cenionego na swiecie programu z węgierską marną podróbką BB (tak twierdził Endemol) to dla nich ujma i wcale mnie nie dziwi zaniechanie produkowania następnych edycji.
Cytat: nelehNo tak, ale jednak była osoba która weszła w trakcie trwania programu.
nie o tym była mowa powyzej.
mowa byla o NOWEJ osobie, ktora ZASTĘPUJE innego, WYRZUCONEGO uczestnika w TRAKCIE TRWANIA PROGRAMU, a takie cos w BB5 nie mialo miejsca - twist Project DNA byl od poczatku do konca zaplanowany; blizniaczki bowiem od samego poczatku zamienialy się miejscami, od poczatku w nim uczestniczyly i zadna z nich nie weszla do programu W TRAKCIE JEGO TRWANIA, a jedynie UJAWNIONO, że są ich DWIE ;]
(https://showmag.info/images/logo/bigbrother_usa8.jpg) USA: producenci manipulują "Big Brotherem"
Spoiler
W dniu wczorajszym Gracz Ameryki został ocalony przez uczestników "Big Brother'a". Podejrzewa się jednak, że za tą decyzją stoją producenci programu, którzy nakłonili zawodników do wyrzucenia z widowiska jego przeciwniczki - Kail.
(https://showmag.info/images/news/2007/08_10.jpg) Nie jest żadną nowoscią, że producenci reality show nie mają szacunku do uczestników programu. Chociażby kilka tygodni temu Daniele zdradziła, że podczas rozmowy w Pokoju Zwierzeń, jeden z producentów nazwał Jen "piz*ą". "Padło tam takie słowo, ale nie ja je powiedziałam" - zdradziła. Chwilę później Wielki Brat nakazał przerwać konwersację.
Sprawa, która poruszyła wczoraj internautów nie dotyczy jednak chamstwa producentów widowiska, a manipulacji, jaka najprawdopodobniej miała miejsce w programie. "Ameryko, Wasz gracz jest w niebezpieczeństwie" - powiedziała w show na żywo prowadząca Julie Chen. Okazuje się, że nie do końca była to prawda. Niedługo przed głosowaniem na żywo, mieszkańcy Domu byli wzywani do Pokoju Zwierzeń, gdzie najprawdopodobniej producenci przekonywali ich, aby zagłosowali za pozostawieniem w programie Erica i wyrzuceniem Kail.
Tezie tej dowodzi rozmowa, którą wkrótce potem przeprowadziły Amber i Jameka. Obie były zirytowane działaniem producentów. Padły wyraźne słowa, że konwersacja dotyczyła Erica. "On (Eric) może się teraz zrelaksować. Jestem wsciekła" - powiedziała Amber. Zapytana przez Jamekę, dlaczego się denerwuje, Amber urwała temat, gdyż nie można mówić o rozmowach odbywających się w Pokoju Zwierzeń. "On wszystko może. Jest grubą rybą" - dodała jednak po chwili. W tym momencie, nie chcąc dopuscić do ujawnienia przez mieszkańców prawdy o manipulacjach w "Big Brotherze", doszło do interwencji producentów. Rozległ się głos z góry informujący uczestników, by nie poruszać tematu rozmów mających miejsce w Pokoju Zwierzeń.
Podczas późniejszego głosowania, stosunkiem głosów 4:3, z programu została wyeliminowana Kail, a Eric - Gracz Ameryki - pozostał w Domu Wielkiego Brata.
* * *
Przypomnijmy, że Eric stanowi największy twist ósmej edycji amerykańskiego "Big Brother'a" - pełni funkcję Gracza Ameryki, a jego zadaniem jest wykonywanie poleceń widzów. W każdym tygodniu producenci dostarczają mu trzy wiadomosci z odpowiednimi instrukcjami. Pierwsza z nich informuje o tym, na czyją nominację powinien wpłynąć Eric, druga - na kogo z dwójki nominowanych powinien zagłosować, a trzecia - jakie zadanie specjalne powinien wykonać. Przy każdym głosowaniu Eric kieruje się decyzją widzów.
Trochę dziwne - po co go tam jeszcze trzymać, skoro wszyscy uczestnicy się już pewnie domyslają, że jest z nim cos nie tak.
On nie swojej winy zostal nominowany i cieszę się że pozostał w programie :)
A tego że jest graczem ameryki to raczej nikt nie podejrzewa.
Wzrosla ogladalnosc BB w USA :D
Niedzielny epizod "Big Brother 8" byl najlepiej ogladanym odcinkiem tego lata - przyciagnal uwage 8.17 mln widzów. Mam nadzieję, że ta tendencja się utrzyma i za rok zobaczymy BB9 :bravo:
uwaga, spoilery :)
wtorkowy odcinek pobija wszystko! ;) okazalo się, że Bóg na szczescie ma wazniejsze rzeczy do roboty niż zabawa w Big Brothera, to tez w konkurencji o Veto kółko różańcowe bylo zdane tylko na siebie. Tym samym Dick wygral POV i uratował Daniele, po czym obwiescił dumnie: "Jesus is on my site" :bravo:
:prosi:
w calym odcinku Dick ostro daje popalić tym pseudochrzescijanom :D wczesniej podupadl w moich oczach poprzez sojusz z Jen, ale jego ostatnie akcje są wprost POWALAJ¡CE :) choc przekracza pewną barierę to jednak realizuje zamierzony cel (piekąc dwie pieczenie na jednym ogniu).
A i muszę dodać, że Dick wraz z Diane jest swietny i obok Gracza Ameryki to jedyne osoby, ktorym zycze w tym programie jak najlepiej.
Lets pray & hallelujah!
Dick jest rzeczywiscie swietny - inteligentny, spostrzegawczy i dązy do celu (nie bacząc na srodki). Natomaist Danielle gra niewinną istotke atakowaną przez cały swiat (zauważyliscie jak ona moze krzyczec na innych i im przerywac zas gdy ona mowi to swiete?) - i mam nadzieję ze uczestnicy przejrzą tą grę.
Eryk - musi być baardzo nielubiany przez widzów bo ci robia mu jak moga pod górkę. Strasznie mi go szkoda, bo uważam, że gdyby był 'normalnym' houseguest'em miałby spoooooore szanse na wygraną.
He? przejrzą grę, to ciekawe komu przyjdzie kibicować...
Mau, a Ty komu kibicujesz? Trzymasz kciuki za Jameke?
:o
Dlatego że ja też nie wstydzę się mówić o mojej religii sugerujesz że jestem za Jameką?
Nie ... Kibicuję Erykowi oczywiscie no i .. Jen :D
ot zastanawia mnie, czemu mialoby sluzyc zdemaskowanie Daniele i Dicka - bo poza nimi i Erickiem nie widze tam ani jednej osoby ktorej można by kibicowac
rany nie nudzi Cie Dani z jej ciaglym zawodzeniem? na poczatku Danielle strasznie mi się podobała ale po prostu obrzydła...
Eryk i Jen :kciuki:
hmm.. Daniel jest męcząca, ale jej ojciec - nie moze go zabraknac w tym programie :prosi:
Jen zdobyla częsć mojej sympatii gdy wyskoczyła na głowny plan w stroju królika - a w tle leciała muzyka koscielna towarzysząca modlącej się w ogrodzie Jemice
:love:
Uhhh Dani i Dick to chyba najbardziej znienawidzeni przeze mnie uczestnicy tej edycji. Dick jest strasznie msciwy, a Dani to hipokrytka. I jeszcze ten paskudny Eric, Boże dlaczego on nie wyleciał. Czy protestanci są naprawde tacy pobożni (patrz: Vecepia i Jameka)?
na szczescie ogół uważa inaczej :D
https://cbs.com/primetime/bigbrother8/polls/results.shtml
Neleh, to kogo własciwie tam lubisz?
Ja bym w obecnej chwili nie chcial jedynie żeby wygrał ktos z trójki Jameka, Amber, Zach. Reszta uczestnikow jest całkiem do rzeczy. :bravo:
Uwielbiam: Jen, Jesicca Lubie Jameka, Amber Nie lubie Zach, Dustin Nie nawidze Eric, Daniele, Dick(!!!!!!!). Na samym starcie programu byłem pewien że program wygra Kail, niestety przeliczyłem się. Teraz stawiam na Zacha Swerdzewskiego to taki czarny koń tej edycji.
pusta Amber i nijaki Zach :) A Jameka uwazam ze nie najgorzej sobei radzi - pamietam jak na poczatku martwila sie , ze po raz pierwszy na dobrą sprawę bedzie żyła w nie-czarnej społecznosci ...
co do Amber i Jamiki to tylko czekać, jak przebiją postacie z BB6 w rankingu na najbardziej znienawidzonych uczestników :ice:
ładnie się one dobrały - pasują jak ulał do wizerunku Polskiej Rodziny Radia Maryja :bravo:
Amber kumam - jest klamliwa podla rozryczana i glupia po prostu...
A jameka? co macie konkretnie rpzeciwko niej?
Że jest?
Mnei ona ani ziębi ani grzeje więc chcialabym innych uslyszec :)
PS Adminie - ankieta tez mi sie nie wyswietla ;(. NIE LUBIE firefoxa!
Mau - to nie wina firefoxa, bo u mnie ankieta normalnie chodzi;)
Ja zakończyłem oglądanie BBUS na pierwszym odcinku, bo nie za bardzo mi się spodobał, ale trochę teraz żałuję bo chciałbym zobaczyć jak się zachowują te Amber i Jameka :D
Jameka przejawia głupotę i dziwne pojęcie wiary.
Mieszanie Boga do głupiego programu jakim jest Big Brother?
W doskonaly sposob sparodiowal jej podejscie Dick.
Szkoda, ze Jameka nie jest w stanie tego zrozumiec.
No i ta wielka chrzescijanka jest najlepszą przyjaciółką Amber - a chyba wiadomo, jakie Amber ma poglądy i jakiej rozgłosni słuchałaby, gdyby mieszkała w Polsce.
Tworzą razem cudowny zespoł promujący wiarę wraz z hipokryzją i antysemityzmem.
Ja Jameki nie lubię bo jest nudna i jest to tzw floater. Siedzi spokojnie w kąciku, nie wychyla sie i potem dochodzi do finalu. To taki David z naszego drugiego BB.
No i nie bardzo podoba mi się to eksponowanie swojej wiary. Sam jestem wierzący ale nie w ten sposób żeby za wylosowanie kulki odpowiedzialnoscią obarczać Boga.
cicha to raczej nie jest, co chwila kłotnia z dickiem lub danielle :) cichy to jest dustin raczej.
Amber ze antysemitka ale radia by słuchala popalajac trawkę??
co do kulki i reki Boga - mialam kiedys kontakt z hameykaninami i mieli podobna mentalnosc - ktorej my nie zrozumiemy. Wlassnie ze reka Boga mna kieruje. I tez podobnie mantry powtarzali :)
Sezon na razie rozwija się znakomicie :bravo:
Sposród osob które lubiłem odpadła jedynie Kail, za to w grze wciąż pozostaje parę ciekawych osobowosci co do ktorych nie miałbym żadnych zastrzeżeń jesliby wygrały.
Dwie osoby które mają spore szanse na finałową dwójke to Daniele która ma potężną tarczę w postaci Dicka (takie dodatkowe życie które może okazac się nieocenione w przyszłosci) i Jessica która pozostaje w cieniu Erica.
Cytat: MauAmber ze antysemitka ale radia by słuchala popalajac trawkę??
to by nie była żadna nowosć. znam osoby, które po odwyku przerzuciły się na pewnego rodzaju fanatyzm religijny... więc z Amber wszystko jest mozliwe :)
a mowiac o ostatnich odcinkach - są swietne! wyautowanie Dustin-Pionka było przecudne. sezon jest naprawdę dobry, cieszy mnie że moi ulubiency spiknęli się i mam nadzieję ze ich sojusz przetrwa (Jessica, Eric, Daniele, Dick). Nawet Jessica rozwinęła trochę skrzydła :D
:bravo:
a ja przyłapuję się na tym, że z niecierpliwoscią wyczekuję kolejnych tekstów Amber i zastanawiam się, czy ona nie ma jakis polskich korzeni bo nasz naród też ma tendencje czasem do upatrywania siebie jako mesjasza i wybranca przez Boga. A w ogóle gdyby ktos nie wiedział: ona martwiła się o JAmekę bo jak zwykle ona nie mysli o sobie tylk oo innych bo ona jest taka dobra :)
Co do odcinka (jestem na 21) - myslę, ze Danielle popełniła błąd i inny skład powinnien być na 'gorących krzesłach'.
No i nareszcie pokazali trochę gry Zacha bo na razie kreowali go na półgłowka, a on dużo obserwuje i po swojemu dziala. Choć najlepiej mu wychodzi przeszkadzanie tete-a-tete Jesseric ;)
W dalszym ciągu jestem za Erykiem, i bardzo żałuję, ze to jemu przypadła niewdzięczna rola gracza Ameryki. Uważam, że przy 'eviction' on powinien miec decydujący głos.
I tu mam pytanie - bo jakos mi umknęło jezeli ta kwestia juz sie pojawiła - czy on dostaje jakąs forse za rolę kreta?
No jasne że dostaje.
Za każde wykonane 5 zadań dostaje 10000$ i na razie zarobił już 20000$
Oglądałem dzisiaj na youtube jakąs scenę jak Amber strasznie zjechała tego Ericka. O co im tak poszło?
oj to dluga historia :) poszło o "tajemnicze głosy" podczas eliminacji, ktore nalezaly do jednej osoby, ciagle wylamujacej się z grupy (glosy gracza ameryki). i po akcji z samolotem podejrzenia padly na Erica - wszyscy chcieli go wyeliminowac, ale Amber mu ufala i przyrzekła na zycie swojej corki, ze nie odda na niego głosu. Jednak Dick, chcac zyskac glos Amber, zdradził jej, ze Eric omawiając kilka dni wczesniej dalszą strategię powiedzial, ze jezeli Amber zacznie się stawiać - to on ma na nią haka: wie, co zrobiła swojemu chłopakowi (powiedziała mu, ze jest w ciazy, a nie byla - a potem nie odzywali się do siebie przez kilka miesiecy), a po ujawnieniu tych informacji cała wierząca rodzinka Domu BB odwrocilaby się od niej... Amber nie spodobało się, że Eric kombinował za jej plecami (sama powierzyła mu sekret o sobie), wsciekła się i kolejnego dnia rozpętała się burza...
mam nadzieje, ze w miare jasno to opisalem ;o
Żeby takie akcje były w 4.1 :D Byłoby gorąco ;D
Dzięki Aaragorn ;)
No i jak się okazuje, rola Gracza Ameryki nie kończy się wraz z wyknonanym zadaniem, to wszystko ciągnie się za nim dalej. Ta Amber to też mądroscią nie grzeszy - czy ona w życiu nie widziała Big Brothera? Po co składać takie obietnice i na życie córy jeszcze przysięgać :los:
Cytat: jokerPo co składać takie obietnice i na życie córy jeszcze przysięgać :los:
A może chciała być, jak Johny Fairplay ? Wcale bym się nie zdziwił, gdyby miała syna :D.
Pomysł z Graczem Ameryki bardzo mi się podoba. Szkoda, że tylko tam można go wykorzystać. U nas to ludzie głosują, więc to oczywiste, że zostawialiby swojego Gracza Polski w Domu, dopóki by wypełniał zadania.
Wszyscy widzieli odcinek?
Nie ma to jak dostac 120% głosów :)
A Jen kompletnie sie nie dziwie ze po tylu dniach takiego a nie innego traktowanie psuciły nerwy. i cały czas twierdzę że Danielle zrobiła duuży błąd. A jak Amber wygra to ja się załamię :)
już dawno spodziewałem się, że Jen dozna zalamania. ogladajac jak Dick i reszta po niej jadą, zastanawiałem się, ile jeszcze wytrzyma.
przerazajace, ze dla prowadzacej program byl to - jak sama okreslila - "ekscytujący tydzień" :kreci:
Cytat: MauWszyscy widzieli odcinek?
Nie ma to jak dostac 120% głosów :)
A Jen kompletnie sie nie dziwie ze po tylu dniach takiego a nie innego traktowanie psuciły nerwy. i cały czas twierdzę że Danielle zrobiła duuży błąd. A jak Amber wygra to ja się załamię :)
Jen musiala wylecieć bo za duzo konkurencji wygrała. Amber, Jameka i Zach są raczej w HoH i PoV niegroźni więc trzeba się bylo pozbyć tej osoby która cos już wygrywała.
Teraz boję się tylko że Ameryka może kazać Erykowi wystąpić przeciw Donatkom , znowu zacznie się między nimi wojna i jameka z Amber dotrą do finału.
amber kilka razy byla w czołówce przeciez...
no zobaczymy co bedzie dalej..
I NAPRAWDE szkoda mi Jen. Rany gdyby mnie tak Dick potraktowal to byloby pierwsze (?) w historii pozbycie sie dwoch uczestnikow - jeden wyladowal by w szpitalu a ja bym wyleciala :D
no i pożegnalismy panią, której losem w BigBrother kierował Bóg.
Dzięki Ci, Boże! :pa:
trzeba bylo tej interwencji ;)
wszystko zmierza ku szczęsliwemu koncowi... na pokladzie została tylko dwójka floaterów i 4 GRACZY :buzz:
szykuje się interesująca końcówka... moze to byc jeden z najbardziej interesujących finałow jakie mialem okazje ogladac w amerykanskim BB, no chyba, że władzę zdobędą floaters ;]
a i jednak muszę to powiedzieć - brakuje mi Jen! :obrazony:
...ale tu cisza.
no i posypało się w BBUS. w jednym epizodzie wyeksmitowano 2 dobrych graczy...
to będzie fatalne zakonczenie, jesli wygra Zach albo Jameka :bye:
szkoda, ze jak zawsze w koncowce wszystko musiało się spieprzyc...
:obrazony:
Teraz to już nie ma strategii a liczyć sie będą indywidualne konkurencje. Zdobywca HoH będzie bezpieczny a zdobywca PoV zadecyduje kogo wywalić.
Na szczęscie są jeszcze w programie osoby dzięki ktorym ostatnie kilka odcinków będzie można ogladać.
oj ten odcinek to był niezły rollercoaster, emocje przez cały czas. To kto odpadnie było do przewidzenia, Jessici szkoda, ale była jedną z najsilniejszych osób jesli chodzi o konkurencje więc musiała odpasć. Jameka naprawdę wiele skorzystała na tym że poddała 5 konkurencji HoH, tylko dzięki temu jeszcze tam jest :/ Najbliższy HoH nie jest aż tak ważny, najważniejsze w następnym tygodniu będzie PoV, trzymajcie kciuki żeby wygrał Dick albo Dani.
NARESZCIE !! :zabek:
Po tylu obejrzanych BB wreszcie mogę ze spokojem obserwować finał bo wiem że obojętnie kto by nie zwyciężył to na wygraną zdecydowanie zasłużył. :bravo: :bravo: :bravo:
Uff, było ciężko ale jednak się udalo doprowadzic do wymarzonego końca. Dzięki ci ameryko że twoje glosowania we wczesniejszych fazach programu po częsci do tego się przyczyniły. :bravo: :bravo: :prosi:
TAK finał wymarzony, lepiej być nie mogło.
Ameryka pomogła w jednym momencie, ale nigdy by się tak nie stało gdyby nasza finałowa para nie była by lubiana. Czyli to i tak tylko ich zasługa że doszli tak daleko i należy im się ten finał.
swietny sezon i najbardziej wymarzone zakończenie! :jupi:
konkurencja w strugach wody budziła grozę :buzz:
emocjonujący odcinek, a końcówka to już niemal finał - nie ma znaczenia kto wygra :peace:
to najlepsza amerykanska edycja sposord czterech, które widziałem
:bravo: :zabek:
liczę, że sukces BB8 odwiedzie CBS od zaniechania emisji programu i za rok zobaczymy BB9
:zdrowko:
(https://showmag.info/images/logo/bigbrother_usa8.jpg) USA: Dick zwycięzcą "Big Brother 8"
Wczoraj w Stanach Zjednoczonych zakończyła się ósma edycja reality show "Big Brother". Zwycięzcą programu został 44-letni Dick.
(https://showmag.info/images/news/2007/09_19.jpg) Była to jedna z najlepszych edycji reality show. Widowisko trwało od 5 lipca i wzięło w nim udział 14 osób (7 kobiet i 7 mężczyzn) w wieku od 20 do 44 lat, którzy przez ponad 70 dni żyli pod okiem Wielkiego Brata. Wielkim zaskoczeniem dla uczestników był fakt, że wsród domowników znalazło się kilka osób, które poznały się w przeszłosci. Byli to wrogowie ze szkolnych czasów, dawni homoseksualni kochankowie, a także ojciec i córka, którzy nie rozmawiali ze sobą od dwóch lat. To własnie ci ostatni zjednoczyli się w programie i dzięki wspólnej walce razem dotrwali do finału programu.
Dick i Daniele byli jednymi z najlepszych graczy ósmej edycji programu i jednymi z najlepszych sposród wszystkich amerykańskich edycji "Big Brother'a". Zwycięzcę wyłoniło jury, czyli siedmiu ostatnich wyeliminowanych zawodników. Decyzją 5:2 głosów, wygranym "Big Brother 8" został 44-letni Dick. W nagrodę otrzymał on pół miliona dolarów.
Podczas finału wszystkim uczestnikom ujawniono także największy twist tegorocznej edycji: Eric pełnił w programie funkcję Gracza Ameryki, którego zadaniem było wykonywanie poleceń widzów. W każdym tygodniu producenci dostarczali mu trzy wiadomosci z odpowiednimi instrukcjami. Pierwsza z nich informowała o tym, na czyją nominację powinien wpłynąć Eric, druga - na kogo z dwójki nominowanych powinien zagłosować, a trzecia - jakie zadanie specjalne powinien wykonać. Z kolei podczas finału, to telewidzowie zadecydowali, kogo Eric powinien wybrać jako zwycięzcę. Za każde pięć poprawnie wykonanych zadań, Gracz Ameryki otrzymywał nagrodę finansową. W sumie podczas trwania programu zdobył on 40 tysięcy dolarów.
Ósma edycja "Big Brother'a" okazała się wielkim sukcesem. Przez ostatnie lata program tracił widzów i mówiło się, że tegoroczna edycja będzie ostatnią, jednak wzrost popularnosci widowiska sprawił, iż już teraz stacja CBS ogłosiła casting do kolejnego sezonu programu. "Big Brother 9" ma trafić na antenę w lipcu przyszłego roku.
* * *
Przypomnijmy, że w amerykańskiej wersji "Big Brother'a" telewidzowie nie decydują o tym, kto z dwójki nominowanych graczy powinien opuscić reality show. Graczy nominuje Głowa Domu, czyli osoba, która okazała się najlepsza w rozegranej konkurencji. Z kolei o tym, kto zostanie wyeliminowany decydują sami uczestnicy, poprzez głosowanie w Pokoju Zwierzeń. W wielkim finale zwycięzcę wybiera 7-osobowe jury, w skład którego wchodzi 7 ostatnich wyeliminowanych zawodników.
Wywiad z Dickiem i Danielle
https://realityremix.tv/podcast_viewer.php?id=200
08x31
Przede mną 2 ostatnie epizody, ale i tak wiem kto wygra więc myślę, że już mogę podsumować ten sezon.
Dużo ciekawych osobowości, zacięte konkurencje i częste zwroty akcji. Przy takiej mieszance trudno się nudzić :D
Chciałbym przede wszystkim wspomnieć tu o Amber - ta kobieta jest niesamowita, jej motto życiowe to chyba "każdy powód jest dobry do płaczu" :D Nawet jeśli nie płakała to jej oczy były całe czerwone, aż patrzeć na nią nie mogłem! Czy ktoś przegrywa, czy ktoś wygrywa - ona ciągle ryczała! A, i jeszcze jej córka - pewnie będzie dumna z mamusi, że tak wszystko obiecywała na jej życie i że kochała ją równie mocno jak... psa :D
Jen - to jest amerykański odpowiednik naszej Jolki (nawet troszkę podobna... z włosów). Co by jej nie powiedzieć, wszystko po niej spływało. Miała cały dom przeciwko sobie, a mimo to nadal chciała tam siedzieć i grać o połowę stawki! Czasem nawet było mi jej szkoda i chciałem, żeby została, ale to było tylko chwilowe :P
Udało mi się po pięciu miesiącach dotrzeć do końca tej edycji...
Miałem z tym problem nie dlatego, że edycja była słaba. Wręcz przeciwnie. Bardzo podobały mi się twisty, pomysły na wystrój i zadania, ciekawi uczestnicy oraz ciągłe zawirowania zmieniające sytuację w domu. To sprawiło, że edycja była bardzo dobra ale pod koniec zostały same osoby, które mnie strasznie irytowały! Dick to kawał chu.. . Jak można tak traktować ludzi?! Największą porażką jest jego ojcostwo. To przez niego Daniele ma (i będzie miała) takie jazdy emocjonalne i problemy z sobą. Jej trzachy ciężko się oglądało. Trzecią równie irytującą osobą był Zach. Straszny bufon z niego, gadał bzdury (zwłaszcza w trakcie nominacji gdy był HoH) i dziwnie się zachowywał. Zaszedł tak daleko bo jakim był zagrożeniem? Jameka teoretycznie tak nie wkurzała chociaż nic nie robiła po za przesadnym zwracaniem się do Boga. (Macie racje. Bóg ma ważniejsze sprawy na głowie niż ruletka zwana BB). Wkurzało pod koniec to, że zaszła tak daleko.
Reszta była ok. Eric świetnie łączył rolę zwykłego uczestnika z rolą Graca Ameryki. Amber i Jessici może specjalnie nie polubiłem ale dobrze że były. Kail to samo zło! :devil: Sprzedałaby męża by zajść tydzień dalej ale pasowała do tego programu. Polubiłem i podziwiałem Dustina za to, że wytrzymywał przed i w trakcie programu z Joe.
Ale the best była Jen :wisienka:! Koń by się uśmiał! (Nie wiem czy najlepszą scena tej edycji była scena rozpaczy przed własnym zdjęciem czy performance jedzenia). Strasznie mi jej brakowało pod koniec programu.
Marzę o tym aby nie ujrzeć rodziny Donato w kolejnej edycji All Stars! :prosi: :prosi: :prosi:
hehehe :D
Przypomniałeś mi Jameke i od razu przeleciały mi przed oczami sceny, kiedy Dick robił jej pojazdy a ona gadała swoje, że się będzie o niego modlić, że on też jest dzieckiem Boga itd. To był BB :D
Jameka wcale taka dobra nie była. Brakowało jej miłosierdzia dla Zacha którego izolowała jak reszta mieszkańców. (Chociaż trochę mnie to nie dziwi :P). No i trzebaby jeszcze przypomnieć jak obraziła matkę Dicka. Tak chyba nie powinny postępować dzieci Boga :D
Chyba w żadnej edycji Big Brothera jeszcze nie było tak aby cała finałowa czwórka mnie irytowała...
Jest ktoś w posiadaniu tego sezonu, albo skąd mogę go w tej chwili ściągnac, najlepiej z rapidshare'a
Ja w przerwie świątecznej postanowilem sobie przypomnieć ten sezon :)
Wg mnie najlepszy sezon BB, i chyba długo pozostanie niepokonany.
drugi, po 13 sezonie, który oglądałam i choć nie widziałam innych to nie wiem ale coś czuję, że lepszego sezonu nie obejrzę :)
Obejrzałem sezon 8. Moim zdaniem jest to jeden ze słabszych sezonów. Początek zapowiadał się rewelacyjnie, ale im dalej brnęliśmy w grę, tym było coraz gorzej. Jak zwykle BB znalazło mnóstwo irytujących ludzi, ale o tym przy ocenie zawodników. Co do finału, faktycznie dwie najlepsze (poza Erikiem) osoby doszły do tego finału, jednak nie lubiłem żadnego z nich. Od final 4 oglądałem już bez emocji, bo nikomu tak naprawdę nie kibicowałem (no może antykibicowałem Zach'owi). Co do twistów:
x pary przeciwników - jak najbardziej na plus. Jedynie para Jessica - Carol nie trafiona (really? kłótnia o 5 dolarów w liceum?). Za to zarówno Joe i Dustin jak i Dick i Danielle zapewnili nam trochę dram i kłótni, więc ok.
x America's Player - tragedia. Najgorszy twist ever. Gdyby nie to, Dick by był jurorem nr 1 a nie zwycięzcą. Jak dla mnie byłoby okej, gdyby Eric miał tylko takie zadania jak posmarowanie bluzki musztardą itp. Ewentualnie gdyby mógł nie zgodzić się z wolą Ameryki. A tymczasem nawet na zwycięzcę nie mógł sam zagłosować. Jak dla mnie twist zniszczył niestety grę.
Przechodząc do uczestników:
Dick - zaskoczyło mnie jego zwycięstwo. Nie sądziłem, że z takim socjalem wygra. Nie znoszę go jako osoby. To wylewanie czegoś tam na Jen czy atakowanie wiary Jameki - on ma lat 40 czy 14? W finale kibicowałem jego córce.
Daniele - jak dla mnie miała po prostu lepszy socjal od Dick'a. Na początku strasznie ją lubiłem i współczułem jej, że musi użerać się z Dick'iem. Z czasem jednak pokazała, jaka jest żałosna i że ma jego geny. Cały ten showmance z Nick'iem to jakaś totalna tragedia, kolejna szmata zdradzająca chłopaka w BB. Potem jak robiła te obrażone miny nastoletniej dziewczynki, śmiała się z Zach'a jak ją nominował i była wielce wkurzona, a 5 minut wcześniej sama mówiła, że chce go wywalić przed Jameką. Straszna hipokrytka. Wygrała większość zadań, ale jak już przegrywała, to wielce naburmuszona i nienawidząca wszystkich w domu. Sądzę jednak, że grała lepiej niż Dick.
Generalnie byłem w szoku, że nikt się nie pozbył ojca z córką - przecież to najsilniejsza więź, jaka może być. Co więcej, oni wygrywali ogrom zadań. Powinni byli odpaść dużo wcześniej, a tymczasem udało im się dojść do finału i to razem - trzeba to docenić.
Zack - o em dżi. Skąd oni biorą takich idiotów? Przez całą grę kompletnie nic nie zrobił. Potem zgodził się być tym trzecim w sojuszu z Dick'iem i Daniele. Obudził się dopiero w final 4, że skończy na 3 miejscu, a wtedy już było za późno, by móc coś zrobić (liczyły się tak naprawdę już tylko zadania). Dobrze, że nie wygrał tego ostatniego HOH, bo byśmy mieli najgorszego zwycięzcę w historii.
Jameka - nie no, uwielbiam ją xD Miałem z niej taką polewkę, jak pokazywali jej modlitwy i leciała ta "święta muzyczka" hahahaha. Ale generalnie z tych wszystkich katolików, którzy byli w BB czy Survie to chyba ona naprawdę żyła zgodnie z tą wiarą, a nie była hipokrytką jak to całe friendship w BB6 chociażby (o czym świadczy zdjęcie veta z Jen). Gry niestety nie miała żadnej, bo przecież decyzję kto wygra już dawno podjął Bóg.
Eric - uważam, że chociaż nie prowadził własnej gry, to ironicznie prowadził najlepszą grę z wszystkich. To, jak potrafił manipulować ludźmi i przekonywać ich do swojego zdania, było imponujące. Niestety twist zniszczył mu grę. Dick powinien był wylecieć zamiast Dustin'a i mielibyśmy zupełnie inną grę. Eric musiał posłuchać się niestety głosu Ameryki. Wielka szkoda, bo sądzę, że gdyby grał samodzielnie, to mógłby zajść naprawdę bardzo daleko. Lubiłem go też jako osobę. Jak dla mnie gracz sezonu.
Jessica - na początku sądziłem, że nie będę jej znosić. Jak się okazało, że nadal jest zła na Carol o te 5 dolarów z liceum, to sądziłem, że to będzie Holly 2.0. Jessica okazała się jednak słodziakiem sezonu. Wcale nie była taka najgłupsza. Showmance z Ericiem też był uroczy. Graczem była przeciętnym, ale jedna z moich ulubionych osób w tej edycji.
Amber - o rany, nikt mnie tak nie irytował jak ona. Za każdym razem, jak widziałem jej rozmazaną rozbeczaną twarz, to mnie szlag trafiał. Tragiczna była i tyle. Długo czekałem na jej eliminację i jak w końcu się doczekałem, była to ulga. Gracz tragiczny. Jeszcze te teksty, że chce być modelką, a jest taka paskudna. Biedactwo.
Jen - na początku nie mogłem jej znieść. Potem nauczyłem się ją uwielbiać. Totalna kosmitka, laska jest z innej planety. Jej akcje i teksty naprawdę były hitowe. Szkoda tylko, że nie była tam, żeby grać na poważnie, tylko jak to mówiła "dla doświadczenia". Wtedy może udałoby jej się więcej zdziałać.
Dustin - nawet go lubiłem, aczkolwiek zgłoszenie się do nominacji z Dick'iem było chyba najgłupszym ruchem tego sezonu. Sam siebie wyeliminował. Brawo.
Kail - w sumie to ona chyba jest moim ulubionym zawodnikiem sezonu. Spodziewałem się słodkiej mamuśki, a zaczęła grać ostro i założyła sojusz dnia 1. Potem się to odwróciło od niej, bo idiota Nick musiał zakochać się w Daniele i wszystko jej wypaplać. Potem jak jej sojusz się rozpadł, była mega hejtowana i tak naprawdę była w sytuacji podbramkowej. To naprawdę gracz z potencjałem i szkoda, że nie została dłużej.
Nick - kolejny mięśniak idiota. Te jego uczucia do Daniele i to jak jej wszystko wypaplał, było żałosne. Wyszedł na tym jak idiota, którym jest. Nie żal mi go było, i tak siedział tam za długo.
Mike - najnudniejszy zawodnik sezonu. Kompletnie nic nie pokazał. Sam siebie wkopał. Nie wiem, po co trzymał się tego tonącego statku, jakim był sojusz z Kail. Kolejny, który sam siebie wyeliminował.
Joe - omg, kolejny kosmita. Skąd oni biorą takich ludzi? Żeby 1 dnia opowiadać, jak to Dustin przeniósł na niego chorobę weneryczną... No już niżej upaść chyba nie można. Był tragiczny, nie znosiłem go od 1 momentu i świetnie, że odpadł tak szybko.
Carol - szkoda jej trochę, nie zdążyła nic pokazać, a jak dla mnie miała potencjał. No ale bywa.
Kogo chciałbym zobaczyć ponownie? Eric'a, Jessicę, Jen i Kail.