Showmag.info • Forum

Nie wiem czy zauważyliście, ale chyba produkcja zaczyna też Becky pokazywać tylko ze złej, ochydnej strony, i chcąc nie chcąc, pewnie będzie też w następnym tygodniu nominowana do odejścia. Moim zdaniem, teraz jej jest w domu 'więcej' niż poprzednio. Ale, że denerwuje uczestników, widać też. Bardziej niż wcześniej.

Ja Becky nie polubiłem od początku. Wygląda i zachowuje się jak czarownica. Dla mnie tylko jedna osoba może wygrać tą edycję: DEANA! Nikt inny!

What?

Piłem kawe, moją ulubioną  ale mnie do niej obrzydziłeś jak w trakcie  to przeczytałem... Deana to win? omg..

To chyba oczywiste, że wygrać powinna Lauren

Brian dzisiaj. Widzieliście jego wejście? Nie rozumiem tego. Jak on chce być jako gej, rozumiany i akceptowany przez ludzi, to nie powinien dupskiem kręcić przed kamerą..

uaaa. ta formułka z zasadami głosowania, i żeby na Channel5+1 nie głosować.. nieźle to trwa, chociaż przynajmniej u nich wszystko jest jasne, nie trzeba się gapić w literki aby sprawdzić ile kosztuje głos. Zresztą, i tak u nich tanio w przeliczeniu na złotówki

The 7th housemate to be evicted from the Big Brother House is Lauren.

I've lost my faith....

Oczywiście że Deana zwycięzcą!
Dzień 45: Live show! Nudzi już to przypominanie żeby nie głosować na kanale z godzinnym opóźnieniem. Znam tą formułkę na pamięć. Oglądam każdy odcinek programu więc streszczanie w programie na żywo też trochę przydługawe, jednak w sam raz dla kogoś kto ogląda tylko wyjścia. Lauren i Luke A bardzo lubię jednak nie widzę ich w finale. Mimo to ciężko powiedzieć Kto ma odpaść. Scott i Becky w wannie, że też się pomieścili, haha! Adam, Deane, Luke A i Lauren medytowali pod pokojem zwierzeń, do tego ta muzyka!  Zadanie - badanie wariografem, trochę oklepane. Od razu mi się przypomniał polski BB4.1 Reakcje mieszkańców były zabawne, nagłe wybuchy śmiechu. Widać że Adam i Lauren mają się ku sobie, jakoś się docierają.
Oficjalny wynik głosowania: Lauren poza domem! Przykro mi ale już tego programu nie wygra.
Szkoda mi jej trochę, dosyć ciężko było wybrać Widzom. I znowu to beznadziejne kończenie programu po ogłoszeniu wyników, co za beznadzieja!!! 

Luke A miał naprawdę niezły strój na Eviction Night :-) Nie wiem czemu to ubrał, może chciał pokazać innym, że się tym nie przejmuje, że dla niego wszystko jedno?

Zazwyczaj on nie dręczył nikogo swoimi problemami, jak coś, to pomagał, chociaż taka 'cicha woda' z niego jest. Nie rozumiem czemu to Lauren odpadła a nie Luke A.

Przynajmniej trochę będzie więcej rozrywki w BBBOTS z nią :-)

Kąpiel Becky i Scott.. pozostawię to bez komentarza.

Ale naprawdę te wyjścia są beznadziejne. To już mogli w tej części ostatniej dopiero mówić Kto opuszcza dom. A tak osoba która odpadła nadal jest w domu. Nie podoba mi się to kompletnie.

Zależy jak dla kogo. Jak ktoś nie ma dużo czasu, to może i to bez sensu. Nie wiem czy mi się podoba, czy nie, ale jest OK. Tyle, że te drugie wyjścia są na innym kanale. Fajnie jest to pokazane, co uczesnicy robią, jaka atmosfera w domu, ostatnie chwile. Jak ktoś w UK używa satelity i kanałów FTA może być niemile zaskoczony, bo dostępny jest tylko C5, nie C5 star!

Wyjście wczorajsze było w porządku, nie wiem czy oglądaliście BBBOTS, ale na samym początku, zachowanie Briana to jakieś wieśniactwo -.-'

No to jeszcze gorsza tragedia. Ktoś ogląda sobie cały live, nagle koniec i żeby zobaczyć wyjście uczestnika inny kanał, inna godzina, bardzo niefajnie.

Dzień 46: Poranki w domu wyglądają świetnie. Caroline znowu wyła bo w ogrodzie coś latało. Piszczy, krzyczy. A Becky jak zwykle w kuchni. Nie dość że dalej je i je i je i je i tak bez końca, to stała się nieznośna, non stop jej coś nie pasuje. Błagam niech Ona wyleci w piątek! Zadanie bardzo fajne, niby tylko w pokoju zwierzeń a zawsze coś wnosi. Becky była w siódmym niebie, jedzenie słodyczy. Najchętniej pewnie zjadłaby słodkości razem ze słoikiem. W momencie gdy odzywał się głos dziecka w stylu "mniami" to mieszkańcy musieli włożyć do buzi jedną żelkę. Do tego odpowiadali na pytania, śmiesznie to wyglądało. Adam od razu miał pod ręką wiadro.  Z Deane to miałem niezły ubaw, haha! Pierwsze miejsce zajął Luke S. Zaraz po nim był Conor, a tuż po nim Sara. To gadanie Becky do lustra w sypialni było równie żałosne jak Ona sama. Szkoda trochę Lauren jednak Luke A też jest w porządku. To był trudny wybór dla Widzów. Jest tylu innych do wylotu.

Nie rozumiem czemu odpadła Lauren.
No cóz, teraz moge tylko kibicować Deanie i jak ona odpadnie to będę mógł spokojnie zrezygnować z BBUK i przerzucić się na BBUS oraz Olimpiadę.

Myślę że nie ma szans żeby Deane wyleciała. Mimo to nie ma co rezygnować z edycji, jest naprawdę udana. Teraz powinna lecieć Becky, nie mogę jej znieść.

Dzień 47: Fajny motyw z kopertą wrzuconą pod drzwi i dzwonkiem. Zrobiło się tak rodzinnie pośród tych fałszywych żmijek. Dom robi się coraz bardziej pusty, finał coraz bliżej. Proteiny Luka S poszły... Sara została królową. Conor przez 4 godziny miał zakneblowaną twarz, bardzo dobrze. Luke A zaś nie mógł palić. NIE WIERZĘ - Becky w ogrodzie jeździ na rowerku!Tylko co z tego kiedy w trakcie jazdy nawet jadła. Ashleigh nie może przeklinać, chociaż i tak już się zapomniała. Adam patrolował basen na łodzi, haha! Ale się Luke S i Ashleigh pokłócili w kuchni. Ciekawe jak długo ta "miłość" jeszcze wytrzyma. Deana musiała zmyć cały makijaż. Te ich wszystkie poświęcenie są dla rodziny. Caroline powtórka rozrywki - jedzenie oka ryby. I znowu zaczyna się to co było przed kilkoma tygodniami. Wyje, piszczy. Ale ją Luke A pocieszył: "SUSHI".  Troszkę jej wyciekło z tego oka! Becky jak się dorwała do talerza, myślała że może jeszcze został kawałeczek oczka.  Luke A w rozmowie z Becky w łazience powiedział samą prawdę. W jednym tygodniu jest super, pięknie i w ogóle miód, kiedy nagle za tydzień Becky odwala i zaczynają się kłótnie. W specjalnym pudełku czekały na mieszkańców listy od ich rodzin. Ashleigh przez to że przekilnała nie zaliczyłą swojego zadania. Wzruszający wieczór. Becky wyła jak kot.

Dzień 48: Becky wcale nie jest śmieszna a coraz bardziej żałosna. Po tych listach od rodzin wszyscy kompletnie się rozkleili. Deana chyba najbardziej przeżywa rozłąkę z rodziną. A Becky leżąca na leżaku to już w ogóle tragedia! Jak Ona wygląda! straszy Widzów, nogi jej się rozlały! Zadanie w ogrodzie bardzo fajne, znowu można było się nieźle ubawić. Becky jaką glebę zaliczyła, haha! Uczestnicy zaliczyli zadanie. Ogród nieco się zmienił. W basenie wylądowało wiele kolorowych, dmuchanych piłek, siatkówka, pontony, obok mały basenik dmuchany. Wielki Brat zorganizował tam party. Była fuuura jedzenia i zimne drinki. Mieszkańcy dostali grilla i muzykę. Fajna imprezka wyszła z tego. Ashleigh został klaunem, miała wykonywać jakieś sztuczki, bardzo średnio jej to szło.  Dzięki jej zadaniu Deana otrzymała wiadomość od swojej rodziny.

Nominowani są wszyscy (!) oprócz..... Becky i Scotta


WTF? Czemu jej nie nominowali, nikt jej nie nominował, czaicie to?